Reklama

Harcerska wizyta w Rosochatem Kościelnem

16/11/2010 00:00
W przedostatni weekend października (22-23 X) reprezentacje harcerek i harcerzy z Zambrowa z: 44 ZDH „Oaza Spokoju” oraz z 33 ZDH im. mjr. S. Knapika; wybrały się na V Jesienny Zlot ZHP do Rosochatego Kościelnego.

Już od pięciu lat druhna Małgosia – drużynowa 14 DH Zespołu Szkół w Rosochatem organizuje Jesienny Zlot ZHP i zaskakuje gości atrakcyjnym programem.

Podczas pierwszego wieczoru na tegorocznym zlocie harcerskie świeczkowisko uświetniła prezentacja upamiętniająca wydarzenia z poprzednich Zlotów. Z wypiekami na twarzy nasi harcerze wyszukiwali siebie i znajomych, okrzykami radości „witali” zdjęcia prezentujące najciekawsze wydarzenia z „dawnych lat”. Wróciły wspomnienia. Ponownie splotła się nić przyjaźni między drużynami.

Nocą odbył się „Festiwal zabawy”, na którym każda drużyna prezentowała swoje umiejętności wokalno-artystyczne. Śpiewom, pląsom i zabawom nie byłoby końca, gdyby nie surowy rozkaz dh. Tomka „Pojsona” ogłoszenia ciszy nocnej. Byli tacy, co nie mogli zasnąć do 4 rano, a mimo to nie mieli problemu z poranną pobudką.

Sobotni ranek zaczął się porządkowaniem sal, składaniem materacy i śpiworów oraz śniadaniem. Na apelu uczestnicy dowiedzieli się o tym co ich czeka. Na bieg patrolowy obie zambrowskie drużyny ruszyły razem. Doszli do żwirowni, gdzie czekały na nich niesamowite atrakcje – prawdziwy survival – zjazd po linie, strzelanie z łuku oraz z karabinku pneumatycznego do tarczy.

Aby zjechać po linie rozciągniętej nad żwirowiskiem (gdzie w środku lśniła ciemna tafla wody – nie wiadomo jak głębokiej ) trzeba było wejść w specjalnej uprzęży, po drabince, na drzewo – mniej więcej na wysokość pierwszego piętra. Jak się okazało, wielu, nawet tych największych opuściła odwaga. Jako pierwsza z 44 ZDH zjechała „Wiśnia”, i gdy z rozpromienioną twarzą wróciła pod drzewo, aby zdjąć uprząż, strach u pozostałych minął. Pod drabinką stanęła długa kolejka. Każdy chciał poczuć się jak komandos. Zjechać można było tylko raz , ale postrzelać kilka, a nawet kilkanaście razy. Wszyscy mieli okazję sprawdzić swoją celność, i jak się okazało byli w tym bardzo dobrzy.

Bieg patrolowy zawierał także inne zadania, sprawdzające m.in. znajomość harcerskich symboli oraz orientację w terenie. Harcerzom z Zambrowa z łatwością przyszło opisać krzyż harcerski i wykonać plan Rosochatego, nanosząc na niego najważniejsze instytucje. Pogoda sprzyjała harcerskim zabawom więc uczestnicy zlotu bawili się prawie do upadłego.

Na zakończenie Zlotu harcerzom pogratulowano sprawności i wytrwałości, wręczono dyplom i poczęstowano obiadem.

- „W drodze powrotnej próbowaliśmy śpiewać, ale coś nam nie wychodziło. Czyżby nadmiar wrażeń ? A może „zbyt krótka” noc? W każdym bądź razie, poza drużynowymi i kierowcą autokaru większość spała lub drzemała. ... już teraz nie możemy doczekać się następnego Zlotu ...” – relacjonuje phm. Lidia Grad z 44 ZDH „Oaza Spokoju”.

Polecamy:
:: Wieczornica z okazji 11 listopada
:: Święto drzewa w Czwórce
:: Zlot na stulecie ZHP w Krakowie
:: Młodzież z Zambrowa na szlaku Krutyni
:: Grunwaldzkie wspomnienia
:: Którędy na Grunwald?
:: Harcerze posadzili jubileuszowe dęby

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do