Czy Kaczyński wie gdzie w Pcimiu jest sklep, do którego można wjechać, czy nie wiedział o czym mówi?, co przecież jest rzeczą niespotykaną. Czyżby mamy do czynienia z tzw. paradoksem.
Czy Kaczyński wie gdzie w Pcimiu jest sklep, do którego można wjechać, czy nie wiedział o czym mówi?, co przecież jest rzeczą niespotykaną. Czyżby mamy do czynienia z tzw. paradoksem.