
Niecodzienny sposób na uczczenie pamięci Pułku 3. Strzelców Konnych wybrali kawalerzyści-ochotnicy. Konno pokonują cały szlak bojowy Pułku kampanii jesiennej 1939 roku. Po drodze rozbijają kawaleryjskie obozowiska z pokazami i zajęciami edukacyjnymi. Jedno z nich było w Szumowie, gdzie na mieszkańców czekało sporo atrakcji.
3 września w Czerwonym Borze wystartowało niezwykłe przedsięwzięcie pn. „Wrześniowy Szlak 1939 – 2019: konna wyprawa śladami Pułku 3 Strzelców Konnych” , organizowane z okazji 80-lecia wybuchu II wojny światowej. Kawalerzyści-ochotnicy ze Szwadronu Toporzysko wraz z członkami Stowarzyszenia Kawaleria ramię w ramię z Wojskiem Polskim odtwarzają z niezwykłą precyzją oraz poświęceniem 700-kilometrowy szlak bojowy Pułku 3. Strzelców Konnych. To oddział, który najdłużej ze wszystkich polskich oddziałów stawiał czoła niemieckiemu najeźdźcy w kampanii jesiennej 1939 r.
- „Właśnie w Czerwonym Borze na bojowy szlak równo 80 lat temu wyruszyli kawalerzyści Pułku. Przez kolejne 33 dni pokonali około 700 kilometrów, po drodze wdając się w liczne walki z niemieckim najeźdźcą. Kawalerzyści dzielnie bronili polskiej ziemi, a coraz mocniej odczuwalne braki w uzbrojeniu starali się nadrobić taktycznym sprytem, poświęceniem i przede wszystkim odwagą.” – mówi Dariusz Waligórski, rotmistrz kawalerii ochotniczej - pomysłodawca i koordynator Wrześniowego Szlaku. - „Dziś chcemy upamiętnić postawę Pułku i przywrócić im należyte miejsce w historii. Jako tych, którzy walczyli do końca.” – dodaje Waligórski.
Kawalerzyści pokonają wiernie odtworzoną trasę konno, przemierzając trzy województwa: podlaskie, mazowieckie oraz lubelskie. Po drodze rozbijają kawaleryjskie obozowiska z pokazami i zajęciami edukacyjnymi.
Jednym z ich przystanków było Szumowo. Wczoraj mieszkańcy tej miejscowości i okolic mogli obejrzeć spektakularne pokazy kawaleryjskie, uczestniczyć w zajęciach edukacyjnych oraz wraz z przewodnikiem obejrzeć wystawę o szlaku bojowym Pułku, czy zobaczyć zwiastun filmu „Ostatni bój”, którego przedpremierowy pokaz odbędzie się na początku października. To wyreżyserowana przez Grzegorza Gajewskiego historyczna epopeja o losach żołnierzy Pułku, będąca jednocześnie pierwszą produkcją im poświęconą.
Finał wyprawy to Wola Gułowska, gdzie po 33 wyczerpujących dniach wędrówki, starć z okupantem i codziennego niepokoju kawalerzyści 3. Pułku, już niemal bez amunicji czy pożywienia, pochowawszy wcześniej kilkudziesięciu towarzyszy broni i stoczywszy jeszcze walkę w Kalinowym Dole, zostali rozbici.
- „To miejsce dla nas szczególne. Chcemy zwrócić na nie uwagę Polaków, by dowiedzieli się, do jak dramatycznych zajść tutaj doszło.” – podkreśla Dariusz Waligórski. - „Razem z lokalnymi władzami oraz Wojskiem Polskim zorganizujemy tutaj widowiskową defiladę. Na miejscu będą nie tylko konie, ale również ciężki wojskowy sprzęt, w tym będące dumą naszej armii czołgi Leopardy.” – mówi rotmistrz.
Wyprawa współfinansowana jest ze środków Ministerstwa Obrony Narodowej, środków Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Funduszu Inicjatyw Obywatelskich na lata 2014-2020 oraz ze środków Programu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Niepodległa – Polska Stulecie Odzyskania Niepodległości”. Mecenasem wyprawy jest Totalizator Sportowy, a partnerem strategicznym - Wojsko Polskie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie