Reklama

Właściciel schroniska w Radysach zatrzymany. Usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzętami

20/06/2020 14:51

Wczoraj olsztyńska prokuratura przedstawiła zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami właścicielowi schroniska w Radysach. Śledczy zapowiedzieli, że skierują do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego Zygmunta D.

Prokuratorzy, kilkudziesięciu policjantów i obrońcy praw zwierząt weszli w środę, 17 czerwca do schroniska dla psów w Radysach. Prowadzone przez nich oględziny miały związek ze śledztwem wszczętym w kwietniu przez Prokuraturę Rejonową Olsztyn-Północ w sprawie podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego, tj. warmińsko-mazurskiego wojewódzkiego lekarza weterynarii poprzez niewłaściwe sprawowanie kontroli nadzoru weterynaryjnego nad schroniskiem dla zwierząt w Radysach. Zawiadomienia o przestępstwie złożyło szereg stowarzyszeń ochrony praw zwierząt.

Podczas oględzin w schronisku dokonano inwentaryzacji psów i sprawdzano ich stan zdrowia oraz to, czy liczba zwierząt jest zgodna z dokumentacją. Przeprowadzono też prace odkrywkowe, gdyż - według śledczych - istniało podejrzenie, że na terenie schroniska były grzebanezwierzęta. Według śledczych, na terenie schroniska znaleziono 10 nieżywych psów, natomiast 70 wymagających leczenia psów zostało odebranych i przekazanych m.in. do klinik weterynaryjnych, ponieważ stan niektórych z nich zagrażał ich życiu.

Jak poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny, jeszcze w środę wieczorem zatrzymano na 48 godzin Zygmunta D. - właściciela schroniska. Wczoraj przedstawiono mu dwa zarzuty. Pierwszym z nich jest znęcanie się nad zwierzętami podczas prowadzenia działalności gospodarczej w postaci schroniska dla zwierząt, działając ze szczególnym okrucieństwem i powodując ich nadmierne cierpienia fizyczne i psychiczne, za co grozi do pięciu lat więzienia. Znęcanie miało polegać na trzymaniu psów i kotów w stanie nieleczonej choroby, bez zapewnienia im właściwych warunków bytowania i bez możliwości wykazania zachowań właściwych dla gatunku. Miało do tego dochodzić "w bliżej nieustalonym okresie" przed 17 czerwca, czyli dniem, w którym do schroniska weszli prokuratorzy.

Ponadto Krzysztof Stodolny podał, że u Zygmunta D. znaleziono ponad 200 sztuk amunicji, wskutek czego przedstawiono mu również zarzut posiadania amunicji bez zezwolenia. Czyn ten jest zagrożony karą do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Warto wspomnieć, że umowy na odławianie bezdomnych zwierząt i opiekę nad nimi ze schroniskiem w Radysach zawarło wiele podlaskich samorządów, również z powiatu zambrowskiego.

Obecnie odebranymi zwierzętami zajęło się stowarzyszenie Pogotowie dla zwierząt, które prowadzi zbiórkę na leczenie piesków: ratujemyzwierzaki.pl. Akcję już wsparło prawie 26 tys. darczyńców.

- "By pomóc kilku tysiącom zwierząt, potrzebujemy teraz Państwa wsparcia. Udowodniliśmy już nie raz, że jeśli chodzi o trudne interwencje, możemy z Państwa pomocą dokonać rzeczy niemożliwych." - czytamy w opisie zbiorki.

 

źródło: PAP 

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do