Śpiewali dla Maksia. Ty też możesz pomóc

W Rutkach Kossakach odbył się wyjątkowy koncert charytatywny. Grupa Emaus objęła opieką 4,5-letniego Maksia, chorego na rzadką genetyczną chorobę.

W minioną niedzielę, 12 czerwca w kościele parafialnym p.w. Św. Anny w Rutkach Kossakach po Mszy św. o godzinie 9.00 odbył się Koncert Charytatywny zespołu Emaus. Artyści podczas koncertu kwestowali na rzecz ciężko chorego chłopca, mieszkańca Rutek – Maksymiliana Trepanowskiego.

W czasie niemal godzinnego koncertu wierni, którzy pozostali po Mszy Św. mieli okazję wysłuchać kilkunastu wyjątkowych utworów w wykonaniu utalentowanych członków grupy Emaus. W czasie koncertu współzałożyciel zespołu Marek Rusek oraz inni wykonawcy opowiadali wzruszające, pełne dramatyzmu, ale dające nadzieję historie ze swojego życia.

Zespół Emaus powstał w 2002 roku. Założyli go Adam Bojko (instrumenty klawiszowe) i Marek Rusek (dyrygent i wokal). Jak mówią założyciele - grupa nie tworzy muzyki ze względów artystycznych. Gra i śpiewa tylko w celu niesienia pomocy drugiemu człowiekowi.

- „Do każdego działania podchodzimy indywidualnie” – mówi Marek Rusek, współzałożyciel grupy – „W tym przypadku było tak, że nasz przyjaciel, który mieszka w okolicy Rutek zapytał, czy pomożemy Maksiowi” – dodaje artysta.

W czasie koncertu i po jego zakończeniu każdy mógł wrzucić dobrowolny datek do puszek. Środki te zostaną przekazane przez Zespół na subkonto Maksia Fundacji „Zdążyć z Pomocą”. Zespół Emaus nie poprzestanie jednak na jednym koncercie dla Maksia. Zazwyczaj, gdy otoczy opieką jakąś osobę potrzebującą, organizuje również inne koncerty. Kolejny charytatywny występ dla Maksia najprawdopodobniej odbędzie się na przełomie sierpnia i września br. w Ostrowi Mazowieckiej. Ponadto, jak zdradził nam Marek Rusek, zespół będzie czynił starania w celu zakupu specjalistycznego inhalatora z filtrami, którego potrzebuje chory chłopiec.

Maksymilian Trepanowski w tym roku będzie obchodził 5 urodziny. Gdy miał 5 tygodni po raz pierwszy zachorował na zapalenie płuc, co gorsza miał gronkowca złośliwego. Trafił do szpitala. Odtąd szpital stał się jego drugim domem. Zapalenie płuc wielokrotnie wracało i nikt nie wiedział dlaczego. Dopiero po specjalistycznych badaniach okazało się, że dziecko ma rzadką chorobę genetyczną - niedobór alfa1 antytrypsyny (wybiórczy niedobór podklas immuglobulin g ). Powikłań tej rzadkiej choroby może być wiele, np. marskość wątroby, rozedma puc, zatrzymanie wzrostu, rak wątroby, astma i inne. Maks na szczęście rozwija się dobrze, jest normalnym, radosnym dzieckiem, jednak jego odporność jest bardzo słaba. Teraz mieszka w domu z mamą, siostrą i babcią. W związku z częstymi zapaleniami płuc potrzebuje ciągłej rehabilitacji. Co 28 dni jeździ do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku na przetaczanie immuglobulin. Jest też pod opieką specjalistów z Centrum Zdrowia Dziecka.

Osoby, które chciałyby pomóc mamie Maksia mogą wpłacać dowolne środki finansowane na subkonto chłopca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Bank Pekao S.A. I O/Warszawa
41 1240 1037 1111 0010 1321 9362
tytułem: 6034 Trepanowski Maksymilian darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

Mama Maksia, ze środków zgromadzonych na tym subkoncie może kupować leki i sprzęt do rehabilitacji.

Poniżej galeria zdjęć i amatorski filmik z fragmentami koncertu w Rutkach:


Polecamy:
:: Przyjdź na koncert! Pomóż choremu Maksymilianowi
:: Trwa zbiórka pieniędzy dla chorych chłopców z Zambrowa
:: Zambrowianie zebrali kolejne 600 kg nakrętek dla Jacka
:: Porusz koło dobroci!
:: Masters zagrał dla Sylwii
:: Ponad 36,6 tys. zł zebrali zambrowscy wolontariusze WOŚP! To kolejny rekord!
:: Zebrali 2,5 tys. zł dla Jacka
:: Zambrowscy wolontariusze podsumowali "Szlachetną paczkę"