Reklama
  • tomektom2014-03-08 19:50:51

  • tomektom 2014-03-08 19:50:50

    czy nie? chyba bedzie...

  • mysliwy 2014-03-08 20:03:19

    Juz jest.

  • kąkol 2014-03-08 23:54:37

    biedna Ukraina nie wie jeszcze że ani Niemcy ani Francja nie będzie się do tego mieszać Polska by pomogła ale jest obecnie goła i wesoła

  • Reklama
  • 2014-03-10 09:02:43

    obserwując relacje Rosja- Ukraina Rosja- UE sprawa jest postawiona na ostrzu noża. Zrobił się straszny szum medialny , Polska stara się za wszelką cenę zmobilizować inne państwa do reakcji ,sama jednak bardzo dużo ryzykuje czy warto??? .....do eskalacji dojdzie wcześniej czy później ,Rosja ma konkretny plan i taki ,,mały,, kraj jak nasz zdmuchnie z powierzchni ziemi myślę ,że czas pokoju na świecie minął obym się myliła...

  • mysliwy 2014-03-10 11:02:40

    Panstwa UE i USA sa gotowe na to by Polska przelala krew za ukraine i walczyla do ostatniego żolnierza polskiego. A tak na poważnie w 1939 17 wrzesnia kiedy to sowieci wchodzili do polski to byly nieliczne , ale byly wioski dzie ich witano i wydaje mi sie że rutki kossaki beda witac ruskich jak wejda , bedzie delegacja z gminy z tw tadzikiem i tadzik powie ... no glupole jak was omamilem .... terza pomnik mi stawiajcie.!

  • U96 2014-03-10 11:16:00

    [cite user="matylda27" date="10.03.2014 09:02"]obserwując relacje Rosja- Ukraina Rosja- UE sprawa jest postawiona na ostrzu noża. Zrobił się straszny szum medialny , Polska stara się za wszelką cenę zmobilizować inne państwa do reakcji ,sama jednak bardzo dużo ryzykuje czy warto??? .....do eskalacji dojdzie wcześniej czy później ,Rosja ma konkretny plan i taki ,,mały,, kraj jak nasz zdmuchnie z powierzchni ziemi myślę ,że czas pokoju na świecie minął obym się myliła...
    [/cite]
    "Czas pokoju na świecie"? Na świecie ciągle gdzieś toczą się wojny, wojny domowe, czystki etniczne... Rosyjskie wojska zaczęły okupować ziemie należące do Rzeczpospolitej podczas pierwszego rozbioru (1772r.) i były na naszym terenie aż do 1994r. Pogoniliśmy rosyjską armię tylko na okres dwudziestolecia międzywojennego. Jak sowieci czuli się za słabi, zawarli tradycyjnie pakt z Niemcami i pozbawili nas wolności w 1939r.
    Ostatnie dwadzieścia lat wystarczyło do wychowania pokolenia lewackich matołów, uważających obecny stan naszej względnej niezależności za coś trwałego i oczywistego. Czym jest 200 lat okupacji w stosunku do 20 lat względnej wolności? Względnej, bo i tak musimy słuchać UE w której rządzi ktoś inny. Względnej, bo i tak jesteśmy drenowani ekonomicznie jak kiedyś kolonie.
    Wojny nie będzie. Bo taniej i łatwiej eksploatować nas ekonomicznie zgodnie z obecnymi prawami, niż wysyłać do nas wojska okupacyjne. Płacimy haracz bankierom i korporacjom z zachodu, będziemy płacili za emisję CO2 i odszkodowania Żydom, robimy co każe unijne prawo, płacimy haracz Rosjanom, wliczony do opłat za gaz i ropę. Taniej i łatwiej kupić w neokolonialnych krajach przychylne rządy złożone ze sprzedajnych i szantażowanych polityków, niż wysyłać do nich armie. Jak trafi się jakiś oporny, może mieć wypadek.
    Żeby coś zmienić, trzeba by zmienić rządy, polityków, ale wcześniej zafundować sobie minimum ochrony w postaci silnej i niezależnej armii. Ostatnio jednak zrezygnowaliśmy z poboru i do naszej ochrony zostawiliśmy armię brzuchatych urzędasów, więc sprawy chyba nie idą w kierunku niezależności.
    "Chcesz pokoju, szykuj się do wojny".

  • Aleksander 2014-03-10 11:30:03

    [cytat]biedna Ukraina nie wie jeszcze że ani Niemcy ani Francja nie będzie się do tego mieszać Polska by pomogła ale jest obecnie goła i wesoła[/cytat] dzięki istnieniu tylu partii przy korytach.

  • Reklama
  • U96 2014-03-10 11:41:26

    [cytat] dzięki istnieniu tylu partii przy korytach.[/cytat]
    Jasne, w tych krajach gdzie była jedna, najważniejsza, było o wiele lepiej (III Rzesza, ZSRR, Korea Północna). Lepiej, ale dla partyjnych dygnitarzy.

  • kąkol 2014-03-10 18:46:02

    na obecną chwilę wystarczy należeć do PO i nie trzeba się martwić o pracę a tym samym dobrze żyć

  • bokser 2014-03-11 17:06:31

    Ci co chcieli Ukrainę sowiecką zastąpić banderowską mogą mieć satysfakcję, bo wśród nowych ministrów ukraińskich znalazło się kilku czcicieli UPA. Pierwszy z nich to Arsenij Jaceniuk, premier. Jako prezes Fundacji Open Ukraine realizował on program „Wspólna historia – wspólna przyszłość”, w ramach którego we wschodniej Ukrainie promował UPA. Drugi z nich to Ołeksander Sycz, wicepremier, rodem z Wołynia. Jako historyk zajmuje się badaniami nad życiem Stepana Łenkawskiego, głównego ideologa Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, autora „Dekalogu ukraińskiego nacjonalisty”. W 2011 r. uczestniczył w hucznych obchodach 102. rocznicy urodzin Bandery. Jak pisał Eugeniusz Tuzow-Lubański, nazwał on wówczas region karpacki "banderowską krainą", a radnych samorządów regionu wzywał do stania się "duchowymi i urzędowymi banderowcami.
    Trzeci z nich, to Borys Tarasiuk , wicepremier ds. integracji z UE (w ostatniej chwili ponoć wycofał się). Przez lata pracował w dyplomacji radzieckiej m.in. w Nowym Yorku. Na takim stanowisku trzeba było być albo agentem KGB, albo osobą przez niego akceptowaną. Później był instruktorem Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Ukrainy.
    Z kolei w 2007 r., w 65. rocznicę powstania UPA wezwał prezydenta Wiktora Juszczenkę do uznania tej zbrodniczej organizację za stronę walczącą o niepodległość. Czwarty to Andrij Mochnyk, minister środowiska, aktywny polityk "Swobody". W 2009 r. wraz Ołehem Tiahnybokiem i Ołeksandrem Syczem zwracał się do prezydenta o nadanie Banderze tytułu bohatera narodowego. Rok później miałem wątpliwą przyjemność poznać go osobiście, gdy jako „sotnik” bojówki zerwał konferencję prasową w Kijowie, poświęconą zagładzie Polaków, Ormian i Żydów. I co ten bojówkarz ma wspólnego z ekologią? Piąty to Ihor Szwajka, minister rolnictwa, poseł „Swobody”.
    Osobną sprawą jest wprowadzenie do rządu ludzi z skrajnego Prawego Sektora, naśladującego UPA. Przyznanie nacjonalistom ważnych stanowisk państwowych niczego Ukrainie dobrego nie wróży. Poza tym, będą oni bardziej zajmować się stawianiem kolejnych pomników UPA i SS Galizien niż ratowaniem upadających fabryk.

