Szanowny zwolennicy programu "500 zł na dziecko"
Tutaj nikt nie krytykuje idei, bo jest szlachetna, ale wykonanie, które jest delikatnie mówiąc jest złe.
Po pierwsze czy ktoś wie dlaczego jest 500 zł, a nie 400 albo 600 lub inna kwota.
Po drugie pieniądze na ten program mają pochodzić z podatku bankowego być może również tego związanego ze sklepami. Na razie może wystarczy, a później?
Im więcej dzieci się będzie rodzić ( taka jest cel tego programu) tym będzie potrzebne więcej pieniędzy, ciekawe skąd rząd je weźmie, sobie na pewno nie zabiorą, więc co kolejne podatki?
Po trzecie, ciekawym, a nawet dobrym rozwiązaniem był pomysł ministra sprawiedliwości, aby pieniądze znajdowały się na specjalnej karcie, dzięki której można byłoby kupić produkty konkretnych marek.
Ja bym poszedł nawet krok dalej, nie konkretnych marek, ale konkretne produkty.
Rodziny,w których występuje np. alkoholizm również te pieniądze otrzymają i nie sądzę, aby były one dobrze wykorzystane.
Te pieniądze są po to aby rodzicom łatwiej było wychować swoje dzieci.
Tylko, że nie ma żadnej gwarancji, że na dzieci będą wykorzystywane.
Po czwarte nawet jeżeli rodzice będą kupować za te pieniądze artykuły dla dzieci to i tak VAT na te artykuły wynosi 23%, czyli 115 zł wraca do skarbu państwa.
To po co dawać 500 zł, skoro tylko 385 zł można wykorzystać.
Znacznie lepszym pomysłem jest obniżenie podatku VAT na artykuły dziecięce do 5 %, na leki również.
Zwiększenie i wprowadzanie nowych ulg dla dzieci np.na basen, kino, muzeum,teatr,komunikację miejską itd.
Jeżeli ceny artykułów w sklepach będą rosły to i 500 zł miesięcznie będzie za mało, aby utrzymać dziecko.
To nie jest dobry program , to jest prezent dla wyborców, prezent nieprzemyślany i mogący mieć nawet katastrofalne skutki .
To że podobny istnieje np. w Wielkiej Brytanii nie jest argumentem. Wielka Brytania jest krajem znacznie lepiej rozwiniętym gospodarczo, na co pracowało kilka pokoleń.
Poza tym sprawdźcie sobie Państwo ile wynosi tam podatek na artykuły dziecięce i porównajcie sobie z naszym.
Jeszcze raz powtórzę, nie idea jest zła, a wykonanie.
Pozdrawiam.
Urodzone dzieci w rok po objeciu całej władzy przez PIS powinne mieć darme żłobki,przedszkola szkoły. Od tego trzeba zacząć stymulować większą liczbę urodzeń.
Dużo krzyczycie a poz PIS nikt polskim dzieciom nic nie zaoferował!? To może dla każdego dziecka z zambrowa każdy z bambrów po batonie na miesiąc? Gieniu zkrzykniesz kolegów?
[cytat]Dużo krzyczycie a poz PIS nikt polskim dzieciom nic nie zaoferował!? To może dla każdego dziecka z zambrowa każdy z bambrów po batonie na miesiąc? Gieniu zkrzykniesz kolegów? [/cytat]
Na razie to Pani krzyczy.
"Nikt poza PIS nic polskim dzieciom nic nie zaoferował"
To chyba słabo się Pani polityką interesuje, są inne dużo lepsze rozwiązania, problem w tym, że nie mają "siły przebicia".
PIS nie ma "swoich" pieniędzy, które może wydawać na co i dawać komu chce. Wszystkie pieniądze pochodzą z naszych podatków. No chyba, że zaczną drukować pieniądze, ale o tym nawet nie chcę myśleć.
Każdy kto ma dzieci powinien mieć lżej, ale nie na zasadzie, będziesz miał dziecko to my ci damy 500 zł miesięcznie.
Czy nie lepiej byłoby przywrócić poprzedni VAT na artykuły dziecięce, który koalicja PO/PSL podniosła ?
Dla przykładu VAT na artykuły dziecięce w Wielkiej Brytanii wynosi 0%, w Luksemburgu tylko 3%.
I mimo nacisków ze strony Unii nie zamierzają go podnosić.
W Polsce VAT na artykuły dziecięce wynosi 23%.
Załóżmy, że jakieś ubranko dziecięce kosztuje 50 zł.
W Wielkiej Brytanii za 500 zł kupiłaby Pani 10 takich ubranek, bo VAT-u na artykuły dziecięce nie ma.
W Luksemburgu VAT wynosi 3%, czyli jedno ubranko kosztowałoby 51zł i 50 groszy, starczyłoby łącznie na 9 takich ubranek(całkowity koszt 463 złotych i 50 groszy).
W Polsce VAT wynosi 23 %, a więc jedno ubranko kosztowałoby 61 złotych i 50 groszy, łącznie mogłaby Pani kupić tylko 8 ubranek ( całkowity koszt 492 złote, większy niż w Luksemburgu mimo, że kupiłaby Pani jedno ubranko mniej).
Mam nadzieję, że rozumie Pani sens tych kilku zdań.
Wiadomo, że w tamtych krajach są inne waluty, ale taki sam przykład można podać na 2-3 krajach ze " strefy euro", gdzie jest ta sama waluta, a podatki różne.
Polecam również przeczytać ten bardzo ciekawy artykuł.
http://ksiegowosc.infor.pl/wiadomosci/723413,VAT-podnosi-koszty-wychowania-dzieci-w-Polsce.html
A co do Pani pomysłu, to jest on bardzo dobry, nawet szlachetny, tylko inicjatywa powinna być jako to Pani określiła od tych "bambrów".
Zamiast batonika proponowałbym bardziej zdrowszą żywność albo przybory szkolne.
Pozdrawiam.
Ten swój vat to se wsadz ok? Po co komu mniejszy vat jak w portwelu pusto i kobiety z małymi dziećmi nikt niechce zatrudnić? Albo pracuje ciężko i modli się żeby dzieci sie nie rozchorowały.
"Standardowa stawka VAT wynosi 8%. Jest to najniższa stawka podatku VAT w Europie. Niektóre produkty i usługi, w tym żywność, lekarstwa, gazety i książki, podlegają niższej stawce 2,5%. VAT na zakwaterowanie w hotelu pobierany jest na poziomie 3,6%. Istnieje szereg sektorów, które są całkowicie zwolnione z podatku VAT, w tym zdrowie publiczne i opieka społeczna, edukacja i hazard."
Rodzaje zasiłków i czas poboru
"Familienzulagengesetz, czyli federalna ustawa o zasiłkach rodzinnych przewiduje dwa rodzaje zasiłków:
1. Kinderzulage – minimum 200 franków miesięcznie, wypłacane od narodzin aż do ukończenia 16. roku życia. Dzieciom, które ze względu na niepełnosprawność czy chorobę nie są w stanie podjąć pracy, ów zasiłek przysługuje aż do ukończenia 20. roku.
2. Ausbildungszulage – minimum 250 franków, wypłacane miesięcznie od 16. roku życia aż do ukończenia nauki, maksymalnie do 25. roku.
Wysokość zasiłków może zostać podniesiona przez władze danego kantonu. Dlatego zasiłki rodzinne pomiędzy nimi mogą mieć różne wysokości. Kantony bardzo często wypłacają także dodatki adopcyjne lub/oraz becikowe.
Zasiłki nie przysługują dzieciom, których miesięczny dochód przekracza 28 080 franków oraz czynnym zawodowo i dodatkowo uczęszczającym na kursy lub do szkoły."
Panie krysiek 21a to już wie Pan co ma zrobić z vatem ? Takich jak pani klaudia 6 mamy tysiące,to jest elektorat PiS,ale niedługo może zmądrzeją jak będą płacić coraz więcej np.za art.spożywcze,które już drożeją.
Samo podniesienie podatku VAT jak to zrobiła koalicja PO/PSL oznacza podwyżkę. A że przy okazji wzrastają przychody sklepikarzy to już inna kwestia. Praktycznie żaden klient po podniesieniu podatku VAT nie zastanawia się ile powinien zdrożeć dany artykuł, o czym doskonale wiedzą sprzedawcy.
[cytat]Panie krysiek 21a to już wie Pan co ma zrobić z vatem ? Takich jak pani klaudia 6 mamy tysiące,to jest elektorat PiS,ale niedługo może zmądrzeją jak będą płacić coraz więcej np.za art.spożywcze,które już drożeją.[/cytat]Poczekajcie,zobaczycie dopiero za pięć lat,te autostrady z Suwałk do Budapesztu,te podnoszona co roku płaca minimalna,Ta wysoka kwota wolna od podatku,ta nowo wyliczona emerytura,te darme leki których działanie jest mizerne dla tych co mają 75 lat,te sprawiedliwe sądy,tą nowa historię Polski z Lechem i Jarosławem,tą nowa jednostkę wojskową w Cz. Borze,tą ściągalność podatków za pomocą mandatów,to zmiejszenie administracji,tą odpowiedzialność urzędnika za swoje błędy,tęn samolot z trotylem itd.itd.Jest dobra zmiana przy korycie.Rodzinka na swoim.Teraz cierpliwości.
[cite user="xyz" date="25.02.2016 01:39"]""art.spożywcze,które już drożeją""
jeśli drożeją to za przyczyną sklepikarzy [/cite..
.
Ale Ty Pawluś jesteś tepy jak stary toporek. Sklepikarze obniżają ceny bo z sobą konkurują. Przy tej ilości sklepikarzy nie dokonasz pacanie zmowy cenowej ,wręcz odwrotnie przescigaja się w obniżaniu cen.Takie myslenie ma tylko kanalia.Takich pomysłow nie kolportują nawet propagandziści partyjni.Kto się nie dostosowuje do obniżki cen do minimum wypada z rynku. Masz przykłady- byli i ich nie ma . Polomarket,Archelan,Topaz, Żabka,Masa,Leader Price,cienko ma Aldik,Stokrotka,zrezygnował Marcpol,zastanawia się już kilka lat Kauffland,do galerii nie ma już tych chętnych co trzy lata wstecz. Jest wolnych wiele lokali i tych sklepikarzy wielu nie przybywa.Jak masz jeszcze trochę oleju w głowie,to nie bełkocz bo to nic Ci nie da.Przypomnę Ci ile bezskutecznego plucia było z Twojej strony na F.J. Jaki skutek odniosło twoje bluźnierstwo ? Zawsze będą jakieś drobne błędy,bo pracę wykonują ludzie,ale póki co zarówno Market Eden i Lewiatan mimo podnoszonych różnych podatków,opłat nie mają widma zagrożenia likwidacji.Ty będziesz paplał ozorem,ale jako szczur siedzący w norze niewiele zdziałasz.Byłes golcem,jestes golcem,umrzesz golcem,a tylko dlatego,ze jesteś legat i pleciuga.Twoje pojęcie o funkcjonowaniu firmy na własny rachunek jest równe zeru.Zostałeś z łapą w nocniku doradzając przez lata inwestorowi galerii.Wszystko się sprawdziło co do joty co mówiłem,co pisałem.Tyle procesów sadowych,adwokaci i końcowy efekt taki że łapa w nocniku.Efekt końcowy to to,że psy szczekaja,a moja karawana jedzie powoli do przodu.Poszczekaj jeszcze sobie,może będzie Ci lżej.
[cite user="xyz" date="08.03.2016 01:59"]wracając do tematu program 500+ ruszył [/cite
I już się zaczyna,niektórzy chcą zmiejszenia poborów,inni się zwalniają, bo jak ma czwórkę dzieci,to po co pracować. a tak na marginesie panie starosto kakol,hurtownia jest dla sklepów,a nie takich jak Pan klientów.Aby Pan głowy nie zawracał,ceny dla indywidualnych zakupów musza być wysokie, po to aby Pan chodził do sklepu,a nie hurtowni.Sklepikarz ma inne ceny,a klient indywidualny inne. Taka jest prawidłowość
""inni się zwalniają, bo jak ma czwórkę dzieci,to po co pracować.""
czyli program zaczyna przynosić pozytywne skutki,
dzieci będą lepiej wychowywane rodzinom będzie łatwiej wychowywać dzieci, zwolni się pewna liczba miejsc pracy szczególnie tych słabo płatnych, no i jest jeden mały minus tzw. biznesmeni będą musieli więcej zapłacić pracownikowi, co ostatecznie okaże się plusem dodatnim bo wzrosną dochody budżetowe z podatków bez zwiększania ich wysokości
[cite user="xyz" date="08.03.2016 18:55"]""inni się zwalniają, bo jak ma czwórkę dzieci,to po co pracować.""
czyli program zaczyna przynosić pozytywne skutki,
dzieci będą lepiej wychowywane rodzinom będzie łatwiej wychowywać dzieci, zwolni się pewna liczba miejsc pracy szczególnie tych słabo płatnych, no i jest jeden mały minus tzw. biznesmeni będą musieli więcej zapłacić pracownikowi, co ostatecznie okaże się plusem dodatnim bo wzrosną dochody budżetowe z podatków bez zwiększania ich wysokości Puknij się w ten pusty łeb. [/cite]
dochód np.3000 zł i troje dzieci, na dwoje jeszcze po 500 zł to korzyść jest
dochód np.810 zł i jedno dziecko brak wsparcia od rządu
Nie zawsze rodzina wielodzietna jest biedna.
