Budują i trują

Kłęby czarnego dymu nad budowaną nowoczesną fabryką sprzętu medycznego. Budowlańcy urządzili sobie „spalarnię” śmieci.

Czarny, trujący dym emitowany był dziś rano do atmosfery z terenów inwestycyjnych w Zambrowie. Nic dziwnego, że zainteresowało to mieszkańców, którzy poinformowali nas o tym w piątek rano, po godzinie 7.

Rano utrzymywała się w Zambrowie gęsta mgła, która ograniczała widoczność do kilkuset metrów, dlatego dymu nie było widać od strony Zambrowa. Doskonale był jednak widoczny z drogi krajowej nr 63 Zambrów – Czyżew oraz z Długoborza. Zadzwoniliśmy więc do straży, która jak się okazało, żadnego zgłoszenia o pożarze nie miała.

Nasi reporterzy udali się więc na miejsce. Okazało się, że kłęby czarnego dymu wydobywają się z placu budowy nowoczesnej fabryki jednorazowego sprzętu medycznego, którą na terenach inwestycyjnych wznosi warszawska spółka. Rozległy słup czarnego dymu unosił się wysoko w górę i rozmywał we mgle. Gdy powiał wiatr, dym roznoszony był po okolicy. Zdjęcia zrobione z dogi gminnej pomiędzy Długoborzem, a Wądołkami, dołączone do tego artykułu pokazują skalę zanieczyszczeń.

Postanowiliśmy więc podjechać pod plac budowy, aby sprawdzić źródło dymu. Na miejscu zobaczyliśmy stertę śmieci, głównie plastikowych, foliowych i tekturowych opakowań po materiałach budowlanych i wykończeniowych, a obok niej ognisko, na której te śmieci były spalane. Do artykułu dołączamy zdjęcia i film. Warto dodać, że nasi reporterzy miejsce to obserwowali ponad pół godziny, można więc wykluczyć przypadkowe zaprószenie ognia na stercie śmieci, ponieważ nikt z ekip pracujących na budowie nie zwracał uwagi na kłęby dymu. Co jakiś czas do ogniska podchodził pracownik, który dokładał śmieci do ognia.

Skontaktowaliśmy się więc z Tadeuszem Pietrzakiem, który przedstawił się nam jako osoba odpowiedzialna za całą inwestycję w Zambrowie, z ramienia warszawskiej spółki. Rozmówca obiecał nam sprawą zająć się natychmiast. Zapytany przez nas, czy inwestor lub wykonawca zapewnia ekipom budowlanym odpowiednią ilość kontenerów na śmieci, stwierdził, że stosowne umowy na wywóz nieczystości z placu budowy ma podpisane z miejscową firmą zajmującą się wywozem śmieci. Sugerował, że być może pracownicy rozpalili ognisko, aby się rozgrzać.

Trudno jednak taką wersję przyjąć za zasadną, patrząc na to co było spalane i kłęby trującego dymu. Zapytaliśmy się więc osobę odpowiedzialną za inwestycję - kto chciałby się przy spalanych śmieciach rozgrzewać? Nie usłyszeliśmy rozsądnej odpowiedzi, a jedynie deklarację, że po naszym telefonie zajmie się tą sprawą.

Problem spalania śmieci zgłosiliśmy do Urzędu Miasta. Pracownik odpowiedzialny za kontrolę porządku i czystości w mieście obiecał natychmiast pojechać na miejsce. Zadeklarował, że jeśli zauważy spalane są śmieci, wezwie policję.

Spalanie śmieci jest niezgodne z obowiązującymi przepisami. Za spalanie śmieci grozi grzywna w wysokości do 5 000 zł. Podczas spalania śmieci do atmosfery emitowane są pyły, które odkładając się w glebie, powodują szkodliwe dla zdrowia człowieka zanieczyszczenie metalami ciężkimi, tlenek węgla, tlenek azotu, dwutlenek siarki, chlorowodór, cyjanowodór, rakotwórcze dioksyny i furany.  Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że co roku na choroby wywołane złym stanem powietrza umiera 28 tysięcy Polaków.



Polecamy:
:: Miasto zamierza przygotować kolejne tereny pod inwestycje oraz budownictwo jednorodzinne
:: Zamiast bloków socjalnych o niskim standardzie, będą bloki komunalne
:: Dwóch kolejnych inwestorów kupiło od miasta działki na terenach inwestycyjnych
:: Miasto chce promować tereny inwestycyjne
:: 4 nowych inwestorów na terenach inwestycyjnych?
:: W tym roku(?) ruszy fabryka sprzętu medycznego
:: Wmurowano kamień węgielny pod budowę zakładu Balton w Zambrowie
:: Dwóch pierwszych inwestorów na terenach inwestycyjnych w 2011?
:: Tereny inwestycyjne gotowe na przyjęcie inwestorów