    Za ks. Sakowiczem-Zalewskim

    Wynika z tego, że porządek może zrobić jedynie ktoś pokroju Putina

  • U96 2014-03-11 17:26:06

    [cite user="bokser" date="11.03.2014 17:06"]Ci co chcieli Ukrainę sowiecką zastąpić banderowską mogą mieć satysfakcję, bo wśród nowych ministrów ukraińskich znalazło się kilku czcicieli UPA. Pierwszy z nich to Arsenij Jaceniuk, premier. Jako prezes Fundacji Open Ukraine realizował on program „Wspólna historia – wspólna przyszłość”, w ramach którego we wschodniej Ukrainie promował UPA. Drugi z nich to Ołeksander Sycz, wicepremier, rodem z Wołynia. Jako historyk zajmuje się badaniami nad życiem Stepana Łenkawskiego, głównego ideologa Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, autora „Dekalogu ukraińskiego nacjonalisty”. W 2011 r. uczestniczył w hucznych obchodach 102. rocznicy urodzin Bandery. Jak pisał Eugeniusz Tuzow-Lubański, nazwał on wówczas region karpacki "banderowską krainą", a radnych samorządów regionu wzywał do stania się "duchowymi i urzędowymi banderowcami.
    Trzeci z nich, to Borys Tarasiuk , wicepremier ds. integracji z UE (w ostatniej chwili ponoć wycofał się). Przez lata pracował w dyplomacji radzieckiej m.in. w Nowym Yorku. Na takim stanowisku trzeba było być albo agentem KGB, albo osobą przez niego akceptowaną. Później był instruktorem Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Ukrainy.
    Z kolei w 2007 r., w 65. rocznicę powstania UPA wezwał prezydenta Wiktora Juszczenkę do uznania tej zbrodniczej organizację za stronę walczącą o niepodległość. Czwarty to Andrij Mochnyk, minister środowiska, aktywny polityk "Swobody". W 2009 r. wraz Ołehem Tiahnybokiem i Ołeksandrem Syczem zwracał się do prezydenta o nadanie Banderze tytułu bohatera narodowego. Rok później miałem wątpliwą przyjemność poznać go osobiście, gdy jako „sotnik” bojówki zerwał konferencję prasową w Kijowie, poświęconą zagładzie Polaków, Ormian i Żydów. I co ten bojówkarz ma wspólnego z ekologią? Piąty to Ihor Szwajka, minister rolnictwa, poseł „Swobody”.
    Osobną sprawą jest wprowadzenie do rządu ludzi z skrajnego Prawego Sektora, naśladującego UPA. Przyznanie nacjonalistom ważnych stanowisk państwowych niczego Ukrainie dobrego nie wróży. Poza tym, będą oni bardziej zajmować się stawianiem kolejnych pomników UPA i SS Galizien niż ratowaniem upadających fabryk.

    Za [B]ks. Sakowiczem-Zalewskim[/B]

    Wynika z tego, że porządek może zrobić jedynie ktoś pokroju Putina[/cite]

    Wyjątkowo napisałaś coś z sensem. Udało ci się, bo opierałaś na tym, co napisał ktoś mądry. Tylko kto to jest ks. Sakowicz-Zalewski mądralo? Może chodzi ci o księdza Isakowicza-Zaleskiego?

  • Reklama
  • 2014-03-11 18:43:23

    [cite user="U96" date="11.03.2014 17:26"]

    Wyjątkowo napisałaś coś z sensem. Udało ci się, bo opierałaś na tym, co napisał ktoś mądry. Tylko kto to jest ks. Sakowicz-Zalewski mądralo? Może chodzi ci o księdza Isakowicza-Zaleskiego?[/cite] Izaakowicz - Zaleski prowadzi swoją politykę, z którą czasami można się zgodzić. Z Tobą jest to niemożliwe.

  • bokser 2014-03-11 19:03:57

    Jak go zwał, tak go zwał, wiem, że bada dzieje banderowców i ich spadkobierców i wiem, że ci spadkobiercy ściśle współpracują z Jarosławem Polske Zbaw, a wszystko to pudruje Sakowicz naczelny Gazety Polskiej. Zaiste wart Pac pałaca!

  • jozek202 2014-03-11 20:35:34

    Będzie wojna,nie będzie ale na wszelki wypadek kupiłem 100 kg cukru i soli bo to nie boli ;)

  • bokser 2014-03-11 21:19:46

    pamiętaj o bimbrze, ruskie lubiejo

  • xyz 2014-03-12 04:50:02

    ""Jak go zwał, tak go zwał, wiem, że bada dzieje banderowców i ich spadkobierców i wiem, że ci spadkobiercy ściśle współpracują z Jarosławem Polske Zbaw, a wszystko to pudruje Sakowicz naczelny Gazety Polskiej. Zaiste wart Pac pałaca!""

    W polityce obowiązują pewne zasady.

    Wróg mojego wroga jest moim sojusznikiem.

  • Reklama
  • Kaczyński 2014-03-12 06:48:03

    [cite user="xyz" date="12.03.2014 04:50"]""Jak go zwał, tak go zwał, wiem, że bada dzieje banderowców i ich spadkobierców i wiem, że ci spadkobiercy ściśle współpracują z Jarosławem Polske Zbaw, a wszystko to pudruje Sakowicz naczelny Gazety Polskiej. Zaiste wart Pac pałaca!""

    W polityce obowiązują pewne zasady.

    Wróg mojego wroga jest moim sojusznikiem. [/cite]Jak dla Pana radnego miasta w tej sprawie Putin jest sojusznikiem,to nie dziwię się pańskim pomysłom.

  • bokser 2014-03-13 18:27:24

    Strzeż mnie Boże przed przyjaciółmi, z wrogami poradzę sobie sama.

  • opiekun2000 2014-03-14 14:48:14

    [cite user="matylda27" date="10.03.2014 09:02"]obserwując relacje Rosja- Ukraina Rosja- UE sprawa jest postawiona na ostrzu noża. Zrobił się straszny szum medialny , Polska stara się za wszelką cenę zmobilizować inne państwa do reakcji ,sama jednak bardzo dużo ryzykuje czy warto??? .....do eskalacji dojdzie wcześniej czy później ,Rosja ma konkretny plan i taki ,,mały,, kraj jak nasz zdmuchnie z powierzchni ziemi myślę ,że czas pokoju na świecie minął obym się myliła...
    [/cite]


    "Czas pokoju na świecie" ?? Hahaha Matylda, proszę wrócić na zajęcia! Jeśli chodzić na wagary to chociaż czytać gazety co się dzieje na świecie! ;)
    - Wojna na Kaukazie Inwazja wojsk Rosyjskich na Gruzję 2008 rok
    - Wojna domowa w Sudanie 2005 rok (rozpad kraju na dwie części Sudan Północny i Sudan Południowy)
    - Wojna w Iraku 2003 rok
    - Interwencja NATO w Afganistanie od 2001 roku do dziś
    - Wojna domowa w Syrii trwająca od 2011 roku do dziś
    - Wojna domowa w Libii rok 2011 upadek reżimu Kaddafiego
    - Arabska wiosna ludów trwająca od 2010 do 2011 roku, wystąpienia ludności przeciwko władzy takim państw jak Tunezja, Egipt, Syria, Maroko, Jordania, Libia, Kuwejt, Jemen i wiele innych
    - Ciągłe groźby Korei Północnej użycia bomb atomowych skierowane przeciwko zachodowi oraz Korei Południowej.
    - Dzisiaj zajęcie płw. Krymskiego przez Rosjan.

    To te największe konflikty, Matylda pisze o "czasie pokoju". Można powiedzieć, że III Wojna Światowa już trwa, tylko nie rozkręciła się jeszcze na dobre...

  • j39 2014-03-14 16:02:00

    [cite user="jozek202" date="11.03.2014 20:35"]Będzie wojna,nie będzie ale na wszelki wypadek kupiłem 100 kg cukru i soli bo to nie boli ;)
    [/cite]A ja właśnie wykupiłem resztę drożdży w biedronce,bimber to najlepsza waluta w wojenny czas

  • Kiano 2014-03-14 21:21:24

    Teraz wcale nie musi być wojna w rozumieniu zbrojnym, gospodarczo można załatwić prawie każdego - teraz robi się nowe znaczenie wojny. Przecież we współczesnych czasach wojna światowa to właściwie koniec świata i wielcy tego świata też zdają sobie z tego sprawę, stroszą się i nadymają ale tak właściwie chodzi zawsze o wielką kasę i strefę wpływów gospodarczych i dla prestiżu. Rosja odzyskała oddech po zadyszce gospodarczej 20 lat temu i teraz pokazuje, że ma dużo do powiedzenia w rozgrywkach na arenie międzynarodowej.

  • gargul 2014-03-15 16:53:45

    Nie oszukujmy się- Radosław Sikorski jest najgorszym, najmniej wartościowym ministrem spraw zagranicznych w historii wolnej Polski. Wstyd i hańba, by nas-Polaków reprezentowała taka osoba.

  • bokser 2014-03-15 18:39:51

    Jakimi przesłankami się kierowałeś wystawiając taką ocen?? gołym okiem widać, że od Fotygi o fizjonomii debila nie może być gorszego!

  • Reklama


Reklama
Reklama
Wróć do