Tragiczny długi weekend na podlaskich drogach

W ciągu ostatnich dni, od środy 14 czerwca do niedzieli 18 czerwca, na drogach naszego województwa zginęło aż 7 osób, a 36 zostało rannych w 28 wypadkach drogowych. To bilans, jakim dysponowaliśmy w momencie pisania tego artykułu (niedziela, godz. 22.00).

W czwartek, 15 czerwca przed godziną 1100 23-letni kierowca Mercedesa i jego 29-letni pasażer zginęli na miejscu wypadku, gdy po zakończeniu manewru wyprzedzania ich samochód nagle zjechał na prawe pobocze, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Do wypadku doszło przed miejscowością Czyżew-Osada.

W sobotę wieczorem na drodze w powiecie wysokomazowieckiem kierowca Łady potrącił dwie rowerzystki: 44-letnią kobietę i jej 18-letnią córkę. Sprawca uciekł z miejsca wypadku i nie udzielił pomocy potrąconym. Obie poszkodowane zostały przewiezione do szpitala. Niestety 44-letnia kobieta pomimo reanimacji, na skutek odniesionych obrażeń zmarła w szpitalu. Jej córka pozostała na leczeniu z urazem kręgosłupa i klatki piersiowej. Po szybkim dochodzeniu policjanci znaleźli i aresztowali kierowcę Łady, gdy przebywał w domu. Nietrudno się domyślić, jaki był wynik badania policyjnym alkomatem. Sprawca wypadku w wydychanym powietrzu miał 1 promil alkoholu.

Do dwóch poważnych wypadków doszło niestety również na terenie powiatu zambrowskiego. W jednym z nich zginął mężczyzna. W nocy z 17 na 18 czerwca w okolicach miejscowości Zbrzeźnica, z niewyjaśnionych przyczyn, samochód osobowy maki Volkswagen Vento wypadł z drogi, następnie dachował i zatrzymał się na drzewie. Obrażenia kierującego samochodem były tak rozległe, że mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.

W niedzielę, 18 czerwca około godziny 1300 kierujący samochodem ciężarowym marki Volvo z przyczepą będąc pod wpływem alkoholu w okolicach miejscowości Ostróżne zjechał z trasy do rowu, po prawej stronie drogi. Na szczęście nie spowodował kolizji z żadnym innym pojazdem. Na skutek wjechania do rowu przyczepa ciężarówki przewróciła się. Kierującemu nic się nie stało. Warto dodać, że samochód ten był prosto z fabryki. Jak mówią osoby biorące udział w akcji ratunkowej, ciężarówka miała przejechane zaledwie 1500 km, „pachniała świeżością”. Przez nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy, który po spożyciu alkoholu wsiadł za kierownicę, samochód trafił do warsztatu. Dobrze, że tylko na tym to się skończyło.

Policja cały czas czuwa nad bezpieczeństwem podróżujących, zatrzymując kierowców łamiących przepisy: głównie przekroczenie prędkości i wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach. Policja apeluje do kierowców o rozsądną i nie brawurową jazdę oraz pod żadnym pozorem o nie wsiadanie za kierownicę samochodu po wypiciu alkoholu. W czasie rutynowych kontroli przez 4 dni długiego weekendu podlascy policjanci zatrzymali ponad stu nietrzeźwych kierowców. Każdy z nich to potencjalny sprawca wypadku!