Ja bym chciał zobaczyć lokalne kapele, które z wielką chęcią zagrają dla młodej sceny, która tak bardzo podupada. Cena takiego biletu nie przekroczy ceny dwóch-trzech piw, także podejrzewam, że publika zebrała by się licznie. No i trzeba by plakaty przygotować i rozwiesić na mieście :-)
Ja oczekuję ciekawych, starych m.in. rockowych zespołów, które wciąż są w świetnej formie i warto zobaczyć ich na żywo :) Dlatego chociażby na Dżem wybrałbym się obowiązkowo, o ile w ogóle zespół ten miałby się pojawić. Zaś co do ceny to +/- 50zł byłoby ceną normalną, rozsądną i wcale bym nie powiedział, że za dużo :)
Fajnie by było... Nie liczmy na to. Będzie Maleńczuk (dla wybranych!), co chciano zachować w tajemnicy. Dlatego proponuję, WBIJAMY SIĘ NA IMPREZĘ ! Skoro jest publiczna, pisze się o tym i mówi w mediach (TV Narew, itd.). Nikt nas zatem nie wygonii a pokażemy, że zależy nam na CK. Zbierzmy się i idźmy tam razem.
Chętnych do organizowania jak zawsze jest pełno, niestety tylko na planowaniu się kończy.
Jeżeli chodzi o koncerty, ludzie by przyszli na taki który kosztuje do 10zł, naszej młodzieży na więcej nie stać. Zawsze rozmawiamy o rockowych koncertach (jakich kolwiek, aby była jakaś alternatywa spędzenia weekendowych wieczorów), oczywiście powinien być też hh, disco itp. Na takie koncerty zjeżdżałaby się cała okolica :)
Co do starszych, jeżeli załatwić dobry występ na pewno by przyszli. Tylko chodzi o repertuar, najlepiej zrobić sondę na tymże portalu, ale nie na forum bo to bez sensu :)
A i jeszcze pozostaje kwestia wpuszczenia nas do MOKu, kto by się odważył iść do pani dyrektor? [:-)]
Mamy przecież kilka na prawdę świetnych składów hiphopowych, które robią dobrą robotę, ludzie tu grają też metalcore, ska, rock. Czemu ich nie widać, czemu muszą grać gdzieś po kanciapach, lub na koncertach w innych miastach? Dajmy im szansę. Niech niektórzy oswoją się z deskami sceny miejskiej - może to im da szansę, żeby szerzej się pokazać, nabiorą pewności siebie! Nikt nie musi przecież na tym robić pieniędzy, czysta inicjatywa od ludzi, dla ludzi. Niech dzieciaki ruszą się z domów na koncert, zobaczą, że można coś robić i może to być docenione!
a czy nikomu nie przyszło do głowy, że równie dobrze można by to było zorganizować tak, że funkcjonować mógłby każdy rodzaj muzyki ? ten komercyjny - przyciągający tłumy generowałby solidne dochody, te mało popularne - mogłyby korzystać z wygenerowanych zysków i w ten sposób wszyscy byliby zadowoleni, jeszcze nigdy nie spotkałem się z przedsięwzięciami, które w sferze kultury generowały by jedynie zyski... taka branża.
ale w Zambrowie panuje takie przekonanie, że warto robić jedynie to, co przynosi zyski, albo chociaż się zwróci. nawet na tym forum takie wypowiedzi padały, a zadaniem publicznego, opłacanego z budżetu ośrodka kultury jest właśnie promowanie kultury "lepszej", tzw, wysokiej. co nie znaczy, żeby omijać niską. są różne potrzeby kulturalne, trzeba im sprostać. jednak priorytetem jest wzbudzanie kulturalnych potrzeb w mieszkańcach, "uczenie ich kultury", to jest rodzaj misji.
tylko, jeśli się ma takie, jakie się ma potrzeby kulturalne i w życiu się nie było w galerii sztuki na przykład, no to sory...
Witajcie,
Jak wiemy 21.01.2012 startuje CK w Zambrowie.
Sala koncertowa na 350 osób, stąd moje pytanie - jaki koncert, występ, kabaret chcielibyście zobaczyć w CK i ile byście wydali max na taki bilet?
Liczę na konstruktywną i ciekawą wymianę poglądów.
Pozdrawiam [:-D]
Kameleon.
Ja bym chciał zobaczyć lokalne kapele, które z wielką chęcią zagrają dla młodej sceny, która tak bardzo podupada. Cena takiego biletu nie przekroczy ceny dwóch-trzech piw, także podejrzewam, że publika zebrała by się licznie. No i trzeba by plakaty przygotować i rozwiesić na mieście :-)
Ja oczekuję ciekawych, starych m.in. rockowych zespołów, które wciąż są w świetnej formie i warto zobaczyć ich na żywo :) Dlatego chociażby na Dżem wybrałbym się obowiązkowo, o ile w ogóle zespół ten miałby się pojawić. Zaś co do ceny to +/- 50zł byłoby ceną normalną, rozsądną i wcale bym nie powiedział, że za dużo :)
Fajnie by było... Nie liczmy na to. Będzie Maleńczuk (dla wybranych!), co chciano zachować w tajemnicy. Dlatego proponuję, WBIJAMY SIĘ NA IMPREZĘ ! Skoro jest publiczna, pisze się o tym i mówi w mediach (TV Narew, itd.). Nikt nas zatem nie wygonii a pokażemy, że zależy nam na CK. Zbierzmy się i idźmy tam razem.
Chętnych do organizowania jak zawsze jest pełno, niestety tylko na planowaniu się kończy.
Jeżeli chodzi o koncerty, ludzie by przyszli na taki który kosztuje do 10zł, naszej młodzieży na więcej nie stać. Zawsze rozmawiamy o rockowych koncertach (jakich kolwiek, aby była jakaś alternatywa spędzenia weekendowych wieczorów), oczywiście powinien być też hh, disco itp. Na takie koncerty zjeżdżałaby się cała okolica :)
Co do starszych, jeżeli załatwić dobry występ na pewno by przyszli. Tylko chodzi o repertuar, najlepiej zrobić sondę na tymże portalu, ale nie na forum bo to bez sensu :)
A i jeszcze pozostaje kwestia wpuszczenia nas do MOKu, kto by się odważył iść do pani dyrektor? [:-)]
Mamy przecież kilka na prawdę świetnych składów hiphopowych, które robią dobrą robotę, ludzie tu grają też metalcore, ska, rock. Czemu ich nie widać, czemu muszą grać gdzieś po kanciapach, lub na koncertach w innych miastach? Dajmy im szansę. Niech niektórzy oswoją się z deskami sceny miejskiej - może to im da szansę, żeby szerzej się pokazać, nabiorą pewności siebie! Nikt nie musi przecież na tym robić pieniędzy, czysta inicjatywa od ludzi, dla ludzi. Niech dzieciaki ruszą się z domów na koncert, zobaczą, że można coś robić i może to być docenione!
a czy nikomu nie przyszło do głowy, że równie dobrze można by to było zorganizować tak, że funkcjonować mógłby każdy rodzaj muzyki ? ten komercyjny - przyciągający tłumy generowałby solidne dochody, te mało popularne - mogłyby korzystać z wygenerowanych zysków i w ten sposób wszyscy byliby zadowoleni, jeszcze nigdy nie spotkałem się z przedsięwzięciami, które w sferze kultury generowały by jedynie zyski... taka branża.
ale w Zambrowie panuje takie przekonanie, że warto robić jedynie to, co przynosi zyski, albo chociaż się zwróci. nawet na tym forum takie wypowiedzi padały, a zadaniem publicznego, opłacanego z budżetu ośrodka kultury jest właśnie promowanie kultury "lepszej", tzw, wysokiej. co nie znaczy, żeby omijać niską. są różne potrzeby kulturalne, trzeba im sprostać. jednak priorytetem jest wzbudzanie kulturalnych potrzeb w mieszkańcach, "uczenie ich kultury", to jest rodzaj misji.
tylko, jeśli się ma takie, jakie się ma potrzeby kulturalne i w życiu się nie było w galerii sztuki na przykład, no to sory...