Też wam się zachciewa... za komuny cielęcinę to baby do domu przynosiły za pocałowaniem ręki, natomiast baraninę mogłeś dostać za póldarmo. Wszyscy chcieli chlać wieprzowe stąd były braki na rynku. Trza było do chłopa jeździć i sobie ubić świniaka wtedy miałeś świeżynke...
Jest jakieś miejsce w mieście lub okolicy, gdzie można nabyć mięso baranie/jagnięce?
zapomnij. Ciężko wołowe czasem dostać. Najbliżej białystok
a konkretnie gdzie w Białym?
[cytat]a konkretnie gdzie w Białym?[/cytat]
makro100%
[cite user="leonek" date="10.02.2013 09:12"]
makro100%[/cite]
do makro mają wstęp tylko przedsiębiorcy chłopcze.
gargul nie żartuj nie masz kolegi co ma kartę wystarczy pożyczyć i wchodzisz bez żadnych przeszkód
ale jak nie masz to wyrazy współczucia
Ostatnio widziałam w Auchanie w Białymstoku.
spytaj u gregorka, może maja na zamówienie ja zamawiałam cielęcinę ale tylko na zamówienie
Też wam się zachciewa... za komuny cielęcinę to baby do domu przynosiły za pocałowaniem ręki, natomiast baraninę mogłeś dostać za póldarmo. Wszyscy chcieli chlać wieprzowe stąd były braki na rynku. Trza było do chłopa jeździć i sobie ubić świniaka wtedy miałeś świeżynke...