Poznajcie naszą armwrestlerkę z medalami!

Z cyklu "cudze chwalicie, swego nie znacie" przedstawiamy Katarzynę Zaniewską z Kołak Kościelnych, która staje na najwyższych podiach podczas światowych turniejów w armwrestlingu.

Katarzyna Zaniewska z Kołak Kościelnych już od jakiegoś czasu odnosi sukcesy w armwrestlingu, czyli siłowaniu na rękę. To niecodzienny sport, zwłaszcza w wykonaniu kobiety. Pni Kasia może poszczycić się m.in. pierwszym miejscem w Pucharze Polski 2017 w Orawie w kategorii Open na rękę prawą i lewą, drugim miejscem w kategorii Open master na rękę prawą i pierwszym na rękę lewą w XV Turnieju Judgement Day w Veroce na Węgrzech oraz trzecim miejscem w XV Pucharze Świata Zawodowców w Armwrestlingu. W Mistrzostwach Polski w 2018 roku w kategorii Open nie miała sobie równych.

zambrow.org: Jak zaczęła się Pani przygoda z armwrestlingiem?

Katarzyna Zaniewska: Pierwsze zawody to był zupełny przypadek. Wypoczywałam wtedy na wczasach na Helu i organizowane były tam Międzynarodowe Mistrzostwa Helu. Początkowo bałam się konkurencji, ale że zawsze uważana byłam za silną kobietę, postanowiłam spróbować i się  udało. Zajęłam pierwsze miejsce w kategorii Open oraz w swojej kategorii wagowej.

zambrow.org: Jak zareagowali na to Pani najbliżsi?

Katarzyna Zaniewska: Mój tata był ze mnie dumny. Mama patrzyła na ten sport sceptycznie. Kobieta siłująca się na rękę? Później treningi wymagały pewnych wyrzeczeń. Ale jak widać daję radę.

zambrow.org: A jak reagowali na to znajomi, sąsiedzi?

Katarzyna Zaniewska: Zawsze mnie wspierali. Do dzisiaj wspominam kopniaki na szczęście.

zambrow.org: W jaki sposób przygotowuje się Pani do zawodów?

Katarzyna Zaniewska: Plan treningowy to podstawa. Wspiera mnie w tym klub Złoty Tur oraz trener Daniel Szymkiewicz. Praca, praca i jeszcze raz praca… To pomogło osiągnąć sukces.

zambrow.org:  Jest Pani czołowej sławy armwrestlerką. Zatem, jakie cechy charakteru i cechy osobowe powinna posiadać taka osoba?

Katarzyna Zaniewska: Od zawsze byłam uparta. To pomaga. Zawziętość i systematyczność to niezbędny element treningów. Nie można się poddawać.

zambrow.org: Jakie turnieje ma Pani już za sobą?

Katarzyna Zaniewska: Jeżeli chodzi o zawody krajowe dwa razy wygrałam zawody na Helu, dwukrotnie zajęłam drugie miejsce. Ponadto w 2017 roku zajęłam pierwsze miejsca w Pucharze Polski w Orawie w kategorii Open na rękę prawą i lewą. W Pucharze Polski 2018 w Katowicach na prawą rękę zajęłam trzecie miejsce, a na lewą rękę drugie. Ciekawie wyglądały rezultaty w Mistrzostwach Polski w 2018 roku. W kategorii Open nie miałam sobie równych. Ostatni Puchar Polski to trzecie miejsce na prawą rękę i drugie na lewą. Triumfowałam w VIII Mistrzostwach Międzychodu w kategorii +60 kg kobiet na lewą rękę oraz w I Burnejka Pro Armwrestling Cup w Warszawie w kategorii Open na rękę prawą.

I zawody najwyższej rangi. Na XV Turnnieju Judgement Day w Veroce na Węgrzech zajęłam drugie miejsce w kategorii Open master na rękę prawą i pierwsze na rękę lewą. Trzecie miejsce w XV Pucharze Świata Zawodowców w Armwrestlingu jest największym sukcesem w mojej dotychczasowej karierze.

zambrow.org: Co Panią do tego motywowało?

Katarzyna Zaniewska: To wciąga. Kolejne zawody - kolejna rywalizacja. Po każdej próbie chcesz być lepszy. Coraz lepszy.

zambrow.org: Jakie ma Pani plany na kolejne miesiące? Czy stawia Pani na kolejne zawody i zwycięstwa? A może czas na zasłużony odpoczynek?

Katarzyna Zaniewska: Treningi, treningi i jeszcze raz treningi. Wiosną Mistrzostwa Polski. Sukcesy? Tego nie można zaplanować. Gdyby ktoś pięć lat temu powiedział mi, że w Pucharze Świata zajmę 3 miejsce nie uwierzyłabym. Zamierzam walczyć!

zambrow.org: Czy ma Pani swoją receptę na sukces i miejsce na podium?

Katarzyna Zaniewska: Oczywiście że mam, ale nie zamierzam jej zdradzać. Planuję kolejne zwycięstwa…

zambrow.org: Gratulujemy i życzymy sukcesów!

Katarzyna Zaniewska: Dziękuję.