Może po prostu nie jadał ośmiorniczek i nie kupował sobie drogich zegarków tylko oszczędzał, więc mu się nieco kasy zebrało? A może, po prostu, mu się te pieniądze należały, więc je sobie, zgodnie z prawem, wypłacił z państwowej kasy? W każdym razie, na pewno doszedł do tych pieniędzy uczciwie, bo jakże by inaczej? Przecież jest PiS-owcem a to do czegoś zobowiązuje.
Może po prostu nie jadał ośmiorniczek i nie kupował sobie drogich zegarków tylko oszczędzał, więc mu się nieco kasy zebrało? A może, po prostu, mu się te pieniądze należały, więc je sobie, zgodnie z prawem, wypłacił z państwowej kasy? W każdym razie, na pewno doszedł do tych pieniędzy uczciwie, bo jakże by inaczej? Przecież jest PiS-owcem a to do czegoś zobowiązuje.
Pierwszy milion trzeba umieć ukraść,następne miliony już same rosna jak muchomory.Przecież to kwiat pizdowskiego biznesu.