Wsadził koleżankę na minę, myślał, że będzie tańcowała, jak jej Zero zagra. A ta się zBanasiowała.<br >Może w kierownictwie teatru lalek PZPR-pis myślą, że kukiełki tak jak Marionetka długoPiS, nie myślą i wykonują bezmyślnie rozkazy. A tu ZONK.<br >Rozumiem Manowską, że zgodziła się na stołek I prezes SN. Prestiż, chwała. Nawet to, że będzie musiała wykonywać polecenia Zero, czy I sekretarza KC PZPR-pis. Ale, że będzie musiała łamać prawo? W imię wizji Zera i I sekretarza KC PZPR-pis?I tak uważam, że Manowska to tylko Marionetka. Ona tak samo jak poseł PZPR-pis, obecnie tzw. sędzia TK nienażarty Krystyna Pawłowicz \"wiem, że łamię Konstytucję, ale wola partii jest ponad wszystko\".<br >Miło popatrzeć jak czerwone szmaty skaczą sobie do gardeł.
To ni3 czerwone szmaty,to brudne onuce tak postępują. Raz dają,ale aby nie tak jak rozkazują szybko spławiają. Brawo żelaznemu Banasiowi.Banaś świadek koronny,winien mieć ochronę
Manowska urodzona w 1964 roku w Warszawie, Zibro w 1970 roku w Krakowie. Nawet jeżeli studiowali na tej samej uczelni to rocznikami się nie zgadza. <br>
Ale jak najbardziej moja wypowiedź jest do rzeczy. Jak sam zatytułowałeś wątek dyskusji: cytuję "No coś takiego, Ziobro krytykuje koleżankę szkolną."w swojej odpowiedzi pokazuję, że już w tytule wątku kłamiesz i manipulujesz. Bo jedno urodziło się, uczyło i studiowało w Warszawie a drugie urodziło się, uczyło i studiowało w Krakowie. Różnica wieku 6 lat raczej przeczy tezie, że byli znajomymi z ław szkolnych, więc pozostałą część wypowiedzi traktuję, że może nosić cechy kłamstwa i manipulacji.
Zibi, idź do okulisty, a jeżeli już byłeś to do psychiatry. Zacytuj mi wątek, w którym napisałam, że Ziobro i Manowska są koleżeństwem szkolnym, a nie ministerialnym. Manowska pracowała u Ziobry.
Wsadził koleżankę na minę, myślał, że będzie tańcowała, jak jej Zero zagra. A ta się zBanasiowała.<br >Może w kierownictwie teatru lalek PZPR-pis myślą, że kukiełki tak jak Marionetka długoPiS, nie myślą i wykonują bezmyślnie rozkazy. A tu ZONK.<br >Rozumiem Manowską, że zgodziła się na stołek I prezes SN. Prestiż, chwała. Nawet to, że będzie musiała wykonywać polecenia Zero, czy I sekretarza KC PZPR-pis. Ale, że będzie musiała łamać prawo? W imię wizji Zera i I sekretarza KC PZPR-pis?I tak uważam, że Manowska to tylko Marionetka. Ona tak samo jak poseł PZPR-pis, obecnie tzw. sędzia TK nienażarty Krystyna Pawłowicz \"wiem, że łamię Konstytucję, ale wola partii jest ponad wszystko\".<br >Miło popatrzeć jak czerwone szmaty skaczą sobie do gardeł.
To ni3 czerwone szmaty,to brudne onuce tak postępują. Raz dają,ale aby nie tak jak rozkazują szybko spławiają. Brawo żelaznemu Banasiowi.Banaś świadek koronny,winien mieć ochronę
Manowska urodzona w 1964 roku w Warszawie, Zibro w 1970 roku w Krakowie. Nawet jeżeli studiowali na tej samej uczelni to rocznikami się nie zgadza. <br>
Rozumiem, że ty masz tylko szkolne koleżanki i na dodatek z naszej klasy. Musisz być bardzo szczęśliwym człowiekiem. A może byś napisał coś ad rem?
Kto nie z nami,to nasz wróg. A. Maciurewicz
Ale jak najbardziej moja wypowiedź jest do rzeczy. Jak sam zatytułowałeś wątek dyskusji: cytuję "No coś takiego, Ziobro krytykuje koleżankę szkolną."w swojej odpowiedzi pokazuję, że już w tytule wątku kłamiesz i manipulujesz. Bo jedno urodziło się, uczyło i studiowało w Warszawie a drugie urodziło się, uczyło i studiowało w Krakowie. Różnica wieku 6 lat raczej przeczy tezie, że byli znajomymi z ław szkolnych, więc pozostałą część wypowiedzi traktuję, że może nosić cechy kłamstwa i manipulacji.
Zibi, idź do okulisty, a jeżeli już byłeś to do psychiatry. Zacytuj mi wątek, w którym napisałam, że Ziobro i Manowska są koleżeństwem szkolnym, a nie ministerialnym. Manowska pracowała u Ziobry.