
W ostatni październikowy piątek Miejska Biblioteka Publiczna w Zambrowie zorganizowała Zaduszki Poetyckie — niecodzienny wieczór poezji i muzyki. Spotkanie było poświęcone prezentacji najnowszego tomiku wierszy Urszuli Krajewskiej-Szeligowskiej, która w minionym tygodniu aktywnie promowała w zambrowskiej bibliotece swoje trzy tomiki: „Między strugą a gościńcem” (2018), „Ortobajki-zwierzajki” (2019) oraz „W gąszczu uczuć” (2019). Recytacji wierszy z tego ostatniego tomu towarzyszyły utwory muzyczne wykonywane przez młodych artystów z Zespołu Intrumentalno-Wokalnego Camerata pod batutą Marioli Zalewskiej.
Urszula Krajewska-Szeligowska pochodzi z Krajewa Białego koło Zambrowa. Z zawodu jest germanistką, nauczycielką języka niemieckiego, z zamiłowania poetką, bajkopisarką, tłumaczką poezji, szczególnie twórczości Heinricha Heinego, którym jest zafascynowana i którego wiersze w swoim przekładzie przygotowuje do druku. Jest miłośniczką klasycznej poezji i ta miłość do tradycyjnej wierszowanej strofy znajduje odbicie w jej poezji. Są to wiersze pełne rodzinnych krajobrazów i pejzaży, wizualne, kolorystyczne. Jest w nich realizm i jest liryzm, jest nostalgia i zarazem pobrzmiewają akcenty satyryczne. Szczególnie umiłowała sobie takie gatunki, jak limeryki, akrostychy, palindromy, tautogramy. Uwielbia eksperymenty i wyzwania poetyckie. Jest laureatką kilkudziesięciu ogólnopolskich konkursów poetyckich.
Wieczór autorski został podzielony na piętnaście partytur uczuciowych: W słońcu miłości, W świecie pragnień, W aurze zachwytu, W objęciach tęsknoty, W kręgu przyjaźni, W mroku rozczarowań, W cieniu zdrady, W pustce samotności, W nocy beznadziei, W szponach strachu, W trudzie zmagań, W poszukiwaniu sensu, W niewoli miraży, W zawirowaniach życia, W blasku nadziei. W przerwach zabrzmiały utwory muzyczne w wykonaniu Cameraty, między innymi: polonez Wojciecha Kilara z filmu „Pan Tadeusz”, fragment „Czterech pór roku” Vivaldiego, walc (fragm. baletu „Jezioro łabędzie”) Czajkowskiego, „Eine kleine Nachtmusik” Mozarta.
W spotkaniu aktywnie uczestniczyła publiczność, angażując się w recytację wierszy poetki. Wspólne głośne czytanie poezji sprawiło, że w bibliotece zapanowała niezwykła atmosfera. Można było odnieść wrażenie, że uczestnikom wieczoru udzieliło się poczucie wspólnoty – współuczestniczenia w poetyckim misterium.
Na zakończenie Dorota Anasińska, poetka z okolic Ciechanowca, odczytała swój wiersz napisany specjalnie na tę okoliczność, dziękując Urszuli Krajewskiej-Szeligowskiej za pełen inspiracji poetycki wieczór. Zaduszki Poetyckie zakończyły się zrobieniem wspólnego pamiątkowego zdjęcia.
Jolanta Chrostowska-Sufa
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie