Tyle, że i tak osoby na które głosowałaś zrobią to co im partia każe i ani słowa bez jej zgody nie powiedzą. I tak nie jest tak źle. Gdyby Pan B został burmistrzem to by dopiero zrobił się mały burdelik. Jak można popierać człowieka który chce zmieniać, ale nie wie co i na co, prawdopodobnie nawet nie wie czy na lepsze czy gorsze i razem ze swoją partią kłótliwców grozi wszystkim, że on to dopiero porządki zrobi w tym mieście. Na szczęście widać, że jeszcze dużo osób trzeźwo myśli w tym mieście.
Ależ lewicy jest tu cała masa! I tej pobożnej - PiS, i bezbożnej - PO i PSL. Wszyscy są wrażliwi społecznie do bólu i chętnie dzielą nie swoje pieniądze.
Nie z "kosmosu" tylko taka jest prawda. Ponadto, wcale nie napisałam, że w ogóle nie wymaga myślenia, ale na pewno nie takiego jak przedmioty techniczne. Wiem, co mówię. Chyba każdy z nas miał wychowanie fizyczne w szkole i wie jak to wygląda: bieganie, skakanie, gimnastyka, siłownia, itd. Jeśli nie uprawiało się żadnej dyscypliny wyczynowo, to zwykłe uczestniczenie w zajęciach nie wymagało specjalnego myślenia. Nauczyciele wychowania fizycznego w porównaniu do nauczycieli innych przedmiotów też nie mają wiele do roboty.
Mamy już prezydenta bez charyzmy i to nam powinno wystarczać. ;) Nie mam nic do nauczycieli, ale po prostu ten mi nie przypadł do gustu. Proste. Kaziu wygrał i nie jest najgorzej. :)
No tak, kryteria zmieniają się w zależności od osoby i jak jest komuś wygodniej w danej chwili ;) To co było złe, nagle staje się dobre. Ciekawa filozofia..., ale wolę inne bajki ;)
Niestety, ale szczerze powiedziawszy, znając mentalność ludzi i strukturę demograficzną Zambrowa, takiego wyniku można było spodziewać się. Potrafię zrozumieć wszystkich tych, którzy w jakiś sposób są powiązani z obecnym burmistrzem, którym jest dobrze, mają odchowane dzieci, często poza Zambrowem, starszych -już "niereformowalnych", którzy cieszą się nowymi chodnikami, tych, którzy swój wybór potrafią uzasadnić sensowanymi argumentami, ale pozostałych nie rozumiem... Narzekają, jak to im źle, jaki ten burmistrz zły, że rządzą ciągle te same twarze, że to, że tamto, a jak przychodzą wybory, to głosują na tego złego burmistrza i jego "świtę". Dlaczego? - Z przyzwyczajenia... - Ze strachu - bo ten nowy to nie wiadomo jaki będzie (zakładając, że na pewno będzie gorszy). - Bo ten drugi to za młody... 37 lat i za młody... To jaki jest odpowiedni wiek? Poza tym wiek nie zawsze idzie w parze z mądrością. W tym wieku to przecież Prezydentem RP można już zostać. Osobiście uważam, że to całkiem dobry wiek. - Kontrkandydatowi brak doświadczenia... A w jaki sposób ma je zdobyć? Doświadczenie na stanowisku burmistrza można posiąść tylko zostając nim, no ewentualnie pełniąc podobne funkcje, typu: wójt, starosta i ich zastępcy. Nie sądzę, że p. Dąbrowski od początku swojego urzędowania był alfą i omegą. Wszystko zapewne przyszlo z czasem... - Bo mamy nowe chodniki, pomniki... Oj, jak ja lubię ten argument, a zwłaszcza, jeśli jest jedyny (a zdarzały się takie przypadki) :) - "Gdzie ten młody nauczyciel pcha się na burmistrza? Dziećmi powinien się zająć!". Pytam więc: a gdzie tu choćby nutka obiektywizmu? Wszak p. Dąbrowski robił to samo. - Dlaczego p. Dąbrowski? Hmm... Tak naprawdę to sami nie wiedzą... Brak argumentów. I najlepsze na końcu, w ogóle nie idą głosować, bo po co? Czy to coś zmieni? Wybory ich nie interesują, sprawy miasta też nie.
Ludzie potrafią tylko gadać, a jak przychodzi co do czego, to nie ma to odzwierciedlenia w rzeczywistości. Albo inaczej... Nagle okazuje się, że mamy raj na ziemi, że miastu nic nie potrzeba, że ten burmistrz to jednak nie taki zły (nie uwzględniają, że ktoś inny może być lepszy). Szkoda, bo czasem warto dać szansę komuś nowemu, ale niestety... jesteśmy w mniejszości :)
Dokładnie. Ludzie albo nie potrafią uzasadnić dlaczego głosowali na ściemniacza, albo mówią, że z powodu ładnych chodników. Jedno jest pewne Kamea, cieszą się Ci którzy kręcą się w kręgu tego pajaca. Myślę, że w tym mieście nie da się stworzyć 70% zadowolenia społecznego, które jest konieczne do pozytywnego funkcjonowania.
[b]Kamea[/b] masz rację. Te wybory (na burmistrza) można porównać do strajku w Dobroplaście. Niby większość się nie zgadza, chce zmian, ale w końcu pozostaje po staremu (nawet na gorszych warunkach). Niestety taka mentalność.
A prosze powiedziec dlaczego jest Pani przekonana o tym, ze pan B byłby swietnym burmistrzem? jaki sa jego kompetencje i osiagnięcia w pracy na stanowisku radnego? Dlaczego ludzie mieliby mu zaufac? Tylko dlatego, ze jest młody?
A czy komuś tu jest źle?! Jest tyle ładnych miast w Polsce i w Europie. Na te 4 lata kadencji można wybrać inne - piękniejsze miasteczko do życia. Polecam Łomżę. Prawie metropolia a i do rzeki blisko. ;)
Prawda jest taka, że Kaziu wygrał nie tylko przez to, że ma na swoim koncie tyle zasług dla miasta, ale również dlatego, że nie miał konkurencji. Na tle tych dwóch pozostałych panów błyszczał, ale gdyby trafił na równych sobie albo od siebie silniejszych, to wypadłby blado..., bo to tylko wciąż zwyczajny Pan od WF-u. :)
Pewnie, że nie tylko ze względu na to, że jest młody. O wieku wspomniałam dlatego, że dla niektórych to istotna przeszkoda. Tak jakby p. Baran miał 18 lat, niewiele widział i wie... I wcale nie mam pewności, że byłby świetnym burmistrzem. Zresztą nigdy tak o nim nie pisałam. Tak naprawdę o jego skuteczności, jaki jest, przekonalibyśmy się, gdyby ludzie dali mu szansę, bo słowa to jedno, a czyny drugie. Natomiast uważam, że w mieście potrzebne są zmiany. Obecny burmistrz co miał zrobić, to już zrobił... Miał na to wystarczająco czasu... Bez sensu w kółko robić te samo chodniki ;) Myślę, że ktoś nowy, mógłby wnieść trochę "świeżości", pozmieniałyby się istniejące konfiguracje, co mogłoby być korzystne dla miasta. Nie będę się rozpisywać, bo o swoich powodach już wcześniej pisałam, a w obecnej sytuacji to już nawet nie ma większego sensu. W każdym razie, postanowiłam człowiekowi dać szansę. A nuż sprawdziłby się? A może nawet byłby lepszy? Dlaczego taki scenariusz nie jest brany pod uwagę? Dlaczego zmiany kojarzą się z czymś gorszym? Kilkanaście lat temu ktoś taką szansę dał obecnemu burmistrzowi i popatrz, jesteś zadowolony. Ja również chcialabym to poczuć, dlatego próbowałam coś zmienić.
Widzisz, i tacy są ludzie, którzy głosowali na Dąbrowskiego. Ani zimni, ani gorący, czyli ni w pizdę ni w oko. Takie stare powiedzenie... Fałszywi i nie wiedzący czego chcą, ale do biadolenia pierwsi. Ciekaw jestem który pierwszy odezwie się, że mu coś w Zambrowie nie pasuje.
nie ma to jak odwrócić kota ogonem, zajrzeć mu w .... i powiedzieć, że ma piękne oczy! - to też takie staaareee przysłowie ludowe zostawcie w spokoju społeczeństwo Zambrowa; poczytajcie, ile miast ponownie wybrało swoich burmistrzów, wójtów czy prezydentów - im też przypniecie łatki? jest demokracja - i dobrze, każdy ma prawo zagłosować tak,jak myśli, a potem uznać wybór większości, to główna i podstawowa zasada demokracji
Ale w Zambrowie nie ma wyboru większości, bo to jest 25% uprawnionych do głosowania, więc nie zaglądaj kocurowi w dupsko, mówiąc że ma piękne oczy. I masz rację, że demokracja ma to do siebie, że wybiera się kogo się chce. Ale 75% narzeka, a 25% go wybiera i taka to rzeczywistość.
a popatrz sobie, jaka była frekwencja w całym kraju; uparcie powtarzasz taką filozofię, jaką przed chwilą zaprezentował na temat wyników wyborów europoseł Kurski - przegraliśmy, ale wygraliśmy, trend jest dobry widocznie mieszkańcy, którzy nie poszli głosować, nie chcieli, nie zależało im, nie wiem, ale wybory są legalne i prawomocne
Oczywiście, wybory są prawomocne i legalne. Wkur.ia mnie tylko, że już dziś słychać narzekania, jak to przesrane w tym mieście. Gdzie było to bydło w niedzielę zamiast głosować? I nie pisz mi nic o Kurskim tym imbecylu.
Ja mam odwagę powiedzieć że od kilku lat nie wstydzę sie rządów PO a zdecydowanie wstydzę się tego co w poprzenich latach reprezentowała sobą koalicja PIS, LPR i Samoobrona z A.Lepperem na czele. Czy wy ludzie macie tak krótką pamięć.
Wybory burmistrza są na szczeblu lokalnym, samorządowym, więc voom nie łącz tego co się dzieje na Wiejskiej z zambrowską Fabryczną. Tutaj spory przebiegają na innych płaszczyznach. Ale odwołam się do słów, ze się nie wstydzisz co robi PO, ja znam inne opinie. W Zambrowie głośno się mówi, ze radni tej opcji z poprzedniej kadencji zachowywali sie skandalicznie, wręcz grubiańsko. Niestety, takie zachowania u nich to chyba juz norma... Mam nadzieję, że obecna Rada Miasta bedzie na poziomie. A propos, wyborów na burmistrza, że nie został wybrany p.Baran. Myślę, patrzac na wiekszość składu nowowybranej rady, że byłoby trudno innemu burmistrzowi pełnić tę funkcję, mając wiekszość radnych z PO i Razem. Najbliżsi współpracownicy burmistrza, przewodniczacy i obaj wiceprzewodniczacy Rady, to tez PO i Razem. Ale ziarno zostało zasiane, obumarło, wpadło w ziemię, a za 4 lata wyda plon.
Ale jeśli już łącząc wybory samorządowe z partyjniactwem i wstydzisz się LPRu itp., to dokładniej sprawdź skąd wywodzą się lub kandydowali 4 lata temu radni PO ;]
Pana Baran-skiego szef PSL wystawił na odstrzał,nie pomógł mu zdobyć godnej funkcji w Radzie Miasta,nie chce aby został Starostą lub w-ce starostą,spalic w imię swoich układzików to skandal,a może to skutek wewnętrznych rozgrywek w PSL między dwoma dziadkami Dąbrowskim i Kaczyńskim.Panowie na emeryturki a władzę dla młodszych,ale nie takich jak ostatni starosta,a może ktoś wymieni nazwiska czlonków PIS w starostwie,bo cztery lata wstecz nie było tam żadnego działacza PIS.Mam pytanie-czy ktoś wie dlaczego w tym roku ma być niewybierany starosta,w mieście do Rady Powiatu wybrano dwóch radnych,ale za 4 lata nie będzie pewnie żadnego,obecni mogą niedożyć i kto pociągnie PSL
PSL już traci swoją pozycję "języczka u wagi" , pomimo wystawienia wielu kandydatów (nawet szacownych belfrów), nie odegra ważniejszej roli w sprawowaniu władzy. A te fochy , które teraz wychodzą podczas wyboru starosty, to takie wymachiwanie szabelką.
Teraz już wiesz, żeby wygrać trezba mieć poparcie społeczne większości. Jak to się robi - cztery lata pracy, a nie trzy sesje Rady Miejskiej i kilka bilboardów. Jeszcze zobacz dlaczego Czerrniawski wygrał w Łomży z Kołakonowiczem.
Tyle, że i tak osoby na które głosowałaś zrobią to co im partia każe i ani słowa bez jej zgody nie powiedzą. I tak nie jest tak źle. Gdyby Pan B został burmistrzem to by dopiero zrobił się mały burdelik. Jak można popierać człowieka który chce zmieniać, ale nie wie co i na co, prawdopodobnie nawet nie wie czy na lepsze czy gorsze i razem ze swoją partią kłótliwców grozi wszystkim, że on to dopiero porządki zrobi w tym mieście. Na szczęście widać, że jeszcze dużo osób trzeźwo myśli w tym mieście.
Ale żeby było na szóstkę ( tak jak w szkole ) musi być ponad program.
Co do pana B to zgadzam się w zupelności.
Ależ lewicy jest tu cała masa! I tej pobożnej - PiS, i bezbożnej - PO i PSL. Wszyscy są wrażliwi społecznie do bólu i chętnie dzielą nie swoje pieniądze.
Nie z "kosmosu" tylko taka jest prawda. Ponadto, wcale nie napisałam, że w ogóle nie wymaga myślenia, ale na pewno nie takiego jak przedmioty techniczne. Wiem, co mówię.
Chyba każdy z nas miał wychowanie fizyczne w szkole i wie jak to wygląda: bieganie, skakanie, gimnastyka, siłownia, itd. Jeśli nie uprawiało się żadnej dyscypliny wyczynowo, to zwykłe uczestniczenie w zajęciach nie wymagało specjalnego myślenia. Nauczyciele wychowania fizycznego w porównaniu do nauczycieli innych przedmiotów też nie mają wiele do roboty.
Mamy już prezydenta bez charyzmy i to nam powinno wystarczać. ;)
Nie mam nic do nauczycieli, ale po prostu ten mi nie przypadł do gustu. Proste. Kaziu wygrał i nie jest najgorzej. :)
No tak, kryteria zmieniają się w zależności od osoby i jak jest komuś wygodniej w danej chwili ;) To co było złe, nagle staje się dobre. Ciekawa filozofia..., ale wolę inne bajki ;)
baran jest ok xD
I lepiej nie będzie. To też niezbyt pocieszające.
Niestety, ale szczerze powiedziawszy, znając mentalność ludzi i strukturę demograficzną Zambrowa, takiego wyniku można było spodziewać się.
Potrafię zrozumieć wszystkich tych, którzy w jakiś sposób są powiązani z obecnym burmistrzem, którym jest dobrze, mają odchowane dzieci, często poza Zambrowem, starszych -już "niereformowalnych", którzy cieszą się nowymi chodnikami, tych, którzy swój wybór potrafią uzasadnić sensowanymi argumentami, ale pozostałych nie rozumiem...
Narzekają, jak to im źle, jaki ten burmistrz zły, że rządzą ciągle te same twarze, że to, że tamto, a jak przychodzą wybory, to głosują na tego złego burmistrza i jego "świtę". Dlaczego?
- Z przyzwyczajenia...
- Ze strachu - bo ten nowy to nie wiadomo jaki będzie (zakładając, że na pewno będzie gorszy).
- Bo ten drugi to za młody... 37 lat i za młody... To jaki jest odpowiedni wiek? Poza tym wiek nie zawsze idzie w parze z mądrością. W tym wieku to przecież Prezydentem RP można już zostać. Osobiście uważam, że to całkiem dobry wiek.
- Kontrkandydatowi brak doświadczenia... A w jaki sposób ma je zdobyć? Doświadczenie na stanowisku burmistrza można posiąść tylko zostając nim, no ewentualnie pełniąc podobne funkcje, typu: wójt, starosta i ich zastępcy. Nie sądzę, że p. Dąbrowski od początku swojego urzędowania był alfą i omegą. Wszystko zapewne przyszlo z czasem...
- Bo mamy nowe chodniki, pomniki... Oj, jak ja lubię ten argument, a zwłaszcza, jeśli jest jedyny (a zdarzały się takie przypadki) :)
- "Gdzie ten młody nauczyciel pcha się na burmistrza? Dziećmi powinien się zająć!". Pytam więc: a gdzie tu choćby nutka obiektywizmu? Wszak p. Dąbrowski robił to samo.
- Dlaczego p. Dąbrowski? Hmm... Tak naprawdę to sami nie wiedzą... Brak argumentów.
I najlepsze na końcu, w ogóle nie idą głosować, bo po co? Czy to coś zmieni? Wybory ich nie interesują, sprawy miasta też nie.
Ludzie potrafią tylko gadać, a jak przychodzi co do czego, to nie ma to odzwierciedlenia w rzeczywistości. Albo inaczej... Nagle okazuje się, że mamy raj na ziemi, że miastu nic nie potrzeba, że ten burmistrz to jednak nie taki zły (nie uwzględniają, że ktoś inny może być lepszy).
Szkoda, bo czasem warto dać szansę komuś nowemu, ale niestety... jesteśmy w mniejszości :)
Pozdrawiam ;)
Dokładnie. Ludzie albo nie potrafią uzasadnić dlaczego głosowali na ściemniacza, albo mówią, że z powodu ładnych chodników.
Jedno jest pewne Kamea, cieszą się Ci którzy kręcą się w kręgu tego pajaca. Myślę, że w tym mieście nie da się stworzyć 70% zadowolenia społecznego, które jest konieczne do pozytywnego funkcjonowania.
Kamea, ty chyba jesteś żoną pana B
[b]Kamea[/b] masz rację.
Te wybory (na burmistrza) można porównać do strajku w Dobroplaście. Niby większość się nie zgadza, chce zmian, ale w końcu pozostaje po staremu (nawet na gorszych warunkach).
Niestety taka mentalność.
A prosze powiedziec dlaczego jest Pani przekonana o tym, ze pan B byłby swietnym burmistrzem? jaki sa jego kompetencje i osiagnięcia w pracy na stanowisku radnego? Dlaczego ludzie mieliby mu zaufac? Tylko dlatego, ze jest młody?
A czy komuś tu jest źle?!
Jest tyle ładnych miast w Polsce i w Europie. Na te 4 lata kadencji można wybrać inne - piękniejsze miasteczko do życia. Polecam Łomżę. Prawie metropolia a i do rzeki blisko. ;)
Prawda jest taka, że Kaziu wygrał nie tylko przez to, że ma na swoim koncie tyle zasług dla miasta, ale również dlatego, że nie miał konkurencji. Na tle tych dwóch pozostałych panów błyszczał, ale gdyby trafił na równych sobie albo od siebie silniejszych, to wypadłby blado..., bo to tylko wciąż zwyczajny Pan od WF-u. :)
Pewnie, że nie tylko ze względu na to, że jest młody. O wieku wspomniałam dlatego, że dla niektórych to istotna przeszkoda. Tak jakby p. Baran miał 18 lat, niewiele widział i wie...
I wcale nie mam pewności, że byłby świetnym burmistrzem. Zresztą nigdy tak o nim nie pisałam. Tak naprawdę o jego skuteczności, jaki jest, przekonalibyśmy się, gdyby ludzie dali mu szansę, bo słowa to jedno, a czyny drugie. Natomiast uważam, że w mieście potrzebne są zmiany. Obecny burmistrz co miał zrobić, to już zrobił... Miał na to wystarczająco czasu... Bez sensu w kółko robić te samo chodniki ;) Myślę, że ktoś nowy, mógłby wnieść trochę "świeżości", pozmieniałyby się istniejące konfiguracje, co mogłoby być korzystne dla miasta. Nie będę się rozpisywać, bo o swoich powodach już wcześniej pisałam, a w obecnej sytuacji to już nawet nie ma większego sensu. W każdym razie, postanowiłam człowiekowi dać szansę. A nuż sprawdziłby się? A może nawet byłby lepszy? Dlaczego taki scenariusz nie jest brany pod uwagę? Dlaczego zmiany kojarzą się z czymś gorszym? Kilkanaście lat temu ktoś taką szansę dał obecnemu burmistrzowi i popatrz, jesteś zadowolony. Ja również chcialabym to poczuć, dlatego próbowałam coś zmienić.
Hehe... Rozczaruję Cię - NIE :)
Żona p. Barana na pewno będzie miała niezły ubaw, jeśli to przeczyta.
Widzisz, i tacy są ludzie, którzy głosowali na Dąbrowskiego. Ani zimni, ani gorący, czyli ni w pizdę ni w oko. Takie stare powiedzenie...
Fałszywi i nie wiedzący czego chcą, ale do biadolenia pierwsi.
Ciekaw jestem który pierwszy odezwie się, że mu coś w Zambrowie nie pasuje.
Ci którzy wybrali Dąbrowskiego, to nie większość.
To jest 25% uprawnionych do głosowania.
Ale ogólnie masz rację.
nie ma to jak odwrócić kota ogonem, zajrzeć mu w .... i powiedzieć, że ma piękne oczy! - to też takie staaareee przysłowie ludowe
zostawcie w spokoju społeczeństwo Zambrowa; poczytajcie, ile miast ponownie wybrało swoich burmistrzów, wójtów czy prezydentów - im też przypniecie łatki?
jest demokracja - i dobrze, każdy ma prawo zagłosować tak,jak myśli, a potem uznać wybór większości, to główna i podstawowa zasada demokracji
Ale w Zambrowie nie ma wyboru większości, bo to jest 25% uprawnionych do głosowania, więc nie zaglądaj kocurowi w dupsko, mówiąc że ma piękne oczy.
I masz rację, że demokracja ma to do siebie, że wybiera się kogo się chce. Ale 75% narzeka, a 25% go wybiera i taka to rzeczywistość.
a popatrz sobie, jaka była frekwencja w całym kraju;
uparcie powtarzasz taką filozofię, jaką przed chwilą zaprezentował na temat wyników wyborów europoseł Kurski - przegraliśmy, ale wygraliśmy, trend jest dobry
widocznie mieszkańcy, którzy nie poszli głosować, nie chcieli, nie zależało im, nie wiem, ale wybory są legalne i prawomocne
Oczywiście, wybory są prawomocne i legalne.
Wkur.ia mnie tylko, że już dziś słychać narzekania, jak to przesrane w tym mieście. Gdzie było to bydło w niedzielę zamiast głosować?
I nie pisz mi nic o Kurskim tym imbecylu.
Ja mam odwagę powiedzieć że od kilku lat nie wstydzę sie rządów PO a zdecydowanie wstydzę się tego co w poprzenich latach reprezentowała sobą koalicja PIS, LPR i Samoobrona z A.Lepperem na czele. Czy wy ludzie macie tak krótką pamięć.
Wybory burmistrza są na szczeblu lokalnym, samorządowym, więc voom nie łącz tego co się dzieje na Wiejskiej z zambrowską Fabryczną. Tutaj spory przebiegają na innych płaszczyznach.
Ale odwołam się do słów, ze się nie wstydzisz co robi PO, ja znam inne opinie. W Zambrowie głośno się mówi, ze radni tej opcji z poprzedniej kadencji zachowywali sie skandalicznie, wręcz grubiańsko. Niestety, takie zachowania u nich to chyba juz norma... Mam nadzieję, że obecna Rada Miasta bedzie na poziomie.
A propos, wyborów na burmistrza, że nie został wybrany p.Baran. Myślę, patrzac na wiekszość składu nowowybranej rady, że byłoby trudno innemu burmistrzowi pełnić tę funkcję, mając wiekszość radnych z PO i Razem. Najbliżsi współpracownicy burmistrza, przewodniczacy i obaj wiceprzewodniczacy Rady, to tez PO i Razem. Ale ziarno zostało zasiane, obumarło, wpadło w ziemię, a za 4 lata wyda plon.
Ale jeśli już łącząc wybory samorządowe z partyjniactwem i wstydzisz się LPRu itp., to dokładniej sprawdź skąd wywodzą się lub kandydowali 4 lata temu radni PO ;]
myślisz chyba o tych z listy peselu, bo to oni zmienili partię, ci z po byli albo w razem, po lub bezpartyjni
baks, sprawdź jednak dokładnie kto jest w PO a wcześniej był gdzie indziej...
Pana Baran-skiego szef PSL wystawił na odstrzał,nie pomógł mu zdobyć godnej funkcji w Radzie Miasta,nie chce aby został Starostą lub w-ce starostą,spalic w imię swoich układzików to skandal,a może to skutek wewnętrznych rozgrywek w PSL między dwoma dziadkami Dąbrowskim i Kaczyńskim.Panowie na emeryturki a władzę dla młodszych,ale nie takich jak ostatni starosta,a może ktoś wymieni nazwiska czlonków PIS w starostwie,bo cztery lata wstecz nie było tam żadnego działacza PIS.Mam pytanie-czy ktoś wie dlaczego w tym roku ma być niewybierany starosta,w mieście do Rady Powiatu wybrano dwóch radnych,ale za 4 lata nie będzie pewnie żadnego,obecni mogą niedożyć i kto pociągnie PSL
PSL już traci swoją pozycję "języczka u wagi" , pomimo wystawienia wielu kandydatów (nawet szacownych belfrów), nie odegra ważniejszej roli w sprawowaniu władzy. A te fochy , które teraz wychodzą podczas wyboru starosty, to takie wymachiwanie szabelką.
Teraz już wiesz, żeby wygrać trezba mieć poparcie społeczne większości. Jak to się robi - cztery lata pracy, a nie trzy sesje Rady Miejskiej i kilka bilboardów.
Jeszcze zobacz dlaczego Czerrniawski wygrał w Łomży z Kołakonowiczem.