Odpowiedzi na to pytanie udzielił Marszałek Sejmu w czasie ostatniej swojej bytności z Zambrowie. Wyraził swój sprzeciw budowie hipermarketów. Czy miał na myśli budowę galerii BEM, która powstała dzięki uprzejmości władz powiatu a wbrew prawu miejscowemu ? Pewnie tak. Tym samym piękną laurkę władzom Pis-u wystawił.
Cytując klasyka - jest za, a nawet przeciw.
Dlaczego taka galeria ma zniszczyć przedsiębiorczość? Przecież jest wiele innych pól, na których przedsiębiorcy mogą się realizować, zaś prowadzenie sklepu to tylko jedna z ogromu możliwości. A darmozjady-politycy powinni zacząć robić coś mądrego w końcu ;)
Poza tym galeria także da miejsca pracy i to wcale nie mało.
zgadza się ! to że prywaciarze zdzierają z ludzi kasę i dlatego nie mają klientów to ich problem. Ludzie kupują w marketach bo jest taniej i produkty są lepsze. A galeria to lepszy wybór produktów a także tak jak napisał kolega wyżej miejsca pracy, więc powinniśmy się cieszyć.
[cytat]zgadza się ! to że prywaciarze zdzierają z ludzi kasę i dlatego nie mają klientów to ich problem. Ludzie kupują w marketach bo jest taniej i produkty są lepsze. A galeria to lepszy wybór produktów a także tak jak napisał kolega wyżej miejsca pracy, więc powinniśmy się cieszyć.[/cytat]
Ludzka bezmyślność przeraża mnie coraz częściej.
Człowieku nic nie ma za darmo. Jeżeli coś kosztuje 8zł, podczas gdy w większości sklepów kosztuje 16zł to może zastanów się czy jaką jakość za to dostajesz.
To że w marketach typu biedronka czy tesco jest taniej jest zasługą tego że zamawiają towary w większych ilościach lub co gorsza i co częściej się zdarza znacznie gorszej jakości z zagranicy!!
W marketach towar leży dłuższy czas, więc produkty które z taką radością kupujesz nie są lepsze. Często aby dłużej mogły być magazynowe, dodawane są polepszacze.
Kupując w takich marketach wspierasz gospodarkę obcego kraju nie swoją, więc następnym razem pomyśl dłużej, a może inteligentniejsze wnioski wyciągniesz. Z takim podejście to nie dziw, że w Polsce źle się dzieje.
[cite user="in" date="08.04.2013 16:50"]
Ludzka bezmyślność przeraża mnie coraz częściej.
Człowieku nic nie ma za darmo. Jeżeli coś kosztuje 8zł, podczas gdy w większości sklepów kosztuje 16zł to może zastanów się czy jaką jakość za to dostajesz.
To że w marketach typu biedronka czy tesco jest taniej jest zasługą tego że zamawiają towary w większych ilościach lub co gorsza i co częściej się zdarza znacznie gorszej jakości z zagranicy!!
W marketach towar leży dłuższy czas, więc produkty które z taką radością kupujesz nie są lepsze. Często aby dłużej mogły być magazynowe, dodawane są polepszacze.
Kupując w takich marketach wspierasz gospodarkę obcego kraju nie swoją, więc następnym razem pomyśl dłużej, a może inteligentniejsze wnioski wyciągniesz. Z takim podejście to nie dziw, że w Polsce źle się dzieje. [/cite]
Jeśli ktoś wykazuje się tutaj bezmyślnością, to tylko Ty. Jeżeli TAKI SAM produkt (ten sam producent, ta sama marka, ten sam skład) w Tesco kosztuje przykładowo 8zł, a osiedlowym spożywczaku 10,50zł to oczywiste, że pójdę jednak do Tesco. Skład produktu w markecie i identycznego w sklepie spożywczym jest taki sam. Nie pleć więc bzdur.
Nie mówimy tutaj o tańszych produktach gorszej jakości.
Chociaż jeśli ktoś kupuje taki tańszy, gorszy produkt, trudno mu się dziwić - dzisiaj szukamy oszczędności wszędzie, nawet kosztem zdrowia, jedząc tanią żywność.
"Kupując w takich marketach wspierasz gospodarkę obcego kraju nie swoją" bzdurna propaganda... Podatek VAT z takiego produktu trafia do kasy naszego kraju. Jedynie dochodowy idzie za granicę i trudno się dziwić. Ilu Polaków zakłada własne firmy np. na Cyprze, by płacić niższy dochodowy podatek? Dziwisz się im? Bo ja nie. Nikomu dzisiaj nie jest łatwo.
Mam nadzieję, że wyciągniesz inteligentne wnioski, zamiast tak skakać na innych.
Gdyby taki prywaciarz ze sklepiku godnie traktował swoje pracownice - zapewniał odpowiednie warunki pracy, płacił dobrze - miałbym o takich inne zdanie. Niestety, jacy są prywaciarze w Zambrowie (nie tylko sklepikarze) wszyscy wiemy. Dlatego trzeba jednak dostrzec dobre strony powstania galerii - dodatkowe miejsca pracy i alternatywa dla niższych cen.
[cite user="Majku" date="08.04.2013 17:49"]
Jeśli ktoś wykazuje się tutaj bezmyślnością, to tylko Ty. Jeżeli TAKI SAM produkt (ten sam producent, ta sama marka, ten sam skład) w Tesco kosztuje przykładowo 8zł, a osiedlowym spożywczaku 10,50zł to oczywiste, że pójdę jednak do Tesco. Skład produktu w markecie i identycznego w sklepie spożywczym jest taki sam. Nie pleć więc bzdur.
Nie mówimy tutaj o tańszych produktach gorszej jakości.
Chociaż jeśli ktoś kupuje taki tańszy, gorszy produkt, trudno mu się dziwić - dzisiaj szukamy oszczędności wszędzie, nawet kosztem zdrowia, jedząc tanią żywność.
"Kupując w takich marketach wspierasz gospodarkę obcego kraju nie swoją" bzdurna propaganda... Podatek VAT z takiego produktu trafia do kasy naszego kraju. Jedynie dochodowy idzie za granicę i trudno się dziwić. Ilu Polaków zakłada własne firmy np. na Cyprze, by płacić niższy dochodowy podatek? Dziwisz się im? Bo ja nie. Nikomu dzisiaj nie jest łatwo.
Mam nadzieję, że wyciągniesz inteligentne wnioski, zamiast tak skakać na innych.
Gdyby taki prywaciarz ze sklepiku godnie traktował swoje pracownice - zapewniał odpowiednie warunki pracy, płacił dobrze - miałbym o takich inne zdanie. Niestety, jacy są prywaciarze w Zambrowie (nie tylko sklepikarze) wszyscy wiemy. Dlatego trzeba jednak dostrzec dobre strony powstania galerii - dodatkowe miejsca pracy i alternatywa dla niższych cen.
[/cite]
Nie skacze na innych odnoszę się jedynie do twojej wypowiedzi.
Nie wiem o których prywaciarzach mówisz ale jest wiele sklepów w Zambrowie, w których kobiety zadowolone są z pracy.
Każdemu się wydaje, że prywaciarz wykorzystuje i czerpie nie wiadomo jak wielkie zyski. Zastanów się, jak wielki koszt ponosi pracodawca za każdego pracownika. Na ziemi pieniądze na ten cel nie leżą.
Przykładowo w tesco ceny tylko z gazetki są tańsze niż w większości miejsc. Reszta nierzadko droższa.
Gdy w galerii/markecie powstają nowe miejsca pracy, w mniejszych sklepach one znikają. Spada zysk i nie ma możliwości dalszego zatrudnienia. Co więcej pracodawca/właściciel sklepu po dłuższym okresie sam musi zamknąć interes, więc znika kolejne miejsce pracy. Więc taki to wielki plus?!
Chyba tylko dla ciebie. Ważne aby mi było lepiej. Nie myślisz, że coś dzieje się kosztem czegoś innego.
Jedynie dochodowy?! Czy aż! Nie jest świadomy jak wielkie kwoty przez to traci Polska a zyskuje np. Portugalia.
Odniosę się do poszczególnych wypowiedzi:
"Każdemu się wydaje, że prywaciarz wykorzystuje i czerpie nie wiadomo jak wielkie zyski. Zastanów się, jak wielki koszt ponosi pracodawca za każdego pracownika. Na ziemi pieniądze na ten cel nie leżą. "
To, że koszty pracy w Polsce są wysokie, to wina rządu. Natomiast wielu pracodawców lubi się wymawiać w ten sposób, płacąc pracownikowi śmieszne 1000zł, samemu na biedę nie narzekając, a często nawet nie kryjąc się ze swoim własnym dobrobytem.
"Przykładowo w tesco ceny tylko z gazetki są tańsze niż w większości miejsc. Reszta nierzadko droższa."
Ok, Tesco to zły przykład. Eden byłby lepszy, tam jest rzeczywiście tanio. Co nie zmienia faktu, że wolę iść do Edenu (bądź co bądź jego właściciele to Zambrowiacy) niż do osiedlowego, bo takie same produkty dostanę taniej - ot, prawo rynku.
"Gdy w galerii/markecie powstają nowe miejsca pracy, w mniejszych sklepach one znikają. Spada zysk i nie ma możliwości dalszego zatrudnienia. Co więcej pracodawca/właściciel sklepu po dłuższym okresie sam musi zamknąć interes, więc znika kolejne miejsce pracy. Więc taki to wielki plus?!"
Czy to moja lub twoja wina, że osiedlowy sklepik ze swoją ofertą jest wygryziony przez konkurencję? No nie.
"Jedynie dochodowy?! Czy aż! Nie jest świadomy jak wielkie kwoty przez to traci Polska a zyskuje np. Portugalia."
Zadaj sobie pytanie (które Ci zadałem już, ale je zignorowałeś) - dlaczego polscy przedsiębiorcy uciekają za granicę, a zagraniczne firmy, np. włoskie uciekają wszędzie, ale nie do Polski? Tutaj raczej to rząd ponosi winę, iż system jest tak skonstruowany, że odstraszamy swoich i nie zachęcamy obcych.
[cite user="Majku" date="08.04.2013 18:43"]
To, że koszty pracy w Polsce są wysokie, to wina rządu. Natomiast wielu pracodawców lubi się wymawiać w ten sposób, płacąc pracownikowi śmieszne 1000zł, samemu na biedę nie narzekając, a często nawet nie kryjąc się ze swoim własnym dobrobytem.
Jeśli mówisz o dobrobycie, to nie sądzę żebyś wspominał o tych naprawdę "małych" przedsiębiorcach. Bo market typu Eden do nich nie należy.
"Przykładowo w tesco ceny tylko z gazetki są tańsze niż w większości miejsc. Reszta nierzadko droższa."
Ok, Tesco to zły przykład. Eden byłby lepszy, tam jest rzeczywiście tanio. Co nie zmienia faktu, że wolę iść do Edenu (bądź co bądź jego właściciele to Zambrowiacy) niż do osiedlowego, bo takie same produkty dostanę taniej - ot, prawo rynku.
Faktem jest, że często np. do wspomnianego Edenu musisz podjechać samochodem. Na powietrze też jak sądzę nie jezdzisz. I różnicy w portfelu nie poczujesz.
"Gdy w galerii/markecie powstają nowe miejsca pracy, w mniejszych sklepach one znikają. Spada zysk i nie ma możliwości dalszego zatrudnienia. Co więcej pracodawca/właściciel sklepu po dłuższym okresie sam musi zamknąć interes, więc znika kolejne miejsce pracy. Więc taki to wielki plus?!"
Czy to moja lub twoja wina, że osiedlowy sklepik ze swoją ofertą jest wygryziony przez konkurencję? No nie. [/cite]
Portugalia, Francja, Niemcy z tych krajów aż roi się od przedsiębiorstw w naszym kraju.
Nie mówimy o tym, czemu winien jest rząd, ale co my możemy zrobić.
Marże w małych sklepach są na pewno nie wyższe niż te w marketach.
Z pewnością w dużych hipermarketach sam właściciel nie dba o to, czy pomidor, jabłko było dobre. Ważne, żeby kupił po niskiej cenie, długo mógł je trzymać na sklepie a klient poleciał na wygląd.
Mam doświadczenia z branży spożywczej, jak i gastronomii, uwierz mi wiem jaki towar trafia do marketów. Zapytaj osoby pracującej np. w zakładzie mięsnym, czy poczęstowałaby dzieci wyrobem zamawianym przez większe sklepy, dla których liczy się przede wszystkim (!) cena.
Tyle w tym temacie. Każdy ma swoje zdanie, ale postaraj się zrozumieć też drugą stronę. Nie wiem jakie masz przykłady "prywaciarzy", ale spróbuj sam założyć działalność. Posmakujesz tego "lepszego życia", aż zechce ci się wrócić na etat do kogoś.
I nie zapomnij, że mikroprzedsiębiorcy stanowią większą część polskiej gospodarki.
panowie każdy ma swoje zdanie i tyle moje jest takie że nawet napoje są ile droższe a są takie same. W spożywczaku osiedlowym większość ludzi kupuje tylko pieczywo i bułki słodkie. Co powiesz mi może że w osiedlowym sklepiku jest tańszy alkohol, wędlina albo warzywa? A może są świeższe? ok są może i świeższe ale to w budkach na rynku a nie w spożywczym gdzie towar leży i gnije i mimo to jest sprzedawany.
Kolega pracował w markecie albo jakiejś sieciówce,że jest taki szczęśliwy,że galerie to nowe miejsca pracy.Krytykuje,że u prywaciarzy 1000 zł się zarabia,a w galeriach i marketach to niby ile większość ludzi zarabia,tam warunki są super-najniższa krajowa w naszym regionie,częste zatrudnianie na umowy zlecenia lub praca na 3/4 etatu z proporcjonalnie obcietym wynagrodzenim.
[cytat]Kolega pracował w markecie albo jakiejś sieciówce,że jest taki szczęśliwy,że galerie to nowe miejsca pracy[/cytat]
Znasz mnie pewnie, albo pracowałeś ze mną na kasie obok?[;-P]
Dobra, ja się wyłączam, bo nie ma sensu dalszej dyskusji tutaj. Lepiej właśnie siedzieć i krytykować wszystko wokół, jak to tutaj uskuteczniacie [:-)]
[cite user="Majku" date="09.04.2013 07:45"]
Znasz mnie pewnie, albo pracowałeś ze mną na kasie obok?[;-P]
Dobra, ja się wyłączam, bo nie ma sensu dalszej dyskusji tutaj. Lepiej właśnie siedzieć i krytykować wszystko wokół, jak to tutaj uskuteczniacie [:-)][/cite]
Jak czytam te głupoty to mi się bebechy przewracają.
Zambrów tak naprawdę jest pustynią wypełnioną kilkoma cwaniakami, którzy są przyzwyczajeni do sprzedaży chleba w magazynie po nawozach i chowają zarobioną złotówkę w skarpety.
Oczekiwania i standarty jakie wszyscy stawiamy sprawia, że i tak większość zakupów każdy z nas robi w Warszawie czy Białymstoku.
Moim zdaniem - w Zambrowie potrzeba dużo więcej podobnych do galerii BEM realizacji. A co do pomocy władz lokalnych w inwestycjach - kpina oni nawet zaszkodzić nie potrafią, a co im mówić pomocy.
J.P. [>D][>D][>D]
[cite user="norbert" date="09.04.2013 15:41"]Jak czytam te głupoty to mi się bebechy przewracają.
Zambrów tak naprawdę jest pustynią wypełnioną kilkoma cwaniakami, którzy są przyzwyczajeni do sprzedaży chleba w magazynie po nawozach i chowają zarobioną złotówkę w skarpety.
Oczekiwania i standarty jakie wszyscy stawiamy sprawia, że i tak większość zakupów każdy z nas robi w Warszawie czy Białymstoku.
Moim zdaniem - w Zambrowie potrzeba dużo więcej podobnych do galerii BEM realizacji. A co do pomocy władz lokalnych w inwestycjach - kpina oni nawet zaszkodzić nie potrafią, a co im mówić pomocy.
J.P. [>D][>D][>D] [/cite]
Czyli mamy rozumieć że otwarcie nastąpi 27.04.2013 ,jeżeli nie potrafią zaszkodzić.
[cytat]Co racja, to racja. Niemniej staram się dostrzegać dobre strony w tym, że w Zambrowie powstają nowe obiekty, chociażby duża galeria handlowa.[/cytat]
są plusy, ale za tym idą też minusy, które widzę, i które dotyczą bliskiego mi otoczenia.
[cite user="norbert" date="09.04.2013 15:41"]Jak czytam te głupoty to mi się bebechy przewracają.
Zambrów tak naprawdę jest pustynią wypełnioną kilkoma cwaniakami, którzy są przyzwyczajeni do sprzedaży chleba w magazynie po nawozach i chowają zarobioną złotówkę w skarpety.
Oczekiwania i standarty jakie wszyscy stawiamy sprawia, że i tak większość zakupów każdy z nas robi w Warszawie czy Białymstoku.
Moim zdaniem - w Zambrowie potrzeba dużo więcej podobnych do galerii BEM realizacji. A co do pomocy władz lokalnych w inwestycjach - kpina oni nawet zaszkodzić nie potrafią, a co im mówić pomocy.
J.P. [>D][>D][>D] [/cite] Panie szanowny dobrodzieju,Tobie się w głowie przewraca,i uważasz się za pępek świata,ale Jan Polakowski nigdy tym pępkiem nie będzie,bo należy do największych cwaniaków.przykład-kupuje 5% udziałów w kilku działkach po Zamtexie tylko po to aby blokować innym budowę,cyrk robił aby nie dać rozebrania komina po Zamtexie,teraz cwaniakuje i sądzi się z trzynastoma sąsiadami,że to oni są winni takiej sprzedaży przez starostę ,cwaniakował do tego stopnia,że ma sprawę w NSA i nie ma żadnego pozwolenia na budowę Galerii,jak będzie cwaniakował dalej,to szybko nie uruchomi galerii,cwaniactwo to jak kij-ma dwa końce,a jaki wielki patriota,ucieka z interesami do Wys.Maz,a przecież mógł olać burmistrza i przenieść się do Gminy Zambrów,przecież tam rządzi PSL,CWANIAKOWAŁ ZAŁOŻYŁ SPRAWĘ SĄSIADOM Z zAMTEXU,PRZEGRAŁ jak z Kontaktami,czy też z TV Sanowiutki Jasiu Polakowski jak piszesz o cwaniakach zambrowskich,to piszesz głównie o sobie,tylko,że jesteś goły i wesoły,skarpeta u Ciebie pusta,a w głowie kapusta.Jak piszesz,to pisz mądrze i nie siej propagandy .bo w propagandzie jesteś zerowy,i moherowy.Co na to XYZ.
[B]Skaczą żaby w wiadrze, ale i tak z wiadra nie wyskoczą[/B] - po co i na co ta cała nagonka? Nie pluj waść lecz bierz się buduj i inwestuj w Zambrowie - dla dobra wszystkich, zostaw mocherów w spokoju, gdyż w wieku powyżej 55 lat to każda kobieta, twoja żona również, chodzi w czapce czy berecie z mocheru i nie wynika to z jej upodobania, roztropności, lecz konieczności ochrony głowy przed chłodem. Twej cerepy - Panie Eugeniuszu Kaczyński - nic nie chroni dlatego jest taka pusta i durna.
Odpowiedzi na to pytanie udzielił Marszałek Sejmu w czasie ostatniej swojej bytności z Zambrowie. Wyraził swój sprzeciw budowie hipermarketów. Czy miał na myśli budowę galerii BEM, która powstała dzięki uprzejmości władz powiatu a wbrew prawu miejscowemu ? Pewnie tak. Tym samym piękną laurkę władzom Pis-u wystawił.
Cytując klasyka - jest za, a nawet przeciw.
Dlaczego taka galeria ma zniszczyć przedsiębiorczość? Przecież jest wiele innych pól, na których przedsiębiorcy mogą się realizować, zaś prowadzenie sklepu to tylko jedna z ogromu możliwości. A darmozjady-politycy powinni zacząć robić coś mądrego w końcu ;)
Poza tym galeria także da miejsca pracy i to wcale nie mało.
zgadza się ! to że prywaciarze zdzierają z ludzi kasę i dlatego nie mają klientów to ich problem. Ludzie kupują w marketach bo jest taniej i produkty są lepsze. A galeria to lepszy wybór produktów a także tak jak napisał kolega wyżej miejsca pracy, więc powinniśmy się cieszyć.
przedsiębiorczość niszczą politycy wprowadzając dziwaczne regulacje
Odpowiedź na postawione w temacie pytanie jest bardzo prosta- donald tusk!
[cytat]zgadza się ! to że prywaciarze zdzierają z ludzi kasę i dlatego nie mają klientów to ich problem. Ludzie kupują w marketach bo jest taniej i produkty są lepsze. A galeria to lepszy wybór produktów a także tak jak napisał kolega wyżej miejsca pracy, więc powinniśmy się cieszyć.[/cytat]
Ludzka bezmyślność przeraża mnie coraz częściej.
Człowieku nic nie ma za darmo. Jeżeli coś kosztuje 8zł, podczas gdy w większości sklepów kosztuje 16zł to może zastanów się czy jaką jakość za to dostajesz.
To że w marketach typu biedronka czy tesco jest taniej jest zasługą tego że zamawiają towary w większych ilościach lub co gorsza i co częściej się zdarza znacznie gorszej jakości z zagranicy!!
W marketach towar leży dłuższy czas, więc produkty które z taką radością kupujesz nie są lepsze. Często aby dłużej mogły być magazynowe, dodawane są polepszacze.
Kupując w takich marketach wspierasz gospodarkę obcego kraju nie swoją, więc następnym razem pomyśl dłużej, a może inteligentniejsze wnioski wyciągniesz. Z takim podejście to nie dziw, że w Polsce źle się dzieje.
[cite user="in" date="08.04.2013 16:50"]
Ludzka bezmyślność przeraża mnie coraz częściej.
Człowieku nic nie ma za darmo. Jeżeli coś kosztuje 8zł, podczas gdy w większości sklepów kosztuje 16zł to może zastanów się czy jaką jakość za to dostajesz.
To że w marketach typu biedronka czy tesco jest taniej jest zasługą tego że zamawiają towary w większych ilościach lub co gorsza i co częściej się zdarza znacznie gorszej jakości z zagranicy!!
W marketach towar leży dłuższy czas, więc produkty które z taką radością kupujesz nie są lepsze. Często aby dłużej mogły być magazynowe, dodawane są polepszacze.
Kupując w takich marketach wspierasz gospodarkę obcego kraju nie swoją, więc następnym razem pomyśl dłużej, a może inteligentniejsze wnioski wyciągniesz. Z takim podejście to nie dziw, że w Polsce źle się dzieje. [/cite]
Jeśli ktoś wykazuje się tutaj bezmyślnością, to tylko Ty. Jeżeli TAKI SAM produkt (ten sam producent, ta sama marka, ten sam skład) w Tesco kosztuje przykładowo 8zł, a osiedlowym spożywczaku 10,50zł to oczywiste, że pójdę jednak do Tesco. Skład produktu w markecie i identycznego w sklepie spożywczym jest taki sam. Nie pleć więc bzdur.
Nie mówimy tutaj o tańszych produktach gorszej jakości.
Chociaż jeśli ktoś kupuje taki tańszy, gorszy produkt, trudno mu się dziwić - dzisiaj szukamy oszczędności wszędzie, nawet kosztem zdrowia, jedząc tanią żywność.
"Kupując w takich marketach wspierasz gospodarkę obcego kraju nie swoją" bzdurna propaganda... Podatek VAT z takiego produktu trafia do kasy naszego kraju. Jedynie dochodowy idzie za granicę i trudno się dziwić. Ilu Polaków zakłada własne firmy np. na Cyprze, by płacić niższy dochodowy podatek? Dziwisz się im? Bo ja nie. Nikomu dzisiaj nie jest łatwo.
Mam nadzieję, że wyciągniesz inteligentne wnioski, zamiast tak skakać na innych.
Gdyby taki prywaciarz ze sklepiku godnie traktował swoje pracownice - zapewniał odpowiednie warunki pracy, płacił dobrze - miałbym o takich inne zdanie. Niestety, jacy są prywaciarze w Zambrowie (nie tylko sklepikarze) wszyscy wiemy. Dlatego trzeba jednak dostrzec dobre strony powstania galerii - dodatkowe miejsca pracy i alternatywa dla niższych cen.
[cite user="Majku" date="08.04.2013 17:49"]
Jeśli ktoś wykazuje się tutaj bezmyślnością, to tylko Ty. Jeżeli TAKI SAM produkt (ten sam producent, ta sama marka, ten sam skład) w Tesco kosztuje przykładowo 8zł, a osiedlowym spożywczaku 10,50zł to oczywiste, że pójdę jednak do Tesco. Skład produktu w markecie i identycznego w sklepie spożywczym jest taki sam. Nie pleć więc bzdur.
Nie mówimy tutaj o tańszych produktach gorszej jakości.
Chociaż jeśli ktoś kupuje taki tańszy, gorszy produkt, trudno mu się dziwić - dzisiaj szukamy oszczędności wszędzie, nawet kosztem zdrowia, jedząc tanią żywność.
"Kupując w takich marketach wspierasz gospodarkę obcego kraju nie swoją" bzdurna propaganda... Podatek VAT z takiego produktu trafia do kasy naszego kraju. Jedynie dochodowy idzie za granicę i trudno się dziwić. Ilu Polaków zakłada własne firmy np. na Cyprze, by płacić niższy dochodowy podatek? Dziwisz się im? Bo ja nie. Nikomu dzisiaj nie jest łatwo.
Mam nadzieję, że wyciągniesz inteligentne wnioski, zamiast tak skakać na innych.
Gdyby taki prywaciarz ze sklepiku godnie traktował swoje pracownice - zapewniał odpowiednie warunki pracy, płacił dobrze - miałbym o takich inne zdanie. Niestety, jacy są prywaciarze w Zambrowie (nie tylko sklepikarze) wszyscy wiemy. Dlatego trzeba jednak dostrzec dobre strony powstania galerii - dodatkowe miejsca pracy i alternatywa dla niższych cen.
[/cite]
Nie skacze na innych odnoszę się jedynie do twojej wypowiedzi.
Nie wiem o których prywaciarzach mówisz ale jest wiele sklepów w Zambrowie, w których kobiety zadowolone są z pracy.
Każdemu się wydaje, że prywaciarz wykorzystuje i czerpie nie wiadomo jak wielkie zyski. Zastanów się, jak wielki koszt ponosi pracodawca za każdego pracownika. Na ziemi pieniądze na ten cel nie leżą.
Przykładowo w tesco ceny tylko z gazetki są tańsze niż w większości miejsc. Reszta nierzadko droższa.
Gdy w galerii/markecie powstają nowe miejsca pracy, w mniejszych sklepach one znikają. Spada zysk i nie ma możliwości dalszego zatrudnienia. Co więcej pracodawca/właściciel sklepu po dłuższym okresie sam musi zamknąć interes, więc znika kolejne miejsce pracy. Więc taki to wielki plus?!
Chyba tylko dla ciebie. Ważne aby mi było lepiej. Nie myślisz, że coś dzieje się kosztem czegoś innego.
Jedynie dochodowy?! Czy aż! Nie jest świadomy jak wielkie kwoty przez to traci Polska a zyskuje np. Portugalia.
Odniosę się do poszczególnych wypowiedzi:
"Każdemu się wydaje, że prywaciarz wykorzystuje i czerpie nie wiadomo jak wielkie zyski. Zastanów się, jak wielki koszt ponosi pracodawca za każdego pracownika. Na ziemi pieniądze na ten cel nie leżą. "
To, że koszty pracy w Polsce są wysokie, to wina rządu. Natomiast wielu pracodawców lubi się wymawiać w ten sposób, płacąc pracownikowi śmieszne 1000zł, samemu na biedę nie narzekając, a często nawet nie kryjąc się ze swoim własnym dobrobytem.
"Przykładowo w tesco ceny tylko z gazetki są tańsze niż w większości miejsc. Reszta nierzadko droższa."
Ok, Tesco to zły przykład. Eden byłby lepszy, tam jest rzeczywiście tanio. Co nie zmienia faktu, że wolę iść do Edenu (bądź co bądź jego właściciele to Zambrowiacy) niż do osiedlowego, bo takie same produkty dostanę taniej - ot, prawo rynku.
"Gdy w galerii/markecie powstają nowe miejsca pracy, w mniejszych sklepach one znikają. Spada zysk i nie ma możliwości dalszego zatrudnienia. Co więcej pracodawca/właściciel sklepu po dłuższym okresie sam musi zamknąć interes, więc znika kolejne miejsce pracy. Więc taki to wielki plus?!"
Czy to moja lub twoja wina, że osiedlowy sklepik ze swoją ofertą jest wygryziony przez konkurencję? No nie.
"Jedynie dochodowy?! Czy aż! Nie jest świadomy jak wielkie kwoty przez to traci Polska a zyskuje np. Portugalia."
Zadaj sobie pytanie (które Ci zadałem już, ale je zignorowałeś) - dlaczego polscy przedsiębiorcy uciekają za granicę, a zagraniczne firmy, np. włoskie uciekają wszędzie, ale nie do Polski? Tutaj raczej to rząd ponosi winę, iż system jest tak skonstruowany, że odstraszamy swoich i nie zachęcamy obcych.
[cite user="Majku" date="08.04.2013 18:43"]
To, że koszty pracy w Polsce są wysokie, to wina rządu. Natomiast wielu pracodawców lubi się wymawiać w ten sposób, płacąc pracownikowi śmieszne 1000zł, samemu na biedę nie narzekając, a często nawet nie kryjąc się ze swoim własnym dobrobytem.
Jeśli mówisz o dobrobycie, to nie sądzę żebyś wspominał o tych naprawdę "małych" przedsiębiorcach. Bo market typu Eden do nich nie należy.
"Przykładowo w tesco ceny tylko z gazetki są tańsze niż w większości miejsc. Reszta nierzadko droższa."
Ok, Tesco to zły przykład. Eden byłby lepszy, tam jest rzeczywiście tanio. Co nie zmienia faktu, że wolę iść do Edenu (bądź co bądź jego właściciele to Zambrowiacy) niż do osiedlowego, bo takie same produkty dostanę taniej - ot, prawo rynku.
Faktem jest, że często np. do wspomnianego Edenu musisz podjechać samochodem. Na powietrze też jak sądzę nie jezdzisz. I różnicy w portfelu nie poczujesz.
"Gdy w galerii/markecie powstają nowe miejsca pracy, w mniejszych sklepach one znikają. Spada zysk i nie ma możliwości dalszego zatrudnienia. Co więcej pracodawca/właściciel sklepu po dłuższym okresie sam musi zamknąć interes, więc znika kolejne miejsce pracy. Więc taki to wielki plus?!"
Czy to moja lub twoja wina, że osiedlowy sklepik ze swoją ofertą jest wygryziony przez konkurencję? No nie. [/cite]
Portugalia, Francja, Niemcy z tych krajów aż roi się od przedsiębiorstw w naszym kraju.
Nie mówimy o tym, czemu winien jest rząd, ale co my możemy zrobić.
Marże w małych sklepach są na pewno nie wyższe niż te w marketach.
Z pewnością w dużych hipermarketach sam właściciel nie dba o to, czy pomidor, jabłko było dobre. Ważne, żeby kupił po niskiej cenie, długo mógł je trzymać na sklepie a klient poleciał na wygląd.
Mam doświadczenia z branży spożywczej, jak i gastronomii, uwierz mi wiem jaki towar trafia do marketów. Zapytaj osoby pracującej np. w zakładzie mięsnym, czy poczęstowałaby dzieci wyrobem zamawianym przez większe sklepy, dla których liczy się przede wszystkim (!) cena.
Tyle w tym temacie. Każdy ma swoje zdanie, ale postaraj się zrozumieć też drugą stronę. Nie wiem jakie masz przykłady "prywaciarzy", ale spróbuj sam założyć działalność. Posmakujesz tego "lepszego życia", aż zechce ci się wrócić na etat do kogoś.
I nie zapomnij, że mikroprzedsiębiorcy stanowią większą część polskiej gospodarki.
panowie każdy ma swoje zdanie i tyle moje jest takie że nawet napoje są ile droższe a są takie same. W spożywczaku osiedlowym większość ludzi kupuje tylko pieczywo i bułki słodkie. Co powiesz mi może że w osiedlowym sklepiku jest tańszy alkohol, wędlina albo warzywa? A może są świeższe? ok są może i świeższe ale to w budkach na rynku a nie w spożywczym gdzie towar leży i gnije i mimo to jest sprzedawany.
Kolega pracował w markecie albo jakiejś sieciówce,że jest taki szczęśliwy,że galerie to nowe miejsca pracy.Krytykuje,że u prywaciarzy 1000 zł się zarabia,a w galeriach i marketach to niby ile większość ludzi zarabia,tam warunki są super-najniższa krajowa w naszym regionie,częste zatrudnianie na umowy zlecenia lub praca na 3/4 etatu z proporcjonalnie obcietym wynagrodzenim.
[cytat]Kolega pracował w markecie albo jakiejś sieciówce,że jest taki szczęśliwy,że galerie to nowe miejsca pracy[/cytat]
Znasz mnie pewnie, albo pracowałeś ze mną na kasie obok?[;-P]
Dobra, ja się wyłączam, bo nie ma sensu dalszej dyskusji tutaj. Lepiej właśnie siedzieć i krytykować wszystko wokół, jak to tutaj uskuteczniacie [:-)]
[cite user="Majku" date="09.04.2013 07:45"]
Znasz mnie pewnie, albo pracowałeś ze mną na kasie obok?[;-P]
Dobra, ja się wyłączam, bo nie ma sensu dalszej dyskusji tutaj. Lepiej właśnie siedzieć i krytykować wszystko wokół, jak to tutaj uskuteczniacie [:-)][/cite]
Popraw - uskuteczniasz razem z nami.
Co racja, to racja. Niemniej staram się dostrzegać dobre strony w tym, że w Zambrowie powstają nowe obiekty, chociażby duża galeria handlowa.