Pieniądze powinni dostać najbardziej potrzebujący, a nie na zasadzie kto ile ma dzieci.
Kolejna wada programu 500 zł na dziecko.
[cite user="Kaczyński" date="10.03.2016 11:33"][cite user="wojcie" date="10.03.2016 06:27"][/cite Jemu nawet leczenie weterynarza nie pomaga,wierzy tylko co biskup powie i partia poleci.[/cite
XYZ nadal bredzi,ja popieram słuszne decyzje PIS,ale to co Ty pleciesz to jest nie do zaakceptowania.Czekasz na ochłap z PIS,bo działacze PSL kopnęli Ciebie w dup... Poznali się w czas na Tobie.
PSL już zaorali ,cała mleczarnia płacze! Uczepili się tego 500+!!!!! Kto bronił poprzednim rządom coś dać a nie tylko zabierać po cichu!!! Jeszcze tylko trzeba wyjść z UE. I po bulu! Wojna ekonomiczna wygrana przez Polskę.
Wątpię abyśmy za rządów PIS-u wyszli z UE, skoro PIS zamierza przyjąć imigrantów bez pytania obywateli o zdanie(nie tylko z tego powodu wątpię).
A takie działanie sprzyja UE, a nie Polsce.
Pozdrawiam.
Skoro Pani nie czyta to nie mamy o czym dyskutować.
Dla Pani ciekawości: nigdy nie popierałem Tuska, PO, KOD-u.
A co do PIS-u to po prostu nie popieram, niektórych ich pomysłów.
Pozdrawiam.
[cite user="kąkol" date="12.03.2016 23:09"]Co by kto nie gadał to wielkie wsparcie dla rodzin .Oby tylko administracja samorządowa wypełniła swoją powinność na czas.Rząd swoją obietnicę wykonał [/cite Jesteś w wieku produkcyjnym,rób dzieci,bierz po 500+Rzad ma swoja administrację rzadowa i niech już nie zwala sprawy na samorządy.
jakbyś geniu nie wiedział to administracja państwowa płaci samorządom dużą kasę za wykonywanie zadań na rzecz administracji rządowej, gminy dzięki tej kasie się nieźle tuczą
[cytat]jakbyś geniu nie wiedział to administracja państwowa płaci samorządom dużą kasę za wykonywanie zadań na rzecz administracji rządowej, gminy dzięki tej kasie się nieźle tuczą [/cytat]Nastepna bajeczka,póki co jeszcze nie przystąpiły gminy do konkretnej roboty.Kto nadzoruje pracę samorządów ? Pewnie wg Pana PO./ Porządni Oszusci /
[cite user="xyz" date="14.03.2016 13:00"]genek odpaliłeś prawie zapomnianego awatara,
który bredzi i bełkocze [/cite]Panie XYZ trzeba się podleczyć,Kaczyński wypoczywa na Teneryfie.
[cite user="krysiek21a" date="10.03.2016 23:43"]dochód np.3000 zł i troje dzieci, na dwoje jeszcze po 500 zł to korzyść jest
dochód np.810 zł i jedno dziecko brak wsparcia od rządu
Nie zawsze rodzina wielodzietna jest biedna.
Pieniądze powinni dostać najbardziej potrzebujący, a nie na zasadzie kto ile ma dzieci.
Kolejna wada programu 500 zł na dziecko.[/cite]Od pomocy najbardziej potrzebującym jest opieka społeczna, Caritas i inne programy. Jak sama nazwa wskazuje ulga na dziecko, ma pomagać w utrzymaniu dzieci i zachęcać Polaków do rozmnażania, niezależnie od ich sytuacji materialnej (żeby w przyszłości poprawić sytuację ZUS i KRUS). Osobiście wolę, żeby rozmnażali się wychowywani w zamożnych i zaradnych rodzinach (bo do nich nie trzeba będzie dalej dokładać, bo mają szanse na edukację, tworzenie miejsc pracy itp. itd.). Żeby ten cel osiągnąć, może powinien być program dający pięćset zł na dziecko w rodzinach, które nie korzystają z opieki społecznej, zasiłków dla bezrobotnych, dodatków mieszkaniowych itp. itd. Brzmi jak przegięcie? Więc może powinno być tak, jak mówi Korwin? Jak najmniej zabierać w formie podatków, jak najmniej rozdawać w formie zasiłków a wszystko potoczy się w sposób naturalny. Tak jak było od zarania dziejów aż do upowszechnienia się lewactwa i socjalistycznego rozdawnictwa. Niech dobrze żyją zaradni, pracowici i mądrzy a leni i matołów niech bieda motywuje do szukania pracy, zdobywania wiedzy i pomysłów na poprawę swojego losu. W takim systemie nie potrzebne będą tabuny urzędników do zabierania, liczenia i rozdawania cudzych pieniędzy według swojego widzimisię. Każdy będzie wiedział, że nie ma taryfy ulgowej dla obiboków, cwaniactwa i patologii. W takiej rzeczywistości zmniejszyłby się automatycznie problem z imigrantami - bez pracy zasiłki dostaliby tylko chorzy i ułomni niezdolni do pracy. Tak ludzie i państwa budowały bogactwo i potęgę od zarania dziejów. Karanie mądrych i pracowitych wysokimi podatkami i nagradzając głupich i leniwych zasiłkami jest tak nielogiczne, że na dłuższą metę do niczego dobrego nie może prowadzić.
Zgadzam się z Panem.
Nie jestem zwolennikiem tego programu, ale skoro go już wprowadzono to powinien być on "bardziej dopracowany".
W przeciwieństwie do Korwina nie jestem za całkowitą likwidacją różnego rodzaju "datków socjalnych".
Uważam, że ci którzy z pewnych powodów nie mogą podjąć pracy powinni otrzymywać pomoc socjalną, np.samotne matki opiekujące się niepełnosprawnymi; dziecko,któremu zmarło jedno z rodziców; czy też osoba niepełnosprawna, która nie może podjąć żadnej pracy.
Nie jestem przekonany czy fundacje same by sprostały tym problemom, zwłaszcza że mają jeszcze setki innych.
Pieniądze na te cele powinny pochodzić z konkretnych źródeł, np. z opodatkowania wysokich odpraw dla odchodzących urzędników, 2% miesięcznej diety poselskiej posła i senatora, 10% subwencji partyjnych itp.
Pozdrawiam.
Sprawiedliwie dali :( . Na jedno dziecko ktoś o 1 zł przekroczy wymagany próg , nie dostanie :(. Jak ktoś ma 2 dzieci jak Pan minister wypowiadający się w TV . Zapytajmy o i zarobki Pana ministra . Wstyd, że tak ustalili . :( .
Komentarz Pana Roberta Gwiazdowskiego na temat programu 500+ .
