
"Niech ta rocznica będzie także przypomnieniem, że wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba o nią dbać, pielęgnować ją i przekazywać kolejnym pokoleniom" – mówił dzisiaj Wójt Gminy Szumowo Andrzej Pskiet przy grobie upamiętniającym żołnierzy ochotników 201. Pułku Piechoty.
4 sierpnia 1920 roku II batalion 201. Ochotniczego Pułku Piechoty, osłaniający odwrót pułku, poniósł poważne straty w bitwie pod Paprocią Dużą i Pęchratką. Sowieckie dywizje poturbowały 41. pułk piechoty i rozbiły 201. pp. Dywizji Ochotniczej. Uczniom, studentom i robotnikom nie udało się powstrzymać naporu zaciętych Rosjan. Pułk rozbito, żołnierze rozproszyli się, a wróg zajął okolicę. Dzisiaj, 3 sierpnia uczczono 105. rocznicę tej bitwy.
Przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, radni, harcerze, reprezentanci instytucji i stowarzyszeń, poczty sztandarowe i mieszkańcy gminy zebrali się dzisiaj na uroczystej mszy w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Paproci Dużej. Po nabożeństwie wszyscy przemaszerowali do kopca, gdzie znajduje się grób upamiętniający żołnierzy ochotników 201. Pułku Piechoty "bohatersko osłaniających tyły Armii Polskiej podczas nawały bolszewickiej w 1920 roku, poległych na polach Paproci Dużej i Pęchratki".
- Żołnierze 201. Pułku Piechoty, nasi bohaterowie, to ochotnicy, którzy wsławili się zwłaszcza opóźnieniem sowieckiego ataku właśnie tutaj – na polach Paproci i Pęchratki, który kierował się na Warszawę. Była to formacja wyjątkowa złożona z ochotników, studentów, uczniów, harcerzy, kiepsko uzbrojona, nieprzeszkolona, bo na szkolenie nie było czasu. Warto wspomnieć, że to właśnie harcerze stanowili 80% stanu osobowego tego pułku, dlatego miał prawo nazywać się harcerskim. To właśnie oni stanęli naprzeciwko wiele liczniejszej armii wroga. Niestety tych, którzy zostali jeńcami, sowieci ustawili pod cmentarzem ewangelicko-augsburskim w Paproci Dużej, pastwili się nad nimi i w różnoraki sposób zamordowali ponad 50 żołnierzy. To właśnie tutaj, gdzie się znajdujemy kilka lat później na wniosek pastora Kacpra Mikulskiego z tutejszego zboru, w miejscu ich męczeńskiej śmierci usypany został kopiec ziemny przez mieszkańców Paproci i okolic. Dziś oddajemy im hołd – tym, którzy polegli. Niech pamięć o nich będzie dla nas źródłem dumy, ale i zobowiązania, by pamiętać o tych, którzy oddali jedną z najważniejszych wartości, jaką ma człowiek – życie. To dzięki nim możemy się tu spotkać i wspólnie oddać im cześć. Niech ta rocznica będzie także przypomnieniem, że wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba o nią dbać, pielęgnować ją i przekazywać kolejnym pokoleniom. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim tu obecnym za przybycie i wspólne uczczenie wydarzeń z 4 sierpnia 1920 roku. Napawa mnie dumą fakt, iż mieszkańcy naszej gminy pamiętają o naszych lokalnych bohaterach. Na koniec chciałbym zacytować słowa amerykańskiego profesora, pisarza, religioznawcy i antropologa Josepha Campbella: „Bohater to ktoś, kto poświęcił swoje życie czemuś większemu niż on sam”. Niech te słowa będą idealnym odzwierciedleniem postawy żołnierzy 201. Pułku Piechoty. Cześć i chwała bohaterom! – mówił w swoim wystąpieniu Wójt Gminy Szumowo Andrzej Pskiet.
Po odśpiewaniu hymnu i przemówieniach zaproszonych gości, zebrani złożyli na grobie kwiaty i zapalili znicze. Warto wspomnieć, że każdy uczestnik dzisiejszej uroczystości mógł zabrać ze sobą książkę zatytułowaną "Bój pod Paprocią i Pęchratką. 4 VIII 1920 r.", opisującą formowanie 201. Pułku Piechoty oraz przedstawiającą okoliczności wydarzeń sprzed 105 lat na ziemiach Paproci i Pęchratki.
Ostatnia część obchodów miała miejsce na cmentarzu parafialnym w Szumowie. Przybyli goście złożyli kwiaty i zapalili znicze pod pomnikiem poległych w 1920 roku żołnierzy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.