Jeśli w pobliskim Wysokiem Mazowieckiem są dwie Biedronki, to Zambrów ma być gorszy? Jesteśmy większym miastem.
Oczywiście zażartowałam.
Toczy się ogólnokrajowa dyskusja, iż markety zabijają rodzimy handel. Dużo głosów jest za a mniej przeciw marketom. A dlaczego? Bo wielkie sklepy idą po najniższych kosztach, często są zwolnione z podatku dla miasta czy gminy. Gdy czytałam, właśnie wypowiedź jednej z kobiet, nie sposób nie przyznać jej racji, że patrzy na kieszeń, ile z niej wydaje. Rodzimy sklepikarz niestety ma droższe produkty, a w takiej Biedronce taniej można kupić...
Też niedawno słyszałam, że Biedronka chciała zmusić mleczarnię z Piątnicy, która dostarcza śmietanę do jej sklepów, do dość sporego obniżenia jej ceny. Mleczarnia się postawiła, nie będą produkować poniżej kosztów własnych i zagroziła, że wycofa się ze sklepu. Biedronka ustąpiła, bo to jeden z towarów najbardziej kupowanych w jej sklepie.
Ten przykład też odpowiedział mi na pytanie, czemu poznikały z pólek niektóre produkty. Poniżej kosztów nikt nie będzie sprzedawał.
Biedronka to sieć ktora najlpierw buduje duz sklepy powodując zazwyczaj likwidację mniejszych a później otwiera małe sklepiki wielkości Żabki co była w Zambrowie. gdzie tylko sie da. na koszarach też ma być tylko nie wiadomo czy w nowym budynku P.Jagodzińskiego czy w starym MOK-u, który podobno kupił P. Gołaszewski- informacja usłyszana od osób trzecich... niedługo w Zambrowie zostaną tylko markety heh
[cytat]Biedronka to sieć ktora najlpierw buduje duz sklepy powodując zazwyczaj likwidację mniejszych a później otwiera małe sklepiki wielkości Żabki co była w Zambrowie. gdzie tylko sie da. na koszarach też ma być tylko nie wiadomo czy w nowym budynku P.Jagodzińskiego czy w starym MOK-u, który podobno kupił P. Gołaszewski- informacja usłyszana od osób trzecich... niedługo w Zambrowie zostaną tylko markety------- heh[/cytat]=-------Im więcej tym lepiej dla mieszkańców,tylko ganiają za promocjami,a ceny najniższe na podlasiu.
Im więcej tym lepiej dla mieszkańców,tylko ganiają za promocjami,a ceny najniższe na podlasiu.
Gania ten co ma czas na szukanie promocji... kto ma pracę i rodzinę to nie ma chwili na sledzenie 20 gazetek, które są w skrzynce i bieganie od sklepu do sklepu po jedną rzecz. to jakiś obłęd bo nikt nie liczy się z tym, że bilet czy paliwo kosztuje również i dla 0,50 zł zapier**** przykładowo z koszar do Topaza czy z miasta do Edenu. rozumiem oszczedzanie ale rozsadne i nie czasochłonne. trzeba wybrać jeden czy dwa sklepy gdzie ceny odpowiadają i tyle.
Z życia wzięte. Niesie sąsiadka siostry 10 kg cukru, ledwie idzie starsza Pani. Tłumaczy jaka to super cena w Anabeli, Pytam się jej czy sama przyniosła z koszar a ona mówi ze nie podmiejskim przyjechała. Kupiła Pani bilet czy miesięczny? kupiła:-) i tak oto owa Pani straciła 2 zł odliczając bilet... ale zadowolona z siebie przecież wg jej opinii zaoczczędziła na cukrze!!
[cytat]Z życia wzięte. Niesie sąsiadka siostry 10 kg cukru, ledwie idzie starsza Pani. Tłumaczy jaka to super cena w Anabeli, Pytam się jej czy sama przyniosła z koszar a ona mówi ze nie podmiejskim przyjechała. Kupiła Pani bilet czy miesięczny? kupiła:-) i tak oto owa Pani straciła 2 zł odliczając bilet... ale zadowolona z siebie przecież wg jej opinii zaoczczędziła na cukrze!![/cytat]
slyszałem że to biedronka ale po co w zambrowie 2 biedronki
[cytat]slyszałem że to biedronka ale po co w zambrowie 2 biedronki[/cytat]
Bo 3 to przegięcie :D
Dwie biedronki to już ZOO, czyli budują ogród zoologiczny.
Jeśli w pobliskim Wysokiem Mazowieckiem są dwie Biedronki, to Zambrów ma być gorszy? Jesteśmy większym miastem.
