Wizja lokalna IPN w Czerwonym Borze [foto+video]

Instytut Pamięci Narodowej chce utworzyć skansen zdemontowanych pomników upamiętniających Armię Czerwoną. Wczoraj przedstawiciele IPN przeprowadzili wizję lokalną w miejscowości leżącej w powiecie zambrowskim.

Instytut Pamięci Narodowej chce nakłonić samorządy, by pomniki i symbole komunistyczne usunąć z ulic i placów miast i przenieść w jedno miejsce. Jedną z propozycji na powstanie skansenu pomników „wdzięczności” Armii Radzieckiej i Związkowi Radzieckiemu jest Czerwony Bór. W związku z tym wczoraj, 26 kwietnia miała miejsce wizja lokalna, w której uczestniczyli Zastępca Prezesa IPN dr Paweł Ukielski, Dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN dr Andrzej Zawistowski oraz Nadleśniczy Nadleśnictwa Łomża Dariusz Godlewski.

- „Chcieliśmy zobaczyć, jakie tereny w Czerwonym Borze wchodzą w grę jako przyszłe miejsce tego, co nazywamy skansenem, tego muzeum, do którego moglibyśmy zachęcać samorządowców, żeby oddali pomniki tzw. wdzięczności Armii Czerwonej. Chcieliśmy zobaczyć, jakie tereny są możliwe, gdzie można byłoby to znaleźć i jakie są możliwości dojazdowe, przepustowość, no i w ogóle jak to można byłoby zaaranżować. Myślę, że dzisiejsza wizja była bardzo owocna.” - powiedział nam dr Paweł Ukielski.

Zastępca Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej podkreśla, że na tę chwilę nie wiadomo ile pomników miałoby się znaleźć w takim skansenie. Aktualnie IPN jest w trakcie inwentaryzacji w celu ustalenia ilości obiektów, które można przenieść oraz powierzchni potrzebnej na ich umieszczenie.

Podczas wizji lokalnej Nadleśniczy Nadleśnictwa Łomża Dariusz Godlewski zaprezentował gościom z Instytutu Pamięci Narodowej trzy tereny, na które można byłoby przenieść pomniki i symbole komunistyczne. Dwa z nich są własnością Skarbu Państwa.

- „Staraliśmy się pokazać takie tereny, które nie będą wymagały specjalnie jakiś nakładów finansowych, czyli w pobliżu dobrych dróg komunikacyjnych, a nawet w pobliżu torowiska, do których jest łatwy dostęp. (…) Pokazywaliśmy tereny, które spełniałyby w pewnym sensie oczekiwania IPN. Naszym zdaniem na tym terenie, jeżeli chodzi o grunty Skarbu Państwa, to przynajmniej dwa takie obiekty by były. Ale graniczymy również z obiektami innych własności, które również naszym zdaniem spełniałyby te wymagania.” - powiedział nam Dariusz Godlewski, Nadleśniczy Nadleśnictwa Łomża.

Jak informuje Zastępca Prezesa IPN Paweł Ukielski, pojawiły się również oferty innych miejsc, w których mógłby powstać taki skansen. Pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej planują w najbliższym czasie przeprowadzić kolejne wizje lokalne. Obecnie nie wiadomo więc, gdzie ostatecznie powstanie skupisko usuniętych pomników upamiętniających Armię Czerwoną i jej dowódców.

Propozycję, aby zostało utworzone jedno miejsce w Polsce, do którego trafiłyby usunięte „pamiątki” z przeszłości, zgłosił w swoim felietonie na łamach „Rzeczpospolitej” już w styczniu tego roku Dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN Andrzej Zawistowski. Sugerował on wówczas, że mogłyby one zostać wystawione i opisane jako eksponaty muzealne służące pamięci i edukacji historycznej. Już wtedy wskazywał, że dobrym miejscem byłby teren dawnego poligonu wojskowego w obszernym kompleksie leśnym w Czerwonym Borze.



Polecamy:
:: Skansen pomników Armii Czerwonej w Czerwonym Borze?
:: Czy komunistyczne pomniki trafią do Czerwonego Boru?