
Zgromadzeni na spektaklu widzowie mieli okazję zobaczyć postać marszałka Józefa Piłsudskiego oczami Kazimiery Iłłakowiczówny. Widowisko w symboliczny sposób ukazało, jak ciepłym, serdecznym i dobrotliwym był człowiekiem.
Sztuka pt. “Wspomnienia Kazimiery Iłłakowiczówny o marszałku Józefie Piłsudskim - ścieżka obok drogi” została wystawiona dzisiaj, 11 listopada w Miejskim Ośrodku Kultury w Zambrowie w ramach miejskich obchodów Narodowego Święta Niepodległości. Przed zgromadzoną publicznością wystąpili artyści z Teatru Lalki i Aktora w Łomży.
Spektakl, który widzowie mieli przyjemność obejrzeć miał charakter czytania performatywnego. Jego celem jest odegranie historii, w tym przypadku fragmentów książki Kazimiery Iłłakowiczówny, przy użyciu kombinacji mowy i gestu, emocji, muzyki oraz dźwięku. Dzisiejsze widowisko w symboliczny sposób ukazało przemyślenia poetki o marszałku Józefie Piłsudskim.
- “Kazimiera Iłłakowiczówna urodzona w 1888 roku w Wilnie. Debiutowała w 1905 roku, a więc bardzo młodo. Miała za sobą bardzo trudne i nieszczęśliwe dzieciństwo, dlatego, że wcześnie straciła rodziców. I w zasadzie została wychowana przez kuzynkę, która zadbała o Kazimierę. Doskonale ją wykształciła, kształciła się na Uniwersytecie Jagiellońskim. Studiowała polonistykę i anglistykę. Ale również poznała wiele innych różnych języków, dlatego, że była bardzo lingwistycznie utalentowana. Od dziecka przejawiała talenty poetyckie. W swoim pisaniu inspirowała się czasem i duchem romantycznym. (...) W 1918 roku zatrudniła się w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, a w roku 1935 została zatrudniona w Ministerstwie Spraw Wojskowych u Marszałka Piłsudskiego. Wspólnie współpracowali przez prawie 10 lat, aż do śmierci Marszałka” - opowiadał dyrektor Teatru Lalki i Aktora w Łomży Jarosław Antoniuk.
“Ścieżka obok drogi” opowiada o wspomnieniach Iłłakowiczówny z czasów, kiedy jej życiowe losy zostały splecione z losami marszałka Józefa Piłsudskiego. Autorka, odsłaniając swoje przemyślenia, podzieliła się z odbiorcami opisem swoich doświadczeń, wrażeń i uczuć z życia i codziennej pracy. Tworząc tę książkę, pragnęła przedstawić postać marszałka takim, jakim był w rzeczywistości, czyli ciepłym, serdecznym i dobrotliwym człowiekiem. Bohaterów łączyła nie tylko praca, ale także miłość platoniczna. Zarówno marszałek Piłsudski, jak i Kazimiera Iłłakowiczówna cenili się wzajemnie za to, jakimi byli osobami.
Wspomnienia Kazimiery Iłłakowiczówny o Marszałku Józefie Piłsudskim - ścieżka obok drogi:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie