Reklama

Wywiad z Marią Rutkowską, finalistką konkursu historycznego IPN-u

15/06/2009 00:00
Maria Rutkowska, tegoroczna absolwentka Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Konarskiego w Zambrowie, zajęła V miejsce w kraju w konkursie historycznym organizowanym przez Instytut Pamięci Narodowej. O jej osiągnięciu pisaliśmy już w marcu br. Tym razem, korzystając z okazji, że Maria jest już po egzaminach maturalnych i ma najdłuższe wakacje w życiu, postanowiliśmy przeprowadzić z nią wywiad.

Z finalistką ogólnopolskiego konkursu rozmawiał dziennikarz Zambrowskiego Portalu internetowego Zambrow.org Łukasz Laskowski.


Ł.L.: Cześć. Czy możesz przedstawić się czytelnikom Zambrowskiego Portalu Internetowego?
M.R.: Cześć. Jestem 18-latką, która niedawno skończyła „ogólniak” na Konopnickiej, napisała maturę i cieszy się pierwszymi najdłuższymi wakacjami w życiu.

Ł.L.: Jesteś finalistką konkursu historycznego organizowanego przez IPN, jak się to zaczęło?
M.R.: O konkursie dowiedziałam się od swojej nauczycielki historii, która ogłosiła konkurs w szkole.

Ł.L.: ... w którym Ty wzięłaś udział.
M.R.: Tak, tak. Oczywiście.

Ł.L.: Twój wynik już znamy i gratulujemy Ci sukcesu. A jak poszło innym twoim kolegom z ZSO?
M.R.: Dziękuję. Poza mną do etapu regionalnego przeszły jeszcze 2 moje koleżanki. Niestety, podczas eliminacji do etapu ogólnopolskiego dostałam się już tylko ja.

Ł.L.: Głównym założeniem konkursu, było napisanie pracy opowiadającej o latach 80-tych. Jaki podeszłaś do tematu?
M.R.: Temat konkursu brzmiał „Droga do wolności – lata 80-te. Doświadczenia świadka historii”, poza tym każdy uczestnik musiał nadać swojej pracy indywidualny temat. Zdecydowałam, że swoją pracę zatytułuję „O sprawiedliwość i godne życie – przyczynek do dziejów zambrowskiej Solidarności ”. Prace uczestników opowiadały o przeżyciach związanych z internowaniem działaczy podziemia oraz okres przed i podczas stanu wojennego.

Ł.L.: To bardzo trudne tematy. Do dziś, ze względu na niewielki upływ czasu, wzbudzają wiele emocji, a nawet kontrowersji. W regulaminie konkursu była wzmianka o przeprowadzeniu wywiadu z kimś, kto żył i widział co się działo w tamtych czasach. Z kim rozmawiałaś o tych wydarzeniach?
M.R.: Ze znalezieniem „świadka historii” nie miałam problemu, mój tata był kiedyś działaczem, do tego miałam jako taką wiedzę na ten temat. Rozmowa jaką przeprowadziłam z nim pomogła mi uszczegółowić i usystematyzować całą moją wiedzę o tym okresie.

Ł.L.: Jako załącznik do pracy konkursowej można było dołączać różne dokumenty. Co Ty pokazałaś w swojej pracy?
M.R.: Od taty dostałam decyzje o internowaniu, a od reszty innych członków rodziny - pozwolenie na wyjazd z województwa z czasów stanu wojennego oraz nakaz rewizji.

Ł.L.: Czy konkurs IPN-u dawał szansę uzyskania indeksu na wyższą uczelnię?
M.R.: Niestety nie. Aby otrzymać taki przywilej musiałabym brać udział w olimpiadach przedmiotowych. Można jednak powiedzieć, że konkurs IPN-u był o wysokiej randze.

Ł.L.: Oczywiście. V miejsce w kraju, w konkursie organizowanym przez liczącą się instytucję, takim wynikiem nie może pochwalić się każdy. Jeszcze raz gratuluję w imieniu Redakcji. Czy możesz zdradzić nam jakie przedmioty zdawałaś na maturze?
M.R.: Standardowo: rozszerzony polski i angielski, do tego dołożyłam rozszerzoną historię i WOS.

Ł.L. Typowo humanistyczne zamiłowania! Zdradź nam, jakie masz plany dotyczące uczelni wyższej? Z tego co się orientuje to historia i WOS wymagane są na prawie i kierunkach administracyjnych.
M.R.: To taki przypadkowy wybór, zamierzam studiować psychologię na „uniwerku” w Łodzi.

Ł.L.: To dość daleko od domu. Życzymy powodzenia.
M.R.: Dziękuję.

Ł.L.: Od kilku tygodnia masz wakacje, odejdźmy więc już od tematu szkoły. Na zakończenie wywiadu może zechcesz powiedzieć czytelnikom Portalu co lubisz robić w wolnym czasie? Czym się interesujesz?
M.R.: Lubię muzykę, wcześniej zanim rozpoczęłam przygotowania do matury grałam w zespole muzycznym Camerata na flecie poprzecznym.

ŁL.: Jak wspominasz czas spędzony z grupą, nie planujesz powrotu?
M.R.: Było wspaniale, jednak, plany związane z pójściem na studia dzienne zapewne nie pozwolą na taką współpracę. Tak czy inaczej, bardzo chciałabym to kontynuować.

Ł.L. Dziękuje Ci za rozmowę i życzę dalszych sukcesów zarówno na studiach, jak i w realizacji Twoich pasji.
M.R.: Dziękuję. Na razie.

Polecamy:
:: Licealistka z Zambrowa w finale konkursu Instytutu Pamięci Narodowej
:: Laureaci żubrów – Dorota i Stefan Milewscy
:: Laureaci żubrów – Zuzanna Pac
:: Laureaci żubrów - Tomasz Figatowski
:: Laureaci Żubrów - opiekun wolontariuszy Anna Kossakowska
:: Laureaci Żubrów – Zbigniew Stańczyk
:: Portal Zambrow.org wśród laureatów „Zambrowskich Żubrów 2008”
:: Prezentacja nominowanych do Zambrowskich Żubrów 2008

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do