Reklama

Nie żałuję, że zostałam piosenkarką!

11/03/2004 00:00
O karierze artystycznej, życiu rodzinnym, marzeniach i planach zawodowych z wykonawczynią takich przebojów jak: "Napisz proszę", "Papierowy księżyc", czy "Mały elf" - Haliną Frącowiak rozmawiał Tomasz Zaręba.

:: Jak zaczęła się Pani przygoda z piosenką, czyli jak to się stało, że została Pani piosenkarką?
:: W 1963 roku na Festiwalu Młodych talentów w Szczecinie zostałam laureatką "Złotej Dziesiątki". Pierwsze lata śpiewałam w Poznaniu, a także w Gdańsku z zespołem "TONY". Następnie trafiłam do grupy "Drumlersi" gdzie śpiewałam pod pseudonimem Sonia Sulin, a później do grupy ABC - Andrzeja Nebeskiego.

:: Powiedziała Pani kiedyś: "Myślałam, że moje śpiewanie jest sprawą przypadku, ale dziś już wiem, że przypadek to nieuświadomiona konieczność", jak należy interpretować te słowa?
:: Byłam na tyle nieświadoma, iż wydawało mi się , że był to przypadek, dzisiaj sądzę, że jeśli coś się dzieje- widocznie tak ma być. Nie chcę przez to powiedzieć, że wierzę w totalnie zdeterminowany los, ale w tym konkretnym przypadku wierzę, że śpiewanie miało być moją drogą.

:: Ma Pani na swoim koncie kilkaset przebojów, czy do któregoś z nich ma Pani szczególny sentyment?
:: Tak, do wielu. Każdy utwór, który w danym momencie wybieram- śpiewam, staje się dla mnie najważniejszy. Dzisiaj także najbardziej lubię śpiewać nowe piosenki, co nie oznacza, że przestałam lubić dawniejsze.

:: Każda z Pani piosenek niesie ze sobą jakieś przesłanie, refleksje, co w swoich utworach chciała Pani najczęściej przekazać swoim słuchaczom?
:: Piosenki, które śpiewam niosą różne treści. Romantyczne tęskne o miłości, ale też takie dzięki którym chciałabym żeby ludzie wierzyli, że tak naprawdę sensem życia jest dobro i szlachetne postawy.

:: Jest Pani jedną z najbardziej nagrodzonych polskich piosenkarek, która z nagród ma dla Pani szczególne znaczenie?
:: Najważniejszą nagrodą jest to, że publiczność przychodzi na koncerty i chce słuchać moich piosenek. Przy tej okazji wspomnę, że mój ubiegłoroczny występ w Rzymie w Auli Pawła VI gdy śpiewałam przed Ojcem Świętym był dla mnie z dotychczasowych największym przeżyciem.

:: Koncertowała Pani w wielu miejscach na świecie czy któraś z podróży utkwiła Pani szczególnie w pamięci?
:: Generalnie podróże są interesujące, zwłaszcza te do bardzo odległych miejsc. Taką niezwykłą podróżą był mój wyjazd na występ do Bangkoku. Miało to miejsce przy okazji wymiany kulturalnej tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. Wylatywaliśmy z Polski w środku zimy, śnieżnej i mroźnej gdy tam powitało nas fantastyczne słońce i ciepły wiatr. Zwiedzaliśmy to niezwykłe, pełne cudów architektury i zabytków miasto, ale także z dużą przyjemnością kupowałam gwiazdkowe prezenty zwłaszcza dla wtedy mojego małego synka Filipa w bajkowo kolorowych sklepowych galeriach.

:: Odkąd zaczęła Pani karierę solową minęło już ponad 30 lat, czy w Pani życiu pojawiały się czasami takie momenty, że żałowała Pani, że została piosenkarką?
:: Nie, nigdy nie żałowałam, że zostałam piosenkarką, choć w dziewczęcych marzeniach widziałam siebie w roli aktorki- Do dziś pozostało we mnie uwielbienie dla dobrego kina- gdy jednak pewnego dnia wybrałyśmy się z koleżanką na koncert zespołu "Czerwono- czarni" usłyszałam głośno wypowiedziane z Jej ust słowa: "moja koleżanka na konkurs" (który odbywał się przy okazji koncertu) nie zaprzeczyłam i tak to się potoczyło jak za sprawą ręki Opatrzności.

:: Wielokrotnie określano Panią mianem jednej z najpiękniejszych wokalistek na polskiej scenie muzycznej, w jaki sposób dba Pani o swój wygląd?
:: Nic szczególnego nie robię. Staram się dbać o zdrowie poprzez zdrowy styl życia. Nie palę papierosów, nie jem mięsa, choć dopuszczam ryby, owoce morza. Lubię owoce i warzywa- niestety także słodycze. Zwracam uwagę na długość snu i ćwiczenia fizyczne, np. joga w połączeniu z technikami oddechowymi, także 5 rytuałów mnichów tybetańskich, które usprawniają i wzmacniają ciało fizyczne. Pamiętam też o potrzebach, może najważniejszych tj. duszy i ducha.

:: Jest Pani postrzegana jako osoba sympatyczna, miła, pełna kobiecego ciepła i wdzięku... jakie ma pani wady?
:: Być może wadą jest to, że jestem wymagająca w pracy, ale przede wszystkim od siebie, oczekuję także rzetelności od innych ze mną współpracujących.

:: A jakie są Pani zalety?
:: Podchodzę do ludzi z dużym kredytem zaufania, staję się nieufna dopiero wtedy gdy się zawiodę.

:: Co stanowi dla Pani największą wartość w życiu?
:: Uczciwość, prawdomówność, miłość, pracowitość, ale też talent, piękno, inteligencja.

:: Jak wygląda obecnie Pani życie rodzinne?
:: Mieszkam z moją mamą. W domu są pies, kot. Czuję silne więzi rodzinne z moimi rodzicami, synem i resztą- bliższą i dalszą rodziną. Często się odwiedzamy, nawet jeśli wymaga to podróży do innego miasta.

:: Z perspektywy czasu, patrząc na swoje życie, czy odnajduje Pani w nim takie chwile, bądź sytuacje, których Pani dzisiaj żałuje?
:: Kończyłam studia już jako dorosła osoba, na wydziale psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Pracę magisterską obroniłam w 2000 roku, mogłabym powiedzieć- szkoda, że nie zrobiłam tego wcześniej, ale czy na pewno szkoda? Może wtedy zaczęłabym pracować jako psycholog, a nie śpiewałabym. Żałuję natomiast, że miałam wypadek samochodowy. Wydarzenie to zabrało mi parę lat z życia- na dochodzenie do zdrowia.

:: Jakie są Pani aktualne plany zawodowe?
:: Zebrałam piosenki na nową płytę, czekam na ostateczne nagrania i wydanie płyty. To jest sprawa, która żyję, czym się emocjonuję i z której powodu jestem szczęśliwa.

:: O czym marzy Halina Frąckowiak?
:: Oby nie było gorzej niż dotąd, żebyśmy byli zdrowi, żeby otaczający nas ludzie byli serdeczni, życzliwi, by dobrze wiodło się moim bliskim oraz ludziom w naszym kraju i na świecie.

Dziękuję bardzo za rozmowę.

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do