nic nowego
uroki życia konsumpcyjnego:
ten, który wytwarza chce dużo sprzedać.
ten, który kupuje powinien chcieć kupować jak najwięcej,
...bo zakupy to powinien byc jego nałóg. tego chcą korporacje, którym wciaż mało.
dziś nikt niczego nie tworzy dla twojego dobra, tylko dla dobra kieszeni własnej
na szczęście jest jeszcze coś takiego jak konkurencja, która zmusza do walki o klienta, a ten zazwyczaj wybiera produkt o wyższej jakości
[cite user="paprodziad" date="16.03.2015 09:00"]nic nowego
uroki życia konsumpcyjnego:
ten, który wytwarza chce dużo sprzedać.
ten, który kupuje powinien chcieć kupować jak najwięcej,
...bo zakupy to powinien byc jego nałóg. tego chcą korporacje, którym wciaż mało.
dziś nikt niczego nie tworzy dla twojego dobra, tylko dla dobra kieszeni własnej
na szczęście jest jeszcze coś takiego jak konkurencja, która zmusza do walki o klienta, a ten zazwyczaj wybiera produkt o wyższej jakości[/cite]
Jest to efekt zachłanności elit tego świata. Dlatego 1% ludzi ma tyle majątku ilepozostałe 99%.
Dlatego co chwila (kilka lat) potrzebujemy nowy laptop, nowy telefon, nową pralkę, lodówkę i żarówkę itd.
Jest też parę innych aspektów.
Gdybyśmy nie dali sobie wmówić, że nam to wszystko potrzebne bylibyśmy o wiele majętniejsi.
Gdyby towary było dobre i nie psułby się mielibyśmy mało pracy (choć dziś dzięki temu najwięcej jest pracy w Chinach, Indiach itp)
Co do szczęścia, że są konkurencje to w wielu przypadkach i tak kasa trafia do tej samej kieszonki. Korporacje nas rolują jak chcą i często jest to psudo kokurencja.
Mimo wszystko to i tak lepiej niż gdyby nie było żadnej konkurencji czy też miałoby to być sterowane rządowo/urzędniczo.
dokładnie!
dzięki temu, że to czy tamto popsuje się szybciej jutro pójdziemy do sklepu i kupimy kolejne
i dzięki temu damy pracę sobie i innym
... a przy okazji napchamy kasę grubym prezesom z rad nadzorczych
taki już urok systemu, w którym żyjemy
http://www.youtube.com/watch?v=3-qRhHCi710
nic nowego
uroki życia konsumpcyjnego:
ten, który wytwarza chce dużo sprzedać.
ten, który kupuje powinien chcieć kupować jak najwięcej,
...bo zakupy to powinien byc jego nałóg. tego chcą korporacje, którym wciaż mało.
dziś nikt niczego nie tworzy dla twojego dobra, tylko dla dobra kieszeni własnej
na szczęście jest jeszcze coś takiego jak konkurencja, która zmusza do walki o klienta, a ten zazwyczaj wybiera produkt o wyższej jakości
[cite user="paprodziad" date="16.03.2015 09:00"]nic nowego
uroki życia konsumpcyjnego:
ten, który wytwarza chce dużo sprzedać.
ten, który kupuje powinien chcieć kupować jak najwięcej,
...bo zakupy to powinien byc jego nałóg. tego chcą korporacje, którym wciaż mało.
dziś nikt niczego nie tworzy dla twojego dobra, tylko dla dobra kieszeni własnej
na szczęście jest jeszcze coś takiego jak konkurencja, która zmusza do walki o klienta, a ten zazwyczaj wybiera produkt o wyższej jakości[/cite]
Jest to efekt zachłanności elit tego świata. Dlatego 1% ludzi ma tyle majątku ilepozostałe 99%.
Dlatego co chwila (kilka lat) potrzebujemy nowy laptop, nowy telefon, nową pralkę, lodówkę i żarówkę itd.
Jest też parę innych aspektów.
Gdybyśmy nie dali sobie wmówić, że nam to wszystko potrzebne bylibyśmy o wiele majętniejsi.
Gdyby towary było dobre i nie psułby się mielibyśmy mało pracy (choć dziś dzięki temu najwięcej jest pracy w Chinach, Indiach itp)
Co do szczęścia, że są konkurencje to w wielu przypadkach i tak kasa trafia do tej samej kieszonki. Korporacje nas rolują jak chcą i często jest to psudo kokurencja.
Mimo wszystko to i tak lepiej niż gdyby nie było żadnej konkurencji czy też miałoby to być sterowane rządowo/urzędniczo.
dokładnie!
dzięki temu, że to czy tamto popsuje się szybciej jutro pójdziemy do sklepu i kupimy kolejne
i dzięki temu damy pracę sobie i innym
... a przy okazji napchamy kasę grubym prezesom z rad nadzorczych
taki już urok systemu, w którym żyjemy