Reklama

Ponad dwa razy więcej pożarów lasów niż przed rokiem

11/11/2015 00:00
O około pół miliona złotych wzrosły w tym sezonie wydatki na ochronę lasów przed pożarami w białostockiej dyrekcji Lasów Państwowych.

Dyżury przeciwpożarowe w 27 nadleśnictwach naszego regionu zaczęły się 16 marca i zakończyły się 15 października. Trwały one codziennie od godziny 9.00 do zachodu słońca. Z końcem października poznaliśmy dane z terenu, dzięki którym można podsumować mijający okres wzmożonego zagrożenia pożarowego.

Tegoroczny sezon należał do najbardziej intensywnych w ciągu ostatnich kilku lat. Przedłużająca się susza spowodowała, że przez większość sezonu zagrożenie pożarowe w naszych lasach było duże lub w najlepszym wypadku średnie. W kilku wypadkach nadleśniczowie zmuszeni byli nawet do wprowadzenia zakazu wstępu do lasu. Przez cały sezon leśnicy prowadzili też wzmożone patrole w lasach. Mimo to liczba pożarów w tym roku była niemal trzykrotnie większa, niż w roku ubiegłym – w roku 2014 nasze lasy paliły się 43 razy, zaś w 2015 – aż 113 razy. W sumie spłonęło w tym roku w naszym regionie ponad 40 hektarów lasów w różnym wieku.

Dzięki sprawnemu systemowi przeciwdziałania pożarom, udaje się je wcześnie wykryć i w większości nie dopuścić do objęcia ogniem większej powierzchni.

- „W tym roku przeciętna powierzchnia pożaru to 0,37 ha. Najwięcej – 18 pożarów wybuchło w otaczającym Białystok Nadleśnictwie Dojlidy, 15 w Nadleśnictwie Drygały, a 14 incydentów odnotowaliśmy w Nadleśnictwie Żednia.” – mówi Paweł Chojnowski z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.

Największy z pożarów wybuchł 8 sierpnia i pochłonął ponad 5,5 hektara lasu. Jego gaszenie trwało nieco ponad dobę. Podobnie było w przypadku sierpniowego pożaru w Nadleśnictwie Dojlidy, gdzie spłonęło blisko 5 hektarów lasu w leśnictwie Katrynka. Jeden z większych pożarów wybuchł też w Nadleśnictwie Krynki, gdzie ogień jednorazowo, w ciągu niespełna dwóch godzin, strawił niemal 3 hektary lasu.

Koszty działania całego systemu zapobiegania i walki z pożarami w tym roku w naszym regionie powinny zamknąć się w kwocie ok. 4,7 mln złotych. To o około pół miliona złotych więcej, niż rok temu. Te wydatki są niezbędne, choć mogłyby być mniejsze. Kłopot jednak w tym, że przyczyną większości pożarów lasów jest człowiek. Według statystyk ogólnopolskich człowiek powoduje dziewięć na dziesięć pożarów lasów.

- „Do tej pory udało się ustalić przyczyny 44 pożarów, które wybuchły na terenie naszych nadleśnictw. 42 z nich mają związek z działalnością człowieka, z czego 19 to celowe podpalenia.” - informuje Paweł Chojnowski.

Lasy w Polsce ze względu na dominację drzewostanów iglastych są wyjątkowo zagrożone przez ogień. Te duże ryzyko można zmniejszyć, zachowując się w lesie odpowiedzialnie.

Polecamy:
:: Lep pozwoli określić, czy w przyszłym roku lasy zostaną zaatakowane przez piędziki przedzimki
:: Nie dotykaj brunatnego krążka!
:: Uwaga mieszkańcy! Obowiązuje zakaz wstępu do lasów
:: Jeszcze tylko trzy dni na złożenie wniosków na zalesianie swoich gruntów
:: Susza w lasach. Duże ryzyko pożarów

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do