
Dr Bogdan Konopka, pochodzący z Rutek, objął dziś stanowisko Głównego Lekarza Weterynarii. Oficjalny akt powołania wręczył mu minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski.
Bogdan Konopka urodził się w 1961 roku w Rutkach-Kossakach. Jest absolwentem łomżyńskiego Technikum Weterynaryjnego. Dyplom lekarza weterynarii uzyskał na Wydziale Weterynaryjnym Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Swoją przyszłość związał z Kielcami, gdzie pracował na stanowisku rejonowego inspektora WIS w Rejonowym Oddziale Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Kielcach. W 2002 r. zdobył tytuł specjalisty w dziedzinie Higiena Zwierząt Rzeźnych i Żywności Zwierzęcego Pochodzenia. Dwa lata temu uzyskał w Instytucie Zootechniki tytuł doktora nauk rolniczych.
Pod Kielcami prowadził również gospodarstwo rolne wyspecjalizowane w hodowli bydła rasy Limousine (obecnie gospodarstwem zajmuje się jego syn). W latach 1990-1998 Bogdan Konopka był przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” pracowników weterynarii województwa kieleckiego. W latach 1995-2000 był Zastępcą Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w Świętokrzyskiej Izbie Lekarsko-Weterynaryjnej. W latach 2003-2006 pełnił funkcję wiceprezesa, a 2006-2015 prezesa Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego. Od roku 2013 jest delegatem na Krajowy Zjazd Lekarzy Weterynarii. Ponadto jest członkiem Polskiego Związku Łowieckiego.
Od listopada 2006 r. sprawował funkcję Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii, nieprzerwanie do wczoraj.
Dzisiaj minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski wręczył Bogdanowi Konopce akt powołania na stanowisko Głównego Lekarza Weterynarii. Jego zastępcą będzie dotychczasowy szef Inspekcji Weterynaryjnej Paweł Niemczuk.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Człowiek hodujący zwierzęta na rzeź, którego hobby to mordowanie zwierząt wolno żyjących (myśliwy), głównym lekarzem weterynarii kraju. Paranoja. Takie rzeczy tylko w Polsce PIS.
ale dzięki temu ten człowiek ma o wiele większą wiedzę praktyczną od Panów którzy pół życia przesiedzieli za biurkiem, co nie zmienia faktu że dopóki Minister nie zmieni swojego podejścia do problemów w IW pracownicy dalej będą odchodzić i kryzys będzie się pogłębiał i żadne zmiany personalne na stanowiskach kierowniczych tego nie zmienią
Wow! Po co to wszystko pisać? Wystarczy: Człowiek PISu. ... i wszyscy będą wiedzieć co ma za zasługi.
ale masz dynie zjechana
Ma WOW dynię zjechaną przez ,,Wiosne,, lgbt i suszę.
Głupi zazdrośnik .
sprawa dla uwagi... to on podklepywał "leżaki" ze znanej na całą Polskę ubejni. żałosne
Rolnik na głównego lekarza wet. i on ma kontrolować rolników........
Co to znaczy?