Pierwsza porażka Olimpii w tym sezonie

W minioną sobotę, 13 września Olimpia Zambrów doznała pierwszej porażki w tym sezonie, ulegając na własnym stadionie KS Sokołowi Sokółka 0:1 (0:0). Mecz rozegrany został w ramach 7. kolejki spotkań podlasko-warmińsko-mazurskiej III ligi.

Od początku pierwszej połowy zaatakowali goście, którzy już w 3. minucie wykonywali swój pierwszy rzut rożny, jednak bez efektu bramkowego. Siedem minut później goście trafili do siatki rywala, jednak wcześniej piłka (po "rajdzie" Przemysława Gejdeli) opuściła linię końcową boiska i Łukasz Trudnos wybijał piłkę od własnej bramki. W 15. minucie zawodnicy z Sokółki mieli aż trzy rzuty rożne pod rząd. Nie potrafili jednak celnie strzelić, a dośrodkowywane piłki wyłapywał pewnie Trudnos. W końcu biało-niebiescy otrząsnęli się z przewagi rywali i zaczęli kontratakować, czego wynikiem były częste rzuty rożne. Po jednym z nich zawodnicy naszej drużyny sygnalizowali zagranie ręką w polu karnym przez jednego z zawodników Sokoła, ale sędzia był niewzruszony i puścił grę. Sporo problemów sprawiał obrońcom gospodarzy Przemysław Gejdela, który kilkakrotnie łapany był na spalonego. W 40. minucie groźny strzał oddał Andrey Łomako, ale piłka po jego strzale poszybowała nad poprzeczką. W samej końcówce pierwszej połowy ten sam zawodnik popisał się świetnym podaniem do Przemysława Gejdela, który nie zastanawiając się długo oddał mocny strzał, jednak po drodze piłka odbiła się od nóg Modzelewskiego i bramkarz Olimpii- Łukasz Trudnos z wielkim trudem przeniósł ją nad poprzeczką. Była to bez wątpienia najdogodniejsza sytuacja pierwszej połowy do zdobycia bramki przez Sokoła Sokółkę.

Druga połowa zdecydowanie się zaostrzyła, czego dowodem może być aż 5 żółtych kartek, które pokazał białostocki sędzia pan Konrad Lewończuk. Dużo fauli i ostrej gry na pewno nie uatrakcyjniały widowiska. W 54. minucie goście po raz kolejny postraszyli zambrowską drużynę. Tym razem z ok. 14 metrów strzelał Andrey Łomako ale Łukasz Trudnos popisał się fantastyczną paradą i po raz kolejny uratował nasz zespół przed stratą bramki. Pięć minut później zawodnik Sokółki- Kamil Wojtkielewicz- podawał do swojego kolegi- Kamila Doroszczyka, który był sam na sam z bramkarzem, jednak Trudnos ubiegł go i pewnie złapał piłkę. Olimpia często zagrażała bramce Aleksandra Łukasha dośrodkowaniami z rzutów wolnych. Po jednym z nich bramkarz „spiąstkował” piłkę przed siebie, gdzie czaił się Wojciech Kowalczyk, który próbował trafić strzałem głową, jednak minimalnie się pomylił i piłka przeleciała kilka centymetrów nad poprzeczką. W 82. minucie obrońca Olimpii- Jacek Lis niefortunnie wybił piłkę, która trafiła wprost pod nogi Andrzejewskiego, który jednak zbyt mocno podawał na długi słupek koledze z zespołu i piłka opuściła boisko. Przełomowym momentem spotkania okazała się 87. minuta, kiedy to sędzia podyktował rzut karny dla Sokoła Sokółki. Jedenastkę pewnie wykorzystał Andrey Łomako posyłając piłkę mocno w środek bramki. Do końca meczu nic się nie zmieniło i tym samym Olimpia Zambrów zasmakowała pierwszej w tym sezonie porażki.

Mecz nie był porywającym widowiskiem. W pierwszej połowie większość akcji rozgrywana była się w środkowej części boiska, zaś w drugiej gra się ożywiła, ale również zaostrzyła co zaowocowało pięcioma żółtymi kartkami.

Olimpia musi jak najszybciej zapomnieć o tym meczu i skoncentrować się na kolejnym rywalu. Tym razem biało-niebiescy pojadą do Elbląga, gdzie zmierzą się ze swoją imienniczką - Olimpią Elbląg.

Statystyka:
Olimpia Zambrów - KS Sokół Sokółka 0:1 (0:0)
87. min - Andrey Łomako

Składy:
Olimpia: Trudnos - Lis, R. Kowalczyk, Leśniewski, Jurczuk - Krawczyk (Wołyniec 58`), Grzanka (Wilczewski 76`), Jastrzębski (k), Fiedorczuk - Jastrzębski (Niwiński 66`), W. Kowalczyk

Sokół: Łukash - Greś (k) (Andrzejewski 80`), Biernacki, Kabelis, Doroszczyk- Toczydłowski, Dzienisowicz, Wojtkielewicz (83` P.Stelmaszek), Łomako- Tochwin (71` Sipko), Gejdel (80 Sokół)

Sędzia główny: Konrad Lewończuk (Białystok)
Sędziowie liniowi: Dariusz Kostko, Jasiuk Tomasz (Białystok)
Widzów: ok. 150