[cytat]Właśnie znowu :( co zrobić by taka sytuacja się więcej nie powtórzyła by żadna rodzina więcej nie cierpiała [/cytat]Czy można uzyskać szersze wyjaśnienie znającego warunki i sytuację w szpitalu Pana kakola.Jak wygląda szpital wiemy,co było przyczyną tego zgonu panie kąkol,bo szpital jest panu b. bliski.
[cytat]Właśnie znowu :( co zrobić by taka sytuacja się więcej nie powtórzyła by żadna rodzina więcej nie cierpiała [/cytat]
Jak to co.. Walczyć!! Rodzice boją się czegokolwiek zaczynać, walczyć z lekarzami.. Myślą że się nie uda jednak nie warto puszczać czegoś takiego w niepamięć.. Może wtedy do lekarzy dotrze.. Przecież to nie jest pierwszy i ostatni napewno taki "wypadek"..
Zanim zaczniecie wieszać psy na personel i szpital , może dowiedzcie się co tak naprawdę się stało. Nigdy i nigdzie personel medyczny nie odpowiada za to, co stało się PO wyjściu ze szpitala. Wiecie, że gdzieś dzwoni, a nie macie pojęcia gdzie. Najpierw się doinformujcie, a nie snujecie oszczerstwa. To tragedia , a nie kolejny temat do idiotycznych rozważań na temat CAŁOKSZTAŁTU. Zacznijcie jeszcze obwiniać szpital o efekt cieplarniany.
Jednym pomogą , innym nie. To tez TYLKO ludzie a nie święci. Tych drugich proszę poszukać w okolicach Torunia.
Zamiast interesować się plotami bez podstaw w faktach - poczytajcie książkę. To będzie fikcja na " Waszym " poziomie.
[cite user="nova" date="22.04.2015 14:06"]Zanim zaczniecie wieszać psy na personel i szpital , może dowiedzcie się co tak naprawdę się stało. Nigdy i nigdzie personel medyczny nie odpowiada za to, co stało się PO wyjściu ze szpitala. Wiecie, że gdzieś dzwoni, a nie macie pojęcia gdzie. Najpierw się doinformujcie, a nie snujecie oszczerstwa. To tragedia , a nie kolejny temat do idiotycznych rozważań na temat CAŁOKSZTAŁTU. Zacznijcie jeszcze obwiniać szpital o efekt cieplarniany.
Jednym pomogą , innym nie. To tez TYLKO ludzie a nie święci. Tych drugich proszę poszukać w okolicach Torunia.
Zamiast interesować się plotami bez podstaw w faktach - poczytajcie książkę. To będzie fikcja na " Waszym " poziomie.
[/cite]
To niech ci TYLKO ludzie odpowiadają za to co się stało... A nie chowają głowy w piasek.. Albo omijają na chodniku.. Nie wyssałam tego z palca.. Pisze ze swojego doświadczenia.. To jest tragedia.. I nie pierwsza.. Jak się za to rodzice pokrzywdzonych nie wezmą albo sami pacjenci to nie będzie też ostatnia.. Nie bójcie się stawiać im czoła, walczcie o swoje..!!
Można mówić tylko za siebie i swoje doświadczenia, a porównywać wszystko do jednej sytuacji. Mówcie o SWOICH sprawach a nie o plotach zasłyszanych od sąsiadek, które wiedzą więcej na temat promocji w Biedronce niż na tematy, w których zabierają głos.
Powtórzę raz jeszcze- PLOTKA TO NIE ŹRÓDŁO INFORMACJI. Dziękuję
[cytat]Ostatni akapit, to występek kibola, szpitalny patriotyzm, czy wstręt do książek ?[/cytat]
Szukasz tu przyjaciół do polemiki? Zastanów się o co pytasz. Wstręt do książek? Kibole?
Pomyliłaś tematy. To nie wątek literacki ani portal z cyklu " Sympatia.pl". Tam porozmawiasz na temat zainteresowań.
Nova ty jakoś strasznie agresywnie do tego podchodzisz. Może jesteś w to zamieszania??
Nie zmienia to postaci rzeczy ze stała się straszna tragedia. Nie jest normalna rzeczą ze niemowlę umiera bez przyczyny zaraz po wypisaniu ze szpitala. Z twojej wypowiedzi wynika ze wiesz więcej niż piszesz. I na pewno wiesz że rodzice zgłaszali lekarzom swoje obawy.
Nasza sprawa w sądzie przeciwko szpitalowi trwa już 3 lata, mamy nadzieję że już niedługo się skończy..
Lekarka, która skrzywdziła nasze dziecko pracuję tam do tej pory..
Do NOVA ty chyba tam pracujesz skoro tak bronisz tej placówki..
Do P. Kaczyńskiego, ma Pan odmienne zdanie, ok, ale dopiero jakby w Pana rodzinie doszło do takiej tragedii jak w mojej, zmieniłby Pan zdanie..
Czego Panu, ani nikomu innemu nie życzę..
Jak tylko zapadnie wyrok w naszej sprawie wszystkim zainteresowanym wyślę wyrok, pamiętam. Pozdrawiam..
Właśnie nasze prawo jest takie ze lekarze nie ponoszą odpowiedzialności za swoje czyny wychodza zawsze bez szwanku ale trzeba to zmienić żeby wreszcie się nauczyli
Nie mozna ciagle usprawiedliwiac czynow bezkarnych lekarzykow,jezeli nie czuja sie na silach niech opuszcza stolki.jak mozna wypisac niezdiagnozowane malenstwo!
