Witam wszystkich. Czytając wasze wypowiedzi widac kto jest kto ale powiem jedno trenowalem kiedys u artura jak jeszcze twoj mąz nie potrafil liczyc do 10 po japonsku co potrafia dzieci z białymi pasami a teraz widze ze jest wielkim trenerem mam nadzieje ze nie ucieka juz przed piotrkiem jak wchodzi na sale tak jak kiedys:PP no ale przez tyle lat moglo sie cos zmienic. Z tego co pamietam to artur zawsze byl spoko i dobrze go wspominam mimo ze nie widzialem sie juz z nim spory kawalek czasu ale jak bede w zambrowie to napewno zalece na sale powspominac stare dobre czasy.
No ja w temacie nie jestem, ale powiem jedno. Pani Inna, za duzo Pani mąż nagadał i teraz Pani klepie na forum. Skoro pani nie jest związana ze sportem, to i proszę się dalej z nim nie wiązać, a przy obiedzie z mężem o spacerze porozmawiać. Pozdrawiam Pana Artura.
Czy to prawda, że Adam Górecki wystąpił z KSW Zambrów i przeszedł do shihana Więzowskiego ??? I czy to prawda, że nie posiada on legitymacji instruktora? Nie mówię tutaj o holenderskich uprawnieniach, które nie są ważne w Polsce, i prowadzenie zajęć na ich podstawie jest w naszym kraju nielegalne...
RealFight, co za poziom-taki sam, jak i Twojego wykształcenia zresztą:] No, niestety...nieszczęścia chodzą parami. Prawd jest dużo, a Ty pytasz o legitymację? a czy nielegalnie? Zapytaj tam szefa, może pociągniesz go do odpowiedzialności. Odszedłem razem z Adamem z klubu( odeszło nas kilku). Czy to prawda, że trener Adam- TRENER- bo on jedyny czegoś tam ludzi uczył), rzucał w cień każdego z pozostałych "instruktorów"? PRAWDA. Tam jemu nie było równych. Wiem, co mówię, bo chociaż sam przychodziłem na inny rodzaj walk, niż karate to jednak się troszkę znam. Każdy z nas poznał też tam Adama i jego przeszłość zawodniczą( ty zresztą też). Ten Człowiek przyszedł z Polskiego Związku Karate( najważniejszej organizacji w kraju). Żaden z pozostałych nie mógłby śnić nawet o byciu tam członkiem. Proszę sobie prześledzić wymagania zdawania na pasy w Polskim Związku, a w jego odłamie czyli tam, gdzie są ludzie z KSW. W Polskim Związku Karate każdy z pozostałych Panów miałby niebieski pas. Zresztą, o czym tu mowa, dzieci, ludzie , którzy przychodzili dla rekreacji może nie, ale z nas- którzy przychodzili na WALKI, czegoś się nauczyć- nikt nie darzył tamtych panów szacunkiem. Może troszkę trenera Emila. On prowadził z Adamem część treningów, więc nie można stawiać go na równi z dwoma z mało bystrymi panami Darkiem i Tomkiem. Ten ostatni bił dużą pianę, dużo mówił, ale umiejętności...jak już wspomniałem poziom pasa niebieskiego. I proszę mi tu nie tracić czasu na wypisywanie, że ja podważam czyjeś decyzje itp ja tylko pisze, co według wymagań w takim Polskim Związku byłoby na niebieski pas. Śmieszą mnie te reklamówki "Mistrz Polski". Polski jakiej? Mistrzostwa Polski są jedne i są te takie typu Mistrzostwa Polski regionu X w gminie Y, ale już nie dopisują sobie panowie, że to było w gminie Y, tylko zostawiają Mistrz Polski. śmieszne. O ile mi tez wiadomo to żaden z panów nigdy w sparingu nie wygrał z Adamem, więc o czym tu mowa( a widzieliśmy wszyscy jak pokazywano techniki). Więc ja się pytam czy prawdą jest, że ludzie nie mający pojęcia o karate, karate się zajmują? Wczoraj powiedziałem Adamowi o tym śmiesznym wpisie. Kazał to olać, nie rozkminiać. A ja się pytam, a niby czemu? Jak to jest, że ci co się powinni mu w pas kłaniać wymyślają takie myki a człowiek, który naprawdę coś w życiu osiągnął macha na to ręką? I chociaż sam nie wiem czy się bardziej przysłużę czy zaszkodzę bądź co bądź dla mnie Trenerowi, to w sumie czemu dawać brzmieć tym "słabszym"? Pamiętam, jak zapisałem się na treningi tylko dlatego, że właśnie na portalu pojawił się wielki artykuł o tym, że Adam wstąpił do KSW. Były tam pewne nazwiska, że wstydziłbym się powiedzieć, że idę tam się uczyć, ale nowe nazwisko, jego osiągnięcia i z dwoma kumplami poszliśmy tylko "sprawdzić". "Ten nowy" był. Spodobał się. I tak się zaczęło. Ale jak się szybko zaczęło, tak i dla nas się skończyło. Treningi straciły na wartości. Kiedy prowadził je Adam, widać było markę i klasę. Jednak szef zakazał. Pytaliśmy naszego trenera , dlaczego zrobiło się lekko, słabo, delikatnie? Takie były wytyczne i koniec. Ale też w sumie nigdy na niego złego słowa nie dał powiedzieć chociaż każdy wiedział że tamten nie ma pojęcia o walkach. Więc, jak koniec to koniec. Zaczęło nas przychodzić coraz mniej. Ja akurat odszedłem razem z trenerem. Tam nie ma nikogo, od kogo naprawdę można byłoby się czegoś nauczyć. Pasy? Jakie pasy. Jeśli trójka z pozostałych trenerów ma takie pasy, to w tej ich organizacji trener Adam miałby już 3 Dana. Taka jest prawda. A tak z biegiem czasu myślę, że jego osoba była tam potrzebna tylko na dobry rozruch. Widać było nerwy, jak z szacunkiem każdy podchodził tylko do niego. Chyba nie podobało się to za bardzo reszcie. Nawet rozumiem obawy, bo on pewnie szybko przebiłby ich wszystkich, ale z drugiej strony ten człowiek ma w sobie tyle pokory i skromności, że nie wydaje mi się, żeby komukolwiek tam miał stołki podbierać. Zresztą po mojemu to bardzo dobrze, że odszedł. Miałby być kojarzony z braćmi mroczkami lub elvisem? Za dużo chłopie osiągnąłeś, żeby bawić się lalkami. Taka prawda. Azja, Moskwa, międzynarodowe zawody(patrz artykuł), mistrzostwa POLSKI, tak tej POLSKI i nie jak to czytałem u innych panów- Niemcy. Zresztą ludzie, którzy się troszkę znają i mają w domu internet potrafią sprawdzić, co to jest Polski Związek Karate i jak tam jest ciężko, a poziom wysoki, a co sobą reprezentuje organizacja w której jest teraz KSW. A tak poza tym- przecież KSW to wymysł Adama. Zostawili sobie tę nazwę? hehehe Dziwi mnie tylko jedno. Dzięki temu człowiekowi na treningi zaczęło przychodzić mnóstwo ludzi. Odszedł. Jego akurat rozumiem. Ale dlaczego właśnie podejrzewam któryś z pozostałych prowadzących pisze coś takiego na forum? Ludzie, gdzie wasza wdzięczność? Boli, że bez niego nie będzie tyle zainteresowania? Chyba boli o wiele więcej. Ja wiem tylko tyle, jest nas kilku, zawsze pójdziemy za nim. Druga rzecz. Ten ktoś zrobił wpis akurat na tym temacie, gdzie żona pana Lubaka obsmarowała pana Więzowskiego. Gdzie wy macie honor? Oddajcie dziś te pasy panu Więzowskiemu. Oddacie? heh Nie. A tak krzyczycie. Nie oddacie bo nigdzie indziej Wam tego nie dadzą. Więc łatwiej zachować co za friko się dostało, trzymać, nie oddać i myśleć że się jest kimś, tworzyć coś swojego. Bez tego człowieka jak już pisałem byłyby to granice żółtego-niebieskiego pasa. Dobrze się wyuczyłem? Dobrze, bo ta legenda krąży wsród wszystkich Zawdzięczają człowiekowi wszystko a tak krzyczą. Tam na stronie widziałem ten jeden z braci odbiera nagrodę. A dzięki komu? No, ale co tam jakieś wpisy na forum. Kto by się tym przejmował. Dla mnie nielegalnym jest to, że płaciłem pieniądze ludziom, którzy obiecywali dużo, sprowadzili sobie klasowego zawodnika Adama z Warszawy- bodajże, a w pewnym momencie urządzali kółko wzajemnej adoracji, byle milej, byle lżej, byle szybciej. RealFighter, najpierw niektórym trzeba dorosnąć do pięt, żeby mieć prawo wypowiadać jego imię. Bo nie jest ważne, co ty sam o sobie myślisz, a jakie fakty idą za tobą. 0
[cytat] No, niestety...nieszczęścia chodzą parami. Prawd jest dużo, a Ty pytasz o legitymację? a czy nielegalnie? Zapytaj tam szefa, może pociągniesz go do odpowiedzialności. Odszedłem razem z Adamem z klubu( odeszło nas kilku). Czy to prawda, że trener Adam- TRENER- bo on jedyny czegoś tam ludzi uczył), rzucał w cień każdego z pozostałych "instruktorów"? PRAWDA. Tam jemu nie było równych. Wiem, co mówię, bo chociaż sam przychodziłem na inny rodzaj walk, niż karate to jednak się troszkę znam. Każdy z nas poznał też tam Adama i jego przeszłość zawodniczą( ty zresztą też). Ten Człowiek przyszedł z Polskiego Związku Karate( najważniejszej organizacji w kraju). Żaden z pozostałych nie mógłby śnić nawet o byciu tam członkiem. Proszę sobie prześledzić wymagania zdawania na pasy w Polskim Związku, a w jego odłamie czyli tam, gdzie są ludzie z KSW. W Polskim Związku Karate każdy z pozostałych Panów miałby niebieski pas. Zresztą, o czym tu mowa, dzieci, ludzie , którzy przychodzili dla rekreacji może nie, ale z nas- którzy przychodzili na WALKI, czegoś się nauczyć- nikt nie darzył tamtych panów szacunkiem. Może troszkę trenera Emila. On prowadził z Adamem część treningów, więc nie można stawiać go na równi z dwoma z mało bystrymi panami Darkiem i Tomkiem. Ten ostatni bił dużą pianę, dużo mówił, ale umiejętności...jak już wspomniałem poziom pasa niebieskiego. I proszę mi tu nie tracić czasu na wypisywanie, że ja podważam czyjeś decyzje itp ja tylko pisze, co według wymagań w takim Polskim Związku byłoby na niebieski pas. Śmieszą mnie te reklamówki "Mistrz Polski". Polski jakiej? Mistrzostwa Polski są jedne i są te takie typu Mistrzostwa Polski regionu X w gminie Y, ale już nie dopisują sobie panowie, że to było w gminie Y, tylko zostawiają Mistrz Polski. śmieszne. O ile mi tez wiadomo to żaden z panów nigdy w sparingu nie wygrał z Adamem, więc o czym tu mowa( a widzieliśmy wszyscy jak pokazywano techniki). Więc ja się pytam czy prawdą jest, że ludzie nie mający pojęcia o karate, karate się zajmują? Wczoraj powiedziałem Adamowi o tym śmiesznym wpisie. Kazał to olać, nie rozkminiać. A ja się pytam, a niby czemu? Jak to jest, że ci co się powinni mu w pas kłaniać wymyślają takie myki a człowiek, który naprawdę coś w życiu osiągnął macha na to ręką? I chociaż sam nie wiem czy się bardziej przysłużę czy zaszkodzę bądź co bądź dla mnie Trenerowi, to w sumie czemu dawać brzmieć tym "słabszym"? Pamiętam, jak zapisałem się na treningi tylko dlatego, że właśnie na portalu pojawił się wielki artykuł o tym, że Adam wstąpił do KSW. Były tam pewne nazwiska, że wstydziłbym się powiedzieć, że idę tam się uczyć, ale nowe nazwisko, jego osiągnięcia i z dwoma kumplami poszliśmy tylko "sprawdzić". "Ten nowy" był. Spodobał się. I tak się zaczęło. Ale jak się szybko zaczęło, tak i dla nas się skończyło. Treningi straciły na wartości. Kiedy prowadził je Adam, widać było markę i klasę. Jednak szef zakazał. Pytaliśmy naszego trenera , dlaczego zrobiło się lekko, słabo, delikatnie? Takie były wytyczne i koniec. Ale też w sumie nigdy na niego złego słowa nie dał powiedzieć chociaż każdy wiedział że tamten nie ma pojęcia o walkach. Więc, jak koniec to koniec. Zaczęło nas przychodzić coraz mniej. Ja akurat odszedłem razem z trenerem. Tam nie ma nikogo, od kogo naprawdę można byłoby się czegoś nauczyć. Pasy? Jakie pasy. Jeśli trójka z pozostałych trenerów ma takie pasy, to w tej ich organizacji trener Adam miałby już 3 Dana. Taka jest prawda. A tak z biegiem czasu myślę, że jego osoba była tam potrzebna tylko na dobry rozruch. Widać było nerwy, jak z szacunkiem każdy podchodził tylko do niego. Chyba nie podobało się to za bardzo reszcie. Nawet rozumiem obawy, bo on pewnie szybko przebiłby ich wszystkich, ale z drugiej strony ten człowiek ma w sobie tyle pokory i skromności, że nie wydaje mi się, żeby komukolwiek tam miał stołki podbierać. Zresztą po mojemu to bardzo dobrze, że odszedł. Miałby być kojarzony z braćmi mroczkami lub elvisem? Za dużo chłopie osiągnąłeś, żeby bawić się lalkami. Taka prawda. Azja, Moskwa, międzynarodowe zawody(patrz artykuł), mistrzostwa POLSKI, tak tej POLSKI i nie jak to czytałem u innych panów- Niemcy. Zresztą ludzie, którzy się troszkę znają i mają w domu internet potrafią sprawdzić, co to jest Polski Związek Karate i jak tam jest ciężko, a poziom wysoki, a co sobą reprezentuje organizacja w której jest teraz KSW. A tak poza tym- przecież KSW to wymysł Adama. Zostawili sobie tę nazwę? hehehe Dziwi mnie tylko jedno. Dzięki temu człowiekowi na treningi zaczęło przychodzić mnóstwo ludzi. Odszedł. Jego akurat rozumiem. Ale dlaczego właśnie podejrzewam któryś z pozostałych prowadzących pisze coś takiego na forum? Ludzie, gdzie wasza wdzięczność? Boli, że bez niego nie będzie tyle zainteresowania? Chyba boli o wiele więcej. Ja wiem tylko tyle, jest nas kilku, zawsze pójdziemy za nim. Druga rzecz. Ten ktoś zrobił wpis akurat na tym temacie, gdzie żona pana Lubaka obsmarowała pana Więzowskiego. Gdzie wy macie honor? Oddajcie dziś te pasy panu Więzowskiemu. Oddacie? heh Nie. A tak krzyczycie. Nie oddacie bo nigdzie indziej Wam tego nie dadzą. Więc łatwiej zachować co za friko się dostało, trzymać, nie oddać i myśleć że się jest kimś, tworzyć coś swojego. Bez tego człowieka jak już pisałem byłyby to granice żółtego-niebieskiego pasa. Dobrze się wyuczyłem? Dobrze, bo ta legenda krąży wsród wszystkich Zawdzięczają człowiekowi wszystko a tak krzyczą. Tam na stronie widziałem ten jeden z braci odbiera nagrodę. A dzięki komu? No, ale co tam jakieś wpisy na forum. Kto by się tym przejmował. Dla mnie nielegalnym jest to, że płaciłem pieniądze ludziom, którzy obiecywali dużo, sprowadzili sobie klasowego zawodnika Adama z Warszawy- bodajże, a w pewnym momencie urządzali kółko wzajemnej adoracji, byle milej, byle lżej, byle szybciej. RealFighter, najpierw niektórym trzeba dorosnąć do pięt, żeby mieć prawo wypowiadać jego imię. Bo nie jest ważne, co ty sam o sobie myślisz, a jakie fakty idą za tobą. 0[/cytat]
Gwoli wyjaśnienia:
1) Nie mam nic wspólnego (i nie mam zamiaru mieć) z KSW i panem D.L. i spółką.
2) Mogę założyć profil na forum kiedy chcę i nikt mi tego nie zabroni.
3) Zadałem proste pytanie i oczekiwałem prostej odpowiedzi a nie bicia piany i siania zamętu na forum (bo ja swoim pytaniem nic podobnego nie robię)
4) Mam wielki szacunek do Adama Góreckiego i mam nadzieję czegoś się od niego nauczyć na treningach.
5) Trzeba nauczyć się czytać między wierszami i umieć wyłowić sarkazm; jeśli ktoś na oficjalnej stronie internetowej pisze, że ktoś posiada dane uprawnienia i nie jest to prawdą, to na kilometr widać ściemę. A taką ściemę walą pan D.L. i spółka. I dobrze, że Górecki odszedł z tego szytego grubymi nićmi interesu.
6) LuckyLooser nigdy nie porównywałem Twoje poziomu z czymkolwiek i Ty też tak nie rób proszę w stosunku do mnie. Nie znasz mnie ( a może się domyślasz) i nie znasz mojego poziomu więc... sam rozumiesz. Jeśli kiedyś dostaniesz baty na sparingu to ja będę wiedział, że mój poziom jest trochę wyższy, a Ty... hmm być może się domyślisz...
w ostatnich dwóch dniach baty to ja dostałem i wcale nie na treningach- i chociaż nie chciałbym się teraz samobiczowiać to op...dziel dostałem tak i od Adama za swoje moim zdaniem miało być solidarne wystąpienie a jednak...jak się okazuje nie powinienem tak i teraz od RealFighter-a. Zasłużone, bo faktycznie w porywie być może błędnych podejrzeń oceniłem, że RealFighter to ktoś stamtąd, ktoś kogo nie darzę większym szacunkiem. Okazało się, że dostałem reprymendę od kulturalnego człowieka o którego wykształceniu faktycznie nic mi nie wiadomo, jeśli faktycznie popełniłem pomyłkę co do osoby. Potrafię się przyznać, że to mój poziom okazał się dolnych lotów w takim podejściu. Przepraszam. Przeprosić też powinienem Adama za wychylanie się przed niego i burzenie jego spokoju( ja już się swoje za to nasłuchałem) nie znaczy to jednak że się skarciłem i będę bierny gdy potrzeba będzie inaczej. RealFighter, zwracam honor
Ksw Zambrów posiada i nabyl w tym roku dokumenty wszystkie niezbędne do prowadzenia treningów. Każdy kto pomawia klub w środkach masowego przekazu jest narażony na odpowiedzialność karną. Za pomówienie grozi 2 lata więzienia - odsylam do prawa
Jak zaczynaliśmy treningi- rok temu w swoim gronie przyjaciól blokowano nam sale. Nie mieliśmy gdzie ćwiczyć i musieliśmy porobić wszystkie uprawnienia. Pozdrawiam KSW Zambrów
Odwrócę pytanie. Czy pozostale kluby w Zambrowie oprócz KSW Zambrów - Stowarzyszenia Sztuk Walk w Zambrowie posiadają stosowne uprawnienia?
My w tym roku wydaliśmy parę tysiaków na wszystkie uprawnienia zgodne z najnowszym prawem.
Mala dygresja do osób, które w 2 miesiące chcialy zostać mistrzami i super fighterami - to niemożliwe. Potrzeba wielu lat systematycznej pracy i treningu i pokory. Każdy kto myśli inaczej jest bezmyślny i nigdy nie zostanie fighterem. KSW
KSW
Dziękujemy wszystkim, którzy przychodzą na nasze zajęcia, za tak liczne wsparcie i chęć do ćwiczeń. Istnieje w naszym klubie 5 różnych sekcji, czego zazdroszczą nam kluby z innych miast i każdy może wybrać sobie grupę do ćwiczeń wedle poziomu. www.sswzambrow.com
zdobyliście uprawnienia w ciągu tego roku??? a na podstawie czego uczyliście ludzi wcześniej?? a czy ten Pan Adam będzie prowadził teraz jakieś zajęcia dla dzieci?? a jeżeli tak to gdzie?? z góry dziękuję za odpowiedź. Mój syn bardzo mnie naciska na lekcje karate, a ja po przeczytaniu tego wątku nie mam wątpliwości gdzie nauczy się zarówno tej sztuki walki, jak i przy okazji jakichś zasad moralnych:D Zawsze kojarzyłem karate jako sport ludzi honorowych, a tu wpisy obsmarowujące ludzi, którzy odeszli z jakiejś organizacji, których autorami są ich koledzy/ koleżanki??Porażka.
Ksw
Koledzy, kiedy prowadzili zajęcia dla S. Więzow. dostali od niego legitymacje instruktorskie. Dopóki prowadzili zajęcia dla w.w. wszystko bylo legalne. Kiedy odeszli z klubu i zalożyli swój klub wtedy o dziwo nagle uprawnienia, które sam im zalatwil wg niego są nielegalne. W 2011 roku po konsultacji z Ministerstwem Spotru zdobyliśmy stosowne uprawnienia i oprócz osób na forum zambrowskim nikt tego nie kwestionuje. Odcięliśmy się od takich szachrajskich zagrywek i zalożyliśmy klub, który istnieje od II 2011. Jesteśmy zarejestrowani w KRS, posiadamy swój statut, swoje cele. Sekcja bokserska jest zarejestrowana w Podlaskim Okręgowym Związku Bokserskim. Sekcja Karate stowarzyszona jest w IBK Poland. Sekcja MMA - stowarzyszona jest w Polskim Zrzeszeniu Amatorskiego MMA.
KSW
aha, prowadzimy bezplatne zajęcia dla dzieci z domu dziecka i bardzo chętnie przychodzą. Pokrywaliśmy koszty badań przed zawodami i koszty związane ze startem w zawodach. Jesteśmy zapraszani do rywalizacji w turniejach karate przez Polski Związek Karate. W Polsce jesteśmy traktowani jako równoważy partner do wspólopracy. Widzę duży potencjal wśród naszych czlonków i na pewno, gdy będą gotowi będziemy jeździć po kolejnych zawodach. Życzę naszemu klubowi, ażeby rok 2012 byl tak samo pomyślny jak 2011, a wszystkim ćwiczącym gratuluję wytrwalości i życzę sukcesów. Zrobiliśmy bardzo dużo jak na nowy klub w Zambrowie. Więcej informacji na stronie www.sswzambrow.com
KSW organizujecie bezpłatne zajęcia dla dzieciaków??? ale przyznaj się kto wpadł na ten pomysł i kto te zajęcia prowadził? Skoro działacie już kilka lat to dlaczego na pomysł pomocy wpadliście niedawno?
PS. Przypisywanie sobie zasług innych nie jest najlepszą linią obrony w takim małym mieści, gdzie wszyscy wszystkich znają:)
ja naprawdę proszę wszystkich a głównie mi tych życzliwych o zaprzestanie tego tematu. Proszę też o nie wypowiadanie się ani w moim imieniu ani jak zdążyłem już przeczytać o nie kuszenie się o heroiczną obronę mojej osoby. Mi to naprawdę nie jest potrzebne. Myślę, że bardziej mi to szkodzi niż w czymkolwiek miałoby pomóc. Oczywiście dziękuję za miłe słowa. To co było do wyjaśnienia, wyjaśniliśmy sobie już z prezesem Darkiem kiedy był na to czas i nie są mi do niczego przydatne wypisywane tu
powody przez innych dlaczego miałbym
odejść.
Adresuję to zwłaszcza do kolegi, który jak rozumiem chciał dobrze pisząc na mój temat peany, ale nie powinien się tak wychylać. Ja nie potrzebuję uwielbienia, a tym bardziej bronienia mnie. Naprawdę nie potrzebuję "starszego brata":) Z tego też wynika później wiele nieporozumień-jak chociażby to skąd ja przyszedłem. Faktycznie każdemu opowiadałem o Polskim Związku Karate ale przecież obecnie to IKO więc opowiadanie o mnie na zasadzie usłyszał dzwon nie wiedział gdzie on, używając dla siebie
niefachowej nomenklatury to też żadna atrakcja dla mnie. Rzeczywiście organizacja z której się wywodzę działa na troszkę innych zasadach ale nie wolno pisać że któraś jest ważniejsza od innych. Wszędzie są ludzie którzy godnie reprezentują karate i chcą jak najlepiej robić to co kochają. Ja nie zbieram punktów za zasługi i nie porównuję ich z innymi. Dlatego nie podobało mi się też konfrontowanie moich umiejętności z trenerami stowarzyszenia. Oni tego nie robią proszę więc żeby i za mnie też
nikt się na to nie silił. Przez 13 lat moim mentorem życiowym był- i zawsze nim pozostanie- sensei Mazurkiewicz i to on nauczył mnie pokory i tego, czym jest duch kyokushin. I proszę mi wierzyć na pewno nie jest to przepychanka słowna na forach wychwalanie się kto od kogo był lepszy. To że osiągnąłem co osiągnąłem kiedyś jest jedynie budulcem, podstawą mojej osobowości i nie było robione po to żeby tym się chwalić i kłaść na kimś wyższą kartę.Robię jak najlepiej potrafię swoje a reszta mnie
nie interesuje. Nie czuję się też lepszy od nikogo. Każdy kto rozumie czym jest karate wie że to ciągły proces doskonalenia się, trudu i nieustanna praca nad sobą. Byłbym zadufanym w sobie ignorantem gdybym w tym wieku na tym etapie czuł się ponad kimś. Niech każdy robi to co potrafi i nie wolno się licytować. Im więcej pokory i pracy a mniej kozaczenia i zawalczania sobie pochwał tym lepiej dla nas samych. Nie mam zwyczaju źle wypowiadać się o miejscach i ludziach z którymi coś mnie wiązało
więc sprowokować też się nie dam. Naprawdę zajmijmy się czymś pożyteczniejszym niż tłoczeniem wątku na forum. Ten czas można spożytkować właśnie na treningach. Wszędzie. Pozdrawiam, Adam
ad) luckylooser
Rzeczywiście chyba się trochę zagalopowałeś, nerwy puściły... Każdy trzeźwo myślący człowiek to zrozumie.
ad) ksw
A czy ktoś tutaj kogoś pomawia? Czy użyłem kiedykolwiek stwierdzenia "KSW Zambrów nie posiada..." itd? Czy wymieniłem z imienia i nazwiska jakiegokolwiek członka KSW Zambrów w wyraźnie pejoratywnej wymowie? No chyba nie. Postępuję więc nie inaczej niż twórca całego wątku, który przekręcił nazwisko shihana Więzowskiego na Wiązowski. Ciekawe kto to jest ten Wiązowski...? Nie ma więc potrzeby odsyłania do "praw", tylko trzeba samemu do nich zajrzeć...
A teraz
ad) wszystkim
Moja wypowiedź wywołała lawinę tłumaczeń, ataków i obron. Ten wtedy zrobił uprawnienia, tamten kiedy indziej. Ten jest lepszy, tamten gorszy. Ten lepiej walczy tamten gorzej. I co z tego? Moja wypowiedź miała być ironiczna, prześmiewcza i wywołująca emocje. Dlaczego? A no dlatego, że wszyscy (chyba z wyjątkiem Adama) zapomnieli o dwóch podstawowych zasadach, które od samego początku przyświecają karate. Dzielicie się na frakcje, obozy, kluby, organizacje, tymczasem: karate jest jedno (Funakoshi).
"Karate ni sente nashi" - karate nie jest sztuką agresji. Może więc już czas zamknąć ten wątek, bo wywołuje on agresję tylko i wyłącznie. Niedługo członkowie obu wiadomych klubów zaczną toczyć wojnę na ulicach.
"Mizu no kokoro" - umysł jak lustro. Równowaga została zburzona przez e-walkę. Puszczały nerwy i hamulce dobrego smaku. Obrażano się nawzajem i kwestionowano czyjeś pasy czy osiągnięcia. Powiem Wam jedno: niech każdy ćwiczy co chce. Niech nikt nie mówi: "moje karate jest lepsze a tamtych gorsze". Powtarzam: karate jest jedno.
Na koniec ostatnia sentencja Funakoshiego: zwycięstwo w pojedynku o nieistotne sprawy jest głupotą. A zatem krzyżujmy rękawice tylko na macie zawsze w imię ducha karate. Wszystko inne jest nie istotne. Karate jest drogą do zrozumienia siebie i innych, nie do ich zniszczenia.
Osu!
Gratuluje zmiany punktu widzenia o 180 st., Jednocześnie informuję, że gdybym nie wykonal parunastu telefonów dyskusja przybrala by temat jak w przypadku Pani Konopko. Kolego real fighter wielu rzeczy nie wiesz, i jak byś się dowiedzial zmienil byś punkt widzenia o kolejne 180 st.
Pozdrawiam i niech każdy robi swoje. (my siedzimy w temacie sztuk walk w Zambrowie od 17 lat i wiemy dużo, dużo więcej)
Wcale nie chodzimy tak chętnie gdyby to nie była dla nas jedyna rozrywka to by było inaczej. Nam też jest przykro któryś raz z kolei czytać że chodzimy tam za darmo. Możemy płacić a ostatnio nawet nikt po nas nie przyszedł:(
Koledzy, kiedy prowadzili zajęcia dla S. Więzow. dostali od niego legitymacje instruktorskie. Dopóki prowadzili zajęcia dla w.w. wszystko bylo legalne. Kiedy odeszli z klubu i zalożyli swój klub wtedy o dziwo nagle uprawnienia, które sam im zalatwil wg niego są nielegalne. W 2011 roku po konsultacji z Ministerstwem Spotru zdobyliśmy stosowne uprawnienia i oprócz osób na forum zambrowskim nikt tego nie kwestionuje. Odcięliśmy się od takich szachrajskich zagrywek i zalożyliśmy klub, który istnieje od II 2011. Jesteśmy zarejestrowani w KRS, posiadamy swój statut, swoje cele. Sekcja bokserska jest zarejestrowana w Podlaskim Okręgowym Związku Bokserskim. Sekcja Karate stowarzyszona jest w IBK Poland. Sekcja MMA - stowarzyszona jest w Polskim Zrzeszeniu Amatorskiego MMA.
Witam wszystkich. Czytając wasze wypowiedzi widac kto jest kto ale powiem jedno trenowalem kiedys u artura jak jeszcze twoj mąz nie potrafil liczyc do 10 po japonsku co potrafia dzieci z białymi pasami a teraz widze ze jest wielkim trenerem mam nadzieje ze nie ucieka juz przed piotrkiem jak wchodzi na sale tak jak kiedys:PP no ale przez tyle lat moglo sie cos zmienic. Z tego co pamietam to artur zawsze byl spoko i dobrze go wspominam mimo ze nie widzialem sie juz z nim spory kawalek czasu ale jak bede w zambrowie to napewno zalece na sale powspominac stare dobre czasy.
Pozdrowienia Mistrzu Osu :)
.
No ja w temacie nie jestem, ale powiem jedno. Pani Inna, za duzo Pani mąż nagadał i teraz Pani klepie na forum. Skoro pani nie jest związana ze sportem, to i proszę się dalej z nim nie wiązać, a przy obiedzie z mężem o spacerze porozmawiać. Pozdrawiam Pana Artura.
Czy to prawda, że Adam Górecki wystąpił z KSW Zambrów i przeszedł do shihana Więzowskiego ??? I czy to prawda, że nie posiada on legitymacji instruktora? Nie mówię tutaj o holenderskich uprawnieniach, które nie są ważne w Polsce, i prowadzenie zajęć na ich podstawie jest w naszym kraju nielegalne...
Czy to prawda, że założyłeś dopiero konto i próbujesz siać niepotrzebny zamęt? :)
RealFight, co za poziom-taki sam, jak i Twojego wykształcenia zresztą:] No, niestety...nieszczęścia chodzą parami. Prawd jest dużo, a Ty pytasz o legitymację? a czy nielegalnie? Zapytaj tam szefa, może pociągniesz go do odpowiedzialności. Odszedłem razem z Adamem z klubu( odeszło nas kilku). Czy to prawda, że trener Adam- TRENER- bo on jedyny czegoś tam ludzi uczył), rzucał w cień każdego z pozostałych "instruktorów"? PRAWDA. Tam jemu nie było równych. Wiem, co mówię, bo chociaż sam przychodziłem na inny rodzaj walk, niż karate to jednak się troszkę znam. Każdy z nas poznał też tam Adama i jego przeszłość zawodniczą( ty zresztą też). Ten Człowiek przyszedł z Polskiego Związku Karate( najważniejszej organizacji w kraju). Żaden z pozostałych nie mógłby śnić nawet o byciu tam członkiem. Proszę sobie prześledzić wymagania zdawania na pasy w Polskim Związku, a w jego odłamie czyli tam, gdzie są ludzie z KSW. W Polskim Związku Karate każdy z pozostałych Panów miałby niebieski pas. Zresztą, o czym tu mowa, dzieci, ludzie , którzy przychodzili dla rekreacji może nie, ale z nas- którzy przychodzili na WALKI, czegoś się nauczyć- nikt nie darzył tamtych panów szacunkiem. Może troszkę trenera Emila. On prowadził z Adamem część treningów, więc nie można stawiać go na równi z dwoma z mało bystrymi panami Darkiem i Tomkiem. Ten ostatni bił dużą pianę, dużo mówił, ale umiejętności...jak już wspomniałem poziom pasa niebieskiego. I proszę mi tu nie tracić czasu na wypisywanie, że ja podważam czyjeś decyzje itp ja tylko pisze, co według wymagań w takim Polskim Związku byłoby na niebieski pas. Śmieszą mnie te reklamówki "Mistrz Polski". Polski jakiej? Mistrzostwa Polski są jedne i są te takie typu Mistrzostwa Polski regionu X w gminie Y, ale już nie dopisują sobie panowie, że to było w gminie Y, tylko zostawiają Mistrz Polski. śmieszne. O ile mi tez wiadomo to żaden z panów nigdy w sparingu nie wygrał z Adamem, więc o czym tu mowa( a widzieliśmy wszyscy jak pokazywano techniki). Więc ja się pytam czy prawdą jest, że ludzie nie mający pojęcia o karate, karate się zajmują? Wczoraj powiedziałem Adamowi o tym śmiesznym wpisie. Kazał to olać, nie rozkminiać. A ja się pytam, a niby czemu? Jak to jest, że ci co się powinni mu w pas kłaniać wymyślają takie myki a człowiek, który naprawdę coś w życiu osiągnął macha na to ręką? I chociaż sam nie wiem czy się bardziej przysłużę czy zaszkodzę bądź co bądź dla mnie Trenerowi, to w sumie czemu dawać brzmieć tym "słabszym"? Pamiętam, jak zapisałem się na treningi tylko dlatego, że właśnie na portalu pojawił się wielki artykuł o tym, że Adam wstąpił do KSW. Były tam pewne nazwiska, że wstydziłbym się powiedzieć, że idę tam się uczyć, ale nowe nazwisko, jego osiągnięcia i z dwoma kumplami poszliśmy tylko "sprawdzić". "Ten nowy" był. Spodobał się. I tak się zaczęło. Ale jak się szybko zaczęło, tak i dla nas się skończyło. Treningi straciły na wartości. Kiedy prowadził je Adam, widać było markę i klasę. Jednak szef zakazał. Pytaliśmy naszego trenera , dlaczego zrobiło się lekko, słabo, delikatnie? Takie były wytyczne i koniec. Ale też w sumie nigdy na niego złego słowa nie dał powiedzieć chociaż każdy wiedział że tamten nie ma pojęcia o walkach. Więc, jak koniec to koniec. Zaczęło nas przychodzić coraz mniej. Ja akurat odszedłem razem z trenerem. Tam nie ma nikogo, od kogo naprawdę można byłoby się czegoś nauczyć. Pasy? Jakie pasy. Jeśli trójka z pozostałych trenerów ma takie pasy, to w tej ich organizacji trener Adam miałby już 3 Dana. Taka jest prawda. A tak z biegiem czasu myślę, że jego osoba była tam potrzebna tylko na dobry rozruch. Widać było nerwy, jak z szacunkiem każdy podchodził tylko do niego. Chyba nie podobało się to za bardzo reszcie. Nawet rozumiem obawy, bo on pewnie szybko przebiłby ich wszystkich, ale z drugiej strony ten człowiek ma w sobie tyle pokory i skromności, że nie wydaje mi się, żeby komukolwiek tam miał stołki podbierać. Zresztą po mojemu to bardzo dobrze, że odszedł. Miałby być kojarzony z braćmi mroczkami lub elvisem? Za dużo chłopie osiągnąłeś, żeby bawić się lalkami. Taka prawda. Azja, Moskwa, międzynarodowe zawody(patrz artykuł), mistrzostwa POLSKI, tak tej POLSKI i nie jak to czytałem u innych panów- Niemcy. Zresztą ludzie, którzy się troszkę znają i mają w domu internet potrafią sprawdzić, co to jest Polski Związek Karate i jak tam jest ciężko, a poziom wysoki, a co sobą reprezentuje organizacja w której jest teraz KSW. A tak poza tym- przecież KSW to wymysł Adama. Zostawili sobie tę nazwę? hehehe Dziwi mnie tylko jedno. Dzięki temu człowiekowi na treningi zaczęło przychodzić mnóstwo ludzi. Odszedł. Jego akurat rozumiem. Ale dlaczego właśnie podejrzewam któryś z pozostałych prowadzących pisze coś takiego na forum? Ludzie, gdzie wasza wdzięczność? Boli, że bez niego nie będzie tyle zainteresowania? Chyba boli o wiele więcej. Ja wiem tylko tyle, jest nas kilku, zawsze pójdziemy za nim. Druga rzecz. Ten ktoś zrobił wpis akurat na tym temacie, gdzie żona pana Lubaka obsmarowała pana Więzowskiego. Gdzie wy macie honor? Oddajcie dziś te pasy panu Więzowskiemu. Oddacie? heh Nie. A tak krzyczycie. Nie oddacie bo nigdzie indziej Wam tego nie dadzą. Więc łatwiej zachować co za friko się dostało, trzymać, nie oddać i myśleć że się jest kimś, tworzyć coś swojego. Bez tego człowieka jak już pisałem byłyby to granice żółtego-niebieskiego pasa. Dobrze się wyuczyłem? Dobrze, bo ta legenda krąży wsród wszystkich Zawdzięczają człowiekowi wszystko a tak krzyczą. Tam na stronie widziałem ten jeden z braci odbiera nagrodę. A dzięki komu? No, ale co tam jakieś wpisy na forum. Kto by się tym przejmował. Dla mnie nielegalnym jest to, że płaciłem pieniądze ludziom, którzy obiecywali dużo, sprowadzili sobie klasowego zawodnika Adama z Warszawy- bodajże, a w pewnym momencie urządzali kółko wzajemnej adoracji, byle milej, byle lżej, byle szybciej. RealFighter, najpierw niektórym trzeba dorosnąć do pięt, żeby mieć prawo wypowiadać jego imię. Bo nie jest ważne, co ty sam o sobie myślisz, a jakie fakty idą za tobą. 0
[cytat] No, niestety...nieszczęścia chodzą parami. Prawd jest dużo, a Ty pytasz o legitymację? a czy nielegalnie? Zapytaj tam szefa, może pociągniesz go do odpowiedzialności. Odszedłem razem z Adamem z klubu( odeszło nas kilku). Czy to prawda, że trener Adam- TRENER- bo on jedyny czegoś tam ludzi uczył), rzucał w cień każdego z pozostałych "instruktorów"? PRAWDA. Tam jemu nie było równych. Wiem, co mówię, bo chociaż sam przychodziłem na inny rodzaj walk, niż karate to jednak się troszkę znam. Każdy z nas poznał też tam Adama i jego przeszłość zawodniczą( ty zresztą też). Ten Człowiek przyszedł z Polskiego Związku Karate( najważniejszej organizacji w kraju). Żaden z pozostałych nie mógłby śnić nawet o byciu tam członkiem. Proszę sobie prześledzić wymagania zdawania na pasy w Polskim Związku, a w jego odłamie czyli tam, gdzie są ludzie z KSW. W Polskim Związku Karate każdy z pozostałych Panów miałby niebieski pas. Zresztą, o czym tu mowa, dzieci, ludzie , którzy przychodzili dla rekreacji może nie, ale z nas- którzy przychodzili na WALKI, czegoś się nauczyć- nikt nie darzył tamtych panów szacunkiem. Może troszkę trenera Emila. On prowadził z Adamem część treningów, więc nie można stawiać go na równi z dwoma z mało bystrymi panami Darkiem i Tomkiem. Ten ostatni bił dużą pianę, dużo mówił, ale umiejętności...jak już wspomniałem poziom pasa niebieskiego. I proszę mi tu nie tracić czasu na wypisywanie, że ja podważam czyjeś decyzje itp ja tylko pisze, co według wymagań w takim Polskim Związku byłoby na niebieski pas. Śmieszą mnie te reklamówki "Mistrz Polski". Polski jakiej? Mistrzostwa Polski są jedne i są te takie typu Mistrzostwa Polski regionu X w gminie Y, ale już nie dopisują sobie panowie, że to było w gminie Y, tylko zostawiają Mistrz Polski. śmieszne. O ile mi tez wiadomo to żaden z panów nigdy w sparingu nie wygrał z Adamem, więc o czym tu mowa( a widzieliśmy wszyscy jak pokazywano techniki). Więc ja się pytam czy prawdą jest, że ludzie nie mający pojęcia o karate, karate się zajmują? Wczoraj powiedziałem Adamowi o tym śmiesznym wpisie. Kazał to olać, nie rozkminiać. A ja się pytam, a niby czemu? Jak to jest, że ci co się powinni mu w pas kłaniać wymyślają takie myki a człowiek, który naprawdę coś w życiu osiągnął macha na to ręką? I chociaż sam nie wiem czy się bardziej przysłużę czy zaszkodzę bądź co bądź dla mnie Trenerowi, to w sumie czemu dawać brzmieć tym "słabszym"? Pamiętam, jak zapisałem się na treningi tylko dlatego, że właśnie na portalu pojawił się wielki artykuł o tym, że Adam wstąpił do KSW. Były tam pewne nazwiska, że wstydziłbym się powiedzieć, że idę tam się uczyć, ale nowe nazwisko, jego osiągnięcia i z dwoma kumplami poszliśmy tylko "sprawdzić". "Ten nowy" był. Spodobał się. I tak się zaczęło. Ale jak się szybko zaczęło, tak i dla nas się skończyło. Treningi straciły na wartości. Kiedy prowadził je Adam, widać było markę i klasę. Jednak szef zakazał. Pytaliśmy naszego trenera , dlaczego zrobiło się lekko, słabo, delikatnie? Takie były wytyczne i koniec. Ale też w sumie nigdy na niego złego słowa nie dał powiedzieć chociaż każdy wiedział że tamten nie ma pojęcia o walkach. Więc, jak koniec to koniec. Zaczęło nas przychodzić coraz mniej. Ja akurat odszedłem razem z trenerem. Tam nie ma nikogo, od kogo naprawdę można byłoby się czegoś nauczyć. Pasy? Jakie pasy. Jeśli trójka z pozostałych trenerów ma takie pasy, to w tej ich organizacji trener Adam miałby już 3 Dana. Taka jest prawda. A tak z biegiem czasu myślę, że jego osoba była tam potrzebna tylko na dobry rozruch. Widać było nerwy, jak z szacunkiem każdy podchodził tylko do niego. Chyba nie podobało się to za bardzo reszcie. Nawet rozumiem obawy, bo on pewnie szybko przebiłby ich wszystkich, ale z drugiej strony ten człowiek ma w sobie tyle pokory i skromności, że nie wydaje mi się, żeby komukolwiek tam miał stołki podbierać. Zresztą po mojemu to bardzo dobrze, że odszedł. Miałby być kojarzony z braćmi mroczkami lub elvisem? Za dużo chłopie osiągnąłeś, żeby bawić się lalkami. Taka prawda. Azja, Moskwa, międzynarodowe zawody(patrz artykuł), mistrzostwa POLSKI, tak tej POLSKI i nie jak to czytałem u innych panów- Niemcy. Zresztą ludzie, którzy się troszkę znają i mają w domu internet potrafią sprawdzić, co to jest Polski Związek Karate i jak tam jest ciężko, a poziom wysoki, a co sobą reprezentuje organizacja w której jest teraz KSW. A tak poza tym- przecież KSW to wymysł Adama. Zostawili sobie tę nazwę? hehehe Dziwi mnie tylko jedno. Dzięki temu człowiekowi na treningi zaczęło przychodzić mnóstwo ludzi. Odszedł. Jego akurat rozumiem. Ale dlaczego właśnie podejrzewam któryś z pozostałych prowadzących pisze coś takiego na forum? Ludzie, gdzie wasza wdzięczność? Boli, że bez niego nie będzie tyle zainteresowania? Chyba boli o wiele więcej. Ja wiem tylko tyle, jest nas kilku, zawsze pójdziemy za nim. Druga rzecz. Ten ktoś zrobił wpis akurat na tym temacie, gdzie żona pana Lubaka obsmarowała pana Więzowskiego. Gdzie wy macie honor? Oddajcie dziś te pasy panu Więzowskiemu. Oddacie? heh Nie. A tak krzyczycie. Nie oddacie bo nigdzie indziej Wam tego nie dadzą. Więc łatwiej zachować co za friko się dostało, trzymać, nie oddać i myśleć że się jest kimś, tworzyć coś swojego. Bez tego człowieka jak już pisałem byłyby to granice żółtego-niebieskiego pasa. Dobrze się wyuczyłem? Dobrze, bo ta legenda krąży wsród wszystkich Zawdzięczają człowiekowi wszystko a tak krzyczą. Tam na stronie widziałem ten jeden z braci odbiera nagrodę. A dzięki komu? No, ale co tam jakieś wpisy na forum. Kto by się tym przejmował. Dla mnie nielegalnym jest to, że płaciłem pieniądze ludziom, którzy obiecywali dużo, sprowadzili sobie klasowego zawodnika Adama z Warszawy- bodajże, a w pewnym momencie urządzali kółko wzajemnej adoracji, byle milej, byle lżej, byle szybciej. RealFighter, najpierw niektórym trzeba dorosnąć do pięt, żeby mieć prawo wypowiadać jego imię. Bo nie jest ważne, co ty sam o sobie myślisz, a jakie fakty idą za tobą. 0[/cytat]
OSU!
Gwoli wyjaśnienia:
1) Nie mam nic wspólnego (i nie mam zamiaru mieć) z KSW i panem D.L. i spółką.
2) Mogę założyć profil na forum kiedy chcę i nikt mi tego nie zabroni.
3) Zadałem proste pytanie i oczekiwałem prostej odpowiedzi a nie bicia piany i siania zamętu na forum (bo ja swoim pytaniem nic podobnego nie robię)
4) Mam wielki szacunek do Adama Góreckiego i mam nadzieję czegoś się od niego nauczyć na treningach.
5) Trzeba nauczyć się czytać między wierszami i umieć wyłowić sarkazm; jeśli ktoś na oficjalnej stronie internetowej pisze, że ktoś posiada dane uprawnienia i nie jest to prawdą, to na kilometr widać ściemę. A taką ściemę walą pan D.L. i spółka. I dobrze, że Górecki odszedł z tego szytego grubymi nićmi interesu.
6) LuckyLooser nigdy nie porównywałem Twoje poziomu z czymkolwiek i Ty też tak nie rób proszę w stosunku do mnie. Nie znasz mnie ( a może się domyślasz) i nie znasz mojego poziomu więc... sam rozumiesz. Jeśli kiedyś dostaniesz baty na sparingu to ja będę wiedział, że mój poziom jest trochę wyższy, a Ty... hmm być może się domyślisz...
w ostatnich dwóch dniach baty to ja dostałem i wcale nie na treningach- i chociaż nie chciałbym się teraz samobiczowiać to op...dziel dostałem tak i od Adama za swoje moim zdaniem miało być solidarne wystąpienie a jednak...jak się okazuje nie powinienem tak i teraz od RealFighter-a. Zasłużone, bo faktycznie w porywie być może błędnych podejrzeń oceniłem, że RealFighter to ktoś stamtąd, ktoś kogo nie darzę większym szacunkiem. Okazało się, że dostałem reprymendę od kulturalnego człowieka o którego wykształceniu faktycznie nic mi nie wiadomo, jeśli faktycznie popełniłem pomyłkę co do osoby. Potrafię się przyznać, że to mój poziom okazał się dolnych lotów w takim podejściu. Przepraszam. Przeprosić też powinienem Adama za wychylanie się przed niego i burzenie jego spokoju( ja już się swoje za to nasłuchałem) nie znaczy to jednak że się skarciłem i będę bierny gdy potrzeba będzie inaczej. RealFighter, zwracam honor
Witam
Ksw Zambrów posiada i nabyl w tym roku dokumenty wszystkie niezbędne do prowadzenia treningów. Każdy kto pomawia klub w środkach masowego przekazu jest narażony na odpowiedzialność karną. Za pomówienie grozi 2 lata więzienia - odsylam do prawa
Jak zaczynaliśmy treningi- rok temu w swoim gronie przyjaciól blokowano nam sale. Nie mieliśmy gdzie ćwiczyć i musieliśmy porobić wszystkie uprawnienia. Pozdrawiam KSW Zambrów
Odwrócę pytanie. Czy pozostale kluby w Zambrowie oprócz KSW Zambrów - Stowarzyszenia Sztuk Walk w Zambrowie posiadają stosowne uprawnienia?
My w tym roku wydaliśmy parę tysiaków na wszystkie uprawnienia zgodne z najnowszym prawem.
Mala dygresja do osób, które w 2 miesiące chcialy zostać mistrzami i super fighterami - to niemożliwe. Potrzeba wielu lat systematycznej pracy i treningu i pokory. Każdy kto myśli inaczej jest bezmyślny i nigdy nie zostanie fighterem. KSW
KSW
Dziękujemy wszystkim, którzy przychodzą na nasze zajęcia, za tak liczne wsparcie i chęć do ćwiczeń. Istnieje w naszym klubie 5 różnych sekcji, czego zazdroszczą nam kluby z innych miast i każdy może wybrać sobie grupę do ćwiczeń wedle poziomu. www.sswzambrow.com
zdobyliście uprawnienia w ciągu tego roku??? a na podstawie czego uczyliście ludzi wcześniej?? a czy ten Pan Adam będzie prowadził teraz jakieś zajęcia dla dzieci?? a jeżeli tak to gdzie?? z góry dziękuję za odpowiedź. Mój syn bardzo mnie naciska na lekcje karate, a ja po przeczytaniu tego wątku nie mam wątpliwości gdzie nauczy się zarówno tej sztuki walki, jak i przy okazji jakichś zasad moralnych:D Zawsze kojarzyłem karate jako sport ludzi honorowych, a tu wpisy obsmarowujące ludzi, którzy odeszli z jakiejś organizacji, których autorami są ich koledzy/ koleżanki??Porażka.
Ksw
Koledzy, kiedy prowadzili zajęcia dla S. Więzow. dostali od niego legitymacje instruktorskie. Dopóki prowadzili zajęcia dla w.w. wszystko bylo legalne. Kiedy odeszli z klubu i zalożyli swój klub wtedy o dziwo nagle uprawnienia, które sam im zalatwil wg niego są nielegalne. W 2011 roku po konsultacji z Ministerstwem Spotru zdobyliśmy stosowne uprawnienia i oprócz osób na forum zambrowskim nikt tego nie kwestionuje. Odcięliśmy się od takich szachrajskich zagrywek i zalożyliśmy klub, który istnieje od II 2011. Jesteśmy zarejestrowani w KRS, posiadamy swój statut, swoje cele. Sekcja bokserska jest zarejestrowana w Podlaskim Okręgowym Związku Bokserskim. Sekcja Karate stowarzyszona jest w IBK Poland. Sekcja MMA - stowarzyszona jest w Polskim Zrzeszeniu Amatorskiego MMA.
KSW
aha, prowadzimy bezplatne zajęcia dla dzieci z domu dziecka i bardzo chętnie przychodzą. Pokrywaliśmy koszty badań przed zawodami i koszty związane ze startem w zawodach. Jesteśmy zapraszani do rywalizacji w turniejach karate przez Polski Związek Karate. W Polsce jesteśmy traktowani jako równoważy partner do wspólopracy. Widzę duży potencjal wśród naszych czlonków i na pewno, gdy będą gotowi będziemy jeździć po kolejnych zawodach. Życzę naszemu klubowi, ażeby rok 2012 byl tak samo pomyślny jak 2011, a wszystkim ćwiczącym gratuluję wytrwalości i życzę sukcesów. Zrobiliśmy bardzo dużo jak na nowy klub w Zambrowie. Więcej informacji na stronie www.sswzambrow.com
KSW organizujecie bezpłatne zajęcia dla dzieciaków??? ale przyznaj się kto wpadł na ten pomysł i kto te zajęcia prowadził? Skoro działacie już kilka lat to dlaczego na pomysł pomocy wpadliście niedawno?
PS. Przypisywanie sobie zasług innych nie jest najlepszą linią obrony w takim małym mieści, gdzie wszyscy wszystkich znają:)
ja naprawdę proszę wszystkich a głównie mi tych życzliwych o zaprzestanie tego tematu. Proszę też o nie wypowiadanie się ani w moim imieniu ani jak zdążyłem już przeczytać o nie kuszenie się o heroiczną obronę mojej osoby. Mi to naprawdę nie jest potrzebne. Myślę, że bardziej mi to szkodzi niż w czymkolwiek miałoby pomóc. Oczywiście dziękuję za miłe słowa. To co było do wyjaśnienia, wyjaśniliśmy sobie już z prezesem Darkiem kiedy był na to czas i nie są mi do niczego przydatne wypisywane tu
powody przez innych dlaczego miałbym
odejść.
Adresuję to zwłaszcza do kolegi, który jak rozumiem chciał dobrze pisząc na mój temat peany, ale nie powinien się tak wychylać. Ja nie potrzebuję uwielbienia, a tym bardziej bronienia mnie. Naprawdę nie potrzebuję "starszego brata":) Z tego też wynika później wiele nieporozumień-jak chociażby to skąd ja przyszedłem. Faktycznie każdemu opowiadałem o Polskim Związku Karate ale przecież obecnie to IKO więc opowiadanie o mnie na zasadzie usłyszał dzwon nie wiedział gdzie on, używając dla siebie
niefachowej nomenklatury to też żadna atrakcja dla mnie. Rzeczywiście organizacja z której się wywodzę działa na troszkę innych zasadach ale nie wolno pisać że któraś jest ważniejsza od innych. Wszędzie są ludzie którzy godnie reprezentują karate i chcą jak najlepiej robić to co kochają. Ja nie zbieram punktów za zasługi i nie porównuję ich z innymi. Dlatego nie podobało mi się też konfrontowanie moich umiejętności z trenerami stowarzyszenia. Oni tego nie robią proszę więc żeby i za mnie też
nikt się na to nie silił. Przez 13 lat moim mentorem życiowym był- i zawsze nim pozostanie- sensei Mazurkiewicz i to on nauczył mnie pokory i tego, czym jest duch kyokushin. I proszę mi wierzyć na pewno nie jest to przepychanka słowna na forach wychwalanie się kto od kogo był lepszy. To że osiągnąłem co osiągnąłem kiedyś jest jedynie budulcem, podstawą mojej osobowości i nie było robione po to żeby tym się chwalić i kłaść na kimś wyższą kartę.Robię jak najlepiej potrafię swoje a reszta mnie
nie interesuje. Nie czuję się też lepszy od nikogo. Każdy kto rozumie czym jest karate wie że to ciągły proces doskonalenia się, trudu i nieustanna praca nad sobą. Byłbym zadufanym w sobie ignorantem gdybym w tym wieku na tym etapie czuł się ponad kimś. Niech każdy robi to co potrafi i nie wolno się licytować. Im więcej pokory i pracy a mniej kozaczenia i zawalczania sobie pochwał tym lepiej dla nas samych. Nie mam zwyczaju źle wypowiadać się o miejscach i ludziach z którymi coś mnie wiązało
więc sprowokować też się nie dam. Naprawdę zajmijmy się czymś pożyteczniejszym niż tłoczeniem wątku na forum. Ten czas można spożytkować właśnie na treningach. Wszędzie. Pozdrawiam, Adam
ad) luckylooser
Rzeczywiście chyba się trochę zagalopowałeś, nerwy puściły... Każdy trzeźwo myślący człowiek to zrozumie.
ad) ksw
A czy ktoś tutaj kogoś pomawia? Czy użyłem kiedykolwiek stwierdzenia "KSW Zambrów nie posiada..." itd? Czy wymieniłem z imienia i nazwiska jakiegokolwiek członka KSW Zambrów w wyraźnie pejoratywnej wymowie? No chyba nie. Postępuję więc nie inaczej niż twórca całego wątku, który przekręcił nazwisko shihana Więzowskiego na Wiązowski. Ciekawe kto to jest ten Wiązowski...? Nie ma więc potrzeby odsyłania do "praw", tylko trzeba samemu do nich zajrzeć...
A teraz
ad) wszystkim
Moja wypowiedź wywołała lawinę tłumaczeń, ataków i obron. Ten wtedy zrobił uprawnienia, tamten kiedy indziej. Ten jest lepszy, tamten gorszy. Ten lepiej walczy tamten gorzej. I co z tego? Moja wypowiedź miała być ironiczna, prześmiewcza i wywołująca emocje. Dlaczego? A no dlatego, że wszyscy (chyba z wyjątkiem Adama) zapomnieli o dwóch podstawowych zasadach, które od samego początku przyświecają karate. Dzielicie się na frakcje, obozy, kluby, organizacje, tymczasem: karate jest jedno (Funakoshi).
"Karate ni sente nashi" - karate nie jest sztuką agresji. Może więc już czas zamknąć ten wątek, bo wywołuje on agresję tylko i wyłącznie. Niedługo członkowie obu wiadomych klubów zaczną toczyć wojnę na ulicach.
"Mizu no kokoro" - umysł jak lustro. Równowaga została zburzona przez e-walkę. Puszczały nerwy i hamulce dobrego smaku. Obrażano się nawzajem i kwestionowano czyjeś pasy czy osiągnięcia. Powiem Wam jedno: niech każdy ćwiczy co chce. Niech nikt nie mówi: "moje karate jest lepsze a tamtych gorsze". Powtarzam: karate jest jedno.
Na koniec ostatnia sentencja Funakoshiego: zwycięstwo w pojedynku o nieistotne sprawy jest głupotą. A zatem krzyżujmy rękawice tylko na macie zawsze w imię ducha karate. Wszystko inne jest nie istotne. Karate jest drogą do zrozumienia siebie i innych, nie do ich zniszczenia.
Osu!
Gratuluje zmiany punktu widzenia o 180 st., Jednocześnie informuję, że gdybym nie wykonal parunastu telefonów dyskusja przybrala by temat jak w przypadku Pani Konopko. Kolego real fighter wielu rzeczy nie wiesz, i jak byś się dowiedzial zmienil byś punkt widzenia o kolejne 180 st.
Pozdrawiam i niech każdy robi swoje. (my siedzimy w temacie sztuk walk w Zambrowie od 17 lat i wiemy dużo, dużo więcej)
Wcale nie chodzimy tak chętnie gdyby to nie była dla nas jedyna rozrywka to by było inaczej. Nam też jest przykro któryś raz z kolei czytać że chodzimy tam za darmo. Możemy płacić a ostatnio nawet nikt po nas nie przyszedł:(
Koledzy, kiedy prowadzili zajęcia dla S. Więzow. dostali od niego legitymacje instruktorskie. Dopóki prowadzili zajęcia dla w.w. wszystko bylo legalne. Kiedy odeszli z klubu i zalożyli swój klub wtedy o dziwo nagle uprawnienia, które sam im zalatwil wg niego są nielegalne. W 2011 roku po konsultacji z Ministerstwem Spotru zdobyliśmy stosowne uprawnienia i oprócz osób na forum zambrowskim nikt tego nie kwestionuje. Odcięliśmy się od takich szachrajskich zagrywek i zalożyliśmy klub, który istnieje od II 2011. Jesteśmy zarejestrowani w KRS, posiadamy swój statut, swoje cele. Sekcja bokserska jest zarejestrowana w Podlaskim Okręgowym Związku Bokserskim. Sekcja Karate stowarzyszona jest w IBK Poland. Sekcja MMA - stowarzyszona jest w Polskim Zrzeszeniu Amatorskiego MMA.