
Hodowcy kwiatów postanowili pokazać swoje rozczarowanie wprowadzonymi zakazami wstępu na cmentarze. Dzisiaj przed zambrowskim biurem Senatora RP Marka Adama Komorowskiego i mieszkaniem radnego Rady Powiatu Zambrowskiego Stanisława Rykaczewskiego pojawiły się chryzantemy. Tymczasem premier poinformował, że ARiMR i KOWR odkupią kwiaty, które miały być sprzedawane przed cmentarzami.
Reakcja społeczeństwa na piątkową decyzję rządu w sprawie zamknięcia cmentarzy była bardzo spontaniczna. Większość jeszcze wczoraj wieczorem pospieszyło na groby bliskich, aby zdążyć zapalić znicz i postawić kwiaty. W trudnej sytuacji znaleźli się ogrodnicy i handlarze kwiatami.
- "Brak nam słów żeby opisać naszą złość. Chryzantemy to kwiaty, które rosną pół roku i składa się na to ogrom pracy. Przez pół roku dbamy o te kwiaty, by jednego dnia mogły przyozdobić groby naszych bliskich. Dla jednych jest to tylko jeden dzień, a dla nas utrata tego dnia oznacza utratę dochodu i braku możliwości, by go odzyskać, ponieważ są to kwiaty, które dnia 1.11 są w pełnym rozkwicie i nie nadają się do sprzedaży w późniejszym terminie." - grzmią w mediach społecznościowych zdenerwowani ogrodnicy.
Hodowcy kwiatów postanowili pokazać swoje rozczarowanie wprowadzonymi zakazami wstępu na cmentarze. Dzisiaj przed zambrowskim biurem Senatora RP Marka Adama Komorowskiego i mieszkaniem radnego Rady Powiatu Zambrowskiego Stanisława Rykaczewskiego pojawiły się chryzantemy. Obydwaj panowie są członkami Prawa i Sprawiedliwości. Wśród kwiatów umieszczono hasła, m.in. "Chcecie pogrzebać polskie przedsiębiorstwa?" czy "Całe życie utrzymują ciebie przedsiębiorcy".
Tymczasem dzisIaj około godziny 13:00 szef rządu Mateusz Morawiecki poinformował, że oddziały ARiMR i KOWR odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które miały być sprzedawane od 31 października do 2 listopada przed cmentarzami.
- "Zgodnie z moją wczorajszą deklaracją o pomocy dla tych handlowców, którzy ucierpią w związku z zamknięciem cmentarzy, podjąłem nastepujące decyzje:
Terenowe oddziały ARiMR i KOWR odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które byłby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami.
Z funduszu Covid zrefundujemy też koszty samorządów, które prowadzą podobną akcję." - zapewnia premier Morawiecki.
Premier zaapelował również o zrozumienie trudnej decyzji, która musiała być podjęta ze względu na pandemię.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak to odkupią? Za swoje?
I co, w przyszłym tygodniu już padną i nie będą się nadawały do sprzedaży?
Ojej...jaka spontaniczna akcja wcale nie inspirowana przez politykow opozycji...zbijanie kapitału politycznego na ludzkim nieszczęściu jest słabe....
Co z tego czy inspirowana czy nie? Przecież to jego koleżcy z PISU takie świństwo ludziom zrobili ogłaszając to na chwilę przed świętem zmarłych.
urodzony_zambrowiak ty nie doje%$Ny jesteś śledziśz ile jest zachorowań? 2 tygodnie temu wiedziałem że tak będzie. Na mnie śmieszy jak takie złotówy jak ty za śmierdzące 10 zabiłbyś ludzi. Zamknij ryj
Oczywiście że ma znaczenie czyja to nagonka. Po 1 napuszczanie na siebie ludzi jest zle samo w sobie. Po 2 od posła wymaga się większych standardów. Po 3 takie zagrywki uszły by kandydatowi na soltysa, a nie posłowi z aspiracjami. Po 4 co ten biedny Stasiek ma do cmentarzy? Tyle samo znaczy w polityce co i owy poseł i senator. Siedzą z tyłu i robią sobie fotki. Mogą tyle co i zwykły obywatel. Najpierw panowie i panie posłowie/senatorowie zróbcie coś dla.regionu. realnego, a nie tylko teoretycznego (czytaj samozwańczy obrońcy + ustawki z kwiatami). Potem możecie się obrzucać chryzantemami.
Szanowni kibole Legii Warszawa, To co wydarzyło się wczoraj w Warszawie przejdzie do historii jako dzień waszej hańby. Zaatakowaliście bezbronne kobiety. Uzbrojeni w pały, gaz i race wbiegliście w tłum i napierdalaliście kogo popadnie. Zaatakowaliście matki, żony, siostry, narzeczone, dziewczyny, córki, koleżanki, znajome i nieznajome. Ich rodziny i dzieci. Zaatakowaliście nastolatki i staruszki. Zaatakowaliście kobiety walczące o swoją godność. Wasze pierdolenie, na tych waszych kibicowskich forach, o tym jak bohatersko walczyliście wczoraj z niemiecką Antifą to, kurwa, szczyt umysłowej aberracji. Chuja tam walczyliście z niemiecką Antifą. Niemiecka Antifa ma was w dupie i nawet nie wie o waszym istnieniu, pojeby. Wyszliście na miasto po prostu ponapierdalać kobiety. Wasze bredzenie o tym że walczycie o tradycję, kościół i wartości nadaje się do psychiatryka. Spierdalajcie. Prawda o Was, frajerzy, jest inna. Bardzo prosta. Powtórzmy ją więc raz jeszcze, bo może nie dotarło: po prostu bijecie kobiety. I tyle. Nic więcej. Wasze mokre sny o zadymie z Antifą, niestety znowu się nie spełniły. Powtórzmy, tępaki, żebyście sobie to wdrukowali w te wasze łby: bijecie kobiety!!! A robicie to dlatego, że po prostu lubicie to robić. Bijecie kobiety, bo jesteście zakompleksionymi, tchórzliwymi gnojami. Z orłami na waszych bluzach, najebani napierdalacie własne rodaczki. Kobiety od których moglibyście uczyć się w tych w tych dniach odwagi. Przy rondzie Dmowskiego, kiedy zaczęliście tłuc kogo popadnie, uciekający tłum o mało nie stratował kobiety na wózku. Przy rondzie de Gaulle’a jeszcze lepiej. Na filmie wrzuconym przez Jana Śpiewaka słychać jak odważnie wzywacie panie do bijatyki. Krzyczycie do rodaczek: „chodźcie kurwy!” To do niemieckiej Antify było? Swoją drogą, odpalenie w twarz racy Śpiewakowi, który całe swoje dorosłe życie poświęca walce o prawa warszawiaków (między innymi o wasze, półmózgi) to są już Himalaje zjebania. Mieliście szansę raz w życiu zrobić coś pożytecznego. Mieliście szansę stanąć ramię w ramię z rodaczkami i wesprzć je swoimi gardłami w walce. I raz w życiu zdobyć coś więcej niż szacunek ziomka z bloku. Ale spierdoliiście to. Jak wszystko w swoim życiu. Jesteście bardziej zjebani niż Legia w europejskich pucharach. Chuj z wami. źródło: Grzegorz Małecki
Nasuwają się tu dwa, zasadnicze pytania: 1. Jaki wpływ miał Pan Stanisław Rykaczewski na decyzję Premiera o zakazie wstępu na cmentarze? - > ŻADEN! 2. Czy chciałabyś/chciałbyś, by przed Twoim prywatnym mieszkaniem/domem, w którym mieszka Twoja rodzina, wydarzył się podobny incydent? - > Na to pytanie niech odpowie sobie każdy sam według własnego sumienia.
Oczywiście, że odpowiada, a myślał że tylko ładne zdjęcie na afiszu, dobra, załatwiona posada, jedna partia, jeden wódz i tylko prawa strona? Przyjdzie dzień zapłaty.
Szkoda słów. Mam nadzieje ze jest wam wstyd PISowskie gnojki
Gnój chryzantemy co jeszcze przyjdzie ludziom do głowy? Niedługo może ostawią im trumny bo do tego dojdzie... Nie nawidzę polityków bo ciągle kłamą i kłamać będą
Głosowaliście na małpy, to macie cyrk. Gonić idiotów z polityki. W następnych wyborach głosujcie na ludzi mądrych, a nie sławnych i krzykliwych, chociaż widząc jak na ludzi działa retoryka faszyzującej Konfederacji, to wątpię, że wygra mądra partia.
Dziwne że jeszcze nie wyszedł i sobie zdjęcia grupowego nie zrobił z kwiatami. Krzyczał żeby dać pieniądze na szpital ciekawe ile oni teraz dadza dla tych przedsiębiorcow.
Ile rząd PIS dał zambrowskiemu szpitalowi na walkę z COVID? Ile dał na testy dla lekarzy i personelu medycznego? Ile dał na środki ochrony osobistej, środki dezynfekujące. Stanisław, do interwencji stań!
...