Lekarz pediatra który wypisuje dziecko do domu rano przychodzi dotyka stetoskopem 2 razy dziecko i mówi że jest ok ? Paranoja jednym słowem !!! Dziecko przed wypisaniem do domu powinno być dokładnie jeszcze raz zbadane !!!!
[cite user="merol_m" date="22.04.2015 16:43"]Nova ty jakoś strasznie agresywnie do tego podchodzisz. Może jesteś w to zamieszania??
Nie zmienia to postaci rzeczy ze stała się straszna tragedia. Nie jest normalna rzeczą ze niemowlę umiera bez przyczyny zaraz po wypisaniu ze szpitala. Z twojej wypowiedzi wynika ze wiesz więcej niż piszesz. I na pewno wiesz że rodzice zgłaszali lekarzom swoje obawy.[/cite]
Zamieszana? Czy to pomówienie czy kolejna plotka? Akurat mnie to nie dotyczy z żadnej strony, ale wiem co piszę. A agresja? Trochę tak, bo drażnią mnie ludzie szukający sensacji. Ludzie zajmijcie się swoim życiem a nie spekulacjami . W necie każdy jest bohaterem swojego domu.
[cite user="Szczureczek" date="22.04.2015 20:16"]Nasza sprawa w sądzie przeciwko szpitalowi trwa już 3 lata, mamy nadzieję że już niedługo się skończy..
Lekarka, która skrzywdziła nasze dziecko pracuję tam do tej pory..
Do NOVA ty chyba tam pracujesz skoro tak bronisz tej placówki..
Do P. Kaczyńskiego, ma Pan odmienne zdanie, ok, ale dopiero jakby w Pana rodzinie doszło do takiej tragedii jak w mojej, zmieniłby Pan zdanie..
Czego Panu, ani nikomu innemu nie życzę..
Jak tylko zapadnie wyrok w naszej sprawie wszystkim zainteresowanym wyślę wyrok, pamiętam. Pozdrawiam..
[/cite]
Nie pracuję w tej placówce, ale byłam pacjentką. I cieszę się, że mamy szpital na miejscu i nie musiałam się tułać po świecie
To ciesz się że wyszłaś z tego cało i zdrowo.. NIe każdy ma tyle szczęścia..
Czasami lepiej jeździć po świecie jak iść i nie wiedzieć czy się z tamtąd wróci..[bomba]
Jeżeli ta placówka budzi taki lęk to jest inne wyjście- leczcie się gdzie indziej. Nikt nie zmusza pacjenta do korzystania z ich usług.
Nie wrzucajcie wszystkiego do jednego wora i nie sadźcie wszystkich pracowników jedną miarą, bo akurat tam pracują. Trochę zdrowego rozsądku.
[cite user="nova" date="23.04.2015 15:05"]Jeżeli ta placówka budzi taki lęk to jest inne wyjście- leczcie się gdzie indziej. Nikt nie zmusza pacjenta do korzystania z ich usług.
Nie wrzucajcie wszystkiego do jednego wora i nie sadźcie wszystkich pracowników jedną miarą, bo akurat tam pracują. Trochę zdrowego rozsądku.[/cite]
I ja tak robie.. Jeszcze trochę i prawie każdy będzie omijał ją szerokim łukiem.. Dobrze że chociaż do badań robienia przyjeżdżają lekarze z Białegostoku.. Chociaż jedni się na czymś znają..
Kładziesz się na oddział z jedną chorobą, a wychodzisz z dziesięcioma.. Taka to nasz placówka kochana...[lol]
[cite user="czarnaa2015" date="23.04.2015 14:13"]To ciesz się że wyszłaś z tego cało i zdrowo.. NIe każdy ma tyle szczęścia..