Jak czytam te głupoty to mi się bebechy przewracają.
Zambrów tak naprawdę jest pustynią wypełnioną kilkoma cwaniakami, którzy są przyzwyczajeni do sprzedaży chleba w magazynie po nawozach i chowają zarobioną złotówkę w skarpety.
Oczekiwania i standarty jakie wszyscy stawiamy sprawia, że i tak większość zakupów każdy z nas robi w Warszawie czy Białymstoku.
Moim zdaniem - w Zambrowie potrzeba dużo więcej podobnych do galerii BEM realizacji. A co do pomocy władz lokalnych w inwestycjach - kpina oni nawet zaszkodzić nie potrafią, a co im mówić pomocy.
J.P. [>D][>D][>D]
[cite user="norbert" date="09.04.2013 15:41"]Jak czytam te głupoty to mi się bebechy przewracają.
Zambrów tak naprawdę jest pustynią wypełnioną kilkoma cwaniakami, którzy są przyzwyczajeni do sprzedaży chleba w magazynie po nawozach i chowają zarobioną złotówkę w skarpety.
Oczekiwania i standarty jakie wszyscy stawiamy sprawia, że i tak większość zakupów każdy z nas robi w Warszawie czy Białymstoku.
Moim zdaniem - w Zambrowie potrzeba dużo więcej podobnych do galerii BEM realizacji. A co do pomocy władz lokalnych w inwestycjach - kpina oni nawet zaszkodzić nie potrafią, a co im mówić pomocy.
J.P. [>D][>D][>D] [/cite]
Czyli mamy rozumieć że otwarcie nastąpi 27.04.2013 ,jeżeli nie potrafią zaszkodzić.
[cytat]Co racja, to racja. Niemniej staram się dostrzegać dobre strony w tym, że w Zambrowie powstają nowe obiekty, chociażby duża galeria handlowa.[/cytat]
są plusy, ale za tym idą też minusy, które widzę, i które dotyczą bliskiego mi otoczenia.
[cite user="norbert" date="09.04.2013 15:41"]Jak czytam te głupoty to mi się bebechy przewracają.
Zambrów tak naprawdę jest pustynią wypełnioną kilkoma cwaniakami, którzy są przyzwyczajeni do sprzedaży chleba w magazynie po nawozach i chowają zarobioną złotówkę w skarpety.
Oczekiwania i standarty jakie wszyscy stawiamy sprawia, że i tak większość zakupów każdy z nas robi w Warszawie czy Białymstoku.
Moim zdaniem - w Zambrowie potrzeba dużo więcej podobnych do galerii BEM realizacji. A co do pomocy władz lokalnych w inwestycjach - kpina oni nawet zaszkodzić nie potrafią, a co im mówić pomocy.
J.P. [>D][>D][>D] [/cite] Panie szanowny dobrodzieju,Tobie się w głowie przewraca,i uważasz się za pępek świata,ale Jan Polakowski nigdy tym pępkiem nie będzie,bo należy do największych cwaniaków.przykład-kupuje 5% udziałów w kilku działkach po Zamtexie tylko po to aby blokować innym budowę,cyrk robił aby nie dać rozebrania komina po Zamtexie,teraz cwaniakuje i sądzi się z trzynastoma sąsiadami,że to oni są winni takiej sprzedaży przez starostę ,cwaniakował do tego stopnia,że ma sprawę w NSA i nie ma żadnego pozwolenia na budowę Galerii,jak będzie cwaniakował dalej,to szybko nie uruchomi galerii,cwaniactwo to jak kij-ma dwa końce,a jaki wielki patriota,ucieka z interesami do Wys.Maz,a przecież mógł olać burmistrza i przenieść się do Gminy Zambrów,przecież tam rządzi PSL,CWANIAKOWAŁ ZAŁOŻYŁ SPRAWĘ SĄSIADOM Z zAMTEXU,PRZEGRAŁ jak z Kontaktami,czy też z TV Sanowiutki Jasiu Polakowski jak piszesz o cwaniakach zambrowskich,to piszesz głównie o sobie,tylko,że jesteś goły i wesoły,skarpeta u Ciebie pusta,a w głowie kapusta.Jak piszesz,to pisz mądrze i nie siej propagandy .bo w propagandzie jesteś zerowy,i moherowy.Co na to XYZ.
[B]Skaczą żaby w wiadrze, ale i tak z wiadra nie wyskoczą[/B] - po co i na co ta cała nagonka? Nie pluj waść lecz bierz się buduj i inwestuj w Zambrowie - dla dobra wszystkich, zostaw mocherów w spokoju, gdyż w wieku powyżej 55 lat to każda kobieta, twoja żona również, chodzi w czapce czy berecie z mocheru i nie wynika to z jej upodobania, roztropności, lecz konieczności ochrony głowy przed chłodem. Twej cerepy - Panie Eugeniuszu Kaczyński - nic nie chroni dlatego jest taka pusta i durna.
Jan Polakowski
A co z Pańskimi pozwoleniami na budowę . Prawdę powiada Gienio, że wstrzymane? Pozdrawiam.