
Na czym polega świąteczny challenge? Uczestnicy podejmujący wyzwanie rysują na dłoniach czapkę Mikołaja, ustawiają się i wykrzykują hasło: „Jesteśmy z Tobą, Filipku!”. Następnie wrzucają minimum 5 złotych do skarbonki na rzecz Filipka. Tym razem wyzwanie podjęli pracownicy Miejskiego Przedszkola nr 4 w Zambrowie.
Pracownicy Miejskiego Przedszkola nr 4 w Zambrowie serdecznie podziękowali Akademii Malucha za nominację do świątecznego challenge'u pod hasłem „Zostań Mikołajem Filipka”. Wszyscy z chęcią podjęli wyzwanie i wspólnie zawołali: „Jesteśmy z Tobą, Filipku”.
Teraz do wyzwania MP4 nominowało:
- "Zostań Mikołajem Filipka i dołącz się do akcji!" - zachęcają pracownicy Miejskiego Przedszkola nr 4 w Zambrowie.
Zapraszamy do obejrzenia filmu przedstawiającego challenge w MP4.
Na czym polega świąteczny challenge? Uczestnicy podejmujący wyzwanie rysują na dłoniach czapkę Mikołaja, ustawiają się i wykrzykują hasło: „Jesteśmy z Tobą Filipku!”. Następnie wrzucają minimum 5 złotych do skarbonki na rzecz Filipka. Po wykonaniu zadania można nominować kolejne od 3 do 5 firm czy instytucji. Uwaga: na wykonanie zadania jest tylko 48 godzin! Jeżeli nominowani nie wykonają zadania, powinni wpłacić minimum po 10 zł do skarbonki dla Filipka.
Filip Nowacki przyszedł na świat wraz z bratem bliźniakiem 25 sierpnia 2020 roku w 36 tygodniu ciąży. Już na starcie Filipek otrzymał zamiast 10, to zaledwie 5 punktów w skali Apgar. Chłopcy byli rehabilitowani, rozwijali się dobrze, ale było widać, że jego brat jest silniejszy - pierwszy zaczął siadać i raczkować. Kiedy chłopcy skończyli roczek, różnica zaczęła się pogłębiać. W 13. miesiącu życia Kubuś, brat Filipka, umiał już stać i powoli zaczynał stawiać pierwsze kroczki. Filipek natomiast zatrzymał się na etapie raczkowania. Różnica pomiędzy nim a bratem z tygodnia na tydzień stawała się coraz większa – Filipek nieprawidłowo siedział, bardzo się garbił. Badania przeprowadzone pod koniec października br. nie pozostawiły złudzeń - rdzeniowy zanik mięśni SMA2. To bardzo rzadka genetyczna choroba, która degraduje mięśnie odpowiedzialne za ruch, ale też mówienie, połykanie i oddychanie. Nieleczona prowadzi do tragedii.
Obecnie rodzice chłopca starają się o kwalifikację do leczenia refundowanym lekiem, aby w miarę możliwości hamować postęp choroby Filipka i nie stracić tego, co do tej pory wypracowali. Nadzieją na całkowite zatrzymanie SMA u Filipka jest terapia genowa, której cena to ponad 9 milionów złotych. To najdroższy lek świata!
Nie bądź obojętny! Każdy może pomóc! Włącz się do zbiórki >>TUTAJ<<
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie