Pogoda teraz: 17°C | zachmurzenie duże
Reklama
Wspomnienia o wielkim-niewielkim człowieku - profesorze Romanie Święckim [video]
20/07/2020 20:07
Nietuzinkowy, wielki przyjaciel młodzieży, wspaniały człowiek, z ogromnym poczuciem humoru – tak o zmarłym niedawno wieloletnim nauczycielu zambrowskiego liceum Romanie Święckim mówią jego przyjaciele i współpracownicy.
Dokładnie miesiąc temu, 20 czerwca 2020 roku w wieku 88 lat zmarł pan Roman Święcki - wieloletni nauczyciel fizyki i matematyki zambrowskiego „ogólniaka", wychowawca wielu pokoleń młodzieży, mentor młodych nauczycieli, człowiek wielkiego serca i wspaniałego poczucia humoru. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 23 czerwca 2020 r. w Zambrowie.
W minionym tygodniu, w siedzibie Stowarzyszenia „Szansa" w Zambrowie przy ul. Wilsona, odbyło się spotkanie poświęcone wspomnieniom o zmarłym profesorze. Skupiło ono przyjaciół pana Romana oraz jego dawnych współpracowników. Obecna była też jego córka – pani Dorota.
Wszyscy podkreślali, że pan Roman Święcki, zwany żartobliwie przez uczniów "Snopkiem" (ze względu na niski wzrost), był człowiekiem nietuzinkowym, o wyrazistej osobowości, której dawał wyraz zarówno w relacjach z innymi pedagogami, jak i z uczniami, zawsze pozostając sobą - otwartym na problemy innych, wykonującym z pasją swój zawód nauczyciela. Córka zmarłego profesora z uśmiechem wspomina swojego tatę zaznaczając przy tym, że długo można by go wspominać i związane z nim anegdoty.
- „Miał potężną mądrość życiową, optymizm i wiarę w ludzi. On naprawdę wiedział, co jest w życiu ważne i naprawdę wiedział, jak żyć. Przychodziliśmy do niego z różnymi problemami. Zawsze wysłuchał, często machał ręką i mówił: "To drobiazg, głupota. Takimi rzeczami nie ma co się przejmować". To była jego życiowa dewiza i motto: nie przejmować się głupotami. (...) Nigdy nie robił problemu z tego, że prawie nie widzi. Mógł się załamać, choćby narzekać, a on ... potrafił z tego żartować. Jakaż była niezwykła siła w drobnym, niewysokim człowieku! Miał absolutnie nieprzeciętne poczucie humoru i ogromny dystans do siebie." - wspominały podczas pogrzebu dzieci profesora.
Bardzo ciepło o swoim zmarłym sąsiedzie i przyjacielu wypowiada się jego kolega po fachu – pan Jerzy Boruc.
- „O przyjacielu można powiedzieć dużo, a nawet bardzo dużo. Ja kiedyś tak humorystycznie sobie rozmawiałem i powiedziałem tak: Połączyła nas wspólnej przyjaźni nić. Jam gotów za ciebie umrzeć, a ty za mnie żyć. Nie posłuchał mnie i umarł pierwszy. Przeżywam to jakbym stracił najbliższego z rodziny, przymierzając nawet go do brata. (...) Takiego przyjaciela to się ma przeważnie tylko raz w życiu. Podczas pogrzebu dziękowałem mu za bardzo długie lata, od 1963 roku, kiedy zamieszkaliśmy, ale my nie tylko ze sobą żyliśmy, ale i współpracowaliśmy. Był moim kolegą w liceum, a kiedy miałem szczęście kierować tzw. "borucówką", był moim kontraktowym nauczycielem." - powiedział nam pan Jerzy Boruc.
Zachęcamy do obejrzenia wspomnieniowego materiału wideo o ś.p. Romanie Święckim, a także zdjęć z archiwum rodzinnego.
Aplikacja zambrow.org
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
![„Nie podoba się? To zmień!” – pełne inspiracji warsztaty coachingowe z dr Katarzyną Kołakowską [FOTO]](/static/files/thumbs/130/thumb___1727421_1753827103.webp)
![Grzegorz Czerwicki spotkał się z osadzonymi w Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze [FOTO]](/static/files/thumbs/130/thumb___1725474_1753259608.webp)
Reklama
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Nieruchomości 143
- Usługi i firmy 128
- Praca 107
- Rolnictwo 81
- Dom i ogród 79
- Motoryzacja 51
- Edukacja 25
Reklama
Reklama
Fizyki uczyła mnie Pani Profesor Ela Misztalewska, ale Snopek jako starzy kolega czasami wpadał pomóc jej przy jakichś doświadczeniach,a czasem na zastępstwo.Kto był ten wie co tam się działo,najlepsze kabarety w Polsce nie mają takich tekstów,a jednocześnie kopalnia wiedzy , a lekcje astronomii...Wyczuł, że coś cię kręci,to znalazł czas na indywidualne tłumaczenie.Miałem ten zaszczyt ,kilka razy zwrócił się do mnie osobiście na korytarzu podczas przerwy.Pewnego razu woła mnie i mówi,, słuchaj no W..... czy ty musisz zawsze przez ten płot przeskakiwać,nie możesz przyjść na truskawki jak ja jestem na działce?Ale psorze to już nie będzie to.No to ty się lepiej schowaj bo Balon też ciebie szuka,podobno na próby nie chodzisz, Temat rzeka, a Pan Profesor pozostanie z nami na długie lata.