Kolejne wypadki! Śmierć zbiera żniwa! Chcemy lepszych dróg!

W miniony wtorek Burmistrz i Starosta Zambrowski przedstawiali delegatom Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego problemy komunikacyjne Zambrowa. Burmistrz wykazał, że budowa obwodnicy Zambrowa oraz drogi dwupasmowej z Warszawy do Białegostoku jest koniecznością, ponieważ codziennie trasą nr 8 przez Zambrów przejeżdża ponad 15 tys. pojazdów, z czego niemal 4 tys. ciężarówek, a w ciągu 15 lat ruch wzrośnie do 26 tys. samochodów na dobę, w tym 6 tys. ciężarówek. W związku z tym na trasie tej dochodzi do wielu groźnych wypadków. W 2002 roku tylko w powiecie zambrowskim na „ósemce” zginęło 8 osób, rok później – 9, w 2004 – 12. W pierwszych dziesięciu miesiącach 2005 r. zanotowano aż 7 ofiar śmiertelnych.
Delegaci z Unii Europejskiej przyznali, że budowa obwodnicy Zambrowa jak również drogi dwupasmowej z Warszawy do stolicy woj. podlaskiego jest konieczna.

Niestety nie trzeba było długo czekać, aby na ósemce w okolicach Zambrowa doszło do kolejnych wypadków. Tym razem na ósemce nikt nie zginął, jednak śmierć żniwo zebrała na drodze Łomża-Rutki.

Do pierwszego z opisywanych wypadków doszło w miniony czwartek (dwa dni po wizycie delegatów z UE w Zambrowie, i jeden dzień po ich rozmowach w Białymstoku, podczas których ekolodzy nie wyrazili zgody na budowę drogi Via Baltica), około godziny 20.00 naprzeciw stacji paliw w Gosiach małych jadący od strony Białegostoku Białoruski TIR gwałtownie skręcił w lewo i wjechał do rowu. Kierowca TIRa wykonując gwałtowny manewr skrętu w lewo, chciał uniknąć czołowego zderzenia ze stojącym przy osi jezdni innym samochodem ciężarowym, który zamierzał skręcić do stacji paliw. Na szczęście kierowcy i pasażerowi nic się nie stało.

Następnego dnia, w piątek 18 listopada doszło do podobnego wypadku drogowego na „ósemce”. Tym razem naprzeciw stacji paliw w Szumowie. W stojący na środku drogi samochód ciężarowy, który skręcał w lewo, uderzył samochód osobowy marki VW. Na razie nie wiadomo co było bezpośrednią przyczyną wypadku. Czy kierowca samochodu osobowego jechał prosto, czy chciał skręcić do stacji paliw.

Dziś (sobota, 19 listopada) doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego na drodze Łomża - Rutki w okolicach miejscowości Kołomyja. W wyniku czołowego zderzenia Fiata 126p i Daewoo Nexia zginął młody człowiek podróżujący maluchem. Na razie nie znane są nam szczegóły wypadku. Policja bada wszelkie okoliczności.

Pytanie tylko brzmi: ile jeszcze mamy czekać na wybudowanie porządnych dróg, ile jeszcze do tego czasu osób musi zginąć, zanim powstanie obwodnica Zambrowa i droga szybkiego ruchu do Warszawy? Czy dla ekologów blokujących budowę trasy szybkiego ruchu z Warszawy do Białegostoku „życie wilków” jest ważniejsze od życia ludzkiego? Przecież ruch na trasie jest ogromny i z badań wynika, że co 5 lat natężenie ruchu będzie się zwiększało o 10%-20%. Czy w tej chwili samochody osobowe i ciężarowe nie przecinają drogi wilkom i nie niszą środowiska, a po wybudowaniu porządnej drogi zaczną?