
Większość z nas świąteczny czas spędza z rodziną, wśród bliskich, przy odświętnie nakrytym stole. Jednak abyśmy my mogli spokojnie przeżywać ten okres, niektórzy w tym czasie są na służbie, w każdym momencie gotowi służyć pomocą.
Dla służb w całej Polsce Boże Narodzenie to czas intensywnej pracy. W ciągu długiego weekendu, od piątku, 21 grudnia do środy, 26 grudnia policja odnotowała 443 wypadki drogowe, w których śmierć poniosło 36 osób, a 541 zostało rannych.
Na szczęście w Zambrowie sytuacja na drogach była całkiem spokojna. Funkcjonariusze zambrowskiej policji odnotowali w ciągu tegorocznych świąt Bożego Narodzenia 2 kolizje oraz 2 nietrzeźwych kierowców. Na naszych drogach obyło się bez wypadków. Dla porównania ubiegłoroczne święta nie były tak spokojne. Wtedy (od 23 do 27 grudnia) zambrowska policja odnotowała osiem zdarzeń drogowych, w tym jeden wypadek, pięć kolizji oraz dwa potrącenia pieszych.
Więcej pracy w okresie świątecznym mieli strażacy, którzy na terenie Zambrowa interweniowali w czterech zdarzeniach. Zaczęło się od pożaru kamienicy na ulicy Wodnej, gdzie 24 grudnia, około godziny 19:20, doszło do zapalenia wyposażenia mieszkania. W akcji wzięło udział 15 strażaków. Tej samej nocy około godziny 2:40 doszło do pożaru zgromadzonych materiałów w kotłowni domu na ulicy Moniuszki. Na szczęście nikomu nic się nie stało, mieszkańcy sami opuścili budynek, a dzięki szybkiej akcji strażaków nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia na pozostałe pomieszczenia. W gaszeniu brały udział 4 zastępy strażaków JRG Zambrów i OSP KSRG Stary Laskowiec. Więcej informacji o tych zdarzeniach można przeczytać >>TUTAJ<<.
Ponadto pierwszego dnia świąt strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Zambrowie pomagali Zespołowi Ratownictwa Medycznego w zniesieniu do ambulansu otyłego mężczyzny z jednego z lokali przy ulicy Grunwaldzkiej. Natomiast 26 grudnia na prośbę policji uczestniczyli w otwarciu mieszkania na pierwszym piętrze przy alei Wojska Polskiego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Straszne rzeczy 4 razy musieli wyjechać na 3 dni a nie opiszą pielęgniarek ile musiały chodzić przy chorych czy innych zawodow.. tylko jak zwykle jedyni strażacy w pracy a inne osoby które również musiały być w pracy to się nie liczy..
Widzę, że ktoś tu zieje zawiścią, a bardziej zazdrością...Może jakaś pani pielęgniarka która jak strażacy tak naraża swoje życie.
Pielęgniarki wykonują to za co im płacą a jeśli im za mało niech się zwolnią i założą swoją działalność a powinni z Ukrainy lub Białorusi przyjąć pielęgniarki i za pół ceny będą robić i z lepszym zapałem
Strażak to bardzo niebezpieczny zawód najwięcej urazów jest przy zjeżdżaniu rurą na dół.
Zabawa z rurą jest dla dziewic w lokalach z taką rozrywką.Zrobić im pochylnie i na du..e niech zjeżdżają.
Strażacy- chwała Wam i cześć! Spokojnego Nowego Roku i wszystkiego najlepszego!!!!