
Społeczność Zambrowa oddała dzisiaj hołd zamordowanym w okrutny sposób oficerom Wojska Polskiego, funkcjonariuszom Policji, administracji i sądownictwa w Katyniu, Charkowie i Twerze – Miednoje.
Mszą świętą w kościele pw. Józefa Rzemieślnika w Zambrowie w intencji zamordowanych polskich jeńców wojennych rozpoczęły się dzisiaj miejskie obchody 82. rocznicy zbrodni katyńskiej. We mszy udział wzięły zambrowskie poczty sztandarowe, władze samorządowe miasta, powiatu i gminy, rodziny ofiar katyńskich, delegacje przedszkoli, szkół, stowarzyszeń, policji, straży, kombatantów i innych związków, zakładów pracy i partii politycznych funkcjonujących w Zambrowie.
Druga część niedzielnych obchodów odbyła się na cmentarzu komunalnym przy ul. Ks. H. Kulbata. Uroczystość rozpoczęła się od hymnu narodowego. Następnie głos zabrał Burmistrz Miata Zambrów Kazimierz Dąbrowski.
- "Obchodzimy w tym roku 82. rocznicę zbrodni katyńskiej, zbrodni dokonanej na kwiecie polskiej inteligencji, na przywódcach odrodzonej niespełna dwie dekady wcześniej Rzeczpospolitej. Decyzją władz Związku Sowieckiego z 2 marca 1940 roku uznano, że ze względu na brak chęci współpracy Polaków z władzami komunistycznymi, należy doprowadzić do ich likwidacji. Stwierdzono, że byli oni za dużym zagrożeniem dla tak zwanej władzy ludowej, nie odrzuciwszy dążeń i zamiarów dalszej walki o niepodległy kraj. Blisko połowę z dwudziestu czterech tysięcy zamordowanych stanowili oficerowie Wojska Polskiego oraz funkcjonariusze Policji. Pozostali, którzy zginęli w tamtym czasie, mieli prowadzić Rzeczpospolitą do jej progresu zarówno w sferze gospodarczej, naukowej, jak i kulturowej. Mówiąc o tej zbrodni trzeba pamiętać również o późniejszym zachowaniu władz sowieckich oraz samego Józefa Stalina. Gdy Niemcy dokonali odkrycia dołów z zamordowanymi Polakami, władze rosyjskie zaprzeczyły jakoby to z rąk NKWD zginęli obywatele Rzeczpospolitej, oskarżając przy tym stronę niemiecką. Władze Związku Sowieckiego nregowały swój udział w tym zbrodniczym dziele przez ponad pięćdziesiąt lat. Dopiero rok 1990 przyniósł przyznanie się władz państwa jako jednej ze zbrodni, dokonanej w czasie tzw. stalinizmu" - mówił podczas swojego wystąpienia burmistrz Kazimierz Dąbrowski.
Potem był czas na przemówienia posła na Sejm RP Antoniego Lecha Kołakowskiego i senatora Marka Adama Komorowskiego.
Następnie Wojciech Barzewski - wnuk st. sierż. Jana Jeżewskiego, uroczyście, przy odgłosie fanfar, odsłonił tablicę pamiątkową z dopisanymi na niej nazwiskami: por. rez. Tadeusza Juliusza Konarzewskiego, urodzonego 28 maja 1909 r. i zamordowanego w Katyniu, oraz st. sierż. Jana Jeżewskiego, urodzonego 20 października 1899 r. i zamordowanego na Białorusi. Zarówno Wojciech Barzewski, jak i Waldemar Kotecki - syn zamordowanego w Katyniu kpt. Bronisława Koteckiego, dowódcy 3. kompanii CKM 71. Pułku Piechoty oraz Tadeusz i Jerzy Dąbrowscy - synowie kpt. Władysława Dąbrowskiego, dowódcy 1. kompanii CKM 71. Pułku Piechoty, uhonorowani zostali okolicznościowymi dyplomami, które wręczyli im Burmistrz Miasta Zambrów Kazimierz Dąbrowski oraz dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Zambrowie Marta Konopka.
Po minucie ciszy, upamiętniającej ofiary zbrodni katyńskiej, ppor. Sylwia Antczak odczytała Apel Poległych. Następnie żołnierze z 18. pułku logistycznego z Łomży oddali salwę honorową.
Na zakończenie uroczystości pod pomnikiem poświęconym pomordowanym w Katyniu, Charkowie i Twerze - Miednoje oficerów 71. Pułku Piechoty, Wołyńskiej i Mazowieckiej Szkoły Podchorążych Rezerwy Artylerii delegacje złożyły wieńce i kwiaty, a Miejska Młodzieżowa Orkiestra Dęta, pod batutą Krzysztofa Witkowskiego, wykonała wiązankę pieśni żołnierskich.
Warto dodać, że wartę honorową przy pomniku pełnili żołnierze z 18. pułku logistycznego z Łomży oraz członkowie Stowarzyszenia Historycznego im. 71. Pułku Piechoty
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Żona Jacka nie zazdrosna?
nie