
To była prawdziwa gratka dla melomanów. Kolejny raz w ramach festiwalu Sacrum et Musica, organizowanego przez Filharmonię Kameralną im. Witolda Lutosławskiego w Łomży, do naszego miasta zawitali znakomici muzycy.
Kolejny raz w ramach festiwalu Sacrum et Musica, organizowanego przez Filharmonię Kameralną im. Witolda Lutosławskiego w Łomży, do naszego miasta zawitali znakomici muzycy.
Elbląska Orkiestra Kameralna pod batutą prof. Jana Miłosza Zarzyckiego wystąpiła dzisiaj na scenie sali widowiskowo-kinowej Centrum Kultury w Zambrowie z koncertem pt. „Fortepian Chopina - Pamięci Cypriana Kamila Norwida”. Przed zambrowską publicznością zaprezentowali się również soliści: Nao Mieno z Japonii (fortepian) i Artur Pachlewski (klarnet). Przepiękne kompozycje F. Chopina i K. Kurpińskiego przeplatane były recytacjami wierszy Cypriana Kamila Norwida w wykonaniu Dariusza Szady-Borzyszkowskiego.
Niestety niewiele osób skorzystało dzisiaj z możliwości wysłuchania w pełni profesjonalnego koncertu. Na pewno nie pomogła deszczowa aura, która skutecznie zatrzymała mieszkańców w domach.
Dzisiejszy koncert, zorganizowany przez Filharmonię Kameralną im. Witolda Lutosławskiego w Łomży w ramach XVII Międzynarodowego Festiwalu Kameralistyki „Sacrum et Musica”, nie jest jedynym zaplanowanym w naszym mieście. Warto wspomnieć, że 26 września w kościele pw. Ducha Świętego w Zambrowie usłyszymy wirtuozów z Wilna: Lietuvos Kamerinis Orkestras, czyli Litewską Orkiestrę Kameralną pod batutą hiszpańskiego dyrygenta Jose Miguela Rodilli. W programie utwory m.in. A. Vivaldiego i W.A. Mozarta. Początek o godz. 13:00.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pamiętam, jak do Liceum przyjeżdżało kilku muzyków z Warszawskiej Filharmonii. Jedni tego słuchali, inni nie. Takie "koncerty" odbywały się chyba kilka razy w roku szkolnym. Plus jeszcze klasówki u Pana Brysacza z muzyki poważnej. Puszczał kawałki z płyt i trzeba było odgadnąć kompozytora i tytuł. Muzyka "otwiera oczy" ! Przykro jest patrzeć na tę garstkę ludzi na widowni. Bardzo przykro !
Wierz mi, gdyby występował Zenek Martyniuk, nie byłoby gdzie igly wcisnąć. Takie mamy społeczeństwo. Dlatego PIS wygrywa wybory, bo mówi językiem prostego, "ciemnego ludu".
Naprawdę piękny koncert, szkoda tylko że publiczność niewyedukowana. Klaszczą pomiędzy częściami koncertu E-moll Chopina, a powinno się na końcu utworu. Chcieli może dobrze, ale tyko pokazali przed wykonawcami swoje kiepskie obycie z taką muzyką. Wykonawców takie coś irytuje w czasie trwania utworu, rozprasza ich po prostu. Wejściówki które rozdawano przy wejściu centrum kultury, też nie wiadomo po co. Nic ważnego na nich się nie znajdowało, a były tylko zbędnym balastem. Łatwo je zgubić i sprawiają tylko kłopot. Ale koncert ok.