
Oszuści nierzadko kuszą rolników niższą ceną, budując jednocześnie zaufanie do swoich produktów, zaopatrując je przykładowo w etykietę na pierwszy rzut oka przypominającą oryginał. Jest to niestety złudne podobieństwo, bowiem w składzie podróbek mogą być zawarte toksyczne substancje, które nigdy nie przeszłyby restrykcyjnych badań rejestracyjnych. Dzisiaj ruszyła kolejna odsłona kampanii edukacyjnej Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) oraz Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin przeciwko nielegalnym, w tym podrobionym środkom ochrony roślin.
Początek roku to sezon zakupów środków ochrony roślin. To również czas wzmożonej aktywności przestępców, którzy liczą na szybki i łatwy zysk. W Internecie pojawiają się kuszące oferty, a obwoźni sprzedawcy zachęcają wszelkiego rodzaju okazjami: przecenami lub niską ceną. Należy jednak pamiętać, że są to niezarejestrowane kanały sprzedaży. Podobnie nielegalne jest sprowadzanie środków ochrony roślin zza granicy bez zezwolenia albo pozwolenia ministra rolnictwa.
Z raportu Unii Europejskiej wynika, że aż co siódmy środek ochrony roślin w Europie może być podrobiony. Tylko w pierwszej połowie 2020 roku w ramach operacji Silver Axe służby zatrzymały 1346 ton nielegalnych środków ochrony roślin, które wypełniłyby 458 basenów olimpijskich. W Polsce 25 proc. rolnikom chociaż raz oferowano tego typu preparaty.
W Polsce w ramach wspólnych działań służb zaangażowanych w tę operację zatrzymano ponad 70 ton (70 118kg/L) nielegalnych środków ochrony roślin oraz tych, co do których stwierdzono nieprawidłowości.
W ubiegłym roku KAS we współpracy z PIORiN ujawniła 97 przypadków nieprawidłowości polegających na nielegalnym przywozie lub na niedopełnieniu obowiązków dokumentacyjnych. KAS udaremniła wprowadzenie na rynek ponad 0,5 tony oraz 119 sztuk środków ochrony roślin pochodzących z przemytu. Ponadto ujawniła ponad 286 ton środków, które nie zostały zgłoszone do WIORiN.
- „Bliska współpraca między organami kontrolnymi, Krajową Administracją Skarbową i producentami środków ochrony roślin przyczynia się do wzrostu świadomości wśród rolników oraz większej skuteczności w walce z nielegalnymi pestycydami. Produkcja i dystrybucja takich pestycydów to proceder oparty na oszustwie. Tracą na nim uczciwe firmy oraz rolnicy, którzy otrzymują niesprawdzone i niepełnowartościowe produkty. Podrabiane i nielegalne środki ochrony roślin mogą mieć poważne skutki dla środowiska oraz zdrowia i bezpieczeństwa konsumentów. Dlatego KAS kolejny raz angażuje się we wspólną kampanię edukacyjną" – mówi szefowa Krajowej Administracji Skarbowej Magdalena Rzeczkowska.
W ramach działań rozdystrybuowanych zostało 10 000 szt. folderów oraz plakatów w języku polskim i rosyjskim w Wojewódzkich Inspektoratach Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz w Urzędach Celno-Skarbowych. Akcja prowadzona jest w całej Polsce, w tym w granicznych oddziałach celnych np. na przejściach drogowych, lotniskach.
- „Co roku wspólnie z firmami zrzeszonymi w Polskim Stowarzyszeniu Ochrony Roślin konsekwentnie przypominamy o problemie nielegalnych i podrobionych środków ochrony roślin. W naszych działaniach zwracamy uwagę, że ta pozorna oszczędność w postaci zakupu tańszego produktu, może przerodzić się w poważne koszty – utratę plonu, dotacji unijnych a także skażenie środowiska" – powiedział Marcin Mucha, Dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin.
Oszuści nierzadko kuszą rolników niższą ceną, budując jednocześnie zaufanie do swoich produktów, zaopatrując je przykładowo w etykietę na pierwszy rzut oka przypominającą oryginał. Jest to niestety złudne podobieństwo, bowiem w składzie podróbek mogą być zawarte toksyczne substancje, które nigdy nie przeszłyby restrykcyjnych badań rejestracyjnych. Może nie być w nich w ogóle substancji czynnej albo może być ich kilka. Zawsze etykieta podrobionego środka, skopiowana nielegalnie z oryginalnego produktu, nie odpowiada temu co jest w opakowaniu. Trzeba pamiętać, że w przypadku środków ochrony roślin każda, nawet najdrobniejsza zmiana składu, czyni poważną różnicę.
Stosowanie środków ochrony roślin o nieznanym składzie chemicznym może spowodować, że preparat nie zadziała, a w skrajnych przypadkach całkowicie zniszczy plony. Nie wiadomo jakie mogą być konsekwencje zdrowotne dla rolnika wykonującego zabieg. Trudno też przewidzieć wpływ takiego produktu na środowisko - nielegalne chemikalia mogą gromadzić się w wodach gruntowych oraz w glebie a także stanowić zagrożenie dla zapylaczy.
Dlatego też stosowanie w gospodarstwie podrobionych lub nielegalnych środków ochrony roślin jest karalne. Obwarowane jest to licznymi sankcjami od administracyjnych po odpowiedzialność karną z karą pozbawienia wolności włącznie. Wojewódzki Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa może nałożyć m.in. zakaz wykonywania zabiegów środkami, mandat karny i grzywnę, a także nakazać zniszczenie takich środków.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie