[cytat]bym nigdy nie pozwolila na takie traktowanie mojego dziecka[/cytat]
Czasami do niektórych dzieci nie docierają zwykłe słowa ... czasami trzeba krzyknąć bo na głowę "wejdą" ... [B]jak se pościelisz tak się wyśpisz....[/B]
Bicie dziecka to porażka i słabość dorosłych . Potrzebne są inne argumenty w tym różnego rodzaju kary . Nikt nie ma prawa podnieść ręki na moje dziecko , nieważne czy to ciotka ,wujek czy babcia itp. Poza tym od małego rozmawiać i tłumaczyć jak trzeba to karać , ale nie bić .
HMMMM, PO CO BIĆ, DZIŚ WYSTARCZY POPROSTU ODŁĄCZYC INTERNET, TELEWIZJA I INNE PRZYJEMNOŚCI, ZAGONIC DO CZYTANIA LEKTURY I DZIECKO ROBI SIE POSŁUSZNE :) KRZYKNĄC OWSZEM KAZDEMU RODZICOWI SIE ZDARZA TO WIADOME, ALE ŻEBY CIOCIA WUJEK CZY BABCIA KARALI MOJE DZIECKO O NIEEEE, OD TEGO JEST MATKA I OJCIEC!!
[cytat]HMMMM, PO CO BIĆ, DZIŚ WYSTARCZY POPROSTU ODŁĄCZYC INTERNET, TELEWIZJA I INNE PRZYJEMNOŚCI, ZAGONIC DO CZYTANIA LEKTURY I DZIECKO ROBI SIE POSŁUSZNE :) KRZYKNĄC OWSZEM KAZDEMU RODZICOWI SIE ZDARZA TO WIADOME, ALE ŻEBY CIOCIA WUJEK CZY BABCIA KARALI MOJE DZIECKO O NIEEEE, OD TEGO JEST MATKA I OJCIEC!![/cytat]
Dobrze rozumujesz dobrze [crazy]
zabrać tableta odłączyć internet i mamy albo mega sajgon w domu albo uczymy posłuszeństwa :)
[cytat]Bicie dziecka to porażka i słabość dorosłych . Potrzebne są inne argumenty w tym różnego rodzaju kary . Nikt nie ma prawa podnieść ręki na moje dziecko , nieważne czy to ciotka ,wujek czy babcia itp. Poza tym od małego rozmawiać i tłumaczyć jak trzeba to karać , ale nie bić .[/cytat] Ile i jakich dzieci wychowałeś od małego, do usamodzielnienia, że dajesz nam dobre rady na temat wychowywania? Wychowanie dzieci jest bardziej skomplikowane niż kiszenie ogórków. Dlatego wątpię, że istnieje dobry przepis obejmujący wszystkie możliwe przypadki. Niektórzy rodzice dopiero na starość przekonują się, że popełnili błędy wychowawcze, albo nie na wszystko mieli wpływ. To proces długotrwały, skomplikowany i działający co najmniej w dwie strony.
Zresztą Krasnal nie ma problemu z dziećmi, tylko z relacjami między sobą i starszymi członkami rodziny. Gdyby był dojrzały i niezależny, nie szukałby rady u anonimowych, pryszczatych gimnazjalistów na forum.
Krasnal jest dojrzały i niezależny a założenie tematu nie jest żadną prośbą o radę tylko formą uświadomienia pseudo dorosłym(ciotkom, wujkom) iż bicie ,wyzywanie i krzyczenie na dziecko nie jest normalnym zachowaniem akceptowanym przez społeczeństwo.
[cytat]Krasnal jest dojrzały i niezależny a założenie tematu nie jest żadną prośbą o radę tylko formą uświadomienia pseudo dorosłym(ciotkom, wujkom) iż bicie ,wyzywanie i krzyczenie na dziecko nie jest normalnym zachowaniem akceptowanym przez społeczeństwo.[/cytat]Jeżeli w twoim domu kapie woda z kranu:
a) wzywasz hydraulika do sąsiada,
b) na forum hodowców jamników zakładasz wątek o cieknących kranach,
c) naprawiasz kran w swoim domu.
Ty chyba wybrałeś rozwiązanie b. Jak sądzisz - pomoże?
Problem najlepiej rozwiązywać tam, gdzie występuje. To ty masz problem z teściową i dzieckiem, a nie ja. Ty odpowiadasz za swoje dziecko a nie teściowa, forum czy społeczeństwo. Twoja teściowa powinna mieć opinie forumowiczów gdzieś, ale musi liczyć się z twoim zdaniem - zwłaszcza w sprawie twoich dzieci.
No i jak ciebie wychowali rodzice? No jak? Krytykujesz publicznie ciotki, obgadujesz wujków - nie ładnie...
Jak radzić sobie w sytuacjach, gdy dziecko w ogóle nie słucha, a my nie potrafimy dotrzeć do niego w taki sposób, by przerwało swoje zachowanie? Na pewno nie bić poczytajcie o metodach ... [U]http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/wychowanie-dziecka/jak-sobie-radzic-z-niegrzecznym-dzieckiem-w-6-typowych-sytuacjach.html[/U] Polecam
[serce]
Ja kiedyś byłem bity -pamiętam co czułem , nie miałem prawa głosu. Czułem się nie kochany , nie potrzebny, bez sensu. W tamtych czasach rodzice bili dzieci ,karali bez uzasadnienia . Dlatego też nigdy nie biliśmy swoich dzieci, robimy zupełnie odwrotnie -słuchamy ich , rozmawiamy , pytamy o ich potrzeby, prosimy o porady o ich zdanie. Dzieci czują się kochane , a ja jestem szczęśliwy że nie cierpią jak cierpiałem ja . Więc nigdy nie bić dzieci , broń Boże wyzywać. Dziecko jest bardzo mądre i inteligentne ,jest wrażliwe. Nie krzywdzić bo to słabe istoty. Naprawdę można zniszczyć psychikę takim traktowaniem, zostaje trauma uwierzcie mi.
Co sądzicie na temat bicia dzieci i krzyczenia wraz z wyzwiskami na wasze dziecko przez najbliższych członków rodziny tzn.ciotki,wujkowie,babcie....?
bym nigdy nie pozwolila na takie traktowanie mojego dziecka
[cytat]bym nigdy nie pozwolila na takie traktowanie mojego dziecka[/cytat]
Czasami do niektórych dzieci nie docierają zwykłe słowa ... czasami trzeba krzyknąć bo na głowę "wejdą" ... [B]jak se pościelisz tak się wyśpisz....[/B]
Bicie dziecka to porażka i słabość dorosłych . Potrzebne są inne argumenty w tym różnego rodzaju kary . Nikt nie ma prawa podnieść ręki na moje dziecko , nieważne czy to ciotka ,wujek czy babcia itp. Poza tym od małego rozmawiać i tłumaczyć jak trzeba to karać , ale nie bić .
HMMMM, PO CO BIĆ, DZIŚ WYSTARCZY POPROSTU ODŁĄCZYC INTERNET, TELEWIZJA I INNE PRZYJEMNOŚCI, ZAGONIC DO CZYTANIA LEKTURY I DZIECKO ROBI SIE POSŁUSZNE :) KRZYKNĄC OWSZEM KAZDEMU RODZICOWI SIE ZDARZA TO WIADOME, ALE ŻEBY CIOCIA WUJEK CZY BABCIA KARALI MOJE DZIECKO O NIEEEE, OD TEGO JEST MATKA I OJCIEC!!
[cytat]HMMMM, PO CO BIĆ, DZIŚ WYSTARCZY POPROSTU ODŁĄCZYC INTERNET, TELEWIZJA I INNE PRZYJEMNOŚCI, ZAGONIC DO CZYTANIA LEKTURY I DZIECKO ROBI SIE POSŁUSZNE :) KRZYKNĄC OWSZEM KAZDEMU RODZICOWI SIE ZDARZA TO WIADOME, ALE ŻEBY CIOCIA WUJEK CZY BABCIA KARALI MOJE DZIECKO O NIEEEE, OD TEGO JEST MATKA I OJCIEC!![/cytat]
Dobrze rozumujesz dobrze [crazy]
zabrać tableta odłączyć internet i mamy albo mega sajgon w domu albo uczymy posłuszeństwa :)
[cytat]Bicie dziecka to porażka i słabość dorosłych . Potrzebne są inne argumenty w tym różnego rodzaju kary . Nikt nie ma prawa podnieść ręki na moje dziecko , nieważne czy to ciotka ,wujek czy babcia itp. Poza tym od małego rozmawiać i tłumaczyć jak trzeba to karać , ale nie bić .[/cytat] Ile i jakich dzieci wychowałeś od małego, do usamodzielnienia, że dajesz nam dobre rady na temat wychowywania? Wychowanie dzieci jest bardziej skomplikowane niż kiszenie ogórków. Dlatego wątpię, że istnieje dobry przepis obejmujący wszystkie możliwe przypadki. Niektórzy rodzice dopiero na starość przekonują się, że popełnili błędy wychowawcze, albo nie na wszystko mieli wpływ. To proces długotrwały, skomplikowany i działający co najmniej w dwie strony.
Zresztą Krasnal nie ma problemu z dziećmi, tylko z relacjami między sobą i starszymi członkami rodziny. Gdyby był dojrzały i niezależny, nie szukałby rady u anonimowych, pryszczatych gimnazjalistów na forum.
Żeby mówić o wychowaniu dzieci dobrze być najpierw rodzicem.
Krasnal jest dojrzały i niezależny a założenie tematu nie jest żadną prośbą o radę tylko formą uświadomienia pseudo dorosłym(ciotkom, wujkom) iż bicie ,wyzywanie i krzyczenie na dziecko nie jest normalnym zachowaniem akceptowanym przez społeczeństwo.
U96 mając na koncie ponad 1500 wypowiedzi na forum ,forumowiczów wyzywa od pryszczatych gimnazjalistów ....bez komentarza
[cytat]Krasnal jest dojrzały i niezależny a założenie tematu nie jest żadną prośbą o radę tylko formą uświadomienia pseudo dorosłym(ciotkom, wujkom) iż bicie ,wyzywanie i krzyczenie na dziecko nie jest normalnym zachowaniem akceptowanym przez społeczeństwo.[/cytat]Jeżeli w twoim domu kapie woda z kranu:
a) wzywasz hydraulika do sąsiada,
b) na forum hodowców jamników zakładasz wątek o cieknących kranach,
c) naprawiasz kran w swoim domu.
Ty chyba wybrałeś rozwiązanie b. Jak sądzisz - pomoże?
Problem najlepiej rozwiązywać tam, gdzie występuje. To ty masz problem z teściową i dzieckiem, a nie ja. Ty odpowiadasz za swoje dziecko a nie teściowa, forum czy społeczeństwo. Twoja teściowa powinna mieć opinie forumowiczów gdzieś, ale musi liczyć się z twoim zdaniem - zwłaszcza w sprawie twoich dzieci.
No i jak ciebie wychowali rodzice? No jak? Krytykujesz publicznie ciotki, obgadujesz wujków - nie ładnie...
Panu już podziękujemy.
milenka2441 krzyczeć a bić to jest różnica . I nie wyobrażam sobie że ktoś bije moje dziecko gdy sama tego nie robie .
Jak radzić sobie w sytuacjach, gdy dziecko w ogóle nie słucha, a my nie potrafimy dotrzeć do niego w taki sposób, by przerwało swoje zachowanie? Na pewno nie bić poczytajcie o metodach ... [U]http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/wychowanie-dziecka/jak-sobie-radzic-z-niegrzecznym-dzieckiem-w-6-typowych-sytuacjach.html[/U] Polecam
[serce]
Ja kiedyś byłem bity -pamiętam co czułem , nie miałem prawa głosu. Czułem się nie kochany , nie potrzebny, bez sensu. W tamtych czasach rodzice bili dzieci ,karali bez uzasadnienia . Dlatego też nigdy nie biliśmy swoich dzieci, robimy zupełnie odwrotnie -słuchamy ich , rozmawiamy , pytamy o ich potrzeby, prosimy o porady o ich zdanie. Dzieci czują się kochane , a ja jestem szczęśliwy że nie cierpią jak cierpiałem ja . Więc nigdy nie bić dzieci , broń Boże wyzywać. Dziecko jest bardzo mądre i inteligentne ,jest wrażliwe. Nie krzywdzić bo to słabe istoty. Naprawdę można zniszczyć psychikę takim traktowaniem, zostaje trauma uwierzcie mi.