
Niewiele wniosków dotyczących powołania komisji do oszacowania strat związanych z suszą wpłynęło do wojewody podlaskiego. Problem jest poważny, bo na Podlasiu suszą objętych może być aż 92,5 % upraw. Z tego też względu w chwili obecnej najważniejsze jest szacowanie strat.
Fala wysokich temperatur, połączona z brakiem opadów, wywołała ogromne spustoszenie w uprawach i ostatnie, intensywne deszcze nie zmieniły specjalnie tego stanu rzeczy. Z ostatnich danych podanych przez Ministerstwo Rolnictwa wynika, że w uprawach zbóż jarych susza dotknęła aż 92% gmin (2287), na powierzchni ok. 65% gruntów ornych. W przypadku zbóż ozimych problem dotyczy prawie 90% gmin i połowy gruntów. Szkody odnotowano też na ponad 50% gruntów, na których rosną krzewy owocowe czy truskawki.
Sytuacja jest na tyle poważna, że rząd rozważa wypłacenie specjalnych dotacji dla poszkodowanych rolników i sadowników. W grę wchodzi nawet kilkaset milionów złotych. Problem w tym, że na razie minister nie jest w stanie uruchomić wypłat na szeroką skalę. Wszystko dlatego, że straty wpierw trzeba oszacować. Powinny to zrobić specjalne komisje.
Okazuje się jednak, że władze gmin mają kłopoty z ich powołaniem, m.in. dlatego, że brakuje chętnych do pracy w takich komisjach. Jak mówił w poniedziałek w siedzibie Podlaskiej Izby Rolniczej członek Zarządu Województwa Stefan Krajewski, sejmik przyjął stanowisko, w którym zwraca się do rządu m.in. o pomoc w szacowaniu strat, o wydelegowanie do tego pracowników różnych instytucji.
Temat potrzeby powołania komisji szacującej szkody w rolnictwie na terenie Zambrowa, wynikających z suszy, poruszyli w złożonej na wtorkowej sesji Rady Miasta Zambrów interpelacji radni PiS. W odpowiedzi usłyszeli podczas obrad od burmistrza, że nie było ze strony mieszkańców zainteresowania taką formą pomocy.
- „Taką komisję powołuje się na wniosek zainteresowanych. Do tej pory czekaliśmy, byliśmy przygotowani i z tego co wiem to dzisiaj [przyp. red. 26.06.2018r.] wpłynął jeden wniosek o komisję i będzie ona powołana.” - powiedział burmistrz Kazimierz Dąbrowski.
Według szacunków rolników i ekspertów w województwie podlaskim susza spowodowała straty na prawie połowie upraw zbóż jarych. Jeszcze większe straty są na użytkach zielonych, które są podstawową bazą paszową dla bydła mlecznego.
Do artykułu dołączamy wniosek producenta rolnego o oszacowanie strat wraz z załącznikami.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
po jakiej suszy ??? lato jest ciepło ma byc i zero deszczu nie siejcie paniki
A czy jak jakas firma upada to tez ktos jej pomga przejmuje?
A czy jak jakas firma upada to w sklepach drożeje mleko, masło, mąka, chleb...(wszystko) upadek firmy oznacza kłopoty własciciela i kilku lub kilkudziesieciu pracownikow, skutki suszy natomiast odczuwają wszyscy. Taka to róznica ze pracy rolnika nikt nie docenia zaś z jej owoców- płodow rolnych korzystają wszyscy, bo chyba wszyscy jedzą. Czy się myle?
Gmina kłamie nie chce wysłać mojego wniosku o suszę. Jak im udowodnić że przyjeli mój wniosek i podpisywałem mój protokół a oni nie chcą przesłać protokołu dalej?