Reklama

Ciągle pada. Lokalne podtopienia jednak powódź nam nie grozi

19/05/2010 00:00
Na terenie całego kraju od kilku dni, w związku z obfitymi i nieustającymi opadami deszczu, dochodzi do lokalnych podtopień. Najgorsza sytuacja jak zwykle jest na południu kraju, gdzie mówi się już o prawdziwej powodzi i klęsce żywiołowej. Nam powodzie co prawda nie grożą, jednak z powodu dużych opadów deszczu i wysokiego stanu wód w rzekach, zbiornikach wodnych i wód gruntowych, w niektórych miejscach dochodzi do lokalnych podtopień.

Obfite i utrzymujące się od kilkunastu dni opady deszczu spowodowały, że ziemia jest już przesycona. W większości miejsc nie jest w stanie odbierać na bieżąco wód opadowych. Poziom wód gruntowych jest wysoki. Z tego samego powodu poziom wody na zambrowskim zalewie jest bardzo wysoki. Do tego dochodzą wody opadowe z kanalizacji deszczowej niemal z całego miasta. We wtorek w południe woda przelewała się 20 centymetrów ponad tamą w centrum miasta. Poziom wody za tamą jest również bardzo wysoki, najwyższy od kilkunastu ostatnich lat. Od poniedziałku wieczorem zalane jest przejście dla pieszych pod mostem na ul. Kościuszki. Poziom wody nad chodnikiem w tym miejscu sięga kilkunastu centymetrów. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nurt tej niewielkiej zazwyczaj rzeczki może uszkodzić podbudowę i istniejący chodnik w przejściu pod mostem.

Jabłonka wysoki stan ma także przed wlotem do Zambrowa. Na wysokości Woli Zambrowskiej podtopionych jest kilka pól i łąk. Nie inaczej sytuacja wygląda na wylocie rzeki z Zambrowa. Na ulicy Łomżyńskiej, przed mostem na ul. Polowej poziom wody jest tak wysoki, że przelewa się ona ponad rury kanalizacji sanitarnej zawieszone nad rzeką, do których przeważnie od lustra wody pozostaje około 1,5 m odległości.

Obfite opady deszczu, nasycona gleba i zwiększony poziom wód gruntowych krzyżuje plany przy większości robót ziemnych. Prace wstrzymywane lub prowadzone o wiele wolniej, niż w normalnych warunkach, są na terenie budowy ul. Lipowej, Wolskiej i obwodnicy Zambrowa. Mieszkańcy ulicy Lipowej uskarżają się, że z powodu remontu od kilku dni nie mają dojazdu do domu. Sytuację pogorszyła obecna aura. Nie dość, że wydłuża prace, czyli okres kiedy mieszkańcy nie mają dojazdów do domu, to w dodatku ziemia jest tak nasączona, że mieszkańcy mają problemy nawet z dojściem do posesji.

Na budowie obwodnicy Zambrowa w rejonie ul. Łomżyńskiej, gdzie robotnicy wykonali prowizoryczną przeprawę przez rzekę, woda ma tak wysoki poziom, że obecnie przelewa się przez tą przeprawę wierzchem oraz zalała sporą część placu budowy.

W poniedziałek strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zambrowie wypompowywali wodę z zalanej posesji w Cieciorkach. We wtorek straż wybierała wodę z kotłowni Szpitala Powiatowego oraz z dróg dojazdowych do posesji prywatnych w Długoborzu II. Poza tym mieszkańcy nie zgłaszali straży w ciągu minionych dwóch dni innych przypadków podtopienia posesji. Strażacy z Zambrowa, przynajmniej do wtorku, w związku opadami deszczu nie mieli zwiększonej ilości interwencji.

Polecamy:
:: Niedługo rusza remont Ogrodowej i Lipowej
:: Powodzi nie będzie, ... ale nawet Jabłonka podtopiła pola i zabudowania
:: Interwencje: lokalne podtopienia na ul. Ogrodowej
:: Skutki burzy w naszym powiecie

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do