"Premier Morawiecki nagadał, że się rząd zadłużył na program 500+ i wzbudził atak opozycji. Uprzejmie informuję pana premiera i opozycję, że rodzina z dwójką dzieci, w której pracuje choćby jedna osoba za 2.000 zł brutto program 500+ finansuje sobie sama! Z nawiązką!
Jeśli wynagrodzenie wynosi brutto 2.000 zł, to pracodawca musi wydać 2.412 – 412 zł to kwota składek, jakie musi zapłacić państwu za fakt zatrudnienia pracownika za 2.000 zł brutto. Ale pracownik nie dostanie tych 2.000 zł. Dostanie netto jedynie 1.459 zł. 953 zł pracodawca potrąci mu z wynagrodzenia brutto na jego składki ubezpieczeniowe i zaliczkę na podatek dochodowy i odda państwu.
Jak pracownik wyda te 1.459 zł które otrzymał netto na zakupy, to zapłaci VAT – średnio 16%. Więc jego zdolność nabywcza netto wynosi w efekcie jedynie 1.257 zł. Ale przecież w cenie towarów i usług wartych netto 1.257 zł, zawarte są jeszcze podatki, które państwu wcześniej musieli zapłacić ich sprzedawcy. Tej kwoty łatwo i dokładnie obliczyć się nie da, ale można szacować, że jest to procent porównywalny z VAT – czyli w złotówkach będzie to kolejne 200 zł.
Rynkowa siła nabywcza podatnika, wartość pracy którego pracodawca wycenił na 2.412 zł, wynosi jakieś 1.055 zł! Nieco ponad 1.355 zł – bezpośrednio lub pośrednio – odbiera mu państwo. Jak mu 500 zł zwróci – w nagrodę za to, że ma dwoje dzieci, które w przyszłości będzie można opodatkować – to i tak państwu zostanie jeszcze z jego składek i podatków ponad 855 zł!!! Dwojgu rodziców państwo zabiera 2.710 zł. Jeśli odda im 500 zł, zostanie mu jeszcze 2.210 zł!
Jak to 500 zł rodzina wyda, to zapłaci 16% VAT – czyli 80 zł. W 420 zł które netto będą kosztowały zakupy będzie jeszcze ponad 65 zł podatków zapłaconych wcześniej przez sprzedawców – to razem 145 zł. Czyli netto podatnik otrzyma 355 zł z 1.355 zł, które mu wcześniej zabrano!!! A państwo otrzyma jeszcze 19% podatku dochodowego od zysku jaki będą mieć sprzedawcy kupionych towarów i usług!
Ale przecież niektórzy to za te 500 kupują sobie wódkę! Niektórzy tak mają – wolą wódkę od chleba. Ale wówczas do kasy państwa wraca z powrotem nie 145 zł tylko prawie 350 (bo akcyza)."
[cytat]Od pomocy najbardziej potrzebującym jest opieka społeczna, Caritas i inne programy. Jak sama nazwa wskazuje ulga na dziecko, ma pomagać w utrzymaniu dzieci i zachęcać Polaków do rozmnażania, niezależnie od ich sytuacji materialnej (żeby w przyszłości poprawić sytuację ZUS i KRUS). Osobiście wolę, żeby rozmnażali się wychowywani w zamożnych i zaradnych rodzinach (bo do nich nie trzeba będzie dalej dokładać, bo mają szanse na edukację, tworzenie miejsc pracy itp. itd.). Żeby ten cel osiągnąć, może powinien być program dający pięćset zł na dziecko w rodzinach, które nie korzystają z opieki społecznej, zasiłków dla bezrobotnych, dodatków mieszkaniowych itp. itd. Brzmi jak przegięcie? Więc może powinno być tak, jak mówi Korwin? Jak najmniej zabierać w formie podatków, jak najmniej rozdawać w formie zasiłków a wszystko potoczy się w sposób naturalny. Tak jak było od zarania dziejów aż do upowszechnienia się lewactwa i socjalistycznego rozdawnictwa. Niech dobrze żyją zaradni, pracowici i mądrzy a leni i matołów niech bieda motywuje do szukania pracy, zdobywania wiedzy i pomysłów na poprawę swojego losu. W takim systemie nie potrzebne będą tabuny urzędników do zabierania, liczenia i rozdawania cudzych pieniędzy według swojego widzimisię. Każdy będzie wiedział, że nie ma taryfy ulgowej dla obiboków, cwaniactwa i patologii. W takiej rzeczywistości zmniejszyłby się automatycznie problem z imigrantami - bez pracy zasiłki dostaliby tylko chorzy i ułomni niezdolni do pracy. Tak ludzie i państwa budowały bogactwo i potęgę od zarania dziejów. Karanie mądrych i pracowitych wysokimi podatkami i nagradzając głupich i leniwych zasiłkami jest tak nielogiczne, że na dłuższą metę do niczego dobrego nie może prowadzić.[/cytat]
Zgadzam się z Panem w 100%. Ten program jest potrzebny, gdyż jego zamierzenie jest dobre, gorzej jednak z jego realizacją. Uważam, że powinno się to zrobić w inny sposób, gdyż ta forma w perspektywie czasu okaże się bezskuteczna. Zamiast Państwo Polskie motywować osoby nie pracujące, uczy bezrobotnych jeszcze większego lenistwa. Nie od dziś wiadomo, że na pomoc państwa w sektorze służby zdrowia i pomocy społecznej idą bardzo duże pieniądze. Obecnie osoby pracujące są karane za to, że są zaradne i umieją sobie poradzić w życiu.A tak nie powinno być.
[cytat]generalnie program 500+ się sprawdził i jego efekty już widać[/cytat] Ma Pan rację widać to głównie w sklepach spożywczych i monopolowych.Jak sie sprawdza,to rzad powinien podnieść na 1000+ a zarobki skoczą z prostej przyczyny też o 1000 zł
[cytat]kto to jest kurdupel [/cytat]To jest taki delikwent jak XYZ,dużo pie.rzy i nic więcej
Szanowny zwolennicy programu "500 zł na dziecko"
Tutaj nikt nie krytykuje idei, bo jest szlachetna, ale wykonanie, które jest delikatnie mówiąc jest złe.
Po pierwsze czy ktoś wie dlaczego jest 500 zł, a nie 400 albo 600 lub inna kwota.
Po drugie pieniądze na ten program mają pochodzić z podatku bankowego być może również tego związanego ze sklepami. Na razie może wystarczy, a później?
Im więcej dzieci się będzie rodzić ( taka jest cel tego programu) tym będzie potrzebne więcej pieniędzy, ciekawe skąd rząd je weźmie, sobie na pewno nie zabiorą, więc co kolejne podatki?
Po trzecie, ciekawym, a nawet dobrym rozwiązaniem był pomysł ministra sprawiedliwości, aby pieniądze znajdowały się na specjalnej karcie, dzięki której można byłoby kupić produkty konkretnych marek.
Ja bym poszedł nawet krok dalej, nie konkretnych marek, ale konkretne produkty.
Rodziny,w których występuje np. alkoholizm również te pieniądze otrzymają i nie sądzę, aby były one dobrze wykorzystane.
Te pieniądze są po to aby rodzicom łatwiej było wychować swoje dzieci.
Tylko, że nie ma żadnej gwarancji, że na dzieci będą wykorzystywane.
Po czwarte nawet jeżeli rodzice będą kupować za te pieniądze artykuły dla dzieci to i tak VAT na te artykuły wynosi 23%, czyli 115 zł wraca do skarbu państwa.
To po co dawać 500 zł, skoro tylko 385 zł można wykorzystać.
Znacznie lepszym pomysłem jest obniżenie podatku VAT na artykuły dziecięce do 5 %, na leki również.
Zwiększenie i wprowadzanie nowych ulg dla dzieci np.na basen, kino, muzeum,teatr,komunikację miejską itd.
Jeżeli ceny artykułów w sklepach będą rosły to i 500 zł miesięcznie będzie za mało, aby utrzymać dziecko.
To nie jest dobry program , to jest prezent dla wyborców, prezent nieprzemyślany i mogący mieć nawet katastrofalne skutki .
To że podobny istnieje np. w Wielkiej Brytanii nie jest argumentem. Wielka Brytania jest krajem znacznie lepiej rozwiniętym gospodarczo, na co pracowało kilka pokoleń.
Poza tym sprawdźcie sobie Państwo ile wynosi tam podatek na artykuły dziecięce i porównajcie sobie z naszym.
Jeszcze raz powtórzę, nie idea jest zła, a wykonanie.
Pozdrawiam.
Urodzone dzieci w rok po objeciu całej władzy przez PIS powinne mieć darme żłobki,przedszkola szkoły. Od tego trzeba zacząć stymulować większą liczbę urodzeń.
Dużo krzyczycie a poz PIS nikt polskim dzieciom nic nie zaoferował!? To może dla każdego dziecka z zambrowa każdy z bambrów po batonie na miesiąc? Gieniu zkrzykniesz kolegów?
[cytat]Dużo krzyczycie a poz PIS nikt polskim dzieciom nic nie zaoferował!? To może dla każdego dziecka z zambrowa każdy z bambrów po batonie na miesiąc? Gieniu zkrzykniesz kolegów? [/cytat]
Na razie to Pani krzyczy.
"Nikt poza PIS nic polskim dzieciom nic nie zaoferował"
To chyba słabo się Pani polityką interesuje, są inne dużo lepsze rozwiązania, problem w tym, że nie mają "siły przebicia".
PIS nie ma "swoich" pieniędzy, które może wydawać na co i dawać komu chce. Wszystkie pieniądze pochodzą z naszych podatków. No chyba, że zaczną drukować pieniądze, ale o tym nawet nie chcę myśleć.
Każdy kto ma dzieci powinien mieć lżej, ale nie na zasadzie, będziesz miał dziecko to my ci damy 500 zł miesięcznie.
Czy nie lepiej byłoby przywrócić poprzedni VAT na artykuły dziecięce, który koalicja PO/PSL podniosła ?
Dla przykładu VAT na artykuły dziecięce w Wielkiej Brytanii wynosi 0%, w Luksemburgu tylko 3%.
I mimo nacisków ze strony Unii nie zamierzają go podnosić.
W Polsce VAT na artykuły dziecięce wynosi 23%.
Załóżmy, że jakieś ubranko dziecięce kosztuje 50 zł.
W Wielkiej Brytanii za 500 zł kupiłaby Pani 10 takich ubranek, bo VAT-u na artykuły dziecięce nie ma.
W Luksemburgu VAT wynosi 3%, czyli jedno ubranko kosztowałoby 51zł i 50 groszy, starczyłoby łącznie na 9 takich ubranek(całkowity koszt 463 złotych i 50 groszy).
W Polsce VAT wynosi 23 %, a więc jedno ubranko kosztowałoby 61 złotych i 50 groszy, łącznie mogłaby Pani kupić tylko 8 ubranek ( całkowity koszt 492 złote, większy niż w Luksemburgu mimo, że kupiłaby Pani jedno ubranko mniej).
Mam nadzieję, że rozumie Pani sens tych kilku zdań.
Wiadomo, że w tamtych krajach są inne waluty, ale taki sam przykład można podać na 2-3 krajach ze " strefy euro", gdzie jest ta sama waluta, a podatki różne.
Polecam również przeczytać ten bardzo ciekawy artykuł.
http://ksiegowosc.infor.pl/wiadomosci/723413,VAT-podnosi-koszty-wychowania-dzieci-w-Polsce.html
A co do Pani pomysłu, to jest on bardzo dobry, nawet szlachetny, tylko inicjatywa powinna być jako to Pani określiła od tych "bambrów".
Zamiast batonika proponowałbym bardziej zdrowszą żywność albo przybory szkolne.
Pozdrawiam.
Ten swój vat to se wsadz ok? Po co komu mniejszy vat jak w portwelu pusto i kobiety z małymi dziećmi nikt niechce zatrudnić? Albo pracuje ciężko i modli się żeby dzieci sie nie rozchorowały.
I właśnie dlatego powinien być niższy.
Pozdrawiam.
Podatki w Szwajcarii
"Standardowa stawka VAT wynosi 8%. Jest to najniższa stawka podatku VAT w Europie. Niektóre produkty i usługi, w tym żywność, lekarstwa, gazety i książki, podlegają niższej stawce 2,5%. VAT na zakwaterowanie w hotelu pobierany jest na poziomie 3,6%. Istnieje szereg sektorów, które są całkowicie zwolnione z podatku VAT, w tym zdrowie publiczne i opieka społeczna, edukacja i hazard."
Rodzaje zasiłków i czas poboru
"Familienzulagengesetz, czyli federalna ustawa o zasiłkach rodzinnych przewiduje dwa rodzaje zasiłków:
1. Kinderzulage – minimum 200 franków miesięcznie, wypłacane od narodzin aż do ukończenia 16. roku życia. Dzieciom, które ze względu na niepełnosprawność czy chorobę nie są w stanie podjąć pracy, ów zasiłek przysługuje aż do ukończenia 20. roku.
2. Ausbildungszulage – minimum 250 franków, wypłacane miesięcznie od 16. roku życia aż do ukończenia nauki, maksymalnie do 25. roku.
Wysokość zasiłków może zostać podniesiona przez władze danego kantonu. Dlatego zasiłki rodzinne pomiędzy nimi mogą mieć różne wysokości. Kantony bardzo często wypłacają także dodatki adopcyjne lub/oraz becikowe.
