Bar (pot. knajpa) – lokal gastronomiczny, w którym konsumuje się zamówione wcześniej napoje alkoholowe, głównie piwa oraz drinki i wódkę. Większość barów jako popularne miejsce spotkań i zabaw towarzyskich otwierana jest późnym wieczorem i zamykana w godzinach wczesnoporannych, niektóre czynne są już od godzin przedpołudniowych. Zamówienie polega na prostym wyborze napojów, lub proponowanym przez fachową obsługę (barmana) w zależności od mody lub upodobań. Bar może być również popularnym miejscem do spotkania w czasie wyjścia do miasta w ciągu dnia. Wiele barów w godzinach nocnych zamienia się dla gości w kluby muzyczne, modne dyskoteki lub miejsca innych rozrywek jak gry bilardowe czy dart.
Bar to również część lokalu gastronomicznego, np. restauracji czy pubu, przy którym serwuje się napoje alkoholowe. Jest otoczony najczęściej kontuarem, oddzielającym bar od reszty sali.
Inne znaczenie i funkcje społeczne ma bar w krajach Morza Śródziemnego, na przykład we Włoszech, Hiszpanii czy Grecji jest to zwykle mały punkt gastronomiczny, który odpowiada bardziej francuskiej Café, i który znajduje się przy prawie każdej ulicy miasta. Tu goście piją przeważnie swoje Espresso albo Cappuccino zwykle na stojąco, przeglądając bieżącą prasę oraz wymieniając się z sąsiadami ostatnimi wiadomościami.
Ten człowiek w zależności co zje to wtedy i byle co pisze. Nie trzeba brać tego na serio.Znawca wszystkiego zaczynając od prawa budowlanego,po finanse,po prace samorządów a kończąc na targowiskach,stadionach,drogach,kulturze i doradztwie politycznym. Głosi teorie pekajacych puszek czy też parówk berczynek.
Ten człowiek w zależności co zje to wtedy i byle co pisze. Nie trzeba brać tego na serio.Znawca wszystkiego zaczynając od prawa budowlanego,po finanse,po prace samorządów a kończąc na targowiskach,stadionach,drogach,kulturze i doradztwie politycznym. Głosi teorie pekajacych puszek czy też parówk berczynek.
[cytat]Ten człowiek w zależności co zje to wtedy i byle co pisze. Nie trzeba brać tego na serio.Znawca wszystkiego zaczynając od prawa budowlanego,po finanse,po prace samorządów a kończąc na targowiskach,stadionach,drogach,kulturze i doradztwie politycznym. Głosi teorie pekajacych puszek czy też parówk berczynek.[/cytat]
[cytat]genio swego czasu spasał odpady ze sklepów spożywczych swoim zakładzie utylizacyjnym [/cytat]Towarzyszu co Ty jadasz ?bzdury piszesz,spytaj Jaśka czy on ma odpady,tak sklepy gospodarza aby odpadów nie było. zrozum UPARTY BARANIE,ze Ty nadal nie potrafisz odpowiedzieć konkretnie na podstawowe zadane Ci pytania.Połykasz tylko parówki berczynki i dlatego takie bzdury piszesz.
Nie chodzi o definicję lokalu gastromicznego.
Jest to nasdtępny punkt sporu miedzy XYZ i Kaczyńskim.
Ja uznaję zasadę" w sporze nie ustępuje ten co nie ma racji,ale mądrzejszy".
Moj apel noworoczny: który z tych Panów jest mądrzejszy i przestanie w nowym roku dopiekać drugiemu. Chcę mieć spokój jako obywatel środka.
[cite user="saba" date="31.12.2017 10:12"]Nie chodzi o definicję lokalu gastromicznego.
Jest to nasdtępny punkt sporu miedzy XYZ i Kaczyńskim.
Ja uznaję zasadę" w sporze nie ustępuje ten co nie ma racji,ale mądrzejszy".
