Reklama

Wywiad z zawodnikiem Olimpii - Danielem Fiedorczukiem

04/07/2008 00:00
Po awansie Olimpii Zambrów do nowej III ligi, wiele osób zastanawia się, gdzie tkwi sukces „biało-niebieskich”. Przyczyn tego sukcesu jest wiele i chociaż piłka nożna to gra drużynowa, niektóre osoby należące do Olimpii szczególnie wyróżniły się swoimi osiągnięciami. Jedną z takich osób jest Daniel Fiedorczuk.

Przychylając się do prośby czytelników Zambrowskiego Portalu Internetowego postanowiliśmy porozmawiać z Danielem o jego pasji i planach na przyszłość. Daniel Fiedorczuk w barwach Olimpii gra już od kilku lat. Na boisku zajmuje pozycję lewego obrońcy. Na co dzień, poza treningami pracuje w jednym z zakładów naprawy samochodów w Zambrowie. O jego życiu codziennym, umiłowaniu do piłki nożnej i planach na przyszłość, rozmawiał Daniel Miedzik.

Daniel Miedzik (Zambrow.org): Witaj Daniel! Chcielibyśmy porozmawiać o Tobie i drużynie Olimpii. Powiedz więc, czy od zawsze pasjonowałeś się „piłką nożną”?
Daniel Fiedorczuk: Witam wszystkich czytelników Zambrowskiego Portalu Internetowego. Bez chwili wahania mogę odpowiedzieć „tak”. Moja mama często wspomina, że będąc bardzo mały ze wszystkich zabawek najbardziej interesowała mnie piłka.

Zambrow.org: Słyszeliśmy dużo ciekawego o twoich początkach. Czy mógłbyś powiedzieć od kiedy trenujesz i jak wspominasz ten okres?
Daniel F.: W barwach Olimpii trenuje już 12 lat. Jest to jedyny klub w jakim grałem. Wspominam go bardzo miło ponieważ, zawsze byłem dobrze przyjmowany przez starszych kolegów i nie miałem większych problemów z nawiązywaniem kontaktów.

Zambrow.org: 12 lat to szmat czasu. Biorąc pod uwagę twój staż, można śmiało powiedzieć, że pod tym względem wyróżniasz się na tle innych zawodników Olimpii. Powiedz proszę jakie stosunki panują między samymi piłkarzami i między piłkarzami a trenerem.
Daniel F.: Tak, 12 lat to sporo, jednak nie tylko ja gram od początku w Olimpii. Jeżeli chodzi o stosunki między piłkarzami to można je określić jako bardzo dobre. Często nawet poza boiskiem, spotykamy się w czasie wolnym i utrzymujemy ze sobą zażyłe kontakty. Stosunki z trenerem? To trudniejsze pytanie ponieważ trener nie jest kolegą. Wiadomo - czasem bywa lepiej, czasem gorzej – jeśli każdy ma swoją wizję gry. Zawsze jednak dochodzimy do porozumienia. Trener jest postacią, która musi przewodzić, która ma nad nami kontrole i która odpowiada za całokształt.

Zambrow.org: Całokształt ostatnio wychodzi całkiem nieźle. Co wg Ciebie przyczyniło się awansu Olimpii do nowej III Ligi?
Daniel F.: Krótko mówiąc głównym motorem napędowym jest głód sukcesu. Każdy zawodnik chce iść do góry, a reorganizacja lig stworzyła dodatkową możliwość. Cała drużyna za cel postawiła sobie wykorzystać tą szansę i udało się! Nie można jednak zapomnieć o ogromnych zasługach kibiców, którym chciałbym bardzo podziękować. To dzięki nim chce się grać, bo jest dla kogo się starać. Oni dodają nam skrzydeł.

Zambrow.org: Teraz trudniejsze pytanie. Czy gdybyś otrzymał propozycję zmiany klubu, zrobił byś to? Czy może swoją przyszłość wiążesz ściśle z Zambrowem?
Daniel F.: Każdy gra po to, aby coś osiągnąć. Oczywiście z Olimpią jestem bardzo związany, i duchem, i sercem, jednak gdyby trafiła do mnie konkretna propozycja z dobrego klubu, to na pewno bym się nad nią zastanowił.

Zambrow.org: Ostatnio słyszeliśmy, że przyszłość Tarasa Wołyńca stoi pod znakiem zapytania. Powiedz co o nim myślisz. Czy jego brak, odbije się negatywnie na cały zespół?
Daniel F.: Uważam, że tak. A nawet na pewno. Tarasa traktowaliśmy jak swojego. On zaaklimatyzował się w Zambrowie. Szkoda by było, gdyby go zabrakło.

Zambrow.org: Lubisz grę w piłkę. Czy masz może w pamięci chwilę, związaną oczywiście z grą „w nogę”, która szczególnie utkwiła Ci w pamięci?
Daniel F.: Pamiętam kilka takich chwil. Jedną z nich był pierwszy mecz w seniorach biało-niebieskich. Miałem wtedy 15 lat. To było ogromne wyróżnienie. A ostatnio przepięknym osiągnięciem był właśnie awans do nowej III ligi. Walczyliśmy o to przez długi czas.

Zambrow.org: Daniel, a czy możesz zdradzić czytelnikom zambrow.org, jak wygląda Twój typowy dzień?
Daniel F.: Zazwyczaj wstaje bardzo wcześnie bo o 630. Potem idę do pracy. Przy tej okazji muszę wspomnieć i podziękować mojemu szefowi - Waldemarowi Gromek, który pozwala mi połączyć pracę z grą w piłkę (nie wszystkim się to udaje). Szef często zwalnia mnie, abym mógł zdążyć na treningi. Po pracy idę na trening. Trwa on zazwyczaj 1,5 godziny. I tak 5 dni w tygodniu. W sobotę lub niedzielę zawsze gramy mecz. Jeżeli chodzi o czas wolny to spędzam go ze swoją dziewczyną, Anią.

Daniel Miedzik: Na boisku grasz od wielu lat. Jesteś też zapewne kibicem. Jak zatem oceniasz finały EURO 2008?
Daniel F.: Jeśli chodzi o „EURO”, to mój typ się sprawdził. Szkoda tylko, że biało-czerwoni nie wyszli z grupy. Wiadomo, jak to w sporcie: ktoś musi wygrać, a ktoś przegrać.

Zambrow.org: Dziękujemy Ci Daniel, za poświęcenie czasu i udzielenie wywiadu. Czego mamy życzyć Ci na przyszłość?
Daniel F.:Również dziękuję. Jeśli chodzi o przyszłość – to na pewno przydadzą się życzenia jak najlepszej gry dla całego naszego zespołu. No i zdrowia zarówno dla mnie jak i moich kolegów.

Zambrow.org:W takim razie tego wszystkiego Ci życzymy. Do zobaczenia!
Daniel F.:Dziękuję. Do zobaczenia!


Polecamy
:: Zdopingowali do III ligi
:: Wyniki ostatniej - 30. kolejki IV ligi piłki nożnej
:: Olimpia wygrała z KS Michałowo. Awans do III ligi pewny!
:: Wywiad z Prezesem ZKS „Olimpia” Panem Sławomirem Skrzypkowskim

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do