110 km/h w Zbrzeźnicy, 112 km/h w Grochach-Pogorzelach i 140 km/h w Białymstoku - tak szybko wracali kierowcy po długim weekendzie do swoich domów. Skończyło się to dla nich utratą uprawnień i bardzo wysokimi mandatami.
Wczoraj podlaska policja prowadziła akcję „Prędkość”, podczas której mundurowi zwracali szczególną uwagę na przestrzeganie obowiązujących ograniczeń prędkości. Blisko 190 policjantów z drogówki, w tym z grupy Speed, skontrolowało w sumie 1038 pojazdów. Mundurowi ujawnili 999 wykroczeń, z czego 805 dotyczyło ogólnie przekroczeń prędkości, a 545 w rejonie przejść dla pieszych. 7 osób straciło prawa jazdy za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym. Z blisko 1400 przebadanych kierowców, wszyscy zmotoryzowani byli trzeźwi. Policjanci zatrzymali też 38 dowodów rejestracyjnych.
Niechlubnym rekordzistą, który stracił prawo jazdy był 65-letni motocyklista. Pirata drogowego nagrała kamera nieoznakowanego radiowozu policjantów z białostockiej drogówki. Mężczyzna jadąc ulicą Generała Stanisława Maczka miał na liczniku 140 km/h. Na tym odcinku drogi obowiązuje ograniczenie do 70 km/h. Mężczyzna stracił prawo jazdy na trzy miesiące i został ukarany mandatem w wysokości 2000 złotych.
Taka sama kara spotkała kierowcę jadącego z prędkością 112 km/h przez Grochy-Pogorzele (gm. Zambrów). 49-latek przekroczył w terenie zabudowanym dozwoloną prędkość o 62 km/h.
Nieco niższy mandat karny otrzymał 56-latek, który wczoraj w godzinach porannych jechał z prędkością 110 km/h w Zbrzeźnicy (gm. Zambrów). Taka prędkość w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, poskutkowała zatrzymaniem prawa jazdy i mandatem karnym w wysokości 1500 złotych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie