
Średnio co 15 godzin strażacy wyjeżdżali do rożnego rodzaju zdarzeń na terenie powiatu zambrowskiego w 2018 roku. Dla porównania – w 2017 r. na akcje wyjeżdżali rzadziej, bo statystycznie co 18 godzin.
Wczoraj, 5 lutego w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zambrowie odbyła się uroczysta narada roczna, której celem była analiza sytuacji pożarowej i innych zagrożeń na terenie powiatu zambrowskiego w 2018 roku. W spotkaniu udział wzięli Zastępca Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP st. bryg. Andrzej Sobolewski, Komendant Powiatowa Policji w Zambrowie mł. insp. Anna Bajeńska, Prezes Zarządu Oddziału Powiatowego OSP Marek Komorowski, przedstawiciele lokalnych władz samorządowych oraz gospodarze - strażacy z Komendantem Powiatowym PSP w Zambrowie bryg. Maciejem Krajewskim na czele.
Z danych zaprezentowanych podczas narady wynika, że w 2018 roku na terenie powiatu zambrowskiego straż odnotowała ogółem 591 zdarzeń, w tym 165 pożarów i 405 miejscowych zagrożeń. W minionym roku odnotowano 21 fałszywych alarmów. Do zdarzeń strażacy wyjeżdżali średnio co 15 godzin.
Spośród wszystkich tych przypadków, największą część stanowiły pożary małe – 155 przypadków. W ubiegłym roku na terenie powiatu zanotowano tylko jeden duży i jedenaście średnich pożarów, natomiast bardzo dużych pożarów nie zanotowano. Najczęstszymi przyczynami zaprószenia ognia (70 przypadków) była nieostrożność osób dorosłych. Pozostałymi przyczynami były: wady i nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych (26 przypadków), umyślne podpalenia (20 przypadków), wady i nieprawidłowa eksploatacja urządzeń i instalacji elektrycznych (19 przypadków), wady i nieprawidłowa eksploatacja środków transportu (14 przypadków).
Najczęstszą przyczyną miejscowych zagrożeń było niezachowanie zasad bezpieczeństwa ruchu środków transportu (93 zdarzenia). 91 zdarzeń spowodowanych było silnymi wiatrami i huraganami, natomiast 58 z gwałtownych opadów atmosferycznych. Ponadto zagrożenia wynikały z nietypowych zachowań zwierząt i owadów stwarzających zagrożenie, nieumyślnych działań człowieka, wad i nieprawidłowej eksploatacji środków transportu, pomocy Państwowemu Ratownictwu Medycznemu, celowymi działaniami człowieka oraz wadami i nieprawidłową eksploatacją urządzeń i instalacji gazowych.
Spośród wszystkich zdarzeń zaistniałych na terenie powiatu zambrowskiego w ciągu minionego roku, na terenie naszego miasta doszło do 54 pożarów i 197 miejscowych zagrożeń. Na terenie Gminy Zambrów odnotowano 46 pożarów i 105 miejscowych zagrożeń. W Gminie Rutki doszło do 33 pożarów i 37 miejscowych zagrożeń, w Gminie Szumowo - 25 pożarów i 47 miejscowych zagrożeń, natomiast w Gminie Kołaki Kościelne - 7 pożarów i 19 miejscowych zagrożeń.
Straty spowodowane przez pożary i miejscowe zagrożenia w 2018 roku wyniosły ogółem 7 mln 122 tys. 500 zł. Jest to prawie 1,1 mln zł więcej niż w 2017 roku. W wyniku podjętych działań straży udało się uratować mienie o wartości 19 mln 444 tys. zł.
W ciągu roku w wyniku tych zdarzeń na terenie powiatu zginęło 8 osób, a obrażenia odniosło 99 osób, w tym 4 dzieci. Dla porównania: w 2016 r liczba ofiar śmiertelnych i poszkodowanych wynosiła odpowiednio 13 i 148.
Powstałe zdarzenia były likwidowane przez Jednostkę Ratowniczo-Gaśniczą z KP PSP w Zambrowie, jak i Ochotnicze Straże Pożarne z terenu powiatu zambrowskiego. W zdarzeniach udział brało 2264 strażaków z PSP oraz 1791 strażaków OSP.
W celu ograniczenia ilości pożarów, ich skutków oraz zbierania informacji o zagrożeniach występujących w obiektach i możliwościach prowadzenia działań ratowniczo- gaśniczych, funkcjonariusz zatrudniony w Samodzielnym Stanowisku Pracy ds. Kontrolno – Rozpoznawczych w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zambrowie realizując zadania kontrolno-rozpoznawcze przyjęte w harmonogramie kontroli na 2018 rok, przeprowadził ogółem 101 kontroli. Były one prowadzone w obiektach: użyteczności publicznej (37), produkcyjno-magazynowych (45), w lasach (8), zamieszkania zbiorowego (7), mieszkaniach wielorodzinnych (4). Podczas kontroli stwierdzono 76 uchybień wpływających na stan bezpieczeństwa pożarowego.
W trakcie narady rocznej w KP PSP w Zambrowie Marek Adam Komorowski podsumował udział Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu powiatu zambrowskiego w zdarzeniach zaistniałych w 2018 roku. Mówił o szkoleniach organizowanych dla strażaków z OSP, wyposażeniu jednostek, a także konkursach i zawodach, w których udział brały jednostki Ochotniczych Straży.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tam się dostać.....
Nooo marzenie
Dokładnie, szanuje pracę strażaków, są odważni, wyuczeni schematów, zasad ale nie oszukujmy się, porównując robotę w dobroplascie czy inter techu....straz to przedszkole. Akcja CO 15 h, na produkcji jest 12 h ciągłej akcji codziennie
Dobrze ze akcja co 15h ale w niektorych warunkach jakich znajduje sie czasem strazak to nie wiem czy ktorys z dobroplastu czy intertechu chciałby sie zamienic. Nikt nie broni ubiegac sie o prace jako strazak. Pozdrawiam strażak z OSP
Wydaje mi się ze jednak liczba wypadków przy pracy wciąż pozostaje większa w zakładach produkcyjnych aniżeli w straży, do tego presja kierownictwa, ciagłe niewyspanie i charówa... podejrzewam, że w fabryce sobie obiadów nie gotują w czasie pracy :)
Pujdziesz do pracy odbebnisz i wracasz. Ludzkich tragedii nie oglądasz na Co dzień. A strażak z racji zawodu ma to non stop.
Tragedia to jest jak po 250h pracy w miesiącu ledwo na utrzymanie rodziny wystarcza
żeby tam chodź jeden strażak był z powołania, taki z krwi i kości owszem sa ludzie którzy skończyli porządne szkoły aczkolwiek z dostaniem się do nich tez mam mieszane uczucia
Jeśli strażakom tak źle to niech się zwalniają,na ich miejsce są chętni nawet za tyle co obecnie mają a nawet za mniej.Wiadomo być strażakiem to obowiązek i nieregularne godziny pracy ale taka jego uroki.To jest służba a nie godzinki.Nie narzekajcie że tak źle.Narzekają a się garną na siłę.
dokładnie weź się dostań jak wszędzie miejsca pozajmowane zanim nabór jest
Dokładnie dostać się do straży to trzeba mieć plecy. Bo kto by nie chciał takiej pracy. Ok obowiązek jest ale jak nie ma wyjazdów to na wyro i kimono prześpisz nockę i wstajesz wypoczęty "po pracy"