Oczywiście zażartowałam.
Toczy się ogólnokrajowa dyskusja, iż markety zabijają rodzimy handel. Dużo głosów jest za a mniej przeciw marketom. A dlaczego? Bo wielkie sklepy idą po najniższych kosztach, często są zwolnione z podatku dla miasta czy gminy. Gdy czytałam, właśnie wypowiedź jednej z kobiet, nie sposób nie przyznać jej racji, że patrzy na kieszeń, ile z niej wydaje. Rodzimy sklepikarz niestety ma droższe produkty, a w takiej Biedronce taniej można kupić...
Też niedawno słyszałam, że Biedronka chciała zmusić mleczarnię z Piątnicy, która dostarcza śmietanę do jej sklepów, do dość sporego obniżenia jej ceny. Mleczarnia się postawiła, nie będą produkować poniżej kosztów własnych i zagroziła, że wycofa się ze sklepu. Biedronka ustąpiła, bo to jeden z towarów najbardziej kupowanych w jej sklepie.
Ten przykład też odpowiedział mi na pytanie, czemu poznikały z pólek niektóre produkty. Poniżej kosztów nikt nie będzie sprzedawał.
jakby było mało sklepów
A ja się cieszę,że będzie druga Biedronka:)Przynajmniej będę miała blisko"latać":)
Biedronka to sieć ktora najlpierw buduje duz sklepy powodując zazwyczaj likwidację mniejszych a później otwiera małe sklepiki wielkości Żabki co była w Zambrowie. gdzie tylko sie da. na koszarach też ma być tylko nie wiadomo czy w nowym budynku P.Jagodzińskiego czy w starym MOK-u, który podobno kupił P. Gołaszewski- informacja usłyszana od osób trzecich... niedługo w Zambrowie zostaną tylko markety heh
[cytat]Biedronka to sieć ktora najlpierw buduje duz sklepy powodując zazwyczaj likwidację mniejszych a później otwiera małe sklepiki wielkości Żabki co była w Zambrowie. gdzie tylko sie da. na koszarach też ma być tylko nie wiadomo czy w nowym budynku P.Jagodzińskiego czy w starym MOK-u, który podobno kupił P. Gołaszewski- informacja usłyszana od osób trzecich... niedługo w Zambrowie zostaną tylko markety------- heh[/cytat]=-------Im więcej tym lepiej dla mieszkańców,tylko ganiają za promocjami,a ceny najniższe na podlasiu.
a kiedy otwarcie tej biedronki?
Im więcej tym lepiej dla mieszkańców,tylko ganiają za promocjami,a ceny najniższe na podlasiu.
Gania ten co ma czas na szukanie promocji... kto ma pracę i rodzinę to nie ma chwili na sledzenie 20 gazetek, które są w skrzynce i bieganie od sklepu do sklepu po jedną rzecz. to jakiś obłęd bo nikt nie liczy się z tym, że bilet czy paliwo kosztuje również i dla 0,50 zł zapier**** przykładowo z koszar do Topaza czy z miasta do Edenu. rozumiem oszczedzanie ale rozsadne i nie czasochłonne. trzeba wybrać jeden czy dwa sklepy gdzie ceny odpowiadają i tyle.
Z życia wzięte. Niesie sąsiadka siostry 10 kg cukru, ledwie idzie starsza Pani. Tłumaczy jaka to super cena w Anabeli, Pytam się jej czy sama przyniosła z koszar a ona mówi ze nie podmiejskim przyjechała. Kupiła Pani bilet czy miesięczny? kupiła:-) i tak oto owa Pani straciła 2 zł odliczając bilet... ale zadowolona z siebie przecież wg jej opinii zaoczczędziła na cukrze!!
[cytat]Z życia wzięte. Niesie sąsiadka siostry 10 kg cukru, ledwie idzie starsza Pani. Tłumaczy jaka to super cena w Anabeli, Pytam się jej czy sama przyniosła z koszar a ona mówi ze nie podmiejskim przyjechała. Kupiła Pani bilet czy miesięczny? kupiła:-) i tak oto owa Pani straciła 2 zł odliczając bilet... ale zadowolona z siebie przecież wg jej opinii zaoczczędziła na cukrze!![/cytat]
może miała na każdym kg 50gr ;)
Mogła na każdym kg.zyskać max.15gr,to jest bochenek chleba.
biedronkę oraz bloki mieszkalne
"Mogła na każdym kg.zyskać max.15gr,to jest bochenek chleba."
gdyby nie kupiła biletu na autobus to by zyskała napewno. a tak straciła jeszcze.