Reklama

Faktura czy oferta? Jeśli zapłacisz raz, będziesz płacił dalej ....

26/10/2006 00:00
Uwaga wszyscy, którzy w ostatnich dniach otrzymali lub niedługo otrzymają przesyłkę listowną łudząco podobną do Faktury za rachunek telefoniczny Telekomunikacji Polskiej S.A.

W dniu 26.10.2006 r. razem z korespondencją otrzymałem list, zaadresowany na adres mojej firmy, ale co dziwne, widniał tam jednocześnie mój domowy numer telefonu. To wzbudziło moje podejrzenia. Na pierwszy rzut oka, a nawet po dokładniejszym przyjrzeniu się przesyłka wyglądała jak Faktura z Telekomunikacji Polskiej: czerwone linie, charakterystyczne dla Faktur z TP S.A., błękitny pasek pomiędzy danymi teleadresowymi firm a nazwą usług, identyczna czcionka: kolory, wielkość, kształt liter oraz rozmieszczenie danych, dopisek ORYGINAŁ, tuż nad numerem, w dolnej części nadrukowana kwota do zapłaty, sposób płatności oraz termin zapłaty, poniżej wypełniony druk wpłaty/przelewu bankowego. Wszystkie elementy identycznie jak w przypadku TP S.A.

Kwota do zapłaty: 387,35 zł. Dużo? Ale, to nie wszystko. Jak zapłacisz to, będziesz musiał zapłacić jeszcze ponad 2000 zł !!

Różnic nie widać na pierwszy rzut oka

W miejscu, w którym na Fakturze telefonicznej widnieje logo TP S.A., tu umieszczono napis „Książka Telefoniczna”, sugerujący, że opłata za usługę dotyczy publikacji w Książce Telefonicznej.

Nigdzie nie znalazłem też napisu, że jest to Faktura VAT! Co prawda jest dopisek „ORYGINAŁ”, jest numer, dzień wystawienia dokumentu, w dodatku wydrukowane takimi samymi czcionkami i w tym samym miejscu, jak na Fakturze TP S.A., ale napisu Faktura – nie ma. Tą subtelną różnice dostrzeże zapewne niewielu.

Jednak nie ma też wyraźnego, ani nawet słabo widocznego napisu „Oferta”. Jeśli to nie Faktura to co?

Kolejną zasadniczą różnicą jest nazwa sprzedawcy: w przypadku Faktur TP S.A. – widnieje nazwa „Telekomunikacja Polska S.A.” i dane adresowe odpowiedniego regionu obsługi klienta, na „podróbce” jako sprzedawca widnieje „Publikacje Polskiej Telefonii Sp. z o.o.”.

Fakt, nazwa inna, ale czyż nie może wprowadzić nas w błąd, tym bardziej, że w nazwie usługi napisane jest „Publikacja w PPT Książce Telefonicznej na rok 2006”. Większość osób, które otrzymały lub otrzymają taką przesyłkę, niejako z rozpędu na pewno je opłaci, myśląc, że wykupują reklamę w Książce Telefonicznej TP S.A. Nic bardziej mylnego!

Wpłać - tu dopiero zaczyna się pułapka!
Na drugiej stronie przesłanego dokumentu znajdują się „Ogólne Warunki Umowy”, jednak napisane jest to mało widocznym drukiem. Drugą stronę bardzo trudno odczytać, ze względu na małą czcionkę i bardzo jasny „siwo-srebrny” kolor nadruku. Po przeniesieniu podejrzanej kartki do słonecznego pomieszczenia – już lepiej, mogę odczytać, ale też z dużym trudem, bo okazuje się, że zawarty w siwym kolorze czcionki srebrzysty połysk, skutecznie odbija światło słoneczne utrudniając odczytanie.

Kilka ciekawostek z „Ogólnych Warunków Umowy”

Z zapisów na drugiej stronie dowiadujemy się co jest przedmiotem umowy / sprzedaży. Otóż, usługa to „umieszczenie ogłoszenia na stronie internetowej www.ksiazkatelefoniczna.net”, a więc jak widać, nie dotyczy to Książki Telefonicznej TP S.A.

Następnie z punktu 2.1. dowiadujemy się, że to co trzymamy w ręku jest prawdopodobnie Ofertą, a nie Fakturą, a dokonanie zapłaty jest dobrowolne:
„2.1 Dokonanie zapłaty z tytułu niniejsze oferty jest dobrowolne. ...”

Z dalszej części dowiadujemy się, że jeżeli tylko zapłacę tą kwotę, która zawarta jest na pierwszej stronie, to dopiero zacznie się mój koszmar, ponieważ wpłata traktowana będzie jako przyjęcie „Oferty” oraz zawarcie umowy:
„Do zawarcia umowy pomiędzy Spółką a Klientem dochodzi, kiedy Klient przyjmie ofertę, poprzez dokonanie wpłaty zgodnie z ofertą, oraz po otrzymaniu zapłaty przez Spółkę. Datą wejścia w życie umowy będzie data otrzymania zapłaty przez Spółkę.”

Na tym nie koniec
Niemal 400 zł jakie wpłacą firmy, które nie zauważą subtelnych różnic pomiędzy tą „Ofertą” a Fakturą z TP S.A., to dopiero początek pułapki w jaką dali się złapać. Z dalszych punktów „Oferty” dowiadujemy się, że czas trwania umowy wynosi 12 miesięcy, ale zostanie ona automatycznie przedłużona o kolejnych 12 miesięcy, chyba że klient nie później niż na 1 miesiąc przed upływem roku na piśmie odstąpi od umowy.

Z warunków umowy wynika również, że dopiero po dokonaniu wpłaty, klient otrzyma Fakturę „z tytułu opłaty subskrypcyjnej” w wysokości równej trzykrotności oferty zaakceptowanej i zapłaconej przez klienta. Czyli w sumie niemal 1200 zł w pierwszym roku! Pozostałą kwotę klient, który „z rozpędu” zapłacił pierwszy przelew będzie musiał zapłacić: w trzecim, szóstym i dziewiątym miesiącu.

Jeśli nie rozwiąże umowy na piśmie na miesiąc przed zakończeniem obowiązywania niniejszej umowy, w kolejnym roku będzie musiał zapłacić kolejne cztery faktury!

Oferta czy oszustwo?
Można powiedzieć, że do zapłaty nikt nikogo nie zmusza i powinno się wszystko czytać, zanim się coś podpisze lub opłaci. W tym przypadku jednak nic nie musimy podpisywać, więc większość z nas czuje się jakby zwolniona z obowiązku czytania wszystkiego. Czemu jednak „Oferty” są łudząco podobne do Faktur z TP S.A.? Czemu ogólne warunki umowy, napisane są z tyłu, tak małą i jasną czcionką? Przecież dopiero z tych warunków wynika co kupujemy i na jakie warunki jesteśmy skazani.

Ja czuję się oszukany, mimo, że nie dałem się nabrać. Byłem czujny ponieważ o tego typu przypadkach w naszym regionie już słyszałem. To wzbudziło moje podejrzenia. Dlatego natychmiast po otrzymaniu takie oferty, postanowiłem napisać, aby przestrzec przed tą pułapką innych czytelników Portalu. Pewnie gdybym o tym nie słyszał, gdyby tego dnia przyszła większa ilość korespondencji, w natłoku spraw jak większość przedsiębiorców zapłaciłbym tą kwotę razem z innymi rachunkami.

Sprawę o możliwości popełniania przestępstwa zgłosiłem policji, która będzie dalej wyjaśniała „warunki oferty”. Wiem też, że TP S.A. kilka dni wcześniej zawiadomiło prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa, ponieważ miała sygnały, że do podobnych sytuacji dochodzi na terenie całego kraju.

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do