Zasiłki nie przysługują dzieciom, których miesięczny dochód przekracza 28 080 franków oraz czynnym zawodowo i dodatkowo uczęszczającym na kursy lub do szkoły."
http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x38800/za-wysoki-vat-na-artykuly-dzieciece/
Panie krysiek 21a to już wie Pan co ma zrobić z vatem ? Takich jak pani klaudia 6 mamy tysiące,to jest elektorat PiS,ale niedługo może zmądrzeją jak będą płacić coraz więcej np.za art.spożywcze,które już drożeją.
""art.spożywcze,które już drożeją""
jeśli drożeją to za przyczyną sklepikarzy
"jeśli drożeją to za przyczyną sklepikarzy "
Samo podniesienie podatku VAT jak to zrobiła koalicja PO/PSL oznacza podwyżkę. A że przy okazji wzrastają przychody sklepikarzy to już inna kwestia. Praktycznie żaden klient po podniesieniu podatku VAT nie zastanawia się ile powinien zdrożeć dany artykuł, o czym doskonale wiedzą sprzedawcy.
Nareszcie Polska wyzwolona. Okupanci uciekają.
[cytat]Panie krysiek 21a to już wie Pan co ma zrobić z vatem ? Takich jak pani klaudia 6 mamy tysiące,to jest elektorat PiS,ale niedługo może zmądrzeją jak będą płacić coraz więcej np.za art.spożywcze,które już drożeją.[/cytat]Poczekajcie,zobaczycie dopiero za pięć lat,te autostrady z Suwałk do Budapesztu,te podnoszona co roku płaca minimalna,Ta wysoka kwota wolna od podatku,ta nowo wyliczona emerytura,te darme leki których działanie jest mizerne dla tych co mają 75 lat,te sprawiedliwe sądy,tą nowa historię Polski z Lechem i Jarosławem,tą nowa jednostkę wojskową w Cz. Borze,tą ściągalność podatków za pomocą mandatów,to zmiejszenie administracji,tą odpowiedzialność urzędnika za swoje błędy,tęn samolot z trotylem itd.itd.Jest dobra zmiana przy korycie.Rodzinka na swoim.Teraz cierpliwości.
Płacz gieniu płacz jak i ja płacze . ? ,albo coś w tym stylu.
płacz geniu płacz a itak wyjdzie kwik
[cite user="xyz" date="25.02.2016 01:39"]""art.spożywcze,które już drożeją""
jeśli drożeją to za przyczyną sklepikarzy [/cite..
.
Ale Ty Pawluś jesteś tepy jak stary toporek. Sklepikarze obniżają ceny bo z sobą konkurują. Przy tej ilości sklepikarzy nie dokonasz pacanie zmowy cenowej ,wręcz odwrotnie przescigaja się w obniżaniu cen.Takie myslenie ma tylko kanalia.Takich pomysłow nie kolportują nawet propagandziści partyjni.Kto się nie dostosowuje do obniżki cen do minimum wypada z rynku. Masz przykłady- byli i ich nie ma . Polomarket,Archelan,Topaz, Żabka,Masa,Leader Price,cienko ma Aldik,Stokrotka,zrezygnował Marcpol,zastanawia się już kilka lat Kauffland,do galerii nie ma już tych chętnych co trzy lata wstecz. Jest wolnych wiele lokali i tych sklepikarzy wielu nie przybywa.Jak masz jeszcze trochę oleju w głowie,to nie bełkocz bo to nic Ci nie da.Przypomnę Ci ile bezskutecznego plucia było z Twojej strony na F.J. Jaki skutek odniosło twoje bluźnierstwo ? Zawsze będą jakieś drobne błędy,bo pracę wykonują ludzie,ale póki co zarówno Market Eden i Lewiatan mimo podnoszonych różnych podatków,opłat nie mają widma zagrożenia likwidacji.Ty będziesz paplał ozorem,ale jako szczur siedzący w norze niewiele zdziałasz.Byłes golcem,jestes golcem,umrzesz golcem,a tylko dlatego,ze jesteś legat i pleciuga.Twoje pojęcie o funkcjonowaniu firmy na własny rachunek jest równe zeru.Zostałeś z łapą w nocniku doradzając przez lata inwestorowi galerii.Wszystko się sprawdziło co do joty co mówiłem,co pisałem.Tyle procesów sadowych,adwokaci i końcowy efekt taki że łapa w nocniku.Efekt końcowy to to,że psy szczekaja,a moja karawana jedzie powoli do przodu.Poszczekaj jeszcze sobie,może będzie Ci lżej.
Najlepsze było to ,że w hurcie Kaczyńskiego było drożej jak w detalu .Tak kosił małych sklepikarzy
na czymś musi zarabiać
wracając do tematu program 500+ ruszył
[cite user="xyz" date="08.03.2016 01:59"]wracając do tematu program 500+ ruszył [/cite
I już się zaczyna,niektórzy chcą zmiejszenia poborów,inni się zwalniają, bo jak ma czwórkę dzieci,to po co pracować. a tak na marginesie panie starosto kakol,hurtownia jest dla sklepów,a nie takich jak Pan klientów.Aby Pan głowy nie zawracał,ceny dla indywidualnych zakupów musza być wysokie, po to aby Pan chodził do sklepu,a nie hurtowni.Sklepikarz ma inne ceny,a klient indywidualny inne. Taka jest prawidłowość
""inni się zwalniają, bo jak ma czwórkę dzieci,to po co pracować.""
czyli program zaczyna przynosić pozytywne skutki,
dzieci będą lepiej wychowywane rodzinom będzie łatwiej wychowywać dzieci, zwolni się pewna liczba miejsc pracy szczególnie tych słabo płatnych, no i jest jeden mały minus tzw. biznesmeni będą musieli więcej zapłacić pracownikowi, co ostatecznie okaże się plusem dodatnim bo wzrosną dochody budżetowe z podatków bez zwiększania ich wysokości
[cite user="xyz" date="08.03.2016 18:55"]""inni się zwalniają, bo jak ma czwórkę dzieci,to po co pracować.""
czyli program zaczyna przynosić pozytywne skutki,
dzieci będą lepiej wychowywane rodzinom będzie łatwiej wychowywać dzieci, zwolni się pewna liczba miejsc pracy szczególnie tych słabo płatnych, no i jest jeden mały minus tzw. biznesmeni będą musieli więcej zapłacić pracownikowi, co ostatecznie okaże się plusem dodatnim bo wzrosną dochody budżetowe z podatków bez zwiększania ich wysokości Puknij się w ten pusty łeb. [/cite]
[cite user="wojcie" date="10.03.2016 06:27"][/cite Jemu nawet leczenie weterynarza nie pomaga,wierzy tylko co biskup powie i partia poleci.
korzyści z programu 500+ ją jednoznaczne i pozytywne
dochód np.3000 zł i troje dzieci, na dwoje jeszcze po 500 zł to korzyść jest
dochód np.810 zł i jedno dziecko brak wsparcia od rządu
Nie zawsze rodzina wielodzietna jest biedna.
Pieniądze powinni dostać najbardziej potrzebujący, a nie na zasadzie kto ile ma dzieci.
Kolejna wada programu 500 zł na dziecko.
[cytat]korzyści z programu 500+ ją jednoznaczne i pozytywne [/cytat]
miło że popierasz moje zdanie
[cite user="Kaczyński" date="10.03.2016 11:33"][cite user="wojcie" date="10.03.2016 06:27"][/cite Jemu nawet leczenie weterynarza nie pomaga,wierzy tylko co biskup powie i partia poleci.[/cite
XYZ nadal bredzi,ja popieram słuszne decyzje PIS,ale to co Ty pleciesz to jest nie do zaakceptowania.Czekasz na ochłap z PIS,bo działacze PSL kopnęli Ciebie w dup... Poznali się w czas na Tobie.
PSL już zaorali ,cała mleczarnia płacze! Uczepili się tego 500+!!!!! Kto bronił poprzednim rządom coś dać a nie tylko zabierać po cichu!!! Jeszcze tylko trzeba wyjść z UE. I po bulu! Wojna ekonomiczna wygrana przez Polskę.
Wątpię abyśmy za rządów PIS-u wyszli z UE, skoro PIS zamierza przyjąć imigrantów bez pytania obywateli o zdanie(nie tylko z tego powodu wątpię).
A takie działanie sprzyja UE, a nie Polsce.
Pozdrawiam.
Ty chyba coś mylisz to Po za wszelką cenę emigrantów chciała a nie Pis. W zamian za stołki w UE. Niepozdrawiam. Edukuj się troche!
To niech Pani się edukuje i poczyta wypowiedzi członków PIS. Są dostępne w internecie.
Pozdrawiam.
Niestety niemam czasu czytać tych bzdur! A ty kozak nie zawracaj kota ogonem! Tusek coraz lepiej mówi po europejsku?
[cytat]Niestety niemam czasu czytać tych bzdur! A ty kozak nie zawracaj kota ogonem! Tusek coraz lepiej mówi po europejsku?[/cytat]
w cyrku nawet konie potrafią tańczyć to i muł coś potrafi
Skoro Pani nie czyta to nie mamy o czym dyskutować.
Dla Pani ciekawości: nigdy nie popierałem Tuska, PO, KOD-u.
A co do PIS-u to po prostu nie popieram, niektórych ich pomysłów.
Pozdrawiam.
Co by kto nie gadał to wielkie wsparcie dla rodzin .Oby tylko administracja samorządowa wypełniła swoją powinność na czas.Rząd swoją obietnicę wykonał
masz rację bo większość to niemoty
[cite user="kąkol" date="12.03.2016 23:09"]Co by kto nie gadał to wielkie wsparcie dla rodzin .Oby tylko administracja samorządowa wypełniła swoją powinność na czas.Rząd swoją obietnicę wykonał [/cite Jesteś w wieku produkcyjnym,rób dzieci,bierz po 500+Rzad ma swoja administrację rzadowa i niech już nie zwala sprawy na samorządy.
jakbyś geniu nie wiedział to administracja państwowa płaci samorządom dużą kasę za wykonywanie zadań na rzecz administracji rządowej, gminy dzięki tej kasie się nieźle tuczą
[cytat]jakbyś geniu nie wiedział to administracja państwowa płaci samorządom dużą kasę za wykonywanie zadań na rzecz administracji rządowej, gminy dzięki tej kasie się nieźle tuczą [/cytat]Nastepna bajeczka,póki co jeszcze nie przystąpiły gminy do konkretnej roboty.Kto nadzoruje pracę samorządów ? Pewnie wg Pana PO./ Porządni Oszusci /
genek odpaliłeś prawie zapomnianego awatara,
który bredzi i bełkocze
[cite user="xyz" date="14.03.2016 13:00"]genek odpaliłeś prawie zapomnianego awatara,
który bredzi i bełkocze [/cite]Panie XYZ trzeba się podleczyć,Kaczyński wypoczywa na Teneryfie.
[cite user="krysiek21a" date="10.03.2016 23:43"]dochód np.3000 zł i troje dzieci, na dwoje jeszcze po 500 zł to korzyść jest
dochód np.810 zł i jedno dziecko brak wsparcia od rządu
Nie zawsze rodzina wielodzietna jest biedna.
Pieniądze powinni dostać najbardziej potrzebujący, a nie na zasadzie kto ile ma dzieci.
Kolejna wada programu 500 zł na dziecko.[/cite]Od pomocy najbardziej potrzebującym jest opieka społeczna, Caritas i inne programy. Jak sama nazwa wskazuje ulga na dziecko, ma pomagać w utrzymaniu dzieci i zachęcać Polaków do rozmnażania, niezależnie od ich sytuacji materialnej (żeby w przyszłości poprawić sytuację ZUS i KRUS). Osobiście wolę, żeby rozmnażali się wychowywani w zamożnych i zaradnych rodzinach (bo do nich nie trzeba będzie dalej dokładać, bo mają szanse na edukację, tworzenie miejsc pracy itp. itd.). Żeby ten cel osiągnąć, może powinien być program dający pięćset zł na dziecko w rodzinach, które nie korzystają z opieki społecznej, zasiłków dla bezrobotnych, dodatków mieszkaniowych itp. itd. Brzmi jak przegięcie? Więc może powinno być tak, jak mówi Korwin? Jak najmniej zabierać w formie podatków, jak najmniej rozdawać w formie zasiłków a wszystko potoczy się w sposób naturalny. Tak jak było od zarania dziejów aż do upowszechnienia się lewactwa i socjalistycznego rozdawnictwa. Niech dobrze żyją zaradni, pracowici i mądrzy a leni i matołów niech bieda motywuje do szukania pracy, zdobywania wiedzy i pomysłów na poprawę swojego losu. W takim systemie nie potrzebne będą tabuny urzędników do zabierania, liczenia i rozdawania cudzych pieniędzy według swojego widzimisię. Każdy będzie wiedział, że nie ma taryfy ulgowej dla obiboków, cwaniactwa i patologii. W takiej rzeczywistości zmniejszyłby się automatycznie problem z imigrantami - bez pracy zasiłki dostaliby tylko chorzy i ułomni niezdolni do pracy. Tak ludzie i państwa budowały bogactwo i potęgę od zarania dziejów. Karanie mądrych i pracowitych wysokimi podatkami i nagradzając głupich i leniwych zasiłkami jest tak nielogiczne, że na dłuższą metę do niczego dobrego nie może prowadzić.
Zgadzam się z Panem.
Nie jestem zwolennikiem tego programu, ale skoro go już wprowadzono to powinien być on "bardziej dopracowany".
W przeciwieństwie do Korwina nie jestem za całkowitą likwidacją różnego rodzaju "datków socjalnych".
