Reklama

Sesja Rady Miasta zerwana – los szpitala nieznany

30/10/2007 00:00
Tak jak informowaliśmy wcześniej, dzisiejsza Sesja Rady Miasta, która rozpoczęła się o godz. 1130 została niespodziewanie przerwana, ponieważ radni PO, PiS i LPR opuścili obrady. Przewodniczący Rady Miasta podjął decyzję o kontynuowaniu zerwanej sesji w najbliższy poniedziałek o 1130.

Sesja rozpoczęła się planowo. Na początku obecnych było 19 radnych, w tym 9 z koalicji PO+PiS+LPR oraz 10 z opozycji – Klub Razem+SLD. Nie było dwóch radnych z koalicji, stąd siła głosów zamiast 11 (koalicja) do 10 (opozycja), tym razem wynosiła analogicznie 9 do 10. Było jasne, że w dniu dzisiejszym Klub Razem może przegłosować każdą uchwałę.

Już podczas omawiania porządku obrad radny Andrzej Gniazdowski zaproponował zmianę porządku, aby najpierw zająć się sprawą ważniejszą – kwestią szpitala, a później powołaniem straży miejskiej. Burmistrzowi i Radnym z klubu Razem, propozycja ta najwyraźniej nie spodobała się. W związku z tym nietypowym początkiem, radni poprosili o 15 minutową przerwę, po której stosunkiem głosów 9:10 przegrała propozycja zmiany porządku sesji. Po chwili zarządzono więc kolejną przerwę, po której radni koalicji wracają do sali, biorą swoje notatki, chwytają za kurtki i wychodzą. Sesja nie mogła dalej być kontynuowana, ponieważ na sali zostało 10 radnych, czyli o jednego za mało, aby było kworum.

W historii samorządu od 1994 roku, w Zambrowie jest to pierwsza sytuacja, kiedy sesja Rady Miasta została przerwana, z powodu opuszczenia sali obrad przez większość radnych.

Radny Andrzej Gniazdowski powiedział, że postanowili wyjść z sali, ponieważ wg nich obrady te nie miały sensu. 2 radnych z koalicji nie było obecnych, w związku z tym koalicja nie miała siły przegłosować ani odrzucić żadnej uchwały. Koalicja chciała na dzisiejszej sesji odrzucić uchwałę zarówno dotyczącą powołania straży miejskiej, jak i tą dotyczącą przekazania szpitala pod władanie powiatu. Wg Gniazdowskiego Burmistrz otrzymał negatywne opinie na temat powołania straży miejskiej i ratowania szpitala, a mimo to uchwały takie zostały wprowadzone do porządku obrad.

Na poprzedniej sesji Burmistrz chciał podjąć uchwałę w sprawie prywatyzacji Szpitala Miejskiego sp. z o.o. Chciał aby w 60% był własnością prywatną, a po 20% udziałów w spółce szpitalnej miały mieć samorządy: Miasta Zambrów i Powiatu Zambrowskiego. Wówczas to Starosta Zambrowski Stanisław Rykaczewski, w czasie sesji wycofał się z przystąpienia do spółki, mimo wcześniejszych deklaracji w tej sprawie. Dowiedziawszy się o tym prywatny inwestor – zrezygnował z wejścia do spółki.

Jak powiedział nam dziś Starosta Rykaczewski, zarówno on, jaki i miejscy radni z koalicji PiS, PO i LPR, nie przeciwstawiają się pomysłowi prywatyzacji szpitala. Miesiąc temu nie chcieli podjąć takiej decyzji, ponieważ – jak twierdzi – radni nie wiedzieli wcześniej o prywatnym inwestorze praktycznie nic, nie byli w stanie zapoznać się z żadnymi wynikami finansowymi inwestora, ani jego szczegółowymi planami w stosunku do zambrowskiego szpitala. Dlatego, zdaniem Starosty, miesiąc temu radni odrzucili uchwałę o prywatyzacji szpitala.

Burmistrz wszystkiemu zaprzecza, mówiąc, że Radni i Starosta mieli okazję zapoznania się z planami prywatnego inwestora. Kolejnym krokiem Burmistrza w tej sprawie, była więc dzisiejsza propozycja – przekazanie szpitala powiatowi i docelowo utworzenie spółki samorządowej z większościowym udziałem Powiatu. Jednak wg Starosty Rykaczewskiego oraz Radnego Rady Miasta Andrzeja Gniazdowskiego - oddanie szpitala w tym momencie pod zarząd powiatu, oznaczałoby likwidację szpitala.

Obydwie strony sporu: Burmistrz z Radnymi opozycyjnymi (Razem + SLD) oraz Starosta z Radnymi koalicyjnymi (PiS+PO+LPR) zarzucają sobie nawzajem walkę polityczną.

Kiedy pojawił się problem?
Przypomnijmy, że prowadzenie szpitali w naszym kraju to zadanie powiatów, a nie gmin. Mimo tego, 5 lat temu, aby uratować szpital w Zambrowie przed bankructwem, ówcześni Radni Powiatu i Miejscy postanowili przekazać szpital Miastu, które stworzyło spółkę z o.o., a dług szpitala pozostawić w powiecie. Starostwo Powiatowe do dziś spłaca co roku ponad 1,5 mln długu szpitala sprzed 2002 r.

Kiedy jednak rok temu okazało się, że Miasto Zambrów nie będzie miało pieniędzy na remont i doposażenie, wynikające z wymogów narzuconych przez Unię Europejską, szpital może zostać zamknięty w 2012 roku. Dlatego burmistrz zaczął szukać rozwiązań. Początkowo planowano prywatyzację, która jednak ostatecznie nie doszła do skutku, z powodu nie znalezienia odpowiedniego inwestora. Drugim planem ratowania szpitala, była próba podjęta przez burmistrza, dofinansowania szpitala przez gminy należące do powiatu zambrowskiego i stworzenie spółki samorządowej. Niestety z powodu braku zainteresowania dwóch gmin pomysł nie został zrealizowany. Kolejną próbą burmistrza, którą chciał przeforsować miesiąc temu, była prywatyzacja szpitala w stosunku: 60% - inwestor prywatny i po 20% Miasto i Powiat. Również i ta próba zakończyła się niepowodzeniem.

Stąd na dzisiejszej sesji, kolejna próba ratowania szpitala. Burmistrz postanowił przekazać szpital pod zarząd powiatu, co jego zdaniem jest w tej sytuacji jedynym wyjściem i pierwszym krokiem do stworzenia spółki samorządowej.

Starosta i miejscy radni, którzy dziś opuścili obrady, uważają jednak że przekazanie szpitala pod zarząd powiatu w tym momencie będzie oznaczało jego likwidację. Starosta obawia się, że ponownie utworzony w ten sposób szpital publiczny (przekształcony ze spółki z o.o.) mógłby mieć realne problemy z podpisaniem kontraktu z NFZ, co skutkowałoby jego natychmiastowym zamknięciem i zwolnieniem pracowników.

Dlatego radni z koalicji PiS, PO i LPR proponują obecnie zostawić szpital tak jak jest. Następnie, bez pośpiechu stworzyć spółkę samorządową Miasta, Powiatu i zainteresowanych gmin, nawet jeśli nie wszystkie gminy z powiatu będą chciały dołączyć. Radni z klubów PiS, PO i LPR podkreślają, że pośpiech w tej sytuacji jest niepotrzebny. Szpital nie jest zadłużony, a czas na wykonanie wszystkich modernizacji jest do 2012 roku.

Przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Korzeniowski po przerwanej sesji powiedział nam, że Burmistrz i klub radnych Razem idą w jednym kierunku. Chcą powołać spółkę powiatu i miasta i chcą jako miasto uczestniczyć w tym również finansowo. Wg Korzeniowskiego przyszedł czas, żeby wszyscy się zaangażowali, tym bardziej, że Rada Powiatu przyjęła decyzje by taka spółka powstała.

Burmistrz dodaje, że przekształcenie szpitala proponowane przez niego, nie oznacza likwidacji szpitala, ani nie uniemożliwi podpisanie kontraktu z NFZ. Zmieniłby się tylko udział w spółce. Burmistrz ocenia, że kontrakt z NFZ i etaty pracowników zostaną niezmienione. Oddanie szpitala powiatowi, to wg burmistrza pierwszy krok w kierunku spółki samorządowej.

Skąd więc konflikt? Jak prześledzimy deklaracje zarówno Burmistrza z Razem, jaki i Koalicji PiS, PO i LPR – okazuje się, że wszyscy chcą tego samego: uratowania szpitala, poprzez utworzenie spółki samorządowej. Skąd więc kłótnie i nieporozumienia?

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do