Moj apel noworoczny: który z tych Panów jest mądrzejszy i przestanie w nowym roku dopiekać drugiemu. Chcę mieć spokój jako obywatel środka.[/cite]W wątku, którego temat brzmi: "Definicja lokalu gastronomicznego wg XYZ", swoją błyskotliwą wypowiedź zaczynasz od twierdzenia: "Nie chodzi o definicję lokalu gastronomicznego". Chyba autor wątku, wiedział o co mu chodzi? Jak chcesz mieć spokój "obywatelu środka" to nie czytaj forum. I miej nad nami litość i nie wymyślaj "złotych myśli" ani zasad. Gdyby ludzie słuchali twoich rad, babcia by nie żyła. Bo myśliwy nie rozciąłby brzucha złego wilka, tylko mu ustąpił. A właściwie nie byłoby wilka ani myśliwego, bo Noe nie zbudowałby arki. A właściwie nie byłoby Noego, bo Darwin z małpami nie zszedłby z drzewa. Cała historia rozwoju cywilizacji, to pasmo wielkich tryumfów i małych zwycięstw mądrości i prawdy nad głupotą i kłamstwami.
[cite user="saba" date="31.12.2017 10:12"]Nie chodzi o definicję lokalu gastromicznego.
Jest to nasdtępny punkt sporu miedzy XYZ i Kaczyńskim.
Ja uznaję zasadę" w sporze nie ustępuje ten co nie ma racji,ale mądrzejszy".
Moj apel noworoczny: który z tych Panów jest mądrzejszy i przestanie w nowym roku dopiekać drugiemu. Chcę mieć spokój jako obywatel środka.[/cite]
Nie umiesz czytać? Poproś kogoś z domowników by ci przeczytali tytuł i wyjaśnili co znaczy definicja!
A już myślałem, że wszechmocny XYZ, po nowym roku zajmie się rodziną i swoją kampanią prezydencką, niestety za bardzo ufałem w swoje poparcie dla niego. Gdyby nie wstawił tutaj komentarza, czułby się jak mały chłopiec pozbawiony zabawki.
To właśnie jest uzależnienie od tego portalu - trzeba się udać na terapię.
[cite user="xyz" date="01.01.2018 19:44"]długo ciebie trzyma bo jesteś jakiś przymulony dawno kłamczusiowi udowodniłem że radnym nie jestem a peniając przyznał mi rację [/cite
Dlaczego Tow radny xyz kłamie ?Nigdy nie udowodnił że nie jest radnym z PSL,stchórzył z zaproszenia na otwarta dyskusję,nie podjął zakładu o 5000 zł, ze nie jest baranem i propagandzistą partyjnym z PSL, żadna osoba w jego imieniu nie przyszła i nie potwierdziła jego oswiadczeń itd. itd. Oswiadczeniem anonimowego tow. xyz można tylko u wuja za stodoła sobie podetrzeć,dlatego pisze kłamliwe bzdury.Tow. xyz zapraszam ze swoja osoba towarzysząca iż swoim popychaczem na dyskusje ze mna Was troje,ja jeden i porozmawiamy na argumenty.Jestem pewny ,że stchórzysz.
Czy pan XYZ w końcu przedstawi nam własciwą definicję lokalu gastronomicznego?
Bar (pot. knajpa) – lokal gastronomiczny, w którym konsumuje się zamówione wcześniej napoje alkoholowe, głównie piwa oraz drinki i wódkę. Większość barów jako popularne miejsce spotkań i zabaw towarzyskich otwierana jest późnym wieczorem i zamykana w godzinach wczesnoporannych, niektóre czynne są już od godzin przedpołudniowych. Zamówienie polega na prostym wyborze napojów, lub proponowanym przez fachową obsługę (barmana) w zależności od mody lub upodobań. Bar może być również popularnym miejscem do spotkania w czasie wyjścia do miasta w ciągu dnia. Wiele barów w godzinach nocnych zamienia się dla gości w kluby muzyczne, modne dyskoteki lub miejsca innych rozrywek jak gry bilardowe czy dart.
Bar to również część lokalu gastronomicznego, np. restauracji czy pubu, przy którym serwuje się napoje alkoholowe. Jest otoczony najczęściej kontuarem, oddzielającym bar od reszty sali.
Inne znaczenie i funkcje społeczne ma bar w krajach Morza Śródziemnego, na przykład we Włoszech, Hiszpanii czy Grecji jest to zwykle mały punkt gastronomiczny, który odpowiada bardziej francuskiej Café, i który znajduje się przy prawie każdej ulicy miasta. Tu goście piją przeważnie swoje Espresso albo Cappuccino zwykle na stojąco, przeglądając bieżącą prasę oraz wymieniając się z sąsiadami ostatnimi wiadomościami.
Źródło - WIKIPEDIA
Czekam na definicje od madrali spod nicku xyz
Ten człowiek w zależności co zje to wtedy i byle co pisze. Nie trzeba brać tego na serio.Znawca wszystkiego zaczynając od prawa budowlanego,po finanse,po prace samorządów a kończąc na targowiskach,stadionach,drogach,kulturze i doradztwie politycznym. Głosi teorie pekajacych puszek czy też parówk berczynek.
Ten człowiek w zależności co zje to wtedy i byle co pisze. Nie trzeba brać tego na serio.Znawca wszystkiego zaczynając od prawa budowlanego,po finanse,po prace samorządów a kończąc na targowiskach,stadionach,drogach,kulturze i doradztwie politycznym. Głosi teorie pekajacych puszek czy też parówk berczynek.
po prostu geniu żyję parę lat i mam pewne doświadczenie
[cite user="xyz" date="28.12.2017 22:45"]po prostu geniu żyję parę lat i mam pewne doświadczenie
[/cite]
A definicja?
[cytat]Ten człowiek w zależności co zje to wtedy i byle co pisze. Nie trzeba brać tego na serio.Znawca wszystkiego zaczynając od prawa budowlanego,po finanse,po prace samorządów a kończąc na targowiskach,stadionach,drogach,kulturze i doradztwie politycznym. Głosi teorie pekajacych puszek czy też parówk berczynek.[/cytat]
ty za to jak przystało na niedouka nie wiesz nic
a i parówka pęka z pewnych powodów a właściwie praw fizyki
[cytat]a i parówka pęka z pewnych powodów a właściwie praw fizyki [/cytat]
Proszę nie zaśmiecać mojego tematu. Pytalem o definicje lokalu gastronomicznego wg xyz.
[cite user="kaskad" date="29.12.2017 18:53"]
Proszę nie zaśmiecać mojego tematu. Pytalem o definicje lokalu gastronomicznego wg xyz.[/cite
Tow xyz czy przypomiałes sobie co to jest lokal gastronomiczny>
a ty kaczuś na pewno nie wiesz
[cite user="xyz" date="29.12.2017 21:56"]a ty kaczuś na pewno nie wiesz [/cite Pewnie nie wie,ale czy ma Pan wszystkich w domu? Cos Panu brakuje
genio swego czasu spasał odpady ze sklepów spożywczych swoim zakładzie utylizacyjnym
[cytat]genio swego czasu spasał odpady ze sklepów spożywczych swoim zakładzie utylizacyjnym [/cytat]Towarzyszu co Ty jadasz ?bzdury piszesz,spytaj Jaśka czy on ma odpady,tak sklepy gospodarza aby odpadów nie było. zrozum UPARTY BARANIE,ze Ty nadal nie potrafisz odpowiedzieć konkretnie na podstawowe zadane Ci pytania.Połykasz tylko parówki berczynki i dlatego takie bzdury piszesz.
[cite user="Kaczyński" date="29.12.2017 20:42"][cite user="kaskad" date="29.12.2017 18:53"]
Proszę nie zaśmiecać mojego tematu. Pytalem o definicje lokalu gastronomicznego wg xyz.[/cite
Tow xyz czy przypomiałes sobie co to jest lokal gastronomiczny>spytaj domowników jak masz wszystkich w domu
Nie chodzi o definicję lokalu gastromicznego.
Jest to nasdtępny punkt sporu miedzy XYZ i Kaczyńskim.
Ja uznaję zasadę" w sporze nie ustępuje ten co nie ma racji,ale mądrzejszy".