Czasami lepiej jeździć po świecie jak iść i nie wiedzieć czy się z tamtąd wróci..[bomba][/cite] Co chcecie,to myślcie. Na moim przykładzie. Pogotowie ratunkowe,Ekg nie zaciekawe,cisnienie 170x210,tabletki pod jezyk i powiezli do szpitala. Izba przyjęc,pani lekarz ogólne badanie wywiad króciutki,dochodzi druga pani lekarz,badanie ,krew,konsultacja z chirurgiem.Po kilku minutach chirurg przychodzi,bada od siebie ponownie,przycisk w kilku miejscach,zapada decyzja,jutro rano na stól,Świeta w szpitalu,dodatkowo od reki USG,sala szpitalna,6 łóżek,podgłówki na sznurkach,żadnego dzwonka do wezwania pomocy,pordzewiałe taborety,na każdym łóżku czysta pościel z czasów bankructwa szpitala,tv szfankujacy,na ścianie tynk niemalowany po jakimś remoncie.łózko, kroplówka,tabletki i bez jedzenia do jutra. wieczorny obchód,wiem,że ide na operację coś z wątrobą,chociaż na rok wypiję może 200gr. alkoholu.W nocy kilka razy sprawdza mnie pielęgniarka,podaje nowe kroplówki.ranny obchód dostaję tabletki,po obchodzie jakiś zastrzyk,kapiel i golenie w spartańskiej łazience gdzie brak nawet gwoździa na powieszenie piżamy. Oczekiwanie na tzw. ciecie. Wiem,że mam dwie przepukliny,niesprawny woreczek żółciowy,prostata.Po dwóch godz. przyjeżdżają dwie panie,i wioza już na wózku . Sla operacyjna .widzę tylko 6 może 8 osób z zakrtymi ustami,dostaje jakby trochę tlenu i świata za moment nie widze nie czuje. Przebudzam się po kilku godz.odchodza kolejne osoby,słysze jak ktoś odpowiada dziękuje. Zostaje podłączony do aparatury,która obsługuje pielęgniarka i cos ciągle zapisuje.ZIMNO,ból,nie ma żanego ruchu. Po godz. przewieziono mnie na dotychczasowe łóżko,pielęgniarki,odwiązuja sznurki,ustawiaja podgłówek,podłaczaja dwa rodzaje kroplówek,i mówia,jak coś będzie się działo sygnalizować,tylko jak jak nawet dzwonka czynnego na sali nie ma.Dwóch innych pacjentów też nie chodza ,leza.Pielęgniarki co jakiś czas sprawdzają,bez wołania,zarówno mnie jak i pozostałych leżących,drugi dzień najgorszy,bez jedzenia,tylko kroplówki,trzeci dzień jakiś kleik i potem każdy dzień lepszy,świeta już powoli chodziłem Po siedmiu dniach opuszczam szpital ze szwami i opatrunkami,z koniecznością wizyt u chirurga.W tydzień po wyjściu,już mogłem wsiąść do koparki,a po dwóch tygodniach,normalnie funkcjonuje,z zachowaniem diety.Czy mogę narzekać na personel,nie,chociaż nie miałem takich warunków jak P. Jan,ale wcale nie byłem zle traktowany. Sz. dyskutanci, wyobrażmy sobie zminę ról,jesteście,tymi lekarzami,pielęgniarkami pracującymi w soboty ,niedziele,będąc w razie potrzeby pod teleonem,czy lepiej byśmy wykonywali pracę ? Mój przypadek konsultowany był przez kilka osób,trafna diagnoza,udany zabieg,pozostało trzy małe blizny,jestem zadwolony,chociaż kiedy dano mi do podpisu blankiet,że wyrażam zgode i kogo z rodziny powiadamiać w razie potrzeby,to przeleciała mi myśl,czy decydować na Zambrow,ale decyzja była szybka,jak ma być dobrze,to będzie dobrze,przecież Ci ludzie tnacy brzuch nie chcą zle.Beda różne przypadki,ale nie oceniajmy tak niesprawiedliwie ,że wszystko tam się robi zle,oceniajmy tych co nie stwarzają im właściwych warunków do leczenia.Pan kąkol ma wiele do powiedzenia,ale ucieka od zasadniczych pytań,dla niego tematem nr 1 jest śmierć L. Kaczyńskiego,oraz happeningi z przecinaniem wstęgi.
Panie Kaczyński nie każdy ma względy i nie każdy leży w sali dla VIPów.. My jesteśmy tylko zwykłymi ludźmi, którym dają sale pierwsze lepsze i dziej się co chce...[bomba]
Nie mogę uwierzyć w niektóre rzeczy które są tu wypisywane.
Pod nowym zarządem szpital się rozwija, widać remonty, rozbudowę (choć niektórym to się nie podoba, nie ta partia). Niektórym piszącym tu na forum, szpital pomylił się z hotelem i to co najmniej 3* jeśli chodzi o komfort i wyposażenie.
Od lat w naszym mieście działa Stowarzyszenie Towarzystwo Nasz Szpital, które z naszego 1% wspomaga szpital i takie rzeczy jak łóżka, krzesełka, materace, szafki były wielokrotnie zakupywane przez stowarzyszenie.
Wiele sal w naszym szpitalu wymaga jeszcze remontu, ale po kolei.
Najpierw oddział dziecięcy, wewnętrzny. a potem przyjdzie czas na resztę. Niech któryś z tu piszących spróbuje porównać szpital sprzed 5 lat a obecny. Widać różnicę? Oczywiście że tak i to na korzyść, a największą zaletą jest to że jest tuż obok Nas. w Zambrowie.
Dlatego pan mial tak wszystko robione bo wiedzieli z kim maja doczynienia. Bylem kidys z dzieckiem na pogotowiu i co stoja jeszcze ze mna 3 inne osoby z dziecmi. Czekamy bo pan doktor pojechal do pacjenta a tu dzieci musza czekac z goraczka i wez dziecku wytllumacz. A tu ta pani wychodzac ze szpitala zglosila ze z dzieckiem jest cos nie tak ale jak to rodzic moze zwracac uwage lekarzowi. Prawdopodobnie byla ta sama pani doktor co ostatnio przy podobnej tragedii. Jak policjant cos zrobil to odrazu zwalniaja a tu prosze druga tragedia i co nic i nikt nic nie robi z tym. Czemu PORTAL nie napisal ze w zambrowskim szpitalu znowu stala sie taka tragedia z noworodkiem.
Nie chodzi tylko o warunki bo to nie hotel tu nikt nie przychodzi wypoczywac tylko leczyc bo to zycie a nie nowe szafki sa najwazniejsze.nie wszyscy zasluguja na nagane.sa i dobre strony i dobrzy pracownicy
[cite user="marcin160" date="23.04.2015 22:04"]Nie mogę uwierzyć w niektóre rzeczy które są tu wypisywane.
Pod nowym zarządem szpital się rozwija, widać remonty, rozbudowę (choć niektórym to się nie podoba, nie ta partia). Niektórym piszącym tu na forum, szpital pomylił się z hotelem i to co najmniej 3* jeśli chodzi o komfort i wyposażenie.
Od lat w naszym mieście działa Stowarzyszenie Towarzystwo Nasz Szpital, które z naszego 1% wspomaga szpital i takie rzeczy jak łóżka, krzesełka, materace, szafki były wielokrotnie zakupywane przez stowarzyszenie.
Wiele sal w naszym szpitalu wymaga jeszcze remontu, ale po kolei.
Najpierw oddział dziecięcy, wewnętrzny. a potem przyjdzie czas na resztę. Niech któryś z tu piszących spróbuje porównać szpital sprzed 5 lat a obecny. Widać różnicę? Oczywiście że tak i to na korzyść, a największą zaletą jest to że jest tuż obok Nas. w Zambrowie. [/cite]
Co z tego że się rozwija, rozbudowuje, że ładnie wygląda.. itp itd... Ja o tym nie pisze.. tylko o lekarzach krorzy w nim leczą... Co ma piernik do wiatraka..[lol]
Ale dlaczego lekarze ani położne nie zareagowały gdy rodzice zgłaszali swoje obawy ze z dzieckiem jest coś nie tak ze ma za siniale usteczka i pod noskiem oraz ze ma zimne nóżki pytam się dlaczego ? Odpowiedź położnych cieplej ubrać żałosna odpowiedz ale tak właśnie było . Nie można się poddawać trzeba lekarzom zacząć się sprzeciwić nie mogą być bezkarni !!!!!!!! Koniec z poblażaniem takich rzeczy !!!!!!!!!
Bardzo współczuję rodzicom:(Jeżeli przeczyta to ktoś z rodziny lub bliskich rodziców zmarłego noworodka doradzcie im proszę aby wszystko spisali. Wszystko co pamietają : co, kto, kiedy powiedział. nazwska lub opisy osób jeżeli nie znają nazwisk.jak zachowywało sie dziecko, kiedy je zabierali na badania, jezeli pamietają niech napiszą na jakie, czy gdzieś dzwonili w sprawie dziecka, o której. co im odpowiadali lekarze, położne itp. Niech zbiorą całą dokumentację odnośnie dziecka. Trzeba to zrobić szybko i jest to bardzo ważne. Za jakś czas takie rzeczy się mieszają. Będzie to napewno bardzo ciężkie, ale jeżeli zdecydują sie na pociągnecie kogoś do odpowiedzialności to takie konkrety będą bardzo potrzebne. Tak jak w każdym zawodzie są dobrzy i żli. Trzeba wiec tych którzy niesolidnie wykonują swój zawód tępić, szczególne gdy od niego zależy ludzkie życie. Dlaczego dobrzy lekarze zambrowskiego szpitala mają mieć szarganą opinie przez złych. Oczywiście każdy może popełnić błąd i napewno dla takiego lekarza to też tragedia. Ale życie pokazuje, że w Zambrowie niektórym lekarkom błędy i niedopilnowania zdażają się za często. Chciałabym podpowiedzieć jeszcze kilka rzeczy które mogą się przydać jednak wolałabym na priv. (wolałabym aby nie przeczytała tego osoba obwiniana) Jezeli rodzice lub najbliższa rodzina sa zainteresowani proszę o przesłanie e-maila na forum to podam nr tel.
do sczureczka:
chciałbym poprosić o jakiś kontakt na priv. chciałabym porozmawiać na temat sprawy ze szpitalem mam podobną sytuację , ale niedotyczy ona zambrowskiego szpitala tylko innego.
[cite user="Doris" date="24.04.2015 00:27"]do sczureczka:
chciałbym poprosić o jakiś kontakt na priv. chciałabym porozmawiać na temat sprawy ze szpitalem mam podobną sytuację , ale niedotyczy ona zambrowskiego szpitala tylko innego. [/cite]
Skąd Pani jest, jeśli mogę zapytać i czego dotyczy Pani sprawa (w skrócie)..?
Po południu podam Pani nr tel.
Pozdrawiam.
Co się dzieje z tym szpitalem
Chłopie czy wiesz o czym ty piszesz ?
Wiem o czym pisze a ty na pewno nie jesteś ta osoba która ma mnie uświadamiać
a co się ma dziać???---
idź niech dadzą ci podwójna lewatywę wyczuwam silne napięcie!!!!!!!!! [:D]
Szpital jest przepiękny, najbardziej podjazd, drogi dojazdowe i miejsca postojowe. O reszcie niema co wspominać, jest jeszcze bardziej przepiękniej.
tak pata,,a obsługa niczym w Leśnej Górze[/:-[]
Na temat opieki medycznej nie warto wcale pisać bo nie ma oczym jednym słowem tragedia
[cytat]Na temat opieki medycznej nie warto wcale pisać bo nie ma oczym jednym słowem tragedia [/cytat]Co do opieki mam całkiem odmienne zdanie.
[cytat]Co do opieki mam całkiem odmienne zdanie.[/cytat]
Ja również mam odmienne , na pewno tu się różnimy komentarzami:)
Było widać po ostatniej sytuacji która zaistniała w niedziele
Jedynym wyjaśnieniem na pretensje obsługi szpitalnej jest antypatyczna osobowość K.........
A co sie stalo w niedziele?
Zmarł noworodek :(.Znowu.
