
Wskutek wczorajszego wypadku, do którego doszło na DK63 nieopodal Małego Płocka w powiecie kolneńskim, zmarł 26-letni mieszkaniec gminy Zambrów. Ze wstępnych ustaleń kolneńskiej policji wynika, że mężczyzna zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło wczoraj, 29 listopada. Zgłoszenie o wypadku na DK63 pomiędzy Małym Płockiem a Rogienicami Wielkimi dyżurny kolneńskiej policji otrzymał około godziny 1:30.
- "Na miejscu zastaliśmy wrak całkowicie zniszczonego przez uderzenie w drzewo samochodu osobowego. Znajdował się w nim młody mężczyzna. Był on nieprzytomny i nie dawał oznak życia. Natychmiast przystąpiliśmy do akcji reanimacyjnej, prowadząc ją do przyjazdu i przekazania poszkodowanego zespołowi ratownictwa medycznego. Niestety mężczyzny nie udało się uratować" - relacjonują na FB tragiczne wydarzenie strażacy z OSP KSRG Mały Płock.
Za kierownicą auta siedział 26-letni mieszkaniec gminy Zambrów.
- "Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca osobówki jadąc w kierunku Łomży z nieustalonych przyczyn zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Niestety, nie przeżył tego zderzenia. Na miejscu, przez kilka godzin, pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora" - poinformowała Elżbieta Zaborowska z KWP w Białymstoku.
Fot.: OSP Mały Płock
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ile on tam jechał? Z 200km/h? Dobrze, że nikogo nie zabił. Selekcja ..