Uważam, że ci którzy z pewnych powodów nie mogą podjąć pracy powinni otrzymywać pomoc socjalną, np.samotne matki opiekujące się niepełnosprawnymi; dziecko,któremu zmarło jedno z rodziców; czy też osoba niepełnosprawna, która nie może podjąć żadnej pracy.
Nie jestem przekonany czy fundacje same by sprostały tym problemom, zwłaszcza że mają jeszcze setki innych.
Pieniądze na te cele powinny pochodzić z konkretnych źródeł, np. z opodatkowania wysokich odpraw dla odchodzących urzędników, 2% miesięcznej diety poselskiej posła i senatora, 10% subwencji partyjnych itp.
Pozdrawiam.
Sprawiedliwie dali :( . Na jedno dziecko ktoś o 1 zł przekroczy wymagany próg , nie dostanie :(. Jak ktoś ma 2 dzieci jak Pan minister wypowiadający się w TV . Zapytajmy o i zarobki Pana ministra . Wstyd, że tak ustalili . :( .
Komentarz Pana Roberta Gwiazdowskiego na temat programu 500+ .
"Premier Morawiecki nagadał, że się rząd zadłużył na program 500+ i wzbudził atak opozycji. Uprzejmie informuję pana premiera i opozycję, że rodzina z dwójką dzieci, w której pracuje choćby jedna osoba za 2.000 zł brutto program 500+ finansuje sobie sama! Z nawiązką!
Jeśli wynagrodzenie wynosi brutto 2.000 zł, to pracodawca musi wydać 2.412 – 412 zł to kwota składek, jakie musi zapłacić państwu za fakt zatrudnienia pracownika za 2.000 zł brutto. Ale pracownik nie dostanie tych 2.000 zł. Dostanie netto jedynie 1.459 zł. 953 zł pracodawca potrąci mu z wynagrodzenia brutto na jego składki ubezpieczeniowe i zaliczkę na podatek dochodowy i odda państwu.
Jak pracownik wyda te 1.459 zł które otrzymał netto na zakupy, to zapłaci VAT – średnio 16%. Więc jego zdolność nabywcza netto wynosi w efekcie jedynie 1.257 zł. Ale przecież w cenie towarów i usług wartych netto 1.257 zł, zawarte są jeszcze podatki, które państwu wcześniej musieli zapłacić ich sprzedawcy. Tej kwoty łatwo i dokładnie obliczyć się nie da, ale można szacować, że jest to procent porównywalny z VAT – czyli w złotówkach będzie to kolejne 200 zł.
Rynkowa siła nabywcza podatnika, wartość pracy którego pracodawca wycenił na 2.412 zł, wynosi jakieś 1.055 zł! Nieco ponad 1.355 zł – bezpośrednio lub pośrednio – odbiera mu państwo. Jak mu 500 zł zwróci – w nagrodę za to, że ma dwoje dzieci, które w przyszłości będzie można opodatkować – to i tak państwu zostanie jeszcze z jego składek i podatków ponad 855 zł!!! Dwojgu rodziców państwo zabiera 2.710 zł. Jeśli odda im 500 zł, zostanie mu jeszcze 2.210 zł!
Jak to 500 zł rodzina wyda, to zapłaci 16% VAT – czyli 80 zł. W 420 zł które netto będą kosztowały zakupy będzie jeszcze ponad 65 zł podatków zapłaconych wcześniej przez sprzedawców – to razem 145 zł. Czyli netto podatnik otrzyma 355 zł z 1.355 zł, które mu wcześniej zabrano!!! A państwo otrzyma jeszcze 19% podatku dochodowego od zysku jaki będą mieć sprzedawcy kupionych towarów i usług!
Ale przecież niektórzy to za te 500 kupują sobie wódkę! Niektórzy tak mają – wolą wódkę od chleba. Ale wówczas do kasy państwa wraca z powrotem nie 145 zł tylko prawie 350 (bo akcyza)."
[cytat]Od pomocy najbardziej potrzebującym jest opieka społeczna, Caritas i inne programy. Jak sama nazwa wskazuje ulga na dziecko, ma pomagać w utrzymaniu dzieci i zachęcać Polaków do rozmnażania, niezależnie od ich sytuacji materialnej (żeby w przyszłości poprawić sytuację ZUS i KRUS). Osobiście wolę, żeby rozmnażali się wychowywani w zamożnych i zaradnych rodzinach (bo do nich nie trzeba będzie dalej dokładać, bo mają szanse na edukację, tworzenie miejsc pracy itp. itd.). Żeby ten cel osiągnąć, może powinien być program dający pięćset zł na dziecko w rodzinach, które nie korzystają z opieki społecznej, zasiłków dla bezrobotnych, dodatków mieszkaniowych itp. itd. Brzmi jak przegięcie? Więc może powinno być tak, jak mówi Korwin? Jak najmniej zabierać w formie podatków, jak najmniej rozdawać w formie zasiłków a wszystko potoczy się w sposób naturalny. Tak jak było od zarania dziejów aż do upowszechnienia się lewactwa i socjalistycznego rozdawnictwa. Niech dobrze żyją zaradni, pracowici i mądrzy a leni i matołów niech bieda motywuje do szukania pracy, zdobywania wiedzy i pomysłów na poprawę swojego losu. W takim systemie nie potrzebne będą tabuny urzędników do zabierania, liczenia i rozdawania cudzych pieniędzy według swojego widzimisię. Każdy będzie wiedział, że nie ma taryfy ulgowej dla obiboków, cwaniactwa i patologii. W takiej rzeczywistości zmniejszyłby się automatycznie problem z imigrantami - bez pracy zasiłki dostaliby tylko chorzy i ułomni niezdolni do pracy. Tak ludzie i państwa budowały bogactwo i potęgę od zarania dziejów. Karanie mądrych i pracowitych wysokimi podatkami i nagradzając głupich i leniwych zasiłkami jest tak nielogiczne, że na dłuższą metę do niczego dobrego nie może prowadzić.[/cytat]
Zgadzam się z Panem w 100%. Ten program jest potrzebny, gdyż jego zamierzenie jest dobre, gorzej jednak z jego realizacją. Uważam, że powinno się to zrobić w inny sposób, gdyż ta forma w perspektywie czasu okaże się bezskuteczna. Zamiast Państwo Polskie motywować osoby nie pracujące, uczy bezrobotnych jeszcze większego lenistwa. Nie od dziś wiadomo, że na pomoc państwa w sektorze służby zdrowia i pomocy społecznej idą bardzo duże pieniądze. Obecnie osoby pracujące są karane za to, że są zaradne i umieją sobie poradzić w życiu.A tak nie powinno być.
generalnie program 500+ się sprawdził i jego efekty już widać
[cytat]generalnie program 500+ się sprawdził i jego efekty już widać[/cytat] Ma Pan rację widać to głównie w sklepach spożywczych i monopolowych.Jak sie sprawdza,to rzad powinien podnieść na 1000+ a zarobki skoczą z prostej przyczyny też o 1000 zł