Właśnie znowu :( co zrobić by taka sytuacja się więcej nie powtórzyła by żadna rodzina więcej nie cierpiała
[cytat]Właśnie znowu :( co zrobić by taka sytuacja się więcej nie powtórzyła by żadna rodzina więcej nie cierpiała [/cytat]Czy można uzyskać szersze wyjaśnienie znającego warunki i sytuację w szpitalu Pana kakola.Jak wygląda szpital wiemy,co było przyczyną tego zgonu panie kąkol,bo szpital jest panu b. bliski.
[cytat]Właśnie znowu :( co zrobić by taka sytuacja się więcej nie powtórzyła by żadna rodzina więcej nie cierpiała [/cytat]
Jak to co.. Walczyć!! Rodzice boją się czegokolwiek zaczynać, walczyć z lekarzami.. Myślą że się nie uda jednak nie warto puszczać czegoś takiego w niepamięć.. Może wtedy do lekarzy dotrze.. Przecież to nie jest pierwszy i ostatni napewno taki "wypadek"..
Zanim zaczniecie wieszać psy na personel i szpital , może dowiedzcie się co tak naprawdę się stało. Nigdy i nigdzie personel medyczny nie odpowiada za to, co stało się PO wyjściu ze szpitala. Wiecie, że gdzieś dzwoni, a nie macie pojęcia gdzie. Najpierw się doinformujcie, a nie snujecie oszczerstwa. To tragedia , a nie kolejny temat do idiotycznych rozważań na temat CAŁOKSZTAŁTU. Zacznijcie jeszcze obwiniać szpital o efekt cieplarniany.
Jednym pomogą , innym nie. To tez TYLKO ludzie a nie święci. Tych drugich proszę poszukać w okolicach Torunia.
Zamiast interesować się plotami bez podstaw w faktach - poczytajcie książkę. To będzie fikcja na " Waszym " poziomie.
Ostatni akapit, to występek kibola, szpitalny patriotyzm, czy wstręt do książek ?
[cite user="nova" date="22.04.2015 14:06"]Zanim zaczniecie wieszać psy na personel i szpital , może dowiedzcie się co tak naprawdę się stało. Nigdy i nigdzie personel medyczny nie odpowiada za to, co stało się PO wyjściu ze szpitala. Wiecie, że gdzieś dzwoni, a nie macie pojęcia gdzie. Najpierw się doinformujcie, a nie snujecie oszczerstwa. To tragedia , a nie kolejny temat do idiotycznych rozważań na temat CAŁOKSZTAŁTU. Zacznijcie jeszcze obwiniać szpital o efekt cieplarniany.
Jednym pomogą , innym nie. To tez TYLKO ludzie a nie święci. Tych drugich proszę poszukać w okolicach Torunia.
Zamiast interesować się plotami bez podstaw w faktach - poczytajcie książkę. To będzie fikcja na " Waszym " poziomie.
[/cite]
To niech ci TYLKO ludzie odpowiadają za to co się stało... A nie chowają głowy w piasek.. Albo omijają na chodniku.. Nie wyssałam tego z palca.. Pisze ze swojego doświadczenia.. To jest tragedia.. I nie pierwsza.. Jak się za to rodzice pokrzywdzonych nie wezmą albo sami pacjenci to nie będzie też ostatnia.. Nie bójcie się stawiać im czoła, walczcie o swoje..!!
Można mówić tylko za siebie i swoje doświadczenia, a porównywać wszystko do jednej sytuacji. Mówcie o SWOICH sprawach a nie o plotach zasłyszanych od sąsiadek, które wiedzą więcej na temat promocji w Biedronce niż na tematy, w których zabierają głos.
Powtórzę raz jeszcze- PLOTKA TO NIE ŹRÓDŁO INFORMACJI. Dziękuję
[cytat]Ostatni akapit, to występek kibola, szpitalny patriotyzm, czy wstręt do książek ?[/cytat]
Szukasz tu przyjaciół do polemiki? Zastanów się o co pytasz. Wstręt do książek? Kibole?
Pomyliłaś tematy. To nie wątek literacki ani portal z cyklu " Sympatia.pl". Tam porozmawiasz na temat zainteresowań.
Lepiej podziel się z nami plotami z wykwintnych restauracji i butików. Ty jednak wolisz bronić tego, czego nie warto bronić.
.
.
Nova ty jakoś strasznie agresywnie do tego podchodzisz. Może jesteś w to zamieszania??
Nie zmienia to postaci rzeczy ze stała się straszna tragedia. Nie jest normalna rzeczą ze niemowlę umiera bez przyczyny zaraz po wypisaniu ze szpitala. Z twojej wypowiedzi wynika ze wiesz więcej niż piszesz. I na pewno wiesz że rodzice zgłaszali lekarzom swoje obawy.
daj juz spokuj!!! Jeśli taka sytuacja zaistniała to rodzice moga sprawe zglosic ,,wyżej ,, ,popieram novą- nie bij piany człowieku
LUBICIE PISAC O WSZYSTKIM BUBLICZNIE I PODJUDZACIE INNYCH DO TEGO
Nasza sprawa w sądzie przeciwko szpitalowi trwa już 3 lata, mamy nadzieję że już niedługo się skończy..
Lekarka, która skrzywdziła nasze dziecko pracuję tam do tej pory..
Do NOVA ty chyba tam pracujesz skoro tak bronisz tej placówki..
Do P. Kaczyńskiego, ma Pan odmienne zdanie, ok, ale dopiero jakby w Pana rodzinie doszło do takiej tragedii jak w mojej, zmieniłby Pan zdanie..