Moj apel noworoczny: który z tych Panów jest mądrzejszy i przestanie w nowym roku dopiekać drugiemu. Chcę mieć spokój jako obywatel środka.
W ten spokój wątpię,obaj sa radnymi powiatu,a tam od lat wojenka stanowiskowa.
długo ciebie trzyma bo jesteś jakiś przymulony dawno kłamczusiowi udowodniłem że radnym nie jestem a peniając przyznał mi rację
[cite user="saba" date="31.12.2017 10:12"]Nie chodzi o definicję lokalu gastromicznego.
Jest to nasdtępny punkt sporu miedzy XYZ i Kaczyńskim.
Ja uznaję zasadę" w sporze nie ustępuje ten co nie ma racji,ale mądrzejszy".
Moj apel noworoczny: który z tych Panów jest mądrzejszy i przestanie w nowym roku dopiekać drugiemu. Chcę mieć spokój jako obywatel środka.[/cite]W wątku, którego temat brzmi: "Definicja lokalu gastronomicznego wg XYZ", swoją błyskotliwą wypowiedź zaczynasz od twierdzenia: "Nie chodzi o definicję lokalu gastronomicznego". Chyba autor wątku, wiedział o co mu chodzi? Jak chcesz mieć spokój "obywatelu środka" to nie czytaj forum. I miej nad nami litość i nie wymyślaj "złotych myśli" ani zasad. Gdyby ludzie słuchali twoich rad, babcia by nie żyła. Bo myśliwy nie rozciąłby brzucha złego wilka, tylko mu ustąpił. A właściwie nie byłoby wilka ani myśliwego, bo Noe nie zbudowałby arki. A właściwie nie byłoby Noego, bo Darwin z małpami nie zszedłby z drzewa. Cała historia rozwoju cywilizacji, to pasmo wielkich tryumfów i małych zwycięstw mądrości i prawdy nad głupotą i kłamstwami.
[cite user="saba" date="31.12.2017 10:12"]Nie chodzi o definicję lokalu gastromicznego.
Jest to nasdtępny punkt sporu miedzy XYZ i Kaczyńskim.
Ja uznaję zasadę" w sporze nie ustępuje ten co nie ma racji,ale mądrzejszy".
Moj apel noworoczny: który z tych Panów jest mądrzejszy i przestanie w nowym roku dopiekać drugiemu. Chcę mieć spokój jako obywatel środka.[/cite]
Nie umiesz czytać? Poproś kogoś z domowników by ci przeczytali tytuł i wyjaśnili co znaczy definicja!
Definicja a definicja wg xyz to mogą być bardzo odległe rzeczy.
A już myślałem, że wszechmocny XYZ, po nowym roku zajmie się rodziną i swoją kampanią prezydencką, niestety za bardzo ufałem w swoje poparcie dla niego. Gdyby nie wstawił tutaj komentarza, czułby się jak mały chłopiec pozbawiony zabawki.
To właśnie jest uzależnienie od tego portalu - trzeba się udać na terapię.
ty na pewno jako awatar znanego buca
[cite user="xyz" date="01.01.2018 19:44"]długo ciebie trzyma bo jesteś jakiś przymulony dawno kłamczusiowi udowodniłem że radnym nie jestem a peniając przyznał mi rację [/cite
Dlaczego Tow radny xyz kłamie ?Nigdy nie udowodnił że nie jest radnym z PSL,stchórzył z zaproszenia na otwarta dyskusję,nie podjął zakładu o 5000 zł, ze nie jest baranem i propagandzistą partyjnym z PSL, żadna osoba w jego imieniu nie przyszła i nie potwierdziła jego oswiadczeń itd. itd. Oswiadczeniem anonimowego tow. xyz można tylko u wuja za stodoła sobie podetrzeć,dlatego pisze kłamliwe bzdury.Tow. xyz zapraszam ze swoja osoba towarzysząca iż swoim popychaczem na dyskusje ze mna Was troje,ja jeden i porozmawiamy na argumenty.Jestem pewny ,że stchórzysz.