Reklama

Wywiad z trenerem Dariuszem Kossakowskim

05/10/2009 00:00
Mineło już niemal 2 miesiące od rozpoczęcia rozgrywek III ligi piłki nożnej w grupie podlasko-warmińsko-mazurskiej. Poprzedni sezon okazał się dla naszej drużyny bardzo trudny. Po odejściach obydwu trenerów: najpierw - Adama Popławskiego, a w trakcie sezonu - Grzegorza Szerszenowicza, mało brakowało, aby drużyna nie odpadła z III ligi. Dziś, w nowym sezonie zambrowską Olimpię prowadzi dwóch trenerów: Kamil Rosiński i Dariusz Kossakowski. Z trenerem Rosińskim rozmawialiśmy jeszcze przed końcem ubiegłego sezonu. Dziś postanowiliśmy porozmawiać z nowym trenerem Dariuszem Kossakowskim.

Łukasz Laskowski (Ł.L.): Dzień dobry.
Dariusz Kossakowski (D.K.):: Dzień dobry.

Ł.L.: Od niedawna jest Pan trenerem ZKS Olimpia. Jak doszło do podpisania umowy?
D.K.: W okresie letniej przerwy rozstałem się z Koleńskim Klubem Sportowym, wtedy zadzwonił do mnie prezes Olimpii Sławomir Skrzypkowski, zaoferował pracę na stanowisku pierwszego trenera ZKS Olimpia. Dogadaliśmy się co do warunków umowy i od ponad 2 miesięcy jestem trenerem zambrowskiej drużyny.

Ł.L.: Jak się Panu współpracuje z trenerem Rosińskim, z Zarządem, a przede wszystkim z zawodnikami?
D.K.: W tej chwili współpraca z Kamilem Rośińskim układa mi się bardzo dobrze, jest to młody ambitny trener, który chce się rozwijać i pracować nad sobą. A jeżeli chodzi o Zarząd, to stara się on stwarzać jak najlepsze warunki, nie możemy narzekać. Podstawowe rzeczy, które są niezbędne dla właściwego prowadzenia treningu są zabezpieczone, zawodnicy mają sprzęt, warunki treningowe, mają możliwość skorzystania z odnowy biologicznej. Także współpraca z zawodnikami układa mi się bardzo dobrze. Owszem, tam gdzie są ludzie są, są czasami i spięcia. Ogólnie jednak w zespole panuje fajna atmosfera. Współpracuję z grupą świetnych ludzi, którzy chcą grać, którzy chcą osiągać wyniki.

Ł.L.: Czy jest Pan zadowolony z dotychczasowej postawy zawodników podczas meczów ligowych?
D.K.: Nie jestem do końca zadowolony z osiąganych przez piłkarzy wyników, uważam że zespół momentami stać na lepsze wyniki, na lepsze granie. Jednak muszę ich trochę usprawiedliwić, niemalże od początku sezonu w składzie jest bardzo duża rotacja. Z klubu odeszło kilku zawodników, doszło kilku nowych, musi to się teraz trochę zgrać. Ponadto piłkarzy z zespołu nękają kontuzje. W pierwszym meczu wypadł Citko, później: Chawryluk i Szczepanik, a w tej chwili złamaną kostkę ma Stachelski. Na dolegliwości mięśniowe narzeka również Modzelewski. Niestety ich kontuzje nie pozwalają drużynie wyjść w tym optymalnym składzie.

Ł.L.: Aktualnie Olimpia znajduje się na 5 miejscu w tabeli, z dorobkiem 12 bramek zdobytych i 13 straconych. Jaką grę chce Pan wprowadzić w kolejnych spotkaniach ligowych? Będzie to gra ofensywna, czy defensywna?
D.K.: Cały czas staramy się grać piłkę ofensywną. Chcąc zdobywać po trzy punkty z każdego meczu trzeba grać właśnie taką piłką. Każdy remis to jeden punkt, czyli strata dwóch punktów, w każdym meczu trzeba więc szukać zwycięstwa.

Ł.L.: Jak ocenia Pan rozkład sił w lidze? Jakie są najsłabsze, a jakie najmocniejsze strony naszej drużyny?
D.K.: Niestety w tej chwili mamy problem z defensywą, za łatwo, zdecydowanie za szybko tracimy bramki i myślę, że tutaj jest największy mankament tego zespołu. Bramki tracimy głównie poprzez różne błędy indywidualne, a potem musimy to odrabiać. Zdecydowanie brakuje nam dobrego środkowego obrońcy, któryby tę grę nam trochę poukładał. Najmocniejszą natomiast stroną Olimpii w początkowej fazie był atak, mieliśmy czterech bardzo dobrych, wyrównanych napastników: Wójcik, Stachelski, Hawryluk, Kowalczyk, Piszczatowski. Niestety aktualnie Hawryluk i Stachelski mają kontuzję. Podczas meczów były takie momenty, że spośród tych napastników mieliśmy do dyspozycji tylko jednego.

Ł.L.: Jak ocenia Pan możliwości i kondycję całej drużyny?
D.K.: Uważam, że zespół jest dobrze przygotowany do rozgrywek, chociaż niektórzy zawodnicy weszli z opóźnieniem, w sezonie jeszcze gdzieś tam ktoś jeździł i szukał klubów ... . Zdarzały się osoby, które przyszły do nas parę dni przed meczem i u tych właśnie osób dało się zauważyć osłabioną kondycję. Na szczęście jednak wszystko się wyrównało. Jeżeli chodzi o stronę motoryczną, zespół prezentuje się przyzwoicie i nie można mieć tutaj większych zastrzeżeń, co do ich przygotowania do meczy.

Ł.L.: Czy obecna pozycja Olimpii w tabeli ligowej, jest odzwierciedleniem umiejętności piłkarzy?
D.K.: Obecna pozycja w tabeli nie jest odzwierciedleniem umiejętności piłkarzy. Ja uważam, że ten zespół gdyby mógł grać w optymalnym składzie we wszystkich meczach i mógł trochę wcześniej się zebrać w okresie przygotowawczym, to z pewnością gra byłaby o wiele lepsza. Ja przypomnę, że my zgubiliśmy kilka ładnych punktów w meczach u siebie ze słabszymi zespołami, gdzie nie powinniśmy takich meczów w ogóle przegrać.

Ł.L.: Czy ma Pan koncepcję na to, co zrobić, aby nie powtórzyła się sytuacja z poprzedniego sezonu, gdy nawet po ostatnim meczu Olimpia nie była pewna utrzymania się w III lidze?
D.K.: Tak owszem, mamy koncepcję i ciągle nad nią pracujemy. Musimy grać solidną piłkę, strzelać i nie tracić bramek. Piłka nożna z jednej strony jest grą trudną, z drugiej - łatwą. Trzeba strzelić gola i nie stracić bramki. Jednak trudniej bywa z realizacją.

Ł.L.: Jak obecnie określiłby Pan szanse na końcowy sukces w rozgrywkach ligowych?
D.K.: To zależy co uznawać za sukces. My obraliśmy sobie za cel miejsca w pierwszej szóstce. Jeżeli uda nam się je zająć, to będziemy uznawali to za sukces. Na tę chwilę jest to nawet realne, z układu gier mamy dwa mecze u siebie i trzy na wyjeździe, jeżeli wygramy mecze u siebie poszukamy punktów na wyjeździe. Myślę, że obrona tego piątego czy szóstego miejsca jest absolutnie realna.

Ł.L.: Jakie są największe bolączki pana jako trenera Olimpii?
D.K.: Myślę że największym problemem zambrowskiego klubu jest brak bazy treningowej. Mam na myśli boisko boczne. W tej chwili mamy do dyspozycji główne boisko, jednak nie zawsze można było z niego korzystać, a baza treningowa w postaci boiska bocznego na tę chwilę powinna być priorytetem. Domyślam się, że również grupy młodzieżowe miałyby gdzie trenować i mogłoby być ich więcej.

Ł.L.: Pana praca trenerska w Zambrowie rozpoczęła się stosunkowo niedawno, czy może ma Pan na oku jednego z naszych piłkarzy, który zasługuje na wyróżnienie?
D.K.: Nie chciałbym wyróżniać w tej chwili nikogo. Uważam, że wszyscy zawodnicy grają na miarę możliwości. Nie mam większych zastrzeżeń do poszczególnych zawodników. A na ocenę i wyróżnienie myślę, że będzie czas po sezonie. Takie cząstkowe oceny czasami mogą niektórym zaszkodzić. Wyróżniając jedną osobę, nie chciałbym skrzywdzić innych.

Ł.L.: Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów w pracy trenerskiej. Do widzenia.
D.K.: Dziękuję. Do widzenia.

Polecamy:
:: Wyniki 10. kolejki III ligi piłki nożnej
:: Wygrana Olimpii Zambrów z Vęgorią Węgorzewo
:: Wywiad z prezesem ZKS Olimpia Sławomirem Skrzypkowskim
:: Wywiad z Trenerem drużyny seniorów Olimpii Zambrów Kamilem Rosińskim
:: Olimpia Zambrów utrzymała się w III lidze!
:: Wywiad z głównym trenerem Olimpii Zambrów Grzegorzem Szerszenowiczem
:: Wywiad z Kamilem Rosińskim - II trenerem Olimpii Zambrów
:: Zmiana na stanowisku głównego trenera seniorów Olimpii

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do