Czego Panu, ani nikomu innemu nie życzę..
Jak tylko zapadnie wyrok w naszej sprawie wszystkim zainteresowanym wyślę wyrok, pamiętam. Pozdrawiam..
Właśnie nasze prawo jest takie ze lekarze nie ponoszą odpowiedzialności za swoje czyny wychodza zawsze bez szwanku ale trzeba to zmienić żeby wreszcie się nauczyli
Nie mozna ciagle usprawiedliwiac czynow bezkarnych lekarzykow,jezeli nie czuja sie na silach niech opuszcza stolki.jak mozna wypisac niezdiagnozowane malenstwo!
Lekarz pediatra który wypisuje dziecko do domu rano przychodzi dotyka stetoskopem 2 razy dziecko i mówi że jest ok ? Paranoja jednym słowem !!! Dziecko przed wypisaniem do domu powinno być dokładnie jeszcze raz zbadane !!!!
[cytat]Lepiej podziel się z nami plotami z wykwintnych restauracji i butików. Ty jednak wolisz bronić tego, czego nie warto bronić.[/cytat]
Jeśli interesują Cię ploty " z butików " to nie ten adres. Poczytaj "PUDELKA" .Nie interesują mnie "ploty"
i takie gówniarskie pyskówki.
[cite user="merol_m" date="22.04.2015 16:43"]Nova ty jakoś strasznie agresywnie do tego podchodzisz. Może jesteś w to zamieszania??
Nie zmienia to postaci rzeczy ze stała się straszna tragedia. Nie jest normalna rzeczą ze niemowlę umiera bez przyczyny zaraz po wypisaniu ze szpitala. Z twojej wypowiedzi wynika ze wiesz więcej niż piszesz. I na pewno wiesz że rodzice zgłaszali lekarzom swoje obawy.[/cite]
Zamieszana? Czy to pomówienie czy kolejna plotka? Akurat mnie to nie dotyczy z żadnej strony, ale wiem co piszę. A agresja? Trochę tak, bo drażnią mnie ludzie szukający sensacji. Ludzie zajmijcie się swoim życiem a nie spekulacjami . W necie każdy jest bohaterem swojego domu.
[cite user="Szczureczek" date="22.04.2015 20:16"]Nasza sprawa w sądzie przeciwko szpitalowi trwa już 3 lata, mamy nadzieję że już niedługo się skończy..
Lekarka, która skrzywdziła nasze dziecko pracuję tam do tej pory..
Do NOVA ty chyba tam pracujesz skoro tak bronisz tej placówki..
Do P. Kaczyńskiego, ma Pan odmienne zdanie, ok, ale dopiero jakby w Pana rodzinie doszło do takiej tragedii jak w mojej, zmieniłby Pan zdanie..
Czego Panu, ani nikomu innemu nie życzę..
Jak tylko zapadnie wyrok w naszej sprawie wszystkim zainteresowanym wyślę wyrok, pamiętam. Pozdrawiam..
[/cite]
Nie pracuję w tej placówce, ale byłam pacjentką. I cieszę się, że mamy szpital na miejscu i nie musiałam się tułać po świecie
To ciesz się że wyszłaś z tego cało i zdrowo.. NIe każdy ma tyle szczęścia..
Czasami lepiej jeździć po świecie jak iść i nie wiedzieć czy się z tamtąd wróci..[bomba]
Jeżeli ta placówka budzi taki lęk to jest inne wyjście- leczcie się gdzie indziej. Nikt nie zmusza pacjenta do korzystania z ich usług.
Nie wrzucajcie wszystkiego do jednego wora i nie sadźcie wszystkich pracowników jedną miarą, bo akurat tam pracują. Trochę zdrowego rozsądku.
Jakiś novy kot tutaj się kręci, do wora go, może ktoś kupi kota w worku.
[cite user="nova" date="23.04.2015 15:05"]Jeżeli ta placówka budzi taki lęk to jest inne wyjście- leczcie się gdzie indziej. Nikt nie zmusza pacjenta do korzystania z ich usług.
Nie wrzucajcie wszystkiego do jednego wora i nie sadźcie wszystkich pracowników jedną miarą, bo akurat tam pracują. Trochę zdrowego rozsądku.[/cite]
I ja tak robie.. Jeszcze trochę i prawie każdy będzie omijał ją szerokim łukiem.. Dobrze że chociaż do badań robienia przyjeżdżają lekarze z Białegostoku.. Chociaż jedni się na czymś znają..
Kładziesz się na oddział z jedną chorobą, a wychodzisz z dziesięcioma.. Taka to nasz placówka kochana...[lol]
Niektorym sie uda a innym nie.Najwyzsza wartoscia jest ludzkie zycie i o kazde powinno sie walczyc
[cite user="czarnaa2015" date="23.04.2015 14:13"]To ciesz się że wyszłaś z tego cało i zdrowo.. NIe każdy ma tyle szczęścia..
Czasami lepiej jeździć po świecie jak iść i nie wiedzieć czy się z tamtąd wróci..[bomba][/cite] Co chcecie,to myślcie. Na moim przykładzie. Pogotowie ratunkowe,Ekg nie zaciekawe,cisnienie 170x210,tabletki pod jezyk i powiezli do szpitala. Izba przyjęc,pani lekarz ogólne badanie wywiad króciutki,dochodzi druga pani lekarz,badanie ,krew,konsultacja z chirurgiem.Po kilku minutach chirurg przychodzi,bada od siebie ponownie,przycisk w kilku miejscach,zapada decyzja,jutro rano na stól,Świeta w szpitalu,dodatkowo od reki USG,sala szpitalna,6 łóżek,podgłówki na sznurkach,żadnego dzwonka do wezwania pomocy,pordzewiałe taborety,na każdym łóżku czysta pościel z czasów bankructwa szpitala,tv szfankujacy,na ścianie tynk niemalowany po jakimś remoncie.łózko, kroplówka,tabletki i bez jedzenia do jutra. wieczorny obchód,wiem,że ide na operację coś z wątrobą,chociaż na rok wypiję może 200gr. alkoholu.W nocy kilka razy sprawdza mnie pielęgniarka,podaje nowe kroplówki.ranny obchód dostaję tabletki,po obchodzie jakiś zastrzyk,kapiel i golenie w spartańskiej łazience gdzie brak nawet gwoździa na powieszenie piżamy. Oczekiwanie na tzw. ciecie. Wiem,że mam dwie przepukliny,niesprawny woreczek żółciowy,prostata.Po dwóch godz. przyjeżdżają dwie panie,i wioza już na wózku . Sla operacyjna .widzę tylko 6 może 8 osób z zakrtymi ustami,dostaje jakby trochę tlenu i świata za moment nie widze nie czuje. Przebudzam się po kilku godz.odchodza kolejne osoby,słysze jak ktoś odpowiada dziękuje. Zostaje podłączony do aparatury,która obsługuje pielęgniarka i cos ciągle zapisuje.ZIMNO,ból,nie ma żanego ruchu. Po godz. przewieziono mnie na dotychczasowe łóżko,pielęgniarki,odwiązuja sznurki,ustawiaja podgłówek,podłaczaja dwa rodzaje kroplówek,i mówia,jak coś będzie się działo sygnalizować,tylko jak jak nawet dzwonka czynnego na sali nie ma.Dwóch innych pacjentów też nie chodza ,leza.Pielęgniarki co jakiś czas sprawdzają,bez wołania,zarówno mnie jak i pozostałych leżących,drugi dzień najgorszy,bez jedzenia,tylko kroplówki,trzeci dzień jakiś kleik i potem każdy dzień lepszy,świeta już powoli chodziłem Po siedmiu dniach opuszczam szpital ze szwami i opatrunkami,z koniecznością wizyt u chirurga.W tydzień po wyjściu,już mogłem wsiąść do koparki,a po dwóch tygodniach,normalnie funkcjonuje,z zachowaniem diety.Czy mogę narzekać na personel,nie,chociaż nie miałem takich warunków jak P. Jan,ale wcale nie byłem zle traktowany. Sz. dyskutanci, wyobrażmy sobie zminę ról,jesteście,tymi lekarzami,pielęgniarkami pracującymi w soboty ,niedziele,będąc w razie potrzeby pod teleonem,czy lepiej byśmy wykonywali pracę ? Mój przypadek konsultowany był przez kilka osób,trafna diagnoza,udany zabieg,pozostało trzy małe blizny,jestem zadwolony,chociaż kiedy dano mi do podpisu blankiet,że wyrażam zgode i kogo z rodziny powiadamiać w razie potrzeby,to przeleciała mi myśl,czy decydować na Zambrow,ale decyzja była szybka,jak ma być dobrze,to będzie dobrze,przecież Ci ludzie tnacy brzuch nie chcą zle.Beda różne przypadki,ale nie oceniajmy tak niesprawiedliwie ,że wszystko tam się robi zle,oceniajmy tych co nie stwarzają im właściwych warunków do leczenia.Pan kąkol ma wiele do powiedzenia,ale ucieka od zasadniczych pytań,dla niego tematem nr 1 jest śmierć L. Kaczyńskiego,oraz happeningi z przecinaniem wstęgi.
Panie Kaczyński nie każdy ma względy i nie każdy leży w sali dla VIPów.. My jesteśmy tylko zwykłymi ludźmi, którym dają sale pierwsze lepsze i dziej się co chce...[bomba]
Nie mogę uwierzyć w niektóre rzeczy które są tu wypisywane.
Pod nowym zarządem szpital się rozwija, widać remonty, rozbudowę (choć niektórym to się nie podoba, nie ta partia). Niektórym piszącym tu na forum, szpital pomylił się z hotelem i to co najmniej 3* jeśli chodzi o komfort i wyposażenie.
Od lat w naszym mieście działa Stowarzyszenie Towarzystwo Nasz Szpital, które z naszego 1% wspomaga szpital i takie rzeczy jak łóżka, krzesełka, materace, szafki były wielokrotnie zakupywane przez stowarzyszenie.
Wiele sal w naszym szpitalu wymaga jeszcze remontu, ale po kolei.
Najpierw oddział dziecięcy, wewnętrzny. a potem przyjdzie czas na resztę. Niech któryś z tu piszących spróbuje porównać szpital sprzed 5 lat a obecny. Widać różnicę? Oczywiście że tak i to na korzyść, a największą zaletą jest to że jest tuż obok Nas. w Zambrowie.
Dlatego pan mial tak wszystko robione bo wiedzieli z kim maja doczynienia. Bylem kidys z dzieckiem na pogotowiu i co stoja jeszcze ze mna 3 inne osoby z dziecmi. Czekamy bo pan doktor pojechal do pacjenta a tu dzieci musza czekac z goraczka i wez dziecku wytllumacz. A tu ta pani wychodzac ze szpitala zglosila ze z dzieckiem jest cos nie tak ale jak to rodzic moze zwracac uwage lekarzowi. Prawdopodobnie byla ta sama pani doktor co ostatnio przy podobnej tragedii. Jak policjant cos zrobil to odrazu zwalniaja a tu prosze druga tragedia i co nic i nikt nic nie robi z tym. Czemu PORTAL nie napisal ze w zambrowskim szpitalu znowu stala sie taka tragedia z noworodkiem.
Nie chodzi tylko o warunki bo to nie hotel tu nikt nie przychodzi wypoczywac tylko leczyc bo to zycie a nie nowe szafki sa najwazniejsze.nie wszyscy zasluguja na nagane.sa i dobre strony i dobrzy pracownicy
[cite user="marcin160" date="23.04.2015 22:04"]Nie mogę uwierzyć w niektóre rzeczy które są tu wypisywane.
Pod nowym zarządem szpital się rozwija, widać remonty, rozbudowę (choć niektórym to się nie podoba, nie ta partia). Niektórym piszącym tu na forum, szpital pomylił się z hotelem i to co najmniej 3* jeśli chodzi o komfort i wyposażenie.
Od lat w naszym mieście działa Stowarzyszenie Towarzystwo Nasz Szpital, które z naszego 1% wspomaga szpital i takie rzeczy jak łóżka, krzesełka, materace, szafki były wielokrotnie zakupywane przez stowarzyszenie.
Wiele sal w naszym szpitalu wymaga jeszcze remontu, ale po kolei.
Najpierw oddział dziecięcy, wewnętrzny. a potem przyjdzie czas na resztę. Niech któryś z tu piszących spróbuje porównać szpital sprzed 5 lat a obecny. Widać różnicę? Oczywiście że tak i to na korzyść, a największą zaletą jest to że jest tuż obok Nas. w Zambrowie. [/cite]
Co z tego że się rozwija, rozbudowuje, że ładnie wygląda.. itp itd... Ja o tym nie pisze.. tylko o lekarzach krorzy w nim leczą... Co ma piernik do wiatraka..[lol]
Ale dlaczego lekarze ani położne nie zareagowały gdy rodzice zgłaszali swoje obawy ze z dzieckiem jest coś nie tak ze ma za siniale usteczka i pod noskiem oraz ze ma zimne nóżki pytam się dlaczego ? Odpowiedź położnych cieplej ubrać żałosna odpowiedz ale tak właśnie było . Nie można się poddawać trzeba lekarzom zacząć się sprzeciwić nie mogą być bezkarni !!!!!!!! Koniec z poblażaniem takich rzeczy !!!!!!!!!
Bardzo współczuję rodzicom:(Jeżeli przeczyta to ktoś z rodziny lub bliskich rodziców zmarłego noworodka doradzcie im proszę aby wszystko spisali. Wszystko co pamietają : co, kto, kiedy powiedział. nazwska lub opisy osób jeżeli nie znają nazwisk.jak zachowywało sie dziecko, kiedy je zabierali na badania, jezeli pamietają niech napiszą na jakie, czy gdzieś dzwonili w sprawie dziecka, o której. co im odpowiadali lekarze, położne itp. Niech zbiorą całą dokumentację odnośnie dziecka. Trzeba to zrobić szybko i jest to bardzo ważne. Za jakś czas takie rzeczy się mieszają. Będzie to napewno bardzo ciężkie, ale jeżeli zdecydują sie na pociągnecie kogoś do odpowiedzialności to takie konkrety będą bardzo potrzebne. Tak jak w każdym zawodzie są dobrzy i żli. Trzeba wiec tych którzy niesolidnie wykonują swój zawód tępić, szczególne gdy od niego zależy ludzkie życie. Dlaczego dobrzy lekarze zambrowskiego szpitala mają mieć szarganą opinie przez złych. Oczywiście każdy może popełnić błąd i napewno dla takiego lekarza to też tragedia. Ale życie pokazuje, że w Zambrowie niektórym lekarkom błędy i niedopilnowania zdażają się za często. Chciałabym podpowiedzieć jeszcze kilka rzeczy które mogą się przydać jednak wolałabym na priv. (wolałabym aby nie przeczytała tego osoba obwiniana) Jezeli rodzice lub najbliższa rodzina sa zainteresowani proszę o przesłanie e-maila na forum to podam nr tel.
do sczureczka:
chciałbym poprosić o jakiś kontakt na priv. chciałabym porozmawiać na temat sprawy ze szpitalem mam podobną sytuację , ale niedotyczy ona zambrowskiego szpitala tylko innego.
[cite user="Doris" date="24.04.2015 00:27"]do sczureczka:
chciałbym poprosić o jakiś kontakt na priv. chciałabym porozmawiać na temat sprawy ze szpitalem mam podobną sytuację , ale niedotyczy ona zambrowskiego szpitala tylko innego. [/cite]
Skąd Pani jest, jeśli mogę zapytać i czego dotyczy Pani sprawa (w skrócie)..?
Po południu podam Pani nr tel.
Pozdrawiam.
z zambrowa.sprawa dotyczy lekarza z lomzy.nie chce pisac szczegolow na forum,wiec prosze o podanie chociaz emaila to Panu opisze.
[email protected]