Wielka Wojna nie rozpoczęła się w Wieluniu czy na Westerplatte.
Pierwszy atak Niemców, hitlerowców nastąpił o godzinie 1:20, w małej wsi Jeziorka gmina Kaczory powiatu chodzieskiego. Już o godzinie 1:20 Niemcy ostrzelali z artylerii polski posterunek graniczny. O godzinie 1: 40 polski oddział zamierzał się wycofać. Osłony dokonywał cekaemista kapral Piotr Konieczka. Broniąc posterunku zginął. Był pierwszą polska ofiarą , która zginęła w mundurze żołnierza polskiego. Nazajutrz Giersz, chłop z Jeziorek, na rozkaz Niemców na konnym wozie przywiózł do Śmiłowa, gdzie znajduje się kościół i cmentarz, zwłoki dwóch dorosłych mężczyzn, kpr. Konieczki oraz bestialsko zabitego siekierą przez miejscowych Niemców strażnika granicznego Szczepana Ławniczaka. Oba ciała przykryte były służbowymi płaszczami. Gdy wóz stanął pod miejscowym kościołem, zebrał się (w bezpiecznej odległości od niemieckich żołnierzy) tłum wieśniaków. Zgodnie z relacjami świadków do wozu podszedł oficer Wehrmachtu w randze majora i zażądał odkrycia zwłok. Gdy ściągnięto płaszcz Konieczki, z ust oficera padło pytanie "Kto to jest?". Natychmiast wytłumaczono, że to ten, który sam bronił posterunku w Jeziorkach. Po głębszym wdechu major rzekł: "To jest bohater. Jako żołnierz nie złamał przysięgi". A gdy odchodził, dostojnie zasalutował zmarłemu żołnierzowi, czym zdumiał przyglądającym się wszystkiemu Polakom.
http://www.youtube.com/watch?v=cb6qb0PyD6Y
http://www.youtube.com/watch?v=Uz8nD2HFqeg
w ciekawy sposób przedstawionee nasza historia.. Dobry sposób na dotarcie do ludzi młodych> Polecam
Słyszałem że ma być jakaś inscenizacja bitwy o Zambrów, wystawa fotografii przed wojennych. Kiedy i gdzie to ma być?
Jeśli kogoś zainteresuje, to
Wielka Wojna nie rozpoczęła się
w Wieluniu czy na Westerplatte.
Pierwszy atak Niemców, hitlerowców nastąpił o godzinie 1:20, w małej wsi Jeziorka gmina Kaczory powiatu chodzieskiego. Już o godzinie 1:20 Niemcy ostrzelali z artylerii polski posterunek graniczny. O godzinie 1: 40 polski oddział zamierzał się wycofać. Osłony dokonywał cekaemista kapral Piotr Konieczka. Broniąc posterunku zginął. Był pierwszą polska ofiarą , która zginęła w mundurze żołnierza polskiego.
Nazajutrz Giersz, chłop z Jeziorek, na rozkaz Niemców na konnym wozie przywiózł do Śmiłowa, gdzie znajduje się kościół i cmentarz, zwłoki dwóch dorosłych mężczyzn, kpr. Konieczki oraz bestialsko zabitego siekierą przez miejscowych Niemców strażnika granicznego Szczepana Ławniczaka. Oba ciała przykryte były służbowymi płaszczami. Gdy wóz stanął pod miejscowym kościołem, zebrał się (w bezpiecznej odległości od niemieckich żołnierzy) tłum wieśniaków. Zgodnie z relacjami świadków do wozu podszedł oficer Wehrmachtu w randze majora i zażądał odkrycia zwłok. Gdy ściągnięto płaszcz Konieczki, z ust oficera padło pytanie "Kto to jest?". Natychmiast wytłumaczono, że to ten, który sam bronił posterunku w Jeziorkach. Po głębszym wdechu major rzekł: "To jest bohater. Jako żołnierz nie złamał przysięgi". A gdy odchodził, dostojnie zasalutował zmarłemu żołnierzowi, czym zdumiał przyglądającym się wszystkiemu Polakom.
cd.
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,6968982,Kapral_z_Wielkopolski__pierwsza_ofiara_II_wojny.html