Giuseppe Giuca miał 66 lat i mieszkał w Syrakuzach na Sycylii. Swoim znajomym w ulubionym barze powtarzał to, co mówią wszyscy antyszczepionkowcy: COVID-19 nie istnieje, szczepionka to biznes firm farmaceutycznych. Następnie mężczyzna zachorował i trafił do szpitala Umberto I w Syrakuzach.<br >Lekarze przez dwa tygodnie walczyli, aby uratować 66-latka od śmierci. Gdy pacjent zdał sobie sprawę, że nic więcej nie da się zrobić, podyktował jednej z lekarek słowa, które później umieszczono w jego nekrologu: \"Gdybym uwierzył w pandemię... gdybym uwierzył w koronawirusa... dzisiaj opowiadałbym inną historię, zupełnie inną\".
Giuseppe Giuca miał 66 lat i mieszkał w Syrakuzach na Sycylii. Swoim znajomym w ulubionym barze powtarzał to, co mówią wszyscy antyszczepionkowcy: COVID-19 nie istnieje, szczepionka to biznes firm farmaceutycznych. Następnie mężczyzna zachorował i trafił do szpitala Umberto I w Syrakuzach.<br >Lekarze przez dwa tygodnie walczyli, aby uratować 66-latka od śmierci. Gdy pacjent zdał sobie sprawę, że nic więcej nie da się zrobić, podyktował jednej z lekarek słowa, które później umieszczono w jego nekrologu: \"Gdybym uwierzył w pandemię... gdybym uwierzył w koronawirusa... dzisiaj opowiadałbym inną historię, zupełnie inną\".
Ale ty pipa52 jesteś plotkara.Plotkujesz, cytujesz bez zrozumienia tekstu.Zwykła POwska swołcz.
Pamiętaj co obiecałaś "a po trzecie to jest mój ostatni post komentujący twoje"
Ty admin chyba żartujesz?Przecież na tym foru to ta bib52 sama pisze i sama ze sobą dyskutuje.Przepraszam ona zazwyczaj cytuje a